Ja bym wybrał (po raz trzeci już:-) BB58 - albo tę wersję, którą przymierzasz (miałem), albo niebieską (mam), chociaż przyznaję, że Brajtka znam słabiej, zaledwie przymierzałem ten model SO. Argumenty: subiektywnie bardziej mi się podoba koncepcja estetyczna, design i ogólne wrażenie wizualne Tudora. Obiektywnie: rozmiar i wygoda użytkowania na co dzień BB58 bije na głowę większość nurków, w tym retro nurków w tym przedziale cenowym. U mnie ostatecznie wygrał nawet z Omegą Seamaster 300M. Można się czepiać bransolety, że pseudo-nity, że bardzo się zwęża, że rysuje się ogniwo od klamry, ale dla mnie jest też mega wygodna i prawie cały czas na niej noszę BB58. Gdybym już miał zamieniać na Brajtka, to raczej na "starego" SO (Heritage B20). Na koniec argument obosieczny: mechanizm Tudora to jednak znacznie wyższa półka niż nawet topowa Sellita czy ETA wkładana do tego modelu SO, chociaż niektórzy wolą tańsze i łatwiejsze w naprawie Sellity niż dopracowane "inhousy" z rezerwą 70 godzin... Moje doświadczenia z werkiem produkcji Kenissi (MT5402) są wyłącznie pozytywne póki co.
Jeszcze do zilustrowania wizualnej fascynacji jedną i drugą wersją BB58 (i w oczekiwaniu na premierę BB58 z burgundowym bezelem) obrazki z archiwum: