Ja nawet w sobotę nie będę mógł :/ Zawijam do rodziców na krótki weekend, dawno u nich nie byłem. Ale fotki mają być, bo nie bedzie się liczyło I nie pozwalajcie Rychowi zahaczać o stację benzynową, bo wrócicie do domów nad ranem
Ja raczej nie będę mógł się zjawić - w sobotę mam zjazd zaliczeniowy, a roboty jeszcze że ho-ho :/ Jeśli jedna uda mi się ogarnąć wszystko do wieczora, to może się zjawię.
Wojtek - mam nadzieję, że wszystko się ułoży, a teraz ciesz się prezentem, to świetny zegarek! Sto lat! voli - jakbyś chciał mi coś na urodziny sprawić to taki Leszek byłby wskazany Poluję na takiego imiennika.
Burns - jak tylko ogarnę się z obowiązkami to postaram się o jakąś konkretną recenzję. Zdążyłem już wyrobić sobie jakieś zdanie o tym zegarku. A na szybko to szlify są niezwykle dokładne i przemyślane. Rzadko spotykam zegarek, który ma tak zamkniętą i spójną formę. Reszta w recenzji, spodziewaj się również minusów, których niestety nie udało się uniknąć
Piotrze - to zaledwie część "kolekcji" nalewkowej Andrzeja, a trzeba przyznać że w ich robieniu ma doświadczenie Ostracyzm z kręgu wrocławskiego to rzecz okropna Karol - a powiem Ci że absolutnie nie odczułem skutków mieszania, a mieszaliśmy duuużo
Wojtek - żałuj teraz, a następnym razem masz być! Fotek nie ma, ale Marcin coś robił to może wrzuci - jak zobaczycie fotkę zegarków na szyjkach karafek z nalewkami wszelakimi to szczena Wam opadnie Mikołaj - zatem do trzech razy sztuka, a później wykluczamy Cię z grona wrocławskiego A serio to pamiętam jak kiedyś chodziłem na ogniska gdzie z plecaka nie było nawet czasu wyjąć kiełbasy. Przynajmniej o ogniu zwykle pamiętaliśmy więc wszystko w normie
Mimo braku łączności Pamiętaj - MM jako zegarek zastępczy bardzo mi się widzi. Chyba, że nie wiesz co mi na zbliżające się urodziny nabyć, to możesz go sprezentować, wezmę nawet uzywkę
No to super Na mnie po powrocie ciepła zupa czekała, ale piwa nie było Aaaa, Rychu - muszę Ci podziękować za odkrycie sekretu zapięcia Ananty. Od sobotniej nocy moje życie nabrało barw
Również dziękuję za spotkanie, było świetnie Gospodarz spotkania podjął nas po królewsku, czym chata bogata, za co stokrotne dzięki! A co z Rychem? Udało mu się dotrzeć na jakąś stację?
Trzymam kciuk Jacęty No właśnie - chata/garaż/kotłownia czy lokal? Mi to w sumie obojętne, ale jak kotłownia to trzeba jakąś "literaturę", choćby z pobliskiej Biedronki
Dzięki za zaproszenie, będziemy grzeczni i nie zdemolujemy Ci miejscówki. Wbrew obiegowym opiniom kulturne z nas towarzystwo Rychu - może Piotr się również zjawi, on też za kołnierz nie wylewa
Większość jednak za sobotą więc niech będzie sobota, 21 stycznia, godzina 19.00-20.00 (lub jak kto dojedzie, bo trochę chyba posiedzimy tą razą coś czuję ), lokal "gdzieś na Muchoborze" (jakieś szczegóły Marco?). Driver jest więc tych "zza Odry" zawiezie po wszystkim do Centrum No to lista na sobotę, 21.01., raz jeszcze: 1. Lechu 2.
Zawsze mi się Jacek z Krzykami/Gajem kojarzył No to jak reszta - też pasi sobota i knajpa na uboczu, ale za to z dowozem przez kolegów którzy się deklarowali? Rafał, Piotr, Wojtek? Widzę, że Karol nas też podgląda to może i on wpadnie
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.