Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Dirty Harry

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    420
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Dirty Harry

  1. Dirty Harry

    Clo japonia

    U mnie przed miesiącem cała zabawa celno-vatowska wyglądała tak: 1. Diabeł z dna piekła mnie podkusił i 4 marca br. kupiłem dla siostrzeńca chiński zegarek Hruodland za niespełna 790 zł. Kupiłem go w autoryzowanym sklepie tej marki na Aliexpress - mój pierwszy w życiu zakup na tej platformie. W aukcji "Kup Teraz" napisano, że VAT jest wliczony w cenę podaną w złotówkach, a przesyłka jest darmowa. Natychmiast zapłaciłem w złotówkach, przez Przelewy24. 2. 18 marca br. Oddział Celny Pocztowy w Zabrzu przysłał maila z informacją, że zatrzymano adresowaną do mnie przesyłkę. Zażyczyli sobie, żebym wypełnił załączone do maila oświadczenie i napisał, co w przesyłce powinno być, ile za to zapłaciłem łącznie z kosztami wysyłki, żebym udokumentował zakup tego przedmiotu (np. przysłał im zrzut ekranu z aukcji, na którym pokazany będzie kupiony przedmiot z ceną) i udokumentował wpłatę (np. przysłał potwierdzenie przelewu). Poinformowano mnie, że oclenie przesyłek z przedmiotami o wartości do 150 EUR odbywa się na podstawie pełnomocnictwa domyślnego, którym dysponuje Poczta i że w takim przypadku nie muszę nic robić. Do oclenia przedmiotów o wartości powyżej 150 EUR potrzebne jest podpisane przeze mnie pełnomocnictwo dla Poczty Polskiej, które mogę złożyć w dowolnym Urzędzie Pocztowym. Poinformowano mnie również, kiedy Poczta Polska nie dokonuje odprawy celnej - była krótka lista wyłączeń, o zegarkach w niej ani słowa. Jedyna istotna informacja, że PP nie cli przedmiotów o wartości powyżej 1000 EUR. 3. Ponieważ cena zegarka wynosiła niespełna 200 EUR, a więc mieściła się w podanym przedziale 150-1000 EUR - uznałem, że odprawy celnej dokona PP i 19 marca br. poczłapałem na osiedlową pocztę złożyć potrzebne pełnomocnictwo, o którym napisano. Stamtąd odprawiono mnie z kwitkiem, bo okazało się, że to nie Urząd Pocztowy (UP), tylko Filia Urzędu Pocztowego (FUP), a tego typu pełnomocnictwa przyjmują tylko UP. 4. 20 marca br. pojechałem więc do UP, w którym podpisałem pełnomocnictwo. W tym dniu wysłałem też mailową odpowiedź do zabrzańskiego Oddziału Celnego Pocztowego, do której dołączyłem wszystkie dokumenty, jakich sobie zażyczyli - w tym zrzut ekranu z ceną oraz informacją z aukcji, że VAT wliczony w cenę) i dowód przelewu niecałych 790 zł. Napisałem też, że moje pełnomocnictwo zostało dziś złożone w UP we Wrocławiu i że od jutra będzie dostępne w systemie informatycznym PP. 5. 22 marca br. dostałem z Zabrza maila o następującej treści (pisownia zgodna z oryginałem): " nformujemy, że zawartością przesyłki jest zegarek o wartości przekraczającej 150 Euro. Odprawa przesyłki możliwa jest jedynie poprzez Agencję Celną. Poczta Polska w procedurze uproszczonej zgłasza do odprawy celnej zegarki do max. wartości 150 Euro. Prosimy o kontakt z dowolną Agencją Celną i postępować zgodnie z jej zaleceniami. Informujemy również, że podatek VAT zostaje powbierany przez platformy sprzedażowe jedynie do towarów do wysokości 150 Euro". Czyli dowiedziałem się nie tylko, że niepotrzebnie ganiałem po pocztach i traciłem czas na pełnomocnictwa, ale jeszcze będę musiał zapłacić 23% VAT, bo chińczyk kłamie pisząc, że VAT jest wliczony w cenę! 6. W internetach wyczytałem, że najbezpieczniej jest skorzystać z usług agencji celnej mieszczącej się w mieście, w którym aktualnie znajduje się przesyłka. Dlatego 22 marca br. przez formularz kontaktowy zgłosiłem się do Agencji Celnej J&J, mieszczącej się pod tym samym adresem, co Oddział Celny Pocztowy (Zabrze, ul. Mielżyńskiego 5). 7. 25 marca br. dostałem maila od Agencji J&J - przysłano mi pełnomocnictwo do wypełnienia i odesłania, wraz z dowodem opłaty skarbowej 17 zł za to pełnomocnictwo. Natychmiast zapłaciłem i odesłałem mailem. 8. 27 marca br. dostałem od Agencji J&J informację o opłatach, które mam wnieść, numery kont, na które mam zapłacić i fakturę za usługę. Łącznie do zapłaty było 182 zł VAT, 3 zł cło i 160 zł honorarium dla Agencji J&J. Natychmiast zapłaciłem i mailem wysłałem potwierdzenia przelewów. 9. 29 marca br. listonosz przyniósł zegarek, który finalnie kosztował mnie 1149 zł, a nie 790 zł. Kupując u chińczyków oczywiście liczyłem się z koniecznością zapłacenia cła, no ale nie spodziewałem się 23% VAT. Nie miałem powodu nie wierzyć, że nie jest wliczony w cenę, jak napisał sprzedawca... Cóż - caveat emptor & ignorantia iuris nocet! 10. Ale to jeszcze nie wszystko: w paczce był zegarek inny, niż kupiłem! W sprzedaży były dostępne były dwie wersje, różniące się kolorem indeksów. Zamówiłem zegarek z indeksami kremowymi, świecącymi na zielono, a dostałem z naprzemiennymi indeksami białymi i kremowymi, świecącymi na niebiesko i na zielono. Nawet nie myślałem o reklamacjach, no bo jak by to miało wyglądać technicznie? Odeślę zegarek na mój koszt, a chińczyki przyślą mi kolejny - może właściwy, a może znów nie - za który znowu zapłacę dodatkowo 362 zł? Na szczęście siostrzeniec nie marudził i jest szczęśliwy. Podsumowując: to był mój pierwszy i ostatni zakup u chińczyków na Aliexpress.
  2. Legancki wybór! Gdybym to ja kupował, to ze wszystkich powyższych wahałbym się właśnie pomiędzy Spiritem a Propilotem
  3. Nie ma się do czego przyczepić. Na pewno wołałbym go od Marvelighta z tym koszmarnym białym datownikiem.
  4. Dirty Harry

    Clo japonia

    VAT 23% od łącznej kwoty obejmującej cenę zegarka i koszty transportu + cło groszowe (kilka złotych) + koszt obsługi celnej, czyli honorarium dla agencji celnej. Dwa tygodnie temu za oclenie zegarka zapłaciłem w zabrzańskiej agencji celnej 160 zł, ale podobno można zapłacić i 300 zł.
  5. Dla wzrokowców jak ja, żeby było łatwiej szukać - tak wygląda rzeczony Tag:
  6. Chyba jeszcze nikt nie proponował. Wprawdzie solar, ale wyżej napisano, że wątek ewoluuje, więc wkładam go tutaj
  7. Na wystawie/targach Time to Watches w Genewie firma Laco zaprezentowała dziś nowy model Kiel Sport, będący mieszanką B-Uhra, chronografu i nurka Średnica 43 mm, grubość 14 mm, WR100, koperta matowo szkiełkowana, automat chrono, wypukły szafir z obustronnym antyrefleksem, szerokość paska 22 mm. Tak się prezentuje:
  8. Monaco przekombinowany tudzież nieczytelny, ale zdecydowanie bardziej awangardowy. A biały Speedy to dla mnie nie Speedy...
  9. Nowe modele - Ulm i Wurzburg - z Unitasem w środku, średnica 39 lub 42.5 mm https://www.laco.de/de/ulm-wuerzburg?utm_source=CleverReach&utm_medium=email&utm_campaign=14.03.24+Laco+Ulm+%26+Würzburg+(DE)&utm_content=Mailing_14721289
  10. A może Plażowicz znad Atlantyku? Dostępny w przeróżnej kolorystyce i śrubek ma jak diabeł gwoździ! Tylko po co mi śrubki, których nie mogę odkręcić...? https://atlanticwatches.pl/beachboy/
  11. Za ile da się sprzedać, kiedy się już znudzi też jest ważną kwestią
  12. Rozmiar 46 mm jest tu jak najbardziej OK. Przymierzałem dwie takie limitki w Zegarowni - szarą na pasku i granatową na bransolecie. Jeden z nich miał ładny nr 0044/1000, o ile dobrze pamiętam - ten granatowy. Natomiast przeraża utrata wartości: ten zegarek kosztował 12 tys., z tego co pamiętam. To za ile kupił go komis Wrzeciono Czasu, żeby teraz sprzedawać za 7 tys.?!?
  13. Atlantyckich Marynarzy jeszcze nikt nie zaproponował: jest zwykły Mariner, Mariner Barrel i najciekawszy moim zdaniem Mariner Square.
  14. Odpowiedź jest w powyższym cytacie - ŻADEN inny zegarek nie będzie wymarzoną Omegą i od razu po jego kupnie, równolegle do radości z jego nabycia, pojawi się ukłucie "No ale to jednak nie ta Omega, którą tak bardzo chciałam..."
  15. Po zwiększeniu budżetu jeszcze jedna propozycja przychodzi mi do głowy: na bransolecie, nie nurek, fajna marka, piękny lekko wypukły szafir, średnica koperty 44 mm, średnica szkła 38 mm i L2L 52 mm Trzy warianty kolorystyczne: Big Crown ProPilot Big Day Date - ProPilot - Watches - 01 752 7760 4063-07 8 22 08P - Oris. Swiss Watches in Hölstein since 1904. Big Crown ProPilot Big Day Date - ProPilot - Watches - 01 752 7760 4065-07 8 22 08P - Oris. Swiss Watches in Hölstein since 1904. Big Crown ProPilot Big Day Date - ProPilot - Watches - 01 752 7760 4164-07 8 22 08 - Oris. Swiss Watches in Hölstein since 1904. Przymierzałem u Jasha - na żywo szary zdecydowanie najfajniejszy. W czarnym źle wyglądają białe ramki wskazówek głównych i czarna wskazówka sekundowa, w niebieskim wszystko psuje tarcza, która nie jest niebieska, lecz fioletowa.
  16. SMP 300M 41 mm (2220.80.00 - pierwszy niebieski Bond z drobnymi falami i pokrewne) ma L2L poniżej 48 mm - różnie podają: od 47,25 do 47,7 mm. Planeta 42 mm 2500 (2201.50 i pokrewne, w innych kolorach) ma L2L 48 mm. Gdybym to ja kupował, to celowałbym w taką właśnie Planetę, z ostatnią modyfikacją mechanizmu 2500, czyli 2500D. Potem był już grubas 8500. Te werki 2500D wprowadzili mniej więcej wiosną 2011 roku - latem 2011 były już na pewno w sprzedaży. Są w zegarkach mniej więcej od numeru 8525xxxx. W dokumentach oczywiście nie napiszą, jaka odmiana mechanizmu 2500 siedzi w danym egzemplarzu, ale można to łatwo rozpoznać po czcionce cyfr kalendarza. Na zdjęciu po lewej jest kalendarz starszego 2500C, a po prawej 2500D
  17. Tylko że Seamasterów Pro 300M nie ma poszukiwanym w rozmiarze 43-44 mm - max to 41 mm. No chyba, że chrono są trochę większe. Planety 43 mm w tej cenie też raczej się nie dostanie. Ale gdyby dało się zejść ze średnicą do 42 mm, to można kupić Planetę z końca pierwszej generacji, a więc z werkiem 2500D
  18. Laco 43 mm z serii Pro - spełnia wszystkie wymienione warunki i można konfigurować tarczę, datę, dekiel, werk... Na fajnej, pięciorzędowej bransolecie też jest dostępny: https://www.laco.de/pl/en/zegarki/ulotka-pro
  19. Piękny jest. Fajny wybór - gratulacje i niech się dobrze nosi
  20. Gdybym to ja miał pomagać w wyborze, to poprosiłbym jeszcze koleżankę o podanie przybliżonej wielkości zegarka, jaką preferuje. Bo damskie zegarki też mają bardzo różne średnice
  21. Aquaracera i Aquisa postawiłbym na równi - oba prezentują się świetnie, pytanie który kolor tarczy będzie bardziej odpowiadał nabywcy? Hydroconquesta w ogóle nie brałbym pod uwagę. Nie odpowiada mi wskazówka godzinowa zmałpowana z Tudora i sekundowa nieprzystająca do niej koncepcyjnie. Do tego trzy ogromne i niesymetrycznie rozmieszczone kulfony godzinowe oraz biała, zupełnie niepasująca do koloru tarczy data - ten zegarek wygląda wulgarnie.
  22. Manualny Laczek na dobry początek roku
  23. Poprzedni z siódemkami w numerze seryjnym, a ten z ósemkami - i też go lubię nakrecać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.