Jakiś czas temu pisałem o przygodach z Japan Foto i nikonem d80. Od tego czasu (gwiazdka zeszłego roku) szukałem nowego aparatu. Zamówiłem przedwczoraj, znowu przez internet, olympusa 520 z 2 kitowymi obiektywami. Dzisiaj doczekałem się kuriera, pośpiesznie zapłaciłem podpisałem i zacząłem rozpakowywać przesyłkę. Wyciągnąłem wszystko z pudełka raz, zapakowałem znowu, wyłożyłem i ... brakuje drugiego obiektywu. Szczęście, że kurirer był jeszcze u mnie, bo mogłem zareagować. Ale on na to, że rozumie, ale pieniędzy oddać mi nie może, bo już ma wpisane w system i nie ma możliwości wycofania wpisu... Dzwonimy więc do sklepu i mówię jak jest, a oni na to, że w zestawie jest 1 obiektyw. Ja na to, że w opisie jest, że 2, a oni, że opis jest nieprawidłowy... Jak mi się nie podoba, to moge paczkę odesłać, a oni zwrócą kasę. Na szczęście kurier zadzwonił do centrali i opowiedział jak jest, oni mu powiedzieli, że może mi oddać pieniądze, a w system zaingeruje się w bazie. Zostałem więc z pieniędzmi, ale znowu bez aparatu. Kolejne oferty już o 10% droższe. Ponieważ ze zrozumiałych względów nie ufam już e-sklepom pojechałem do fotojokera i ... ciesze się nowym nabytkiem prawie tak samo jakbym kupił nowy zegarek Dlatego jest OK !!