Przypadkiem trafiłem na ten stary temat. Sezon motocyklowy się raczej kończy, więc temat odgrzeję, żeby chociaz wspomnieć o motocyklach. Widzę, że nie za wielu motocyklistów wsród zegarkomaniaków jest. Więc ja się przyłączam do tematu i tej grupy. Motocyklami jeżdżę od 1987 roku, z kilkuletnią przerwą spowodowaną wojskiem i małym dzieckiem. Czym jeździłem opowiadał nie będę, bo sporo tego było. Zawsze kręciły mnie motocykle zabytkowe, turystyczne, klasyczne. Dostojna, nieszybka przyjemna jazda. Plastikowe przecinaki, czy skaczące enduraki to nie mój klimat. Pokażę tylko czym jeżdżę od ponad 2 lat do dziś. BMW R80 Classic ''golas'' Poczciwy, zaufany, sprawdzony, niepsujący się, nieszybki i może niepiękny. Ale mam do niego sentyment i nie wiem, czy kiedykolwiek go sprzedam...