Drodzy koledzy. Na codzień chodzę w garniturze (różne powierzchnie, podłoga, ale też chodnik, kostka itd), strasznie szybko zdzieram buty. Te z sieciówek typu Badura, GR i wiele innych, niestety nie wytrzymują dłużej niż kilka miesięcy takiego użytkowania. Często niestety trafiają się też po prostu niewygodne. Wiem, że czego bym nie kupił i tak długo nie pociągnie, ale szukam kolejnych butów - czarnych, typowo garniturowych, jakiegoś ciekawego modelu przede wszystkim wygodnego na dość szeroką stopę w rozsądnych pieniądzach (max. 500 - nie dam ani grosza więcej). Jakieś propozycje? Wytapane z mojego Huawei P9.