@Vergangenheit nie wydaje mi się żeby @Iko wypowiadał się w sposób przemądrzały lub w tonie PiS'uaru. Ja widzę tam raczej nieufność wobec Rosji i pamięć o tym, jak mocny był "braterski uścisk dłoni" ZSRR. A to dość racjonalny i powszechny pogląd i ja zgadzam się z takim podejściem.
Jasne, że z sąsiadami powinno żyć się w zgodzie (zresztą nie tylko z sąsiadami). Prowadzona od kilku lat nieudolna polityka wobec nich (wsparta mizerną własną siłą militarną, która nawet na papierze wygląda słabo) może doprowadzić do poważnych problemów o których Ty napisałeś. Dodatkowo np. uruchomienie art. 4 NATO lub, co gorsza, art. 5 może w konsekwencji doprowadzić nawet do rozpadu Paktu. Bo nie wierzę w szeroką, szybką i realną pomoc w razie prawdziwego naruszenia integralności terytorialnej Polski.
Ale mamy to, co mamy a sąsiedzi też nie są bez winy. Wobec braku dialogu, dla mnie jedynym rozsądnym wyjściem jest przygotowanie się na prowokacje i wzięcie pierwszej ich fazy "na klatę" nawet za cenę pewnych strat własnych. Absolutnie nie wolno dopuścić do tego, żeby skutki takich prowokacji wylały się za naszą wschodnią granicę np. w formie "symetrycznej odpowiedzi". Bo wtedy konflikt militarny mamy gwarantowany. Mimo wszystko mam jednak nadzieję, że to jednak nie nastąpi.