Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Łukasz_M

Użytkownik
  • Content Count

    592
  • Joined

  • Last visited

Community Reputation

2390 Guru zegarmistrzostwa

About Łukasz_M

  • Birthday 10/15/1982

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna

Recent Profile Visitors

854 profile views
  1. akcesoryjny, systemowy uchwyt na telefon
  2. Ależ to się będzie sprzedawało Wnętrze
  3. Do mnie jakoś nie trafiały interpretacje ekranowe....ale w książkach się zaczytywałem
  4. Masz na myśli skrzyżowanie ursusa z dużym fiatem?
  5. Generalnie im bardziej się zastanawiam, to tym bardziej dochodzę do wniosku, że bardzo ciężkie wymagania do spełnienia bez rezygnacji z jednego z dwóch: automatu lub LPG. Do tego większość silników w rocznikach +2017 które się gazują bezproblemowo to albo słabe i mulaste jednostki, najczęściej nie występujące w parze z automatem albo uturbione motorki o stosunkowo małej pojemności z automatem albo trzecia wersja uturbione małe motorki z LPG ale bez automatu Ja bym rozważał jednak dwie opcje. Jeżeli auto lata głównie po trasach, robiąc duże (no właśnie - jakie, przebiegi?) i priorytetem niskie koszty eksploatacji odpuściłbym automat i skupiłbym się na poszukiwaniach np. Astry K 1.4T + LPG lub Fiata Tipo 1.4T + LPG, które bezproblemowo znoszą gaz i jeszcze do tego w miarę jadą lub Corolli 1.6 + LPG. Druga opcja to wspominana przez kolegów wyżej - jednak coś nowego. Oczywiście przekroczymy budżet i dobijemy do około 90 tys. zł ale ominie nas jakże upierdliwy proces zakupu auta używanego, dostaniemy za to pozory gwarancji producenta i skończymy z Dacią Jogger, Duster, Renault Captur (tak, wiem Duster i Captur to 'SUVy') albo innym Fiatem Tipo , wszystkie auta z silnikiem mniejszym niż karton mleka i z manualem.
  6. Szanuję, nie rozumiem ale jakoś tak czuję pod skórą, że jednak jest to bardziej krążownik z V6 lub V8 pod maską aniżeli popularny kompakt z zagazowaną popierdółką pod maską, który po przebiegu 300k będzie jeździł i wyglądał jak psu z gardła wyjęty
  7. Fakt, może być ciężko, więc pozostaje jeszcze wspomniany przez Ciebie Auris kombi Z drugiej strony zakup 6 letniego auta z nadzieją klepania kilometrów przez kolejne 10 lat....jakoś to się kupy nie trzyma
  8. po taksówkarsku - corolla hybrid +lpg
  9. Z jednej strony nie wyobrażam sobie płacić rachunków, kupować auta, kupować mieszkania innym sposobem niż przelew. Tak samo normalne jest dla mnie płacenie za codzienne zakupy telefonem - bo szybko, bo wygodnie no pod ręką - nie mam problemu z kontrola wydatków. Ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie nie mieć w "pudełku po butach" trochę złotówek i euro w szeleszczących banknotach, żeby nie szukać bankomatu czy otwartej placówki banku jak będę musiał jakaś szybka transakcje gotówkowa wykonać. Tak samo nie wyobrażam sobie nie mieć kilku stówek w portfelu w razie gdyby okazało się, że np. terminal nie sprawny i nie mogę zapłacić za zakupy w koszyku albo za zatankowane paliwo kartą. Nie jest dla mnie problemem, że będąc na wakacjach w Czarnogorze w mniejszych miejscowościach płaciłem gotówka, bo inaczej się nie dało. Tak samo nie wyobrażam sobie pojechać za granicę nie mając zapasu fizycznej gotówki w portfelu, tak na wszelki wypadek, nawet wiedząc, że i tak w 90% przypadków zapłacę kartą - żeby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji. Dlatego uważam, że obie formy płatności muszą pozostać w użyciu, nie tylko że względu na przekonania, ale po prostu dla wygody.
  10. W sumie dużo już zostało napisane, ale dodam coś od siebie. Po pierwsze - super, że Ci się chce ale uważaj - to potrafi uzależnić! Zacząłem, a w zasadzie po wielu latach wróciłem do biegania w maju 2022 w wieku 40 lat i biegam do tej pory Buty? Wygodne. Ciężko coś polecić bo każdy ma inne stopy. Ja polecę klasycznie - ASICS, aktualnie GelPulse13. Niedrogo, wygodnie, przyzwoita amortyzacja dla mnie (76kg). Obowiązkowo o 0,5/1 numer luźniejsze niż normalnie. Ubrania? Wygodne. Spodenki, legginsy, tshirt, co kto lubi, nie ma na początku znaczenia. Byle nie za grubo i....nie bawełna bo będzie mokro, ciężko, zimno i nieprzyjemnie. Ja biegam w najtańszych ciuchach z decathlonu i jest ok. Dystanse? Na początku nieistotne. Nie wiem z jakiego poziomu startujesz, wielu ludzi mówi, że pierwszy krok to 0,5 godziny nieprzerwanego biegu w takim tempie aby można było spokojnie rozmawiać. Niektórym udaje się to od pierwszego strzału innym zajmuje to trochę dłużej i początkowo jest to bieg przeplatany spacerem. Natomiast zaczął bym właśnie od tej pół godziny ruchu, jak uda się swobodnie biegać przez te 30 minut, wtedy bym się zastanowił co dalej - dystans czy tempo. Na pewno nie codziennie, co drugi dzień lub 3x w tygodniu z jedną regeneracją dwudniową. Jedna uwaga, na początku jest baaaardzo duży progres (30 minut biegu, później godzina, 10km w godzinę, 10km w 50 minut itd.) i bardzo łatwo wpaść w bolesną pułapkę. Przykładowo, ja od pierwszego razu swobodnie (tak mi się wydawało) biegałem w te 30 minut w tempie 6:30/km bardzo szybko te 30 minut to było 5 km, zacząłem dorzucać dystansu, podkręcać tempo, nagle okazało sie po 3 miesiącach, że da rade biegać 6,7,8,10 km w tempie 5:20-5:30/km i zaczęły się głupie urazy, tu miesień, tu ścięgno itd. i cyk tydzień lub dwa przestoju... Nie tędy droga. Moim zdaniem garmin na ręke i pierwszy z brzegu plan treningowy na ukończenie dystansu 5 lub 10 km, żeby mieć urozmaicone bieganie - tempówki, interwały, szybkie biegi, podbiegi, wolne rozbiegania - raz że tak jest mniej nudno, dwa że nie katujemy się obciążeniem typu 10km co drugi dzień. Trzeba tez sobie uświadomić, ze większość treningów trzeba pobiec jednak wolniej, żeby móc ten jeden raz pobiec szybko Po 1,5 roku jestem trochę mądrzejszy, biegam 3xtygodniu cały rok, niezależnie od pogody. Miesięczny dystans 120-150 km, więc nie za dużo, natomiast sprawia mi to frajdę i często są to właśnie trochę zabawy biegowe a nie klepanie pustych kilometrów. I przestałem zwracać uwagę na średnie tempo - nie muszę się ścigać ze sobą za każdym razem
  11. Dementuje, już nie na kołpaku 😁 dostał całoroczne yokohamy i oryginalne fiatowskie alu i od razu zupełnie inne auto 😁 A małżonka zachwycona, zawsze marzyła o 500 i teraz ma 🙂 dzieci podrosły, kredyty pospłacane, można na odrobinę szaleństwa 🙂
  12. Się pochwalę 😁 najnowszy nabytek, spełnienie marzeń żony o 500 😉 pod maską szalone 1.0 70KM z miękką hybryda, urocze autko do turlania się po mieście. Ale dał radę dojechać z Gdańska do Warszawy i nie było to traumatyczne przeżycie 😉
  13. U mnie najczęściej ostatnio siedzi...
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.