Też tak to widzę, 1921/22. Szybki w drzwiczkach bym nie ruszał, tarczę traktował jako unikat. Teraz widać, że farba odpadła w miejscach zaklepania słupków tarczy (porcelanki też tak lubią...). Moim zdaniem przemawia to za tym, że powłoki są oryginalne. Dodatkowe, na czerwono, oznaczenia 24 h sugeruje "militarno- urzędowe" przeznaczenie tarczy (zegara). Co ciekawe, (najprawdopodobniej) w okresie I WŚ popularne były też podobne kalkomanie, przeznaczone do naklejania na zwykłe "porcelanki". Podobnie "uzbrajano" tarcze zegarków kieszonkowych.
PS. Żeby nie wygłaszać arbitralnych poglądów, użyłem ile się dało "mojów", cudzysłowów i nawiasów.