Koledzy, taka sprawa. Luminor PAM 562 z mechanizmem ośmiodniowym (P.5000) wrócił z przeglądu w Monachium. Odbierałem w Jansenie dwa: Radiomira, w którym miała miejsce gwarancyjna naprawa i tego Luminoira właśnie (regulacja + komplet czynności serwisowych). Również na gwarancji- diabeł mnie podkusił). Na miejscu sprawdziłem mechanicznie tylko Radiomira i oba pod kątem ewentualnych uszkodzeń. Oba były na chodzie. Luminor zatrzymał się jakoś tak wczoraj i dzisiaj zabrałem się za nakręcanie. I tu dramat: koronka, która wcześniej chodziła jak złoto teraz chodzi z wyraźnym nierównomiernym oporem. Powiedziałbym potężnym oporem. Nie da się wyczuć stopnia nakręcenia mechanizmu (wcześniej nie było z tym problemu), W ciągu 10 minut od nakręcenia zegarek dodał 2 minuty. Zakładam, że coś poszło nie tak. Jutro będę dzwonił do Jansena. ale jestem w szoku, że serwis odesłał zegarek w takim stanie. Serwis w Monachium wypuszcza takie babole, czy to ja mam pecha ?