Tanatos70

Świetny w każdych warunkach 🙂

Ten mój mechanizm to też jakieś gufno ? Tak z ciekawości pytam, bo w sumie nie kupowałem historii tylko świetnie układający się na nadgarstku "wielki zegar" o idealnych proporcjach, perfekcyjnie skomponowanej egonomicznej i czytelnej tarczy, z fajnym śmigiełkiem sekundnika i ciekawym dynksem (mikrorotorem) pod deklem 😉

Bikolor w towarzystwie mojej "gekonicy". Słonecznej niedzieli 🙂:

To nie kwestia vatu ?

Jogging w jego towarzystwie to sama przyjemność. Przyjąłem na klatę z pokorą służebną rolę rotomatu 😉:

Będę teraz spamował 😉:

Szczęśliwie nie przemókł 😉

Gdybym miał wszystkie inne oddać i zostawić jeden, jedyny to byłby ten. Bez zastanowienia. Piękny, uniwersalny, idealna wielkość i wygoda. W takiej, a nie innej konfiguracji. Nie ma znaczenia czy światło sztuczne, czy pełne słońce. W każdych warunkach atrakcyjny 🙂:

Na professionale w "bicolorze" też ?

No dziękuję chłopaki. Ten sub nie jest łatwym zawodnikiem. Faktycznie, naturalne światło/pełne słońce to jego żywioł. Bardzo rozczarował mnie w salonie, przy beznadziejnym sztucznym oświetleniu. Jakoś tak tandetnie się prezentował. Dlatego dałem sobie ponad tydzień na decyzję, czy nie zrezygnować. Jeszcze wczoraj miałem wątpliwości, jak odbierałem. Dzisiaj, po wyjściu na słońce... no pokochałem ten zegar 🙂 .

@lukebor Pięknie dziękuję 🙂

Nawet nie będę zgadywać, czy to jakiś Patek, czy Lange 🙂. Zawsze możesz zamienić tego swojego kermita na takiego błękitnego kogucika i jeszcze Tobie coś pewnie na waciki zostanie 😉.

@mario1971- no to zapisuj się w te pędy, bo fotki udały mi się na tyle (a nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa w tej kwestii), że pewnie zaraz zamkną listy na ten model 😂. A tak na marginesie- zamiast podgonić robotę to spoglądam sobie na niego co chwila jak urzeczony i nijak mi się praca nie klei 🙂.

Bardzo dziękuję Mariusz 🙂. To są IMO dwa różne zegarki, choć niby oba z jednej rodziny. Twój jest fajny w każdych warunkach, mój jest chimeryczny i trzeba go oswajać. Nie każdy udźwignie ten blichtr. Dosłownie i w przenośni. Twój jest wyraźnie lżejszy 😉.

W sumie to pierwszy raz dziś go w naturalnym świetle słonecznym oglądałem. Zdjęcia nie są w stanie oddać, jaki jest fajny. Miłego dnia Panowie 🙂

„Robił się” No, ale już szczęśliwie w domu 🙂

Chętnie, priv. ?

W Browarze, u naszej wspólnej znajomej 😉

Niebieski DJ fajniejszy, zdecydowanie bardziej uniwersalny. No, ale ja już go mam, więc czas na coś bardziej krzykliwego. Jak ten sub, walący po oczach 😂. W poniedziałek będzie mój.

Sub

Jeden bluesy mój, ale nie mam kiedy odebrać 😁

Bardzo ładny ten GMT, gratulacje. Sam się nad nim zastanawiałem. Serce jednak zwróciło się ku innemu bicolorowi. Niezależnie od wszystkich fluktuacji związanych z dostępnością i takich tam, dla mnie to on jest najpiękniejszy i liczę, że dane mi go będzie jeszcze przed 4 falą pandemiczną przygarnąć 🙂.

Tak mi skubańca w Monachium wyregulowali, że przez miesiąc kilka sekund raptem dodał:

Marija Gimbutas. Bardzo modna w środowisku archeologii akademickiej na przłomie lat 80- ych i 90- ych. Z tym, że mówimy o problemie neolityzacji Europy. Epoka kamienia. Przejście ze społeczności łowców i zbieraczy na gospodarkę opartą na rolnictwie (kolokwialnie: od epoki kamienia łupanego do gładzonego). Bardzo dawne czasy. Bez ciągłości kulturowej. Nijak ma się ta neolityczna "Stara Europa" do tej bogatej starej Europy wspomnianej przez kol. @desmo i kolejek po Rolexy. W tym kontekście nie warto jej nawet wspominać 🙂.

Ten termin pochodzi z lat 80-ych i nie ma wpływu na obecny obraz kulturowy Europy. O wiele bardziej adekwatny jest podział utrwalony w III-IV w n.e. na "Imperium" i "Barbaricum" (poza limesem). Wpływy imperium u nas jednak były i nadal są widoczne w zakresie tzw. wytworów kultury materialnej Tam, gdzie kolega @mario1971 odbierał dziś swój piękny zegarek, egzystowała jakieś dwa tysiące lat wstecz osada kultury przeworskiej z OWR (okres wpływów rzymskich). Mniej więcej pod salonem Rolexa, choć jej centrum znajdowało się trochę dalej na wschód, w miejscu nowego osiedla Budimexu.