BSGDG
https://fr.wikipedia.org/wiki/Sans_garantie_du_gouvernement
We Francji jednym z największych producentów sprężyn zegarowych była rodzina Peugeot.
Prawie, ale kilku szczegółów brakuje/są inne (ozdobniki przy podstawie drzwiczek), sterczynek natomiast jest nadmiar. Zaś z tych na zdjęciach. Oba mają zbyt dobre jak na Junghansa z tamtych lat mechanizmy (chyba że wszystkiego o tej firmie nie wiemy...), drugi - ma za dużą tarczę.
Katalog z 1878 r. jest najpewniej na stronie Junghansa (podawałem link) i z pewnością tutaj, na stronie naszych Koleżanek i Kolegów z Rosji:
http://forum.watch.ru/showthread.php?s=97c08375f74f7d1a1708e2a5ed7075d9&t=415685
A dlaczego nie? Każdy producent, który zastrzegł sobie jakiś znak, mógł takie coś nabić. Nie będę teraz wszystkich przytaczać (szukać), ale przykładów różnych niemieckich firm można odszukać co najmniej kilka.
No ale widać teraz, że to nie jest Carl Werner, tylko Hermann Braukmann. Firma najprawdopodobniej zaprzestała masowo produkować zegary po ogłoszeniu upadłości w roku 1899. Później część maszyn i budynki przejęła firma C. Werner (też nie na długo...). Następcy Braukmanna handlowali/produkowali głównie szwarcwaldzkie zegary do lat 20.
Nie zamieściłeś dobrych zdjęć. Nie widać werku za dokładnie: ani numeracji, ani sygnatury, nie pokazałeś w ogóle wieszaka. Zegar jest raczej z XIX wieku, szanse na odszukanie skrzyni w katalogu są znikome (nie słyszałem o takich).
Żartowałem okrutnie, ale to jednak prawda. Cóż, w kraju, w którym służby odsyłają dzieci do lasu będzie to coraz częściej spotykana "norma"
https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,27768170,dostal-zawalu-i-zmarl-pod-przychodnia-lekarka-i-pielegniarka.html
Pisałem o "gołym" telefonie. W pracy nie podłączam się do wifi, w domu korzystam zaś wyłącznie z wifi po zmianie dostawcy netu, bo transfery mam dużo wyższe i bateria zdecydowanie wolniej się rozładowuje niż przy transmisji danych z LTE (4G+ dumnie zwanym).
O, tak wygląda dzisiejszy (12:15) test z centrum Wrocławia:
No to jeszcze powinieneś mieć w miarę sprawną akomodację. Po 40 soczewka coraz bardziej sztywnieje, mięśnie rzęskowe słabną i staje się to nieuniknioną fizjologią, że ostrość do dali po dłużej pracy wraca powoli. Aż do czasu, kiedy do bliży nic nie będzie widać. Krótkowzroczni mają tu przewagę, bo nawet przy starczowzroczności coś wyślepią z bliska.
Ja mam problem z internetem z Plusa w pracy (centrum Wrocławia z 500 metrów od Rynku). Internet jest znośnie pobierany (40 i więcej), natomiast często jest problem z wysyłaniem (0,5 Mbps, czasem mniej). Sygnał przy tym jest dobry. Już kilkaset metrów dalej, w okolicach placu Dominikańskiego w obie strony jest dobrze. W domu - różnie. Co ciekawe, jeszcze ze dwa lata temu szybkości były...większe.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.