Utraty mięśni nie boję się i tak ich za dużo. Masz rację, czas też na dietę i dużo ruchu.
Biegałem regularnie ponad 3 lata (do 20km), tętno potrafiłem dojechać do 200 przy sprincie. Normalnie przy spokojnym bieganiu miałem 100-120, teraz posapałem przy truchcie z psem (swoją drogą sunia szczęśliwa jak nie wiem co :)).
Apple watcha nie chce, miałem długo samsunga 46mm i tam wkurzała mnie bateria ładowana co 2-3 dni. Tutaj wylądowałby chyba na ścianie po krótkim używaniu... Potrzebuje czegoś z wyświetlaczem transparentnym, negatywowym co wytrzyma też wielogodzinne wycieczki. Fajnie jakby miał funkcję powrotu do punktu początkowego jak polary czy garminy. BIP niby daje radę, ale jego toporność...
Dzięki, przyjrzę się im. Wyglądają dobrze.
Covida w październiku mieliśmy w domu, ja trochę pocharczałem ze 3-4 dni bez większych atrakcji. Gorzej przechodziłem kiedyś grypę po szczepionce. Żona jeszcze utrata smaku.... oj te słone zupy przez kilka tygodni....