Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

fanfar19

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1798
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fanfar19

  1. Przez większość czasu ten Tresor wygląda jakby wskazówek zapomniano mu zamontować…
  2. Oba świetne. Ale jeśli ten złoty to żółty złoty… to jak dla mnie prawdziwa rewelacja 😀
  3. Takie indeksy miał oryginał. W sumie to wystarczy. Po prostu rzuciło mi się to w oczy.
  4. Ta tarcza jest świetna. Jednak żeby to zobaczyć potrzeba nie tylko odpowiedniego kąta padania światła ale również wzroku. W okularach do dali albo w ogóle bez okularów, zasadniczo widziałem tylko zwykłą, białą tarczę i był to mało ciekawy widok. Pozycja dla młodych oczu albo takich z dobrą akomodacją. Ewentualnie zostaje oglądanie w okularach do czytania
  5. Kolejna dość przypadkowa przymiarka. Silver Arrow. Jak się pojawiły pierwsze zdjęcia zacząłem sobie wiele obiecywać. Potem entuzjazm opadł, w końcu od jakiegoś czasu Longines w moim przekonaniu zbyt wiele ciekawych zegarków nie pokazuje. No ale jak się dało obejrzeć, to nie omieszkałem. Zegarek jest dość mały (w końcu to 38,5), w oczy rzuca się szeroki bezel, który jeszcze go optycznie zmniejsza. Bałem się długich uch, takiego znaku rozpoznawczego Longinesa w ostatnich wypustach (niestety negatywnego w moim przekonaniu). Na zdjęciach ucha wyglądają na duże, w rzeczywistości wcale nie rzucają się w oczy. Szpara pomiędzy kopertą i paskiem (porażka w np. Spirit) jest absolutnie akceptowalna. Tarcza raczej z gatunku ascetycznych, co w mojej ocenie jest zaletą w tego typu zegarkach. Brak daty dla jednych wada, dla innych zaleta. Ja mam stosunek dość neutralny do daty, niemniej jej brak daje ładną symetrię tarczy. Podobały mi się wskazówki, niemalże ozdobne ale pasujące do całości. Nie do końca rozumiem co autor miał na myśli w kwestii indeksów, główne są żłobione wzdłuż, 5-cio minutowe w poprzek. Nie wiem czemu ma to służyć i dość dziwnie to wygląda. Niemniej na żywo, bez przyglądania się, mam wrażenie, że trochę takie zdobienie poprawia czytelność. Pasek miękki i myślę, że szybko zacząłby się fajnie układać. Nie bardzo podoba mi się jego kolor ale to moje subiektywne odczucie. Ogólnie byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, zegarek mi się podobał I zostawił dobre wrażenie. Brawo Longines. Parę zdjęć – coś mi tutaj nie poszło, na zdjęciach zegarek wygląda na znacząco większy niż w rzeczywistości jest.
  6. Myślę, że jego przyszłość jest świetlana 😀 Bo to świetny zegar jest.
  7. Właśnie obejrzałem te nowe bigcrown’y. I bardzo mi się podobają. Ten niebieski 403 wygląda bardzo zachęcająco. No, a ten holstein limited też świetnie się prezentuje. I jak w takiej sytuacji utrzymać kolekcję na poziomie paru zegarków?
  8. @wojtek91gratulacje. To naprawdę fajny i zgrabny zegarek jest.
  9. I co w końcu wziąłeś? Szary, czy czarny? Umknęło mi ale jak dla mnie zdecydowanie szary.
  10. Mierzyłem. Tylko nie zdążyłem od razu napisać o wszystkim. Po przymiarkach o 65'tce mogę powiedzieć zasadniczo same pozytywy. Zgrabna koperta, ucha o rozsądnych rozmiarach, fajny wygląd "retro". Dobrze się układa na nadgarstku. Mocny zawodnik. Chciałem mierzyć czarnego z bezelem częściowo z brązu (chyba), tak na boku. Ale tego nie mieli. Mieli taki z całym bezelem z brązu. Na żywo nieźle ale efektu "łał" nie było. Może kwestia uprzedzenia do materiału? Może kwestia zestawienia kolorystycznego? Bo sam kolor tarczy świetny. Znowu fajne, ciemne okienko daty, na godzinie "6". Luma wskazówek i indeksów ewidentnie inna. Widać to na żywo, widać na zdjęciach. Mi to nie bardzo przeszkadza, szczególnie, że to celowy zabieg, a nie wada egzemplarza. Za to kolejny egzemplarz, który mierzyłem... no bardzo mi przypadł do gustu. Oryginalny, świeży projekt. Oczywiście kolory lumy znowu inne ale tak jak pisałem wyżej, to dla mnie znaczenia. Nie ma daty, więc nie ma problemu dziury od okienka daty. Zestawienie kolorystyczne bardzo mi się podobało. Przyznam, że tak mi się spodobał, że nawet nie wiem czy boki polerowane, czy szczotkowane. Jakoś nie zwróciłem uwagi.Tak samo w kwestii paska. Więc taka pełna niespodzianka wyszła, bo jadąc do salonu nawet nie wiedziałem, że taka wersja istnieje. Myślę, że jeśli nie byłbym spokojnym, statecznym Panem w tzw. kwiecie wieku, to bym wyszedł z tym zegarkiem. Ale, że sobie jakiś czas temu postanowiłem, że więcej wariackich zakupów nie będzie, to wyszedłem bez zegarka. Niemniej, ten zegarek ma duże szanse na znalezienie się w mojej kolekcji. Także, ten tego, Dominik, wygląda, że dobrze mnie zachęcałeś
  11. @ledr no mam wrażenie, że ten szary jest najfajniejszy Choć przy moich aktualnych pomysłach, raczej do mojej kolekcji nie trafi.
  12. @Jashnastępnym razem się poprawię A na pewno zapytam gdzie pojechać. Ale jadąc do Wrocławia nawet nie myślałem o wizycie. A i tak do salonu dotarłem o 20 w piątek.
  13. Będąc we Wrocławiu, nie mogłem sobie odmówić i pojechałem oglądać Oris'y. Trochę mały wybór mieli w salonie w Sky Tower ale to co chciałem zobaczyłem. Na pierwszy ogień Pro Pilot 41, mieli tylko w wersji czarnej, niestety. Zegarek zrobił pozytywne wrażenie, bałem się sporego jednak L2L (podchodzi pod 50) ale na żywo nie odniosłem wrażenia, że jest jakiś duży, za duży. Wydaje się wręcz dość kompaktowy i całkiem fajnie się układa. Czytelność na najwyższym poziomie (co nie dziwi), cieszy ciemne okno daty, przez co dziura nie straszy, jak to się czasami zdarza. Wydaje mi się, że jest spory odstęp pomiędzy paskiem, a kopertą ale na żywo nie rzuca się to tak w oczy (jak np. w Longines Spirit). Nakładane indeksy faktycznie widać, choć dla mnie tylko w okularach do czytania. Za to pasek to zdecydowanie słaby punkt zestawu, sztywny, nie układa się, do tego motylek zapina się odwrotnie niż "normalnie", przez co w ogóle na początku nie mogłem go zapiąć. Na szczęście pasek można zmienić Szkoda, że nie mieli szaraka, ten na zdjęciach najbardziej mi podchodzi. Z kolei niebieski był w wersji 43 mm, dla mnie za duży ale kolor bardzo ciekawy - w sztucznym świetle wypada ... fioletowo. W wersji 41 chyba jest taka sama tarcza. Ogólnie, w mojej ocenie mocna pozycja w kategorii zegarków casualowych, codziennych. No i fajna propozycja dla kogoś kto ma mniej niż 18 cm w nadgarstku. Nie ma może efektu "łał" (ja w każdym razie nie odczułem) ale w innej kolorystyce może być tylko lepiej.
  14. Ostatnio zrobiłem kolejną już przymiarkę standardowej AT (nawet już nie pamiętam którą). W poprzednich zawsze coś mi nie pasowało. Za gruba, za wąska, za coś tam Tym razem pomyślałem, że pójdę po prostu zegarek pooglądać i przymierzyć, a nie oceniać i doszukiwać się wad i błędów. Z tym pozytywnym nastawieniem udałem się do salonu i ... okazało się, że to świetny zegar jest. Właściwie nie bardzo jest do czego się przyczepić (w moim przekonaniu oczywiście). Koperta fajna - no może minimalnie mniej fajna niż moja ulubiona koperta od TH Carrera ale przez to, że jest zupełnie inna świetnie by się uzupełniały. Szczotkowany bok na pewno złapie mniej rysek. Tarcza z poziomą boazerią również fajna, razem z zewnętrznym ringiem z indeksami minutowymi, nadaje tarczy pewnej głębi i trójwymiarowości. Data na "szóstce" nadaje symetrii, choć na tym mi nie zależy, data na "trójce" też jest dla mnie ok. Ale nie widać dziury datownika, lubię jak tło datownika jest zbliżone do tła tarczy, nawet kosztem czytelności daty (z której i tak rzadko korzystam). A tutaj tak jest. Super Szeroki bezel - cóż pewnie złapie parę rysek, no trudno. Czytelność obu wersji niebieskich (tych bardziej jaskrawych) jest na dobrym poziomie jak na zegarek z niebieską tarczą i srebrnymi, polerowanym wskazówkami. Za to ta trzecia niebieska, taka jaśniejsza jakby, wypada w tej kategorii słabo. Mierzyłem wersje 41 (nadgarstek teraz zimowo około 175) i leży dobrze. L2L w akceptowalnych granicach dla tego typu zegarka Bransoleta przyjemna, czuć różnicę w ciężarze wersji na pasku gumowym i bransolecie ale w granicach akceptowalnych, nie jest to cegła na ręku, raczej przyjemne obciążenie. Trochę drażni szarpane zapięcie, jakoś nie do końca do mnie przemawia to rozwiązanie. Z drugiej strony mam takie w jednym z zegarków i nie ma z nim większych problemów. Pasek gumowy świetny, bardzo mi się podobał, za to skórzany w ogóle mi do tego zegarka nie pasuje. Teraz tylko zostaje wybrać wersję z dwóch mierzonych i zacząć grzebać w portfelu Zdjęcia tylko dla wersji na bransolecie, zapomniałem pstryknąć jak mierzyłem paski.
  15. Singapure, Moscow, London - moja kolejność. Nudny chyba jakiś jestem z tymi wyborami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.