Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
albiNOS 01

Broń palna, strzelanie i nie tylko.

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ritter
22 godziny temu, mkl1 napisał(-a):

Zgadza się były różne pomysła... ale nie mów koledze, że ma używać amunicji P-panc do pistoletu...😆

 ja owszem posiadam jakiś 1911A1 ale używam 30-30Win, lub 30-06, lub 7,62x39 :o

tylko z tymi ostatnimi to ciężko chodzić i NOSIĆ ( wg UoBiA)

 bo zbyt widoczne są...

 nie wezmę 7,62x39 na spacer po "złym" osiedlu.. nie wezmę 30-30Win na spacer z psiakiem po bezdrożach...

Nie wezmę "12-tki" do miasta...

Moim rusznikarskim marzeniem jest garłacz z kielichowaną lufą, załadowany czarnym prochem i gwoździami do podków. Na krótkim dystansie, co wielokrotnie potwierdzano doświadczalnie w okresie wielkich żaglowców, był w abordażu wręcz fenomenalnie skuteczny :) .

Niczego nie doradzam poza zachowaniem umiaru z zdrowego rozsądku a gdy naprawdę będzie źle użycia czegoś co będzie konkretne bo wtedy tak czy owak będą bardzo poważne kłopoty. Jest taka religia, Zaratustrianizm. Z grubsza opiera się na trzech zasadach , których antonimem jest "Złe myśli, złe słowa, złe uczynki". Wynika z tego, że zbyt uporczywe kombinowanie dziwnych scenariuszy prowadzi do klęski (kłopotów). W ten sposób ludzie niejako sami z siebie proszą się i sprowadzają na siebie nieszczęście.

 

Gdy wybieram się na złą dzielnicę zawsze zabieram to samo uzbrojenie czyli umysł.

 

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Ritter napisał(-a):

Moim rusznikarskim marzeniem jest garłacz z kielichowaną lufą, załadowany czarnym prochem i gwoździami do podków.

Marzenia trzeba realizować... to akurat jest dostępne  za niewielki pieniądze  :) Uberti czy inni robią takie repliki.

 Jężeli zaś chodzi o "elaborację " takiego cuda to zaprzaszam na PW..


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
9 minut temu, mkl1 napisał(-a):

Marzenia trzeba realizować... to akurat jest dostępne  za niewielki pieniądze  :) Uberti czy inni robią takie repliki.

 Jężeli zaś chodzi o "elaborację " takiego cuda to zaprzaszam na PW..

No i jak wyobrażasz sobie sprawdzian na zawodach strzeleckich po skoszeniu na raz 6. tarcz :) ?

 

Zupełnie serio, stronię od broni palnej jak tylko mogę. Póki co moje modlitwy są wysłuchiwane bym nie musiał korzystać z tego typu sprzętów a przede wszystkim wiedzy z nimi związanej i tego będę się trzymał. Nie muszę nic sobie udowadniać i poprzestańmy na tym.

Od zupełnie praktycznej strony, porównując z innymi państwami to w Polsce trzeba mieć wręcz niesamowite samozaparcie i pasję by w to brnąć. Takie jest moje postrzeganie tego całego cyrku z pozwoleniami, obostrzeniami, sprawdzianami,... .

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdun
11 godzin temu, mkl1 napisał(-a):

 

 BTW jaki to pocisk przeciwpancerny w broni krótkiej? bo jakoś nie nie słyszałęm...

 

Niemcy w III Rzeszy produkowali am. 9 para z pociskiem pełnym wykonanym z prawie czystego żelaza. Am. miała zwiększony ładunek miotający.

Oznakowanie am. - cały pocisk malowany czarną farbą. Był zakaz strzelania z tej am. z MP. Przebijalność pocisku była znacznie większa niż standardowego.

Nazywali to "am. przeciwpancerna" - ale czy faktycznie była?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, mkl1 napisał(-a):

Wiesz w hameryce mówili:

 Lepiej niech Cię 12 sądzi, niż 4 niesie...

 Na róznistych "spotkaniach" słyszałęm jedno i to samo.. wyciągasz broń to jej użyj skutecznie.....( jak zwał tak zwał)

 Ponadto jeżeli masz do obrony, to już musisz mieć poważne uzasadnieni... ( wg tejże UoBIA a także wg WPA :)  )

 BTW - nie noszę i nie NOSZĘ...

 

Jak odbierałem  "cywilne" pozwolenie na broń /do obrony/ to usłyszałem, że lepiej żeby dwóch prowadziło niż sześciu niosło. Oraz, że jak będę musiał strzelać to tak, żeby klient potem nie zeznawał przeciwko mnie w sądzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe. Nie wiedziałęm muszę poszperać


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, mkl1 napisał(-a):

Ciekawe. Nie wiedziałęm muszę poszperać

Poniżej w linku masz wszystkie typy 9mm para, produkowane podczas II wojny światowej.

Konkluzja jest taka, że w 1944 zaczęli produkować 9mm ze spieku. Stalowe od 1943r.

jak było z „przeciwpancernością”, ciężko powiedzieć, bez wydłużenia łuski, raczej kiepsko.

Zresztą od 1944 Niemcy mieli już problemy z podstawową amunicją, a co dopiero zabawa w „specjalną” 

 

https://protechguns.com/naboj-9mm-parabellum-zawsze-uniwersalny/

Edytowane przez Maciej72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
10 godzin temu, goral_ napisał(-a):

Jak odbierałem  "cywilne" pozwolenie na broń /do obrony/ to usłyszałem, że lepiej żeby dwóch prowadziło niż sześciu niosło. Oraz, że jak będę musiał strzelać to tak, żeby klient potem nie zeznawał przeciwko mnie w sądzie.

1457542444_aryc6t_600.jpg.1f232ce9c49fd34cd430e924430394c9.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdun

Dawno temu (😀 i wcale nie bajka) w poważnej instytucji testowano szyby wielowarstwowe. Nie wiem czy firma zlecająca jeszcze istnieje, więc nie wymienię jej nazwy.

To była pierwsza w Polsce firma oferująca świat bez krat. Szyby do testu formatu 500x500 mm o grubości od 20mm do ok. 60 mm. 2 do 6 warstw + folie (klej). Szczegółów metodyki testów nie pamiętam. Podstawową am. 9 para były firmy Lapua, Hirtenberger S&B i chyba Gecco. Skutki postrzałów w zasadzie były takie same. Ktoś dla checy zaproponował próbę z okupacyjnej amunicji. Ślady postrzału były znacznie wyraźniejsze.

Dalsza zabawa przeniosła się na blok plasteliny i tkaninę kewlarową. O ile np. S&B pocisk siadał na 6 warstwach to "czarny" na ośmiu (przykładowo).

W każdym razie lekka kamizelka tej amunicji nie zatrzymywała, płytowe zapewne tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewien oficer uzbrojenia na płn. - wsch rubieżach Najjaśniejszej robił jakies testy czy badania osłon balistycznych. Byłem świadkiem ostrzału różnych warstw tkaniny kevlarowej i płyt. Broń różna, od 9/18 przez 9/19 aż po Kałacha. Efekty jak to bywa rożne, zależy od konfiguracji i rodzaju amunicji. Bezkonkurencyjny był pocisk ppanc od Kalacha. Brał wszystko :)


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W czasie przed i wojennym pociski para miały stożkowy kształt. Poza tym niektóre gatunki prochu po wieloletnim leżakowaniu zyskiwały na mocy. To mogło dotyczyć wspomnianego przez kolegę Zduna eksperymentu.

Pocisk kałasznikow 7,62 z rdzeniem stalowym przebija szynę kolejową z 100 m. Bawiłem się w takie próby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, goral_ napisał(-a):

przebija szynę kolejową z 100 m

Jeszcze w latach 90-tych ubiegłego wieku, bawiąc w Braniewie lubiłem jeździć rowerem po poniemieckiej autostrzdzie az do .... końca. Ale od początku. Na początku były dwa albo trzy zwalone wiadukty. Potem droga prosta jak to autostrada, ale ruch tylko lokalny, bo przejścia do Obwodu Kaloningradzkiego jeszcze nie było. Do dziś wspominam jeszcze śpiew ptaków (słowików ?) w przydrożnych chaszczach. Nad droga były przerzucone wiadukty dla dróg lokalnych i jeden mnie zaciekawił, bo był podparty oryginalnie  stalowymi dwuteownikami ze stali grubości ok. 2 cm. I ta stał była czysto poprzebijana pociskami karabinowymi. Zawsze zastanawiałem się czy to pociski ppanc czy też zwykle z rdzeniem stalowym. 
Tak dla ciekawostki, to ostatni wiadukt przed granicą był cały rudy od rdzy i elementy konstrukcyjne miał poprzebijane ale już pociskami armatnimi. Na nawierzchni drogi były rozpryski od pocisków moździerzowych. Lekcja historii na żywo. 
Teraz już tego nie uświadczy, bo zrobili przejście a wszystko wyremontowali. Eeech 🤔

Jak Was takie opowieści interesują, to opowiem jak pojechaliśmy szukać czołgu 👻


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pocisk karabinowy z rdzeniem stalowym ma większą przebijalność niż KBKAK.   Opowiedz o czołgu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, goral_ napisał(-a):

Pocisk karabinowy z rdzeniem stalowym ma większą przebijalność niż KBKAK.   Opowiedz o czołgu.

W lutym AD'45 jeszcze nie było kbkak :)

Byly StG, ale doskonale zdaje sobie sprawę że nabój pośredni ma mniejsza energię potencjalną od karabinowego. 
Ale nawet karabinowy tak dziurkuje 2 cm stali konstrukcyjnej ?

A z czołgiem to było tak, ze miejscowi się wygadali, że w bajorku przy drodze biegnącej wzdłuż granicy z Kaliningradskoj Obłasti od Mamonowa do Berlinki (potoczna nazwa autostrady) są zatopione dwa czołgi. Po robocie wsiedliśmy do samochodu a do bagażnika wrzuciliśmy wykrywacz metalu, tak na wszelki wypadek. Pierwsze kroki skierowaliśmy do miejscowego leśniczego, który najpierw opowiadał że Niemcy uciekając w 1945 roku utopili we wzmiankowanym bajorku dwa czołgi i jeszcze ojciec leśniczego widział kaemy na wieżyczkach ale potem wszystko się zapadło. Były nawet próby dotarcia do tych pojazdów, ale o mały włos nie skończyły się tragicznie. 
No to pojechaliśmy z leśniczym do tych bajorek, ale w maju owego roku było tak mokro, ze praktycznie trudno było zejść z drogo, bo się człowiek zapadał. Wtedy jakimś cudem w bagażniku znalazła się flaszeczki, a ja w antrakcie wziąłem wykrywacz i tak dla hecy poszedłem na druga stronę drogi. A tam w słuchawkach jeden wielki pisk a w ziemi pełno żelastwa. Stalowe armatnie łuski, opakowania od amunicji, od zapalników i dlabli wiedza co jeszcze. Nie było łopaty żeby zbadać teren dokładniej, zresztą nie taki był cel wycieczki. Tak ze owe czołgi dalej czekają na odważnych. Mogły to być Pantery, bo takie miały na wieży mocowane MG plot albo SdkFz, bo też tak były wyposażane. 

Edytowane przez Jędrula.wawa

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 22.11.2021 o 23:19, Ritter napisał(-a):

Moim rusznikarskim marzeniem jest garłacz z kielichowaną lufą, załadowany czarnym prochem i gwoździami do podków. Na krótkim dystansie, co wielokrotnie potwierdzano doświadczalnie w okresie wielkich żaglowców, był w abordażu wręcz fenomenalnie skuteczny :) .

Niczego nie doradzam poza zachowaniem umiaru z zdrowego rozsądku a gdy naprawdę będzie źle użycia czegoś co będzie konkretne bo wtedy tak czy owak będą bardzo poważne kłopoty. Jest taka religia, Zaratustrianizm. Z grubsza opiera się na trzech zasadach , których antonimem jest "Złe myśli, złe słowa, złe uczynki". Wynika z tego, że zbyt uporczywe kombinowanie dziwnych scenariuszy prowadzi do klęski (kłopotów). W ten sposób ludzie niejako sami z siebie proszą się i sprowadzają na siebie nieszczęście.

 

Gdy wybieram się na złą dzielnicę zawsze zabieram to samo uzbrojenie czyli umysł.

 

 

Takie ostatnio oglądałem.  Kaliber 20 milimetrów. Taka mała podręczna armatka. 

IMG_20211120_124136.thumb.jpg.052df462d416a5a698c475da7f21e809.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, jakubos napisał(-a):

Kaliber 20 milimetrów. Taka mała podręczna armatka

Eeee tam, w latach za komuny mieliśmy miedzy innymi w jednostce taki granatnik amerykański 40 mm przywieziony z Wietnamu na cele szkoleniowe. Były też M-1 i M-16, ale nie było do nich kul. Potem to sobie zrekompensowaliśmy jak dostaliśmy Pallady, ale to już inna historia :)

 


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat załatwia rakietnica, sorry, pistolet sygnałowy. Trzeba wyrzucić zawartość z łuski i załadować siekańcami. Kaliber 26 zamiata.

Pantera na chodzie to milin funtów. Szkoda, że w bagnie a nie w stodole...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdun
46 minut temu, goral_ napisał(-a):

Temat załatwia rakietnica, sorry, pistolet sygnałowy. Trzeba wyrzucić zawartość z łuski i załadować siekańcami. Kaliber 26 zamiata....

 

😃Tylko bez przesady z gramaturą😀. Oświetlający ze spadochronem już chce złamać rękę, albo zwichnąć staw...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już, to rakietnica STALOWA, broń Boże wersja aluminiowa, bo łapy pourywa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, goral_ napisał(-a):

Pantera na chodzie to milin funtów. Szkoda, że w bagnie a nie w stodole...

Wydobędziesz niemałym nakładem sił i środków aż tu nagle okaże się, że na karku masa kandydatów do mienia bezspadkowego. :unsure:


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co "w ziemi" należy do skarbu państwa :)


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, mkl1 napisał(-a):

To co "w ziemi" należy do skarbu państwa :)

Ale 10% znaleźnego jest od bodajże od 2019, jak pokażesz lokalizację :) 

Tak kombinowali ze „złotym pociągiem”, na temacie siedziała renomowana kancelaria adwokacka, która pilnowała prawa do znaleźnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Zdun napisał(-a):

 

😃Tylko bez przesady z gramaturą😀. Oświetlający ze spadochronem już chce złamać rękę, albo zwichnąć staw...

Jeśli mówimy o oświetlającym ze spadochronem to widziałem w podręczniku medycyny sądowej zdjęcie zwłok. Wypaliło pół tułowia. Makabra.

A rakietnica tylko stalowa, np wz 44

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdun
W dniu 22.11.2021 o 23:19, Ritter napisał(-a):

Moim rusznikarskim marzeniem jest garłacz ....

 

😀 a taka sygnałówka nie lepsza?

P1010410.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez dariusz chlastawa
      Szanowni Państwo,
      Uprzejmie proszę o przesyłanie na adres mojego poselskiego biura:
      [email protected]
      petycji oraz stanowisk.
      W szczególności zależy mi na podpisanych i zeskanowanych pismach klubów i organizacji strzelectwa sportowego, a także kół, związków i stowarzyszeń łowieckich, myśliwskich, kolekcjonerskich, czarno-prochowych, rekonstrukcyjnych, pro-obronnych. Liczę także na podpisane stanowiska związków strzeleckich, centrali i oddziałów PZSS, organizacji promujących Obronę Terytorialną, miłośników asg itp.
      Materiały te przedstawię Ministrowi Sportu i Turystyki Witoldowi Bańce, a następnie wspólnie przedstawimy Państwa stanowisko Ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi.
      Rzeczywiście mam przekonanie, że zmiany w tej dyrektywie są niepotrzebne i niekorzystne. W żaden sposób nie przyczynią się one
      do podniesienia naszego bezpieczeństwa. A wręcz przeciwnie! Oprócz tego dyrektywa godzi w sporty strzeleckie, które tak dynamicznie rozwijają się w ostatnim czasie.
      Proszę jednak wysyłać tylko maile z oficjalnymi stanowiskami w formie zeskanowanych i podpisanych uprzednio dokumentów.
      Serdecznie pozdrawiam,
      Jarosław Stawiarski,
      poseł na Sejm RP
      sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.