fanfar19

pozytywne zaskoczenie. Dałem mu parę dni aby się rozchodził i teraz jest tak:

Co to za zegarek? Nie mogę nazwy odczytać. Chyba telefon mam za mały.

Jest wersja 39. Nawet lepsza bo nie ma dnia tygodnia. Może taka zamiana?

Nie męczy mnie ciężar tego zegarka. Uważam, że jest świetny, świetna koperta, jedna z najlepszych moim zdaniem w tej kategorii zegarków. Do tego solidna bransoleta doskonale współgra z masą zegarka, co daje wręcz idealny balans całości. Ale może ja lubię cięższe zegarki. Nosiłem go też na pasku, dość grubym i mięsistym i ostatecznie przesiadłem się z powrotem na bransoletę. Taki balans bransolety z zegarkiem wcale nie jest prostą sprawą, dla przykładu stosunkowo lekka Omega AT (powyżej można obejrzeć) ma jeszcze lżejszą, wręcz blaszaną bransoletę i całość nie do końca współgra ze sobą. Albo Omega 300M gdzie do ciężkiego zegara dodali bardzo ciężką (wagowo i wizualnie) bransoletę, co daje wyjątkowo słaby efekt końcowy (choć są tacy, którym się podoba). Jak dla mnie jedyny problem bransolety w TH Carrera to brak mikroregulacji, może tutaj leży Twój problem. Jeśli Twój nadgarstek dość mocno zmienia obwód w ciągu dnia, to bransoleta, która z rana była dobra, wieczorem jest za ciasna lub za luźna. Może stąd dyskomfort?

Już nie Omega fan?

Tutaj też się pokażę:

Tak. Pierwszy. Planowany jest jeszcze drugi ale to raczej odległy czas. Dziękuję. Czemu zastanawiałem? Przepadł jednak? Dziękuję. W moim top 2 jest Generalnie ten Air-King to tak trochę przez przypadek wypadł. Zawsze podobał mi się Explorer I, ascetyczny zegarek, czysta forma, po prostu kwintesencja zegarka. Z kolei Air-King to cóż, zawsze uważałem ten zegarek za dziwaka, przeładowanego i z bałaganem na tarczy. Więc zapisałem się na Exp I, trochę to trwało ale w końcu się udało. Opinie budowałem jednak na zdjęciach, nigdzie w Polsce nie udało mi się obejrzeć tych zegarków. Aż będąc na lotnisku w Monachium poszedłem do salonu i poprzymierzałem. Mieli wszystko do oglądania i przymierzania. Na żywo Exp I w ogóle mnie nie przekonał. Za to Air-King przemówił dość silnie. Potem jeszcze raz miałem okazję poprzymierzać Explorera. Wypadł trochę lepiej ale niewiele lepiej. Więc zrezygnowałem z Explorera i zapisałem się na Air-King. I oto jest.

Jest i sam zegarek:

Zgodnie z tradycją... pudełka 😁 Zamówienie z czerwca zeszłego roku więc nie taki długi czas oczekiwania.

Miałem sprzedawać ale jakoś został. Nowy pasek to prawie jak nowy zegarek 😀

Może pora pasek zmienić:

Podoba się:

Dzięki za filmik. Wygląda, że skakanie poprawili w Cal.400-2. Swoja drogą to takie minimalne poruszenie (tutaj nie było minimalne, ciekawe jak coś takiego w ogóle przeszło QC) to zdarza się dość często w różnych zegarkach. Czasami zależy to trochę od sposobu wciskania koronki. Gwarancja po rejestracji na myoris to 10 lat, więc dość długo. Ale w kółko odsyłać? Mi się tylko raz zdarzyło, że zegarek wrócił z serwisu naprawiony i bez dodanych wad. W pozostałych wypadkach (nie było tego zbyt wiele ale jednak) albo coś poprawili, a coś innego popsuli, albo jakieś paprochy pod szkłem się znalazły. A czy potrzebuję kolejnego nurka? Ja w ogóle nie potrzebuję kolejnego zegarka, jak większość ludzi tutaj 😄

Pisałem w poście. Skakanie wskazówki, zatrzymujący się rotor. Sporo też znalazłem komentarzy o awaryjności. Podobno sporo poprawili w 400-2, podobno też zegarki z 400-1, które trafiały do serwisu wracały z 400-2. Ale to wszystko informacje od użytkowników, z różnych komentarzy. W sumie nic potwierdzonego.