tarant

Ta środkowa to raczej przypomina tzw. dildo albo anal plug.

Heca, tandeta, kicz? I owszem, ale urocza.

Zegarek działa poprawnie, tylko ustawiłeś go w przesunięciu o 12 godzin. Zegarek "myślał" że to 3 w nocy, w przypadku dwujęzycznych kalendarzy zawsze pokazuje się przez chwilę również druga nazwa dnia tygodnia. Przekręć koronką wskazówki na "15" i będzie OK. Kalendarza i datownika generalnie nie należy ustawiać pomiędzy 22 a 4 .

Może jeszcze gdzieś jest, u Podwapińskiego w kilkanaście minut nie znalazłem,

Bardzo ciekawe pismo z Fabryki Zegarów Świt z 27 grudnia 1921 roku wystosowane do Ministerstwa Przemysłu i Handlu . Jest to prośba o obniżenie ceł importowych na tarcze, soczewki wahadeł i łuski wagi. Na końcu odpowiedź Ministerstwa na interpelację poselską, dość szybka, z 14 lutego 1922 r. https://www.sbc.org.pl/dlibra/publication/209360/edition/197615/content Taka ciekawostka zwłaszcza w świetle pewnej malowanej tarczy, którą wkrótce jak mam nadzieję zobaczymy. Bez zbytniego/zbędnego moim zdaniem podpicowywania...

Można tu dodać bardziej obrazowo, że gdyby zniknęły z nas wszystkie bakterie i wirusy, te egzystujące zewnątrzkomórkowo i bardziej lub mniej "zainstalowane" w komórkach, to ubyłoby nam sporo wagi i momentalnie byśmy przestali istnieć.

Ale o którym konkretnie zegarze piszesz"?

Trudna sprawa w tej mierze... Warto zauważyć, że w grafikach Livingstone rzeczywistości nie odpowiadają również wagi (rozmiary, odstęp), ale już szczególnie grubość pręta wahadła. Musiałby być z kwarcu, inwaru, ostatecznie ze stali...

Wszystko na to wskazuje. Widziałem jeszcze dwa (?) takie na zdjęciach. Nie przetrwało ich wiele, jak sądzę.

Lusyk odpowiedział pokazując zegar konkretnego producenta.

Myślę, że zdjęcia zegara, w tym mechanizmu i gongów, ułatwią instruktaż. Generalnie: na leżąco, z zamontowanym mechanizmem i zabezpieczonymi gongami, zwłaszcza prętowymi. Wahadło i wagi jadą osobno.

Od dzisiaj zapewne tak...

Jest. Urgos.

Nie są.

Union Clock Company, Furtwangen. Dość rzadko spotykane zegary.

Rolexa sobie daruj. Już na tych zdjęciach widać, że to paskudna podróbka.

Jak już gdzieś na fb napisałem, IPN go przejmie ani chybi.

Wiem, wiem. Nie zegarek, i nie na ręku, ale (prawie) w ręce...

Przestań Pan tu wypisywać, jedź, kup i pokaż fotki.

Oczy oczyj skarpetkom ze sandała.

Prawdziwa mozaika parkietowa na dnie skrzyni. To już unikat. Gdzie jest wystawiona ta oferta? Strasznie jestem ciekaw opisu...

Nie jestem specjalistą od chorób zakaźnych, ale jeżeli masz problem, pisz na priv. Kilku zakaźników znam (jednego mam możliwość spotkać raz w tygodniu), Dawno temu konsultowałem ich siedlisko. Jak to w każdej dyscyplinie, opinie mogą być rozbieżne.

Cóż. Przykre, że wyczucie kontekstu, sarkazm i ironia są Ci obce. Skoro zaś się wziąłeś za publiczne pouczanie, to uprzejmie przypominam, że możesz to robić u siebie w domu, ewentualnie u cioci na imieninach.

https://supernowosci24.pl/jak-po-pesel-u-poznac-zyda/

Nie działa to tak jak tutaj?