Pierwszy i trzeci są w technologii solar, więc będą praktycznie bezobsługowe, będzie nosić i cieszyć oko na co dzień, może też zdjąć i się nie zatrzyma przez kilka miesięcy 😊 .
W przypadku drugiego jest to automat, więc trzeba regularnie nosić, w przeciwnym razie przestanie chodzić (po około 41 godzinach). Dodatkowo ma funkcję gmt - czyli pokazuje godzinę w innej strefie czasowej (fajna opcja, jeśli ktoś potrzebuje np. ze względu na podróże lub kontakty zawodowe).
Zwykle wyżej cenione są zegarki automatyczne. Mój teść nigdy nie miał automatu, więc twierdzi, że jego Tissot słabo nakręca, a on po prostu mało się rusza i zegarek nosi tylko przez kilka godzin dziennie, więc automat słabo nakręca i przy jego noszeniu wytrzymuje około doby. 😱
Z tych trzech wybrałbym pierwszego, ponieważ jest to fajna linia nawiązująca do historii zegarków Seiko z lat 70-tych.
Sam mam w kolekcji SSC937P1 i jest mega wygodny.
Ten którego wskazałeś jest odrobinę większy, ale przymierzałem w tym rozmiarze zegarek (inny kolor) w salonie i też fajnie leży. Popytaj w Timtrendzie, jeśli mają w ofercie, dają czasem na niego fajny rabat.
SEIKO Prospex Speedtimer Solar Chronograph SSC913P1
SEIKO 5 Sports GMT Blueberry SSK003K1
SEIKO Prospex Sea Diver Solar SNE595P1