Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Master Yoda

Kulinaria, co jeść, jak to zrobić.....? :)

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Polemizowałbym. Jesiotr wędzony jest chyba numero uno ;)

Wędzony jesiotr jest inny...przeraża mnie wyraz twarzy wędzonego jesiotra...😜


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, kiniol napisał(-a):

Wędzony jesiotr jest inny...przeraża mnie wyraz twarzy wędzonego jesiotra...😜

Twarzy? Ty nie masz z nim pić wódki, tylko go opindolić do ości 😆

A na powaznie, ja uwielbiam, a lubię wędzone na zimno, ciepło i chyba po jesiotrze jest długa przerwa na drugie miejsce ;) 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.07.2024 o 18:31, souls_hunter napisał(-a):

Niebo w gębie to mało powiedziane

W sensie lampredotto? Przysmak Florencji, mnie smakowało ale nie każdemu pasuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesiotr jest rzeczywiście REWELACYJNY. Sielawę i sieję pokochałem już 40 lat temu, na obozach płetwonurków, zaskakująco dobre były też młode sumy. Jako nielat jeździłem ze Ś.P. Ojcem i nie piłem jak wszyscy, tylko wieczorami wędziłem w beczce ryby.

Za to przez te wyjazdy do tej pory nie znoszę węgorza: kilkukrotne dwa tygodnie jedzenia "na okrągło" z patelni lub z dymu zohydziło mi go na zawsze. Kilku kumpli to były prawdziwe killery, jeden nawet mistrz Polski w łowiectwie podwodnym, potrafił metr nabitego na drut węgorza wyciągnąć.

IMG_20240813_202050.jpg

IMG_20240813_202117.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, mroova napisał(-a):

Jesiotr jest rzeczywiście REWELACYJNY. Sielawę i sieję pokochałem już 40 lat temu, na obozach płetwonurków, zaskakująco dobre były też młode sumy. Jako nielat jeździłem ze Ś.P. Ojcem i nie piłem jak wszyscy, tylko wieczorami wędziłem w beczce ryby.

Za to przez te wyjazdy do tej pory nie znoszę węgorza: kilkukrotne dwa tygodnie jedzenia "na okrągło" z patelni lub z dymu zohydziło mi go na zawsze. Kilku kumpli to były prawdziwe killery, jeden nawet mistrz Polski w łowiectwie podwodnym, potrafił metr nabitego na drut węgorza wyciągnąć.

IMG_20240813_202050.jpg

IMG_20240813_202117.jpg

Węgorz w zalewie... Jadłbym!


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Węgorz w zalewie

 

Och, chyba najgorszy byłby. Ale po zastanowieniu się takiego niedużego, dobrze usmażonego, chrupkiego to bym pod jakiś kieliszek nie odmówił. Ze dwadzieścia lat nie jadłem.

Edytowane przez mroova

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, mroova napisał(-a):

 

Och, chyba najgorszy byłby. Ale po zastanowieniu się takiego niedużego, dobrze usmażonego, chrupkiego to bym pod jakiś kieliszek nie odmówił.

No i o to chodzi Panie Kolego, węgorz z zalewy octowej i gorzała to duet prawie doskonały ;)


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A właśnie żadnej rybki w occie jakoś nie lubię - za to grzybki lub dobra galaretka z najwyższą przyjemnością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, mroova napisał(-a):

A właśnie żadnej rybki w occie jakoś nie lubię - za to grzybki lub dobra galaretka z najwyższą przyjemnością.

U mnie tatarek dominuje przy kielichu ;)


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.01.2024 o 23:27, mroova napisał(-a):

Młody koziołek w sadzie się wystraszył, wpadł w siatkę ogrodzenia i kark skręcił, polędwica poszła na szybkiego tatara. "Niekoszerny" (w sensie nieprawilny), bo z maszynki, a nie siekany. No i "żeby białka nie marnować", poszło na whisky sour (to już oczywiście prawilne, angostura, skórka pomarańczowa itd.).

IMG-20240106-WA0000.jpg

Tatarek dobry pod wszystko, ale z czystą rzeczywiście najlepszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, mroova napisał(-a):

Tatarek dobry pod wszystko, ale z czystą rzeczywiście najlepszy.

 

tangocash.gif


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, mroova napisał(-a):

na obozach płetwonurków

 

wczesne czasy nurkowania w Polsce, sprzętu nie było trzeba było sobie radzić. Mój Ś.P. Ojciec tez wtedy nurkował (chyba zaczął w latach 60).

Edytowane przez Jan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Jan napisał(-a):

sprzętu nie było trzeba było sobie radzić

 

Lata 80-te to może nie takie wczesne ale ze sprzętem nadal było krucho, dużo ruskiego szrotu albo powojskowy. Niektórzy brak pianki (w Polsce robił Stomil Grudziądz - mieliśmy właśnie taką) próbowali zastąpić kilkoma warstwami dresów opinanych w luźnych miejscach gumkami od wecków. 

A nurkowanie podlodowe w foce (skafander suchy) i sklejenie się w nogach zaworów odpowietrzających typu "kaczy dziób" pamiętam po dziś dzień - obróciło mnie do góry nogami i nie mogłem nic poradzić. Trochę naprawdę dobrych ludzi potopiło się w dziwnych okolicznościach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 13.08.2024 o 21:12, mroova napisał(-a):

Tatarek dobry pod wszystko, ale z czystą rzeczywiście najlepszy.

Ale się Panowie Koledzy rozmarzyli😀.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatni dzień nad morzem, trzeba było pozbierać, coś z tego będzie, jest z 4 kilo  🤗🤗🤗

IMG_20240816_182427.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyna ukraińska rzecz, którą toleruję ;)

20240826_122710.thumb.jpg.cb4fcc7fed33e9eda170335e34998f43.jpg20240826_122809.thumb.jpg.3bdf80262372a3c27014f2bc99094c68.jpg


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Autor1984 napisał(-a):

Jedyna ukraińska rzecz, którą toleruję ;)

20240826_122710.thumb.jpg.cb4fcc7fed33e9eda170335e34998f43.jpg20240826_122809.thumb.jpg.3bdf80262372a3c27014f2bc99094c68.jpg

Bo wielu nie znasz...😉


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posty nie na temat (nawet te z elementami kuchennymi) usunięte. Ci to mają wiedzieć to wiedzą kto co pisał. Proszę się powstrzymać przed takimi rozmowami w wątkach tematycznych.

Jeśli ktoś chce i uprawia z kimś polemikę to nic nie stoi na przeszkodzie by to zrobić w prywatnej wiadomości.


intermedia - profesjonalne rozwiązania Invision Power Board

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

מנא, תקל, ופרסין


Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mus wieprzowy, prószony pieprzem. Puree z gorczycy z dodatkiem octu winnego.

 

IMG_5597.jpeg.1d54f911b351ac2e137bff2d05630cce.jpeg
Wszystko podane w towarzystwie grzanki
(akcent pszenny)

 

🤗🤭😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-To muśnięcie musztardą zasługuje na co najmniej 1 gwiazdkę Michelin.-

 

Pozdrawiam Jacek 


"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Osmodeusz napisał(-a):

Mus wieprzowy, prószony pieprzem. Puree z gorczycy z dodatkiem octu winnego.
Wszystko podane w towarzystwie grzanki
(akcent pszenny)

 

🤗🤭😉

 

Oczywiście nadmieńmy, że Ty (nie) jesteś autorem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.