Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mylof

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1848
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

3867 Guru zegarmistrzostwa

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Gdańsk-Gdynia

Ostatnie wizyty

2313 wyświetleń profilu
  1. Ja Tobie polecam tę książkę.
  2. mylof

    Perfumy

    Przepiękny jest Amouage Enclave. Przechodzi przez różne ciekawe fazy podczas noszenia.
  3. Należy odróżnić konsumpcjonizm od realizowania swojej pasji. Kupowanie kolejnego zegarka do kolekcji co 5-10 lat nie jest konsumpcjonizmem. To jest budowanie kolekcji. Ja jednak od dłuższego czasu bardziej koncentruję się na czerpaniu radości z tych zegarków, które już mam i nie planuję żadnych zakupów. Gdybym kupił nowy zegarek, to te które mam, rzadziej byłyby przeze mnie noszone, a nie chcę do tego doprowadzić, ponieważ tak bardzo mnie cieszą. Cztery zegarki ( nie licząc Casio i dwóch pamiątek rodzinnych ) to dobra ilość.
  4. No tak, masz rację Bartek. Zawsze jednak będzie o czym marzyć jeśli nie wyzwolimy się spod tego hobby.
  5. Według mnie DD tylko w 36mm.
  6. I bardzo dobrze, że nie ma lumy, ponieważ luma by kompletnie nie pasowała do tego zegarka. Jak to nie da się nosić ? Dopasujesz długość bransolety i nosisz. Dokładnie to otrzymują nabywcy zegarków tej marki. A poza tym według mnie Rolexy nie kosztują "kupę kasy" jak to określiłeś. To nie Richard Mille.
  7. mylof

    Klub Miłośników Grand Seiko

    Pozdrowienia dla miłośników Grand Seiko !
  8. mylof

    Co noszą znani ludzie?

    Elegancko ubrany mężczyzna z garminem (lub innym podobnie obrzydliwym urządzeniem) niszczy moim zdaniem cały swój wygląd, wizerunek i ubiór. Wygląda to tragikomicznie i świadczy o tym, że taki człowiek jest całkowicie pozbawiony stylu oraz gustu. Każdy może nosić co chce, ale ja mam prawo mieć swoje zdanie na temat takich "stylistycznych" połączeń.
  9. Mam czarną 116500LN i niedawno porównywaliśmy z kolegą do jego 126500LN (też czarnej). Różnice są niewielkie. Starsza wersja tj. 116500LN wydaje się być bardziej sportowa, może z "większym charakterem". Nowa wersja jest zdecydowanie bardziej elegancka, bardziej "grzeczna", bardziej wyrafinowana i dopracowana. Osobiście wolę moją 116500LN właśnie za jej mocny charakter; styl nieco starszych Rolexów. Pytasz o bezel - w obu jest taki sam, choć w mojej Daytonie sprawiał wrażenie odrobinę ciemniejszego. W nowej jest otoczony ringiem wykonanym z tego samego materiału co koperta i bransoleta, co dodaje sznytu i elegancji. W bransoletach nie odczuliśmy z kolegą żadnych różnic. Na nadgarstkach obie leżały tak samo dobrze. Nie widać gołym okiem różnic z szerokości koperty. Nie widziałbym żadnego sensu w zamianie starej stalowej na nową lub odwrotnie. Ja wolę swoją 116500 ale dużą rolę odgrywa tu na pewno przywiązanie do swojego zegarka. Nowy mechanizm 4130 nie różni się niczym przełomowym od 4030. Rozwiązania techniczne, które są w 4130 były w dużej mierze już wcześniej stopniowo i po cichu wprowadzane w 4030. W naszych wersjach puschery chronografów nieco bardziej twardo pracują w 126500LN, ale to minimalna różnica i chyba nie ma to znaczenia. Pytasz również co zadecydowało w wyborze. Ja swoją kupowałem w Kruku, więc nie miałem wyboru, ponieważ wtedy nie było jeszcze 126500LN. Odpowiadając na Twoje ostatnie pytanie; tak, Daytona jest zegarkiem który przyciąga wzrok. To nie jest "cichy" zegarek. Większość ludzi w Polsce nie dostrzeże jednak, że jest to Rolex. Daytona w każdej wersji to wspaniały zegarek i bardzo ją polecam.
  10. Może ten ukryty zostanie jak AP House, a na Monte Napoleone będzie zwykły butik. Daj znać, jak zbadasz sprawę 😉
  11. Mnie się tam podobało ! Obejrzałem wiele modeli, w tym historycznych, mierzyłem co chciałem, fajnie pogadałem, nie wciskano mi na siłę Code 11.59. Czy ten ukryty salon, o którym rozmawiamy, już nie istnieje ?
  12. Czy mógłbyś w końcu zacząć pisać po polsku ? To co robisz nie jest śmieszne, jak może zakładasz.
  13. Poza pewnymi wyjątkami AP twierdzi, że samodzielnie wykonuje tarcze do swoich zegarków i jakoś nie chce mi się wierzyć, aby w tym zakresie podawali nieprawdę. Są oczywiście wyjątkowe tarcze, do których wykonania zaangażowani są specjaliści z zewnątrz, np. artystka Anita Porchet.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.