Ja bardzo chętnie, bo nie mam daleko jednak nie wiem jak chłopaki z drugiej części miasta, np. Piotr, Rafał czy Jacek :/ Mikołaj oferuje się z transportem więc może to jest jakieś wyjście dla nich? Co do zmiany terminu na sobotni to wszystko zależy od większości - mi pasuje, nie wiem jak reszcie.
Nie mam zielonego pojęcia o jakim zegarku mówisz, mogę się tylko domyślać Ale mua również się zjawi, żebyście mi go nie przehandlowali No to co? Lista obecności i zaklepię jakiś dobry stolik, bo ostatnio szału nie było (chodzi mi o KreDance ). Stolik wrocławski, 20 stycznia 2012, godziny wieczorne, tj. 19.00/20.00, centrum żeby nikt nie psioczył na dojazd. 1. Rychu 2. Lechu 3.
Rychu - dziękować. Wkrótce jakiś "stolik" się zorganizuje, choć w tym tygodniu od razu mówię że ciężko u mnie z czasem :/ Ale w następnym jak najbardziej Czas i miejsce ustalim wkrótce
Łukasz - dziś kwarcok, jutro automat, pojutrze Ananta- wszystko przed Tobą Dmn - musisz to zobaczyć kiedyś na żywo, każdy element, jego korelowanie z całością, samo wykonanie - bajka. A może zakochany jestem i minusów nie widzę...?
Marco - nie podejrzewałem Cię do tej pory o noszenie takich staruszków A Doxa miodna! Sirluke - witamy w klubie Yenjay - winszuję, winszuję - mega zegarek! Obrodziło nimi ostatnio na forum, bo kiedyś ciężko było nawet na małe macanko się ustawić U mnie nie mogło być inaczej: I w ten oto sposób Seiko zdominowało temat nadgarstkowy
Widzę, że kolega z Wrocławia jest więc zapraszam na kolejny podstolik celem obmacania Ale to nie ta z allegro, mi udało się wyrwać nieco taniej w Stanach (nawet mimo opłat celnych). Springdrive rzeczywiście jest niezwykle smakowity, ale w mojej ocenie nie wart aż takiej dopłaty :/ Aha - nie ukrywam, że przez chwilę zastanawiałem się też nad takim TH jak u Ciebie ale rozum zwyciężył i Sejkacza wziąłem
Jacku - mówiłem przecież, że będzie kłalita, choć nie szwajcarska Akism - to prawda, jest odważna, ale wszystko jest ze sobą tak spójne, że do teraz podziwiam Aha, mimo sporego rozmiaru leży na nadgarstku 17,5 jak przyklejony.
Jako policjant pewnie się uodporniłeś w jakiś sposób na takie kwiatki, ale dla przeciętnego człowieka to nie jest śmieszne, bo Ci ludzie to często potencjalni złodzieje, bandyci, o ile nie gorzej. Ja na przykład jestem przerażony (w sensie nie jest mi do śmiechu), bo nie wiem co takiemu głąbowi może strzelić do łba wieczorem na ulicy. Tacy ludzie są nieobliczalni.
Marco - nie takich ludzi się spotyka. Na początku studiów pracowałem wakacyjnie w Anglii w fabrykach i różny element z Polski zjeżdżał. Jeśli ktoś jest na kontrakcie i ma płatne nadgodziny to miesięcznie może w elementarnej robocie zrobić 10 kPLN (oczywiście ostro tyrając i odkładając). Rok, dwa,trzy i można se kupić Rolka, auto i mieszkanie. Ale oczywiście rację możesz mieć Ty, nie zdziwiłbym się. Rychu - mówię śmiertelnie poważnie. W Polsce ostatnimi laty porobiła się taka patologia, że szkoda gadać. Sporo tych osób wyemigrowało i są "wizytówką" na zachodzie. Oczywiście nie generalizuję, a zwracam uwagę na trend.
Nie wiem czy dobrze zrobiłem wrzucając ten filmik, bo jest mega wulgarny, a główny aktor to człowiek który powinien zostać odizolowany od społeczeństwa. Mimo wszystko stwierdziłem, że warto wiedzieć dlaczego pewne marki (nie tylko zegarkowe) są postrzegane przez dużą część społeczeństwa negatywnie. Jak patrzę na tego "człowieka" nie potrafię ogarnąć gdzie i przez kogo został wychowany. Wbrew pozorom tacy ludzie to nie jest margines. Sory za wywołanie OT. Marco - mi się jednak wydaje, że to mogą być oryginały. W Polsce ludzie odkładają na takie zegarki latami, ew.kupują je zamożni. Za granicą zarobić na taki zegarek to nie problem, jak widać nawet w przypadku takiego imbecyla.
Zgadzam się - ładny zegarek. Szkoda tylko, że często kreowaniem wizerunku Rolka zajmują się tacy imbecyle: [nie polecam wrażliwym na wulgarny język i ludzką...nawet nie wiem jak to określić] http://www.youtube.com/watch?v=Rasa4Jaw0TA&feature=player_embedded#! btw. Te Roleksy to fake'i czy oryginały?
Alfy to piękne auta, jak kupowałem poprzedni samochód to byłem o krok od decyzji o kupnie 156, ale jednak rozum wygrał Teraz trochę żałuję, nawet czytając o awaryjności tego modelu...
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.