"" Wersja "bikiniarska" jest cool . Rzeczywiście były dostępne takie kolorowe szkła do zegarków. One też były przeźroczyste, ale kolorowe. Pamiętam, jak pracując w warsztacie ojca słyszałem, gdy padało pytanie o kolorowe szkła, lub oferta ze strony zegarmistrza. Określenie bikiniarstwo dla tego zjawiska słyszę po raz pierwszy. Ciekawe, że internetu nie było, a takie nowinki rozchodziły się lotem błyskawicy. Na początku trudno dostępne, potem były w wielu zegarmistrzów, potem moda minęła i nawet nowe szkła poszły do lamusa. Trochę wysoko wyceniony, ale może za bikiniarza warto? Władysław " cytat z postu W.M.