Christopher Ward - butikowy dżentelmen z aspiracjami

[Seler 3377]

Wziąłęm C65 Chrono za 1344 Euro. Szukałem divera, szukałem chrono, mam 2 w 1.

[Rikimaru75 5499]

20 godzin temu, Seler napisał(-a):

Wziąłęm C65 Chrono za 1344 Euro. Szukałem divera, szukałem chrono, mam 2 w 1.

Gratuluję,  mogłeś zapłacić  w GBP miałbyś kilka stówek w kieszeni 

[cezary1976 2809]

W dniu 4.01.2024 o 13:27, Seler napisał(-a):

Wziąłęm C65 Chrono

Pamiętaj o zdjęciach jak przyjdzie. Bez tego się nie liczy 😒

[Grafa 9]

Arek, dzięki za inspirację.

[SLAWEK 01 37402]

[dawid_999 569]

Jakoś tak jest że ten zegarek wolę na pasku niż na bransolecie. Jakoś jest mi wygodniej. Nie wiem czy to kwestia wagi, czy profilu koperty. Ogólnie wolę bransolety. I tu też byłem przekonany kupując Sealandera że będę go nosić na świetnie wykonanej bransolecie. Jednak zegarek najczęściej ląduje na skórze lub gumie. Też tak macie?

Wysłane z mojego motorola edge 30 przy użyciu Tapatalka

[evilym 6137]

W dniu 4.01.2024 o 09:37, Rikimaru75 napisał(-a):

Info i zdjęcia zegarków na wyprzedaży,  niestety większości już nie ma 

 

https://watchaficionados.net/christopher-ward-sale-january-2023/?fbclid=IwAR1zBGATj5Y9hciw-_5kSBjerv2-rqHCJ1pUYmSRe6ieMDhZf0HnfxB9_V4

Jakoś przespałem wyprzedaż i nawet nie kliknąłem w maila jak przyszedł.

Dzięki za wrzutkę, przynajmniej sobie zobaczyłem co było 🙂

Godzinę temu, dawid_999 napisał(-a):

Jakoś tak jest że ten zegarek wolę na pasku niż na bransolecie. Jakoś jest mi wygodniej. Nie wiem czy to kwestia wagi, czy profilu koperty. Ogólnie wolę bransolety. I tu też byłem przekonany kupując Sealandera że będę go nosić na świetnie wykonanej bransolecie. Jednak zegarek najczęściej ląduje na skórze lub gumie. Też tak macie? 

Mam z tak z Seiko SBP143. Mam do niego dwie bransolety (taką sobie ori i całkiem udaną alternatywę od Uncle Seiko) a i tak noszę na gumie i nato lub od ostatniego zakupu na pasku od Nicka Mankey'a 🙄

[Perpetuum Mobile 48171]

Jakoś tak jest że ten zegarek wolę na pasku niż na bransolecie. Jakoś jest mi wygodniej. Nie wiem czy to kwestia wagi, czy profilu koperty. Ogólnie wolę bransolety. I tu też byłem przekonany kupując Sealandera że będę go nosić na świetnie wykonanej bransolecie. Jednak zegarek najczęściej ląduje na skórze lub gumie. Też tak macie?

Ja jestem bardziej paskowy niż bransoletowy, ale akurat Sealandera noszę wyłącznie na bransolecie. Po pierwsze z tą szybką mikroregulacją jest bardzo wygodnie. Po drugie bransoleta tak do niego pasuje wizualnie, że nie bardzo chce mi się szukać paskowej alternatywy.

[kornel91 48795]

2 godziny temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

 

Ja jestem bardziej paskowy niż bransoletowy, ale akurat Sealandera noszę wyłącznie na bransolecie. Po pierwsze z tą szybką mikroregulacją jest bardzo wygodnie. Po drugie bransoleta tak do niego pasuje wizualnie, że nie bardzo chce mi się szukać paskowej alternatywy.

 

A ja znowu mam odwrotnie. Nurasy wolę na bransolecie i tylko Phoibos jest na gumie za to jakieś piloty lepiej wyglądają na pasku niż bransolecie. 

[Łukasz_M 2612]

Czy komuś kto zamawiał na początku stycznia w wyprzedaży  zegarek wysłali go już? u mnie od 03/01 wisi, że "przygotowania do przesyłki"...

[SLAWEK 01 37402]

[Fantom 266]

Tym razem, w odległej …


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Perpetuum Mobile 48171]

[83czarny 229]

W dniu 1.12.2023 o 18:01, 83czarny napisał(-a):

 

I w zasadzie 'do widzenia", może 'do kiedyś tam".

Albo Ja mam chyba pecha do GMT, albo to CW ma ostatnio duże problemy z kontrolą jakości. Wątek czarnego GMT opisywałem kilka stron temu, finalnie załatwiony temat po dobrych kilku miesiącach.

Powyższy zielony przyszedł w poniedziałek. Od razu wylądował na ręku, Po całym dniu w pracy, stanął w nocy. Może słabo nakręcony. Drugi i trzeci dzień - dokładnie ta sama historia. Niby praca siedząca, biurowa, ale jednak ruchu mam sporo. Te 12h na nadgarstku spędzał codziennie. Wersja czarna po takim dniu pracy spokojnie ok 2 dni jeszcze jest na chodzie. 

 

 

 

 

 

Dla zainteresowanych zaktualizuję status tematu. Pokazany zielony GMT wrócił do sklepu, Po początkowej informacji o konieczności przejścia całego procesu reklamacyjnego od początku - szczegóły kilka stron wcześniej, zażądałem zwrotu środków, bądź ewentualnie wymianie na inny model. Kusił mnie Atoll white shark no i ten Dragonblue. W tym miejscu muszę oddać CW, że zachowali się wzorowo. W związku z dwoma kolejnymi zamówieniami, które zakończyły się reklamacjami, ten zegarek został mi zaproponowany na bardzo dobrych warunkach. Skorzystałem. Lubimy się ale nie jest to zegarek o którym mógłbym powiedzieć, że zostanie na zawsze. Mimo, że, co najważniejsze, jest 100% sprawny, turkus jest piękny, pięknie gra ze światłem. to chyba nie jest to mój kolor. Gdyby ktoś z forum był nim zainteresowany, mógłby trafić na bazarek.

 

[Łukasz_M 2612]

W dniu 9.01.2024 o 14:13, Łukasz_M napisał(-a):

Czy komuś kto zamawiał na początku stycznia w wyprzedaży  zegarek wysłali go już? u mnie od 03/01 wisi, że "przygotowania do przesyłki"...

I dojechał

 

[cordi7 3655]

Godzinę temu, Łukasz_M napisał(-a):

I dojechał

 

Nadgarstkowe i wrazenia prosimy

 

[kornel91 48795]

[dawid_999 569]

Wysłane z mojego motorola edge 30 przy użyciu Tapatalka

[Łukasz_M 2612]

W dniu 15.01.2024 o 10:14, cordi7 napisał(-a):

 

Nadgarstkowe i wrazenia prosimy

 

 

Zdjęcia i wrażenia na gorąco

 

 

Rozmiar: 38 mm - tutaj idealnie,  od dłuższego czasu utwierdziłem się w przekonaniu, że przy mojej 17cm łapce nic większego nie ma sensu (*nie dotyczy Garmina)

Wykonanie, jak to ChW - generalnie bez zastrzeżeń, jedynie mam wrażenie, że gwint koronki jest delikatny. Bardzo ładnie klikający bezel.

Wygląd: jak wiadomo, kwestia gustu. Natomiast mimo 600m jest on dosyć...hmmm...biżuteryjny?  Szczotkowana koperta, ale na krawędziach szlify więc sam w sobie zegarek nie jest przytłaczający zarówno grubością jak i wagą i bliżej mu do desk divera niż narzędzia pracy. Dobrze, że bransoleta nie ma elementów polerowanych. 

Wygoda: rozmiar idealny, do tego bardzo wygodna bransoleta, ładnie się całość układa na nadgarstku, o czym w sumie wiedziałem po wcześniejszym romansie z sandhurstem.

Bransoleta: klasa, tak jak bardzo siedziała mi w sandhurscie, tak jest i tutaj. Mam tylko wrażenie, że krawędzie są jakby bardziej ostre i chyba mam jakiś problem z mikrorgulacją. Chodzi dosyć topornie, i po maksymalnym rozciągnięciu i następnie zwężaniu jest jednej klik, drugi klik, trzeci klik, ale trzeci nie trzyma tylko tak jakby puszcza, może ktoś sprawdzić czy u Was tez tak jest czy to wada u mnie bo nie pamiętam jak wcześniej miałem. Generalnie, wygoda bransolety super, natomiast odnoszę wrażenie, że jakość wykonania tak jakby spadła...

 

To pierwszy mój zakup od około półtora roku, zegarek kupiłem jako następcę Certiny jako podobny zegarek bardziej dla odmiany niż jakieś wielkiej zmiany natomiast 3400 zł w dzisiejszych czasach wydawało się ceną mocno promocyjną  i żal było nie skorzystać  

 

 

Edytowane 16 Stycznia przez Łukasz_M

[Perpetuum Mobile 48171]

[Balansujący Na Osi 947]

Ładny ten brąz, na tarczy i kopercie. Fajnie to wygląda w całości nic się nie wyróżnia, nie przebija, taki w sam raz na codzienny zegar.

[mario_113 379]

@Perpetuum Mobile a jak się tworzy patyna na brązie? Chodzi mi czy jest równomierna czy pewne elementy/powierzchnie "starzeją" się szybciej a inne wolniej? Cały czas trochę się obawiam, że w przypadku kopert z brązu po jakimś czasie będzie ona wyglądała jak przysłowiowy grosz, które morze wyrzuciło po kilkuletnim pobycie w nim - malo estetycznie. Różni producenci, wiem stosują różne stopy i tworzenie patyny w dużym stopniu jest też od tego zależne. Jak to wygląda w przypadku Krzyśka?

BTW Zegarek klasa.

[Perpetuum Mobile 48171]

1 godzinę temu, mario_113 napisał(-a):

@Perpetuum Mobile a jak się tworzy patyna na brązie? Chodzi mi czy jest równomierna czy pewne elementy/powierzchnie "starzeją" się szybciej a inne wolniej? Cały czas trochę się obawiam, że w przypadku kopert z brązu po jakimś czasie będzie ona wyglądała jak przysłowiowy grosz, które morze wyrzuciło po kilkuletnim pobycie w nim - malo estetycznie. Różni producenci, wiem stosują różne stopy i tworzenie patyny w dużym stopniu jest też od tego zależne. Jak to wygląda w przypadku Krzyśka?

BTW Zegarek klasa.

 

Dzięki. Patynuje dość równomiernie choć jedne powierzchnie patynują szybciej a inne są wciąż błyszczące. Natomiast patynuje mi bez wykwitów, bo o to też Ci pewnie chodzi. Z tym, że ten brak wykwitów może z jednej strony zależeć od stopu ale z drugiej też od ekspozycji na czynniki zewnętrzne. Mój ChW i inne brąziaki raczej nie mają kontaktu z chemią, zachlapaniami, zabrudzeniami itd, itp. Może dlatego patynują bez wykwitów. Myślę, że takie wykwity przy patynowaniu mogą wynikać z wcześniejszego, chemicznego przyspieszania patynowania przez użytkowników a potem z czyszczenia tej patyny.

Idealnie patynują zegarki Stowa. Tam nowy zegarek sprzedawany jest już z patyną i ta patyna jest równiutka i idealna i nie zmienia się już w trakcie użytkowania. Być może koperta po wstępnym patynowaniu jest pokryta jakąś powłoką, która powstrzymuje dalsze utlenianie. Mam takiego pilota w brązie od Stowy i osobiście jednak wolę naturalną, postępującą patynę, ale różne mogą być gusta i preferencje.

[kornel91 48795]

8 godzin temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

 

Dzięki. Patynuje dość równomiernie choć jedne powierzchnie patynują szybciej a inne są wciąż błyszczące. Natomiast patynuje mi bez wykwitów, bo o to też Ci pewnie chodzi. Z tym, że ten brak wykwitów może z jednej strony zależeć od stopu ale z drugiej też od ekspozycji na czynniki zewnętrzne. Mój ChW i inne brąziaki raczej nie mają kontaktu z chemią, zachlapaniami, zabrudzeniami itd, itp. Może dlatego patynują bez wykwitów. Myślę, że takie wykwity przy patynowaniu mogą wynikać z wcześniejszego, chemicznego przyspieszania patynowania przez użytkowników a potem z czyszczenia tej patyny.

Idealnie patynują zegarki Stowa. Tam nowy zegarek sprzedawany jest już z patyną i ta patyna jest równiutka i idealna i nie zmienia się już w trakcie użytkowania. Być może koperta po wstępnym patynowaniu jest pokryta jakąś powłoką, która powstrzymuje dalsze utlenianie. Mam takiego pilota w brązie od Stowy i osobiście jednak wolę naturalną, postępującą patynę, ale różne mogą być gusta i preferencje.

Tutaj pewnie jak Robert pisze duże znaczenie mają warunki. 

Ja mam Glycinie i jak go nosiłem częściej nie w ubiegłym a w 2022 roku to w okresie letnim od potu pojawiło się kilka zielonych miejsc . Po wyczyszczeniu wtedy w ubiegłym roku się nie pojawiły ale wiem, że nie był tak narażony właśnie na pot a to ma duże  znaczenie. 

[just_nobody07 3959]

Pogoda cud, miód i orzeszki...