Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ch24.pl

Test: Rolex Oyster Perpetual Sea-Dweller Deepsea

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Mateusz Dąbrowski

O mój Boże… widzisz i nie grzmisz  :unsure:. Teraz już nie dziwi mnie Twoja opinia dlaczego wolałbyś Roleksa. Szkoda tylko, że nie zadałeś sobie trudu, aby lepiej zweryfikować przyswojone informacje. Ech...

 

Zamiast echa byłbym wdzięczny za kontrargument, jeżeli te dane są błędne - z chęcią zaktualizuję swoją wiedzę i w pełni docenię AP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą .

Joseph Goebbels

Mariusz to wszystko prawda :D


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dam CI dobrą radę - nie dyskutuj z Mariuszem, nawet nie próbuj ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą .

Joseph Goebbels

Mariusz to wszystko prawda :D

Zgaduję, że to nawiązanie do jakiejś uroczej historii w stylu walki o miano pierwszego automatycznego chronometru, gdzie Zenith usilnie próbuje na to miejsce usadzić swoje el primero, które w praktyce nie było takie primero - tym bardziej był bym wdzięczny o wskazanie, którego dokładnie wynalazku to dotyczy i jak wyglądała ta historia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą .

Joseph Goebbels

Mariusz to wszystko prawda :D

 

Tak, tak, wiem  :D. Zaraz ułożę stos z moich książek, który zapłonie. Wszyscy autorzy kłamią i nie doceniają Roleksa :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgaduję, że to nawiązanie do jakiejś uroczej historii w stylu walki o miano pierwszego automatycznego chronometru, gdzie Zenith usilnie próbuje na to miejsce usadzić swoje el primero, które w praktyce nie było takie primero - tym bardziej był bym wdzięczny o wskazanie, którego dokładnie wynalazku to dotyczy i jak wyglądała ta historia :)

Wszystko było wyjaśniane w temacie "fani i antyfani rolexa" tylko nie pamiętam w którym miejscu ...


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Wszystko było wyjaśniane w temacie "fani i antyfani rolexa" tylko nie pamiętam w którym miejscu ...

A przynajmniej informacja, którego patentu to dotyczy? Wodoodporności (bo tutaj znalazłem parę informacji, które mogą być dyskusyjne)? Czy wszystkich tych wypisanych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mateusz,

Nie chodzi o wykończenie estetyczne i różnorodność tychże tylko o wykończenie technologiczne (to, które Stern od PP tak zabiega).

Przyglądanij się wykończeniu krawędzi płyt, mostków, gniazd śrub, zębów kół a zobaczysz różnice diametralną. Rolex pod tym względem odbiega od konkurencj.

Co do Twojego przekonania o palmie pierwszeństwa aspektów, które wymieniłeś to jest to tylko dowodem na to, że marketing Rolexa działa niemal tak skutecznie jak sekta religijna.

Było o tym na forum co najmniej kilka razy choćby w zamkniętym wątku o rolex. Przeczytaj sam a nie każ innym udowadniać Twoich tez.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Nie chodzi o wykończenie estetyczne i różnorodność tychże tylko o wykończenie technologiczne (to, które Stern od PP tak zabiega).

Przyglądanij się wykończeniu krawędzi płyt, mostków, gniazd śrub, zębów kół a zobaczysz różnice diametralną. Rolex pod tym względem odbiega od konkurencj.

Właśnie zobaczyłem na zdjęciu podrzuconym przez poiuyta - i faktycznie, jeżeli to jest standard, a nie wadliwy model to tutaj krytyka się należy.

 

Co do Twojego przekonania o palmie pierwszeństwa aspektów, które wymieniłeś to jest to tylko dowodem na to, że marketing Rolexa działa niemal tak skutecznie jak sekta religijna.

Cóż, takie informacje przewijają się przez fora i strony internetowe - i nie mówię tu wyłącznie o stronie rolexa/wiki. A jako, że nie jestem pasjonatem ani jednej, ani drugiej marki i moja wiedza jest ograniczona (o czym już wspomniałem) to bazuję na tym co da się zgodnie znaleźć w większości sieci.

 

Było o tym na forum co najmniej kilka razy choćby w zamkniętym wątku o rolex. Przeczytaj sam a nie każ innym udowadniać Twoich tez.

Wątków o rolexach jest trochę - jeżeli wiesz, gdzie informacje na ten temat są, byłbym wdzięczny za link, z przyjemnością przeczytam, by wiedzieć więcej i nie dawać się nabrać na marketing.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Nie chodzi o wykończenie estetyczne i różnorodność tychże tylko o wykończenie technologiczne (to, które Stern od PP tak zabiega).

Przyglądanij się wykończeniu krawędzi płyt, mostków, gniazd śrub, zębów kół a zobaczysz różnice diametralną. Rolex pod tym względem odbiega od konkurencj.

Pytanie czy Rolex stanowi jakąkolwiek konkurencję dla Patka, AP, Vacherona, F.P.Journe, Lange ?. Moim zdaniem Roleksa od wymienionej piątki dzieli przepaść. Takie porównania byłyby uprawnione na forum koła gospodyń wiejskich, ale jesteśmy na forum miłośników zegarków, które podobno ma pełnić rolę edukacyjną. Coś kiepsko edukujemy, bo takich bzdur jakimi poczęstował nas Mateusz, to już dawno nie czytałem.

 

Co do Twojego przekonania o palmie pierwszeństwa aspektów, które wymieniłeś to jest to tylko dowodem na to, że marketing Rolexa działa niemal tak skutecznie jak sekta religijna.

Niestety, smutna rzeczywistość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fani i antykami Rolexa jak pamietam od 50 str.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Fani i antykami Rolexa jak pamietam od 50 str.

Dzięki wielkie, zaraz podczytam :)

 

Dobrze, że niektórzy są w stanie odpowiedzieć merytorycznie, a nie czarować żarcikami jak fanboje w stylu Apple'a.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do mechanizmów Rolexa to należy dodać ze jakieś wnioski wyciąga. Najnowszy kaliber 9001 jest już na lepszym poziomie wykończenia. Myśle, że źródeł należy szukać w historii Rolexa. Dostawcą od początku był Aegler, który miał funkcjonująca fabrykę mechanizmów. Wtenczas priorytety były inne a pózniej rolex przespał nieco temat niesiony zaufaniem klientów. Dziś zmiany przeprowadza bardzo powoli bo może sobie na to pozwolić.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba jasne, ze Rolex to nie ta polka, ale to Ty (Magik) z uporem maniaka powtarzasz, ze w cenie SDDS mozna miec cos z wielkiego zegarmistrzostwa.

Oswiec mnie prosze co za rownowartosc 42k mozna z oficjalnej sieci dystrybucji dostac od PP, AP czy VC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Dobrze, że niektórzy są w stanie odpowiedzieć merytorycznie, a nie czarować żarcikami jak fanboje w stylu Apple'a.

 

Mateusz,

daruj sobie takie teksty. Ja na tym forum jestem od 10 lat i nikomu niczego nie muszę udowadniać. Nie mam zamiaru dwudziesty czy trzydziesty raz pisać tego samego. Chcesz wiedzy z zakresu zegarmistrzostwa, to zapraszam tu. Masz jej pod dostatkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Niestety, smutna rzeczywistość.

Z jednej strony smutne to z innej można podziwiać skuteczność strategii marketingowej Rolexa, nie ma drugiej tak skutecznie działającej firmy zegarkowej.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Chyba jasne, ze Rolex to nie ta polka, ale to Ty (Magik) z uporem maniaka powtarzasz, ze w cenie SDDS mozna miec cos z wielkiego zegarmistrzostwa.

Oswiec mnie prosze co za rownowartosc 42k mozna z oficjalnej sieci dystrybucji dostac od PP, AP czy VC.

Nic takiego nie napisałem. Od początku w tym temacie stwierdzam, że zegarek za 42000 zł powinien mieć lepiej wykończony mechanizm. I nic więcej. Temat AP czy Patka, nie jest tu uporczywie przywoływany z mojej inicjatywy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na tym forum jestem od 10 lat i nikomu niczego nie muszę udowadniać. 

 

:D  :D  :D

 

Magik.

Rejestracja: 23 sty 2014

 

PS: Oczywiście wiem, że to Twoje kolejne konto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Po przekopaniu się przez 50 stron wątku (w tym sporej ilości trollowania marką AP ze strony Magika, który nie musi niczego udowadniać) udało mi się znaleźć wartościowy wpis Staruszka: http://zegarkiclub.pl/forum/topic/60233-fani-i-antyfani-rolexa/page-37?do=findComment&comment=851949 , więcej danych na ten temat: http://www.ablogtowatch.com/brief-history-waterproof-watches/ (dzięki Staruszku za info! :) )

A więc faktycznie, pierwsza wodoodporność naręczna jest kwestią marketingu - Rolex był jedynie w czołówce (jak Zenith  z El Primero).
Co do reszty pierwszeństw informacji nie znalazłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Po przekopaniu się przez 50 stron wątku (w tym sporej ilości trollowania marką AP ze strony Magika, który nie musi niczego udowadniać)...

Nie trolluję marką AP tylko jestem prowokowany. Jak już wcześniej zaznaczyłem, każde moje krytyczne spojrzenie na jakieś zagadnienie powoduje, że zawsze znajdzie się ktoś, kto wyjeżdża z AP próbując deprecjonować tę firmę.

 

Co do reszty pierwszeństw informacji nie znalazłem.

Rolex:

- pierwszy chronometr na świecie

Cofnij się zatem do czasów Johna Harrisona, a konkretnie roku 1735 jeżeli chcesz rozpatrywać temat chronometrów. Zapoznaj się z osiągnięciami LeRoya (rok 1748) oraz udanymi modyfikacjami jego konstrukcji w wykonaniu Berthouda, Earnshawa, Jurgensena. Idąc dalej, zanim ktokolwiek usłyszał o firmie Rolex, zegarki np. Vacheron Constantin otrzymywały certyfikaty Genewskiego Obserwatorium, wygrywały konkursy organizowane przez NLP z Teddington.

 

Rolex:

- pierwszy zegarek ze współczesnym mechanizmem automatycznym

Co to znaczy współczesnym ?. Mówiąc o zegarkach z automatycznym naciągiem, trzeba by cofnąć się do roku 1770 i osoby Perreleta. Większość konstrukcji z tamtego okresu nie wyszła jednak poza pojedyncze egzemplarze, jakieś prototypy. Dopiero w roku 1924 John Harwood pierwszy skonstruował mechanizm (dla zegarka naręcznego), który nadawał się do produkcji seryjnej. Rolex nie był więc pierwszy, a dodam także, iż wielu zegarmistrzów zainspirowało się osiągnięciem Harwooda i zgłosiło w sumie około 300! własnych rozwiązań. Jak więc można stanowczo stwierdzić, że to właśnie Rolex jest tą firmą, która nadała kierunek rozwoju ?. Sam Rolex chociażby skopiował łożyskowanie kulkowe wahnika.

 

Rolex:

O takich rzeczach jak day-date, stal 904L, kolejne progi wodoodporności, a także cała linia współczesnych wynalazków takich jak parachrom, cerachrom itp nie wspominając.

Kolejne progi wodoodporności nie mają współcześnie większego znaczenia, bo osoby zajmujące się na poważnie nurkowaniem używają komputerów nurkowych. A co do Parachomu, to ważniejszy od materiału włosa jest fakt jego ukształtowania, a mianowicie skierowanie ku górze ostatniego zewnętrznego zwoju i uformowanie go według krzywej składającej się z odcinków prostych oraz łuków o różnych promieniach (włos breguetowski). Co do Cerachromu, to jakoś nie dostrzegam tu rewolucyjnego wpływu na rozwój zegarmistrzostwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejne progi wodoodporności nie mają współcześnie większego znaczenia, bo osoby zajmujące się na poważnie nurkowaniem używają komputerów nurkowych. 

 

Pewnie podobnie można napisać o wielu z wielkich komplikacji....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc o zegarkach z automatycznym naciągiem, trzeba by cofnąć się do roku 1770 i osoby Perreleta. Większość konstrukcji z tamtego okresu nie wyszła jednak poza pojedyncze egzemplarze, jakieś prototypy. Dopiero w roku 1924 John Harwood pierwszy skonstruował mechanizm (dla zegarka naręcznego), który nadawał się do produkcji seryjnej. Rolex nie był więc pierwszy, a dodam także, iż wielu zegarmistrzów zainspirowało się osiągnięciem Harwooda i zgłosiło w sumie około 300! własnych rozwiązań. Jak więc można stanowczo stwierdzić, że to właśnie Rolex jest tą firmą, która nadała kierunek rozwoju

Co więcej Rolex był na tyle pomysłowy ( bezczelny) że przy pomocy Borera wprowadził do mechanizmu Rolexa rozwiazanie bazujące na automatycznym naciągu opracowanym w 1770 roku przez Abrahama Louisa Perreleta i nazwał je Perpetual rotor zaczerpując tą nazwę od udoskonalonego automatycznego naciągu Abrahama-Louisa Bregueta nazwanego „Perpetuelles”.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bartek,

a co Ty się tak uwziąłeś na to AP ?, krzywdę Ci jakąś wyrządzili ?

Wiesz - mysle, ze to nie Bartek uwzial sie na AP, tylko wielu uzytkownikow forum (niestety z Toba, jako osoba znajaca sie na mechanizmach na czele) uwzielo sie na Rolexa i jada po bandzie, jakbysmy byli na Onecie... :wacko:

 

Niby lubisz i cenisz marke, a co temat sie pojawi, to szpilę musisz wsadzic. Problem tylko taki, ze zawsze na tym samym poziomie - tj. "piekno" mechanizmu... zaczyna tracic myszka...

 

Ja rozumiem, ze sa zegarki/modele, ktore by wymagaly otwartego mechanizmu na ktory moznaby z zachwytem zerkac nawet i u Rolka, jednak jak zaczynasz gadac o tym samym wzgledem modeli takich jak tytulowy SDD, to... slabo sie robi.

 

Jesli porownywalny AP RO Diver ma odkryty dekiel z jak zwykle przepieknie zdobionym mechanizmem etc., to tylko zwroc uwage na cene Rolka i AP, bo chyba troche odplynales. To sa zupelnie inne polki cenowe, wiec prosze - nie narzekaj na brak przepieknego werku u Rolka, skoro AP kroi za takie "zdobienia" prawie dwa razy tyle a i tak nie moze sie rownac dokladnoscią i wytrzymaloscia/precyzja chodu mechanizmu.

 

Wiec, skoro Rolex lepszy mechanicznie i wytrzymalosciowo a AP ladniejszy i bardziej dopracowany wizualnie, to biorac pod uwage cene, niech kazdy wybierze co mu bardziej pasuje. JAk widac jednak wiekszosc potencjalnych odbiorcow stawia na niezawodnosc, dokladnosc i wytrzymalosc, niz na ozdoby i zloto oraz przeszklony dekiel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam się za guru zegarmistrzowstwa ( zostawiam to P.T. Kolegom Mariuszowi i Staruszkowi , aż dziwne że się jeszcze ich nazwiska nie pojawiają na jakiejś prestizowej uczelni w gronie wykładówców , a tak się marnują w tym zaścianku jeden w sferze IT a drugi w jakiej innej zapomnianej niwie :) ) ale też i daleko mi do gospodyni wiejskiej ..

Mam od wielu lat Roleksa i AP i podkreślę ponownie dla tych zapalczywych , co prędzej piszą niż myślą ( NIE PORÓWNUJĘ FIRM !!) porównuję dwa modele , biorąc pod uwagę wykonanie , cenę , design , dokładność chodu , użyte materiały , ogólne użytkowanie , efektywność naciągu , komfort noszenia i wiele innych , które są ważne , szczególnie w przypadku zegarka użytkowego ( co innego jakbym kupił np JLC Master Grande Tradition a Quantieme Perpetual 8 jours SQ wtedy kryteria oceny są inaczej paramatryzowane ) i niestety AP nie wygrywa tego pojedynku ..

Miałem juz ponad 200 modeli roznych marek , wiec sie chyba roznie czyms w tym wypadku od przecietnej gospodyni domowej ..

A niektorzy koledzy to mi przypominaja tego "casanowe" co sie duzo o seksie naczytał ale jescze wiele nie probował poza autoerotyzmem ..

Mozna i tysiąc ksiązek o formule 1 przeczytac ale Kubicą się od tego nie zostanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Pewnie podobnie można napisać o wielu z wielkich komplikacji....

 

Nie przeczę, można.

 

Co więcej Rolex był na tyle pomysłowy ( bezczelny) że przy pomocy Borera wprowadził do mechanizmu Rolexa rozwiazanie bazujące na automatycznym naciągu opracowanym w 1770 roku przez Abrahama Louisa Perreleta i nazwał je Perpetual rotor zaczerpując tą nazwę od udoskonalonego automatycznego naciągu Abrahama-Louisa Bregueta nazwanego „Perpetuelles”.

 

Pełna zgoda Tomek.

 

Ja rozumiem, ze sa zegarki/modele, ktore by wymagaly otwartego mechanizmu na ktory moznaby z zachwytem zerkac sa i u Rolka, jednak jak zazynach gadac o tym samym wzgledem modeli takich jak tytulowy SDD, to... slabo sie robi.

 

Mariusz, 

wyraziłem tylko swoją opinię, że nie wywaliłbym ponad 40 tysi. na zegarek z tak wykończonym mechanizmem. Nawet jeżeli dekiel nie jest przeszklony. Nie musisz podzielać mojej opinii tylko nie rozumiem dlaczego ja nie mogę o tym napisać na forum żeby nie było afery. A jeszcze bardziej nie rozumiem dlaczego przy tej okazji od razu pojawia się temat AP. 

 

Mam od wielu lat Roleksa i AP i podkreślę ponownie dla tych zapalczywych , co prędzej piszą niż myślą ( NIE PORÓWNUJĘ FIRM !!) porównuję dwa modele , biorąc pod uwagę wykonanie , cenę , design , dokładność chodu , użyte materiały , ogólne użytkowanie , efektywność naciągu , komfort noszenia i wiele innych , które są ważne , szczególnie w przypadku zegarka użytkowego...

Pisałeś o modelach podstawowych i nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Czy w Twojej opinii Rolex Sub 114060 jest zegarkiem lepszym od AP RO 15400ST ?. Jeżeli tak, to czy mógłbyś napisać w czym jest lepszy ?. Chciałbym poznać Twój punkt widzenia (być może nie tylko ja), ale jak na razie nie napisałeś niczego na poparcie swojej opinii.

 

Miałem juz ponad 200 modeli roznych marek , wiec sie chyba roznie czyms w tym wypadku od przecietnej gospodyni domowej ..

A niektorzy koledzy to mi przypominaja tego "casanowe" co sie duzo o seksie naczytał ale jescze wiele nie probował poza autoerotyzmem ..

Mozna i tysiąc ksiązek o formule 1 przeczytac ale Kubicą się od tego nie zostanie

Darek, trzeba było od razu powiedzieć, że to forum tylko dla zegarmistrzów. Nie zawracalibyśmy Ci gitary naszymi wynurzeniami wyczytanymi z książek napisanych przez Danielsa i jemu podobnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.