Darek współczuję, ale wiedziałeś w co się pakujesz kupując Landka Ja miałem dzisiaj rano zonka... Odpalam, poczekałem aż popyrka chwilę (odmrażanie szybek, wrzut beta do bagażnika) i jedziemy. Aż tu nahle kupa, auto nie chce jechać, nie ciągnie i wizg spod maski słychać a na desce kontrolka sterowania silnika świeci... Podjazd pod pracę i kombinowanie co to - turbina (objawy pasują ale przebieg tylko 65kkm) coś innego? Podzwoniłem po serwisach i koszt nowej turbinki to 4,5k PLN, regeneracja ok 2-2,5k PLN. Dobrze, że mam na placu warsztat, auto szybko do środa i pytanie: "Panie doktorze co to? Będzie żyła? I okazało się, że poszedł zawór EGR, koszt 680 PLN z wymianą, ponoć się skubaniec przepalił...