Zadziwiający zbieg okoliczności, że osoba która ma 4 posty , niedawno zarejestrowania na forum, wychwala zegarek którego jeszcze nikt nie zdążył kupić z wiadomych powodów. Czy to naprawdę nie jest widoczne, że to jest dalszy ciąg promocji tego zegarka na forum.
Rzeczywiście ścieżka myślowa logiczna, jedna rzecz mi jednak nie pasuje o której napisał rudas nie wydaje mi się żeby szkoła miała galwanizernię żeby pochromować kopertę.
Świetnie wygląda z tym Maranezem i bez niego zresztą też, i to na tyle że moja druga połowa śledzi już od jakiegoś czasu ze mną Twoje wyroby Ciechu, rewelacja.
Są dwa sposoby kolekcjonowania, szybko i drogo, oraz wolno i taniej. Jak widzę ostatnio dużo wybiera pierwszą opcję i nic mi do tego bo każdy może robić ze swoimi pieniędzmi co mu się podoba, ale każdy kij ma dwa końce i reperkusją tego są droższe ceny na aukcjach.
Jednak jest metaliczna tak jak na zdjęciu , gdzie nie jest to refleks światła tylko kolor tarczy, wiem co mówię, gdyż leży ten zegarek przede mną. Przejrzałem ponownie na szybko kilka forumowych fotek i wiedzę tarczę w tym stylu u Endera w Pobiedzie z 49 roku i u jakiegoś kolegi z 50 roku, więc sam sobie odpowiem, potwierdzając kchrapka, chyba jest ok.
Być może zastasowano inny rodzaj farby, która tak reaguje na słońce, coś tam kiedyś na ten temat czytałem, ale ta tarcza z 48 roku w niemal metalicznym kolorze trochę mnie niepokoi .
Witam, zastanawia mnie tarcza tej pobiedy. Jak na 2 kwartał 48 roku to wygląda za dobrze. Widywałem podobnie błyszczące tarcze co nie oznacza że były orgnalne.Druga rzecz to słynna czerwona 12 która jest wyblakła, przy reszcie świetnie zachowanej tarczy, czy ktos może mnie oświecić o co w tym chodzi.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.