Kieszonki i kieszonkowcy, czyli wszystko co na dewizce wisi.....

[Tajtek 121]

Witajcie 

Znajoma podrzuciła mi kilka zegarków kieszonkowych po jej zmarłym mężu i poprosiła o pomoc w podjęciu decyzji co z nimi dalej robić.  Będzie chciała je sprzedać. Jak stwierdziłem każdy z nich chętnie zobaczyłby  ręce zegarmistrza podczas czyszczenia i mniejszych lub większych napraw.

 

Jeśli chodzi o  leciwe kieszonki,  jestem totalnie zielony i nie w temacie. 

Nie proszę o o żadną wycenę, ale o podpowiedź czy wśród tych kilku sztuk jest coś szczególnie ciekawego i wartego inwestowania w czyszczenie i naprawy. Może sam coś od niej odkupię. Będę wdzięczny za każdą informację 

 

Remontoir 6 Rubis w srebrnej kopercie. Werk sygnowany RM.

 

ELGIN . Werk sygnowany Elgin Natl Watch C.O na 7 kamykach. Po numerze seryjnym ustaliłem rok produkcji na 1918.

 

Chyba FRANKEL, a przynajmniej tak sądzę po sygnaturze na werku  NRFF. Srebrna koperta.

 

 

 

Marudzę wiem, ale  jeszcze tylko chwilę 

 

FILS ROSSKOPF PATENT AUTENTICO

 

 

ZENITH w srebrnej kopercie

 

 

Będę wdzięczny za każdą informacje 

[Grigoris1 394]

Wymęczone sztuki - niestety Zenith także, choć dla mnie ładny

 

Ode mnie zestaw mieszany - warto zwrócić uwagę na te mniejsze, u nas mniej popularne.

 

Edytowane 13 Czerwca 2018 przez Grigoris1

[Rutli 1]

Witam,

Po obejrzenie serialu "The Alienist" moją uwagę przykuła dewizka Pana, który na zdjęciu stoi z prawej stron. Przeszukałem kilka portali aukcyjnych, ale niczego podobnego nie znalazłem. Oczywiście nie chodzi mi o konkretny wzór tego łańcuszka, ale zastanawia mnie, czy w ten sposób w ogóle nosiło się zegarek? Przyznam szczerze, że oglądałem sporo filmów i seriali, w których zegarki na dewizkach były podstawowym elementem charakteryzacji bohaterów, jednak z czymś takim spotykam się po raz pierwszy.

 

Swoją drogą na internecie lub na giełdach staroci często widuję dewizki, jak poniżej. Czy one były stworzone właśnie do takiego stylu noszenia?

 

[kiniol 2521]

Nie spodziewałem się, że  będę jeszcze cylindry naprawiał...

 

Pierwszy po wymianie złamanego cylindra o średnicy 0.62... upierdliwy

 

 

[Grigoris1 394]

Tutaj nie dziwię się - motywacja była większa

[Kieszonkowe 613]

Nie spodziewałem się, że  będę jeszcze cylindry naprawiał...

 

Pierwszy po wymianie złamanego cylindra o średnicy 0.62... upierdliwy

 

 

 

Gratulacje ale kto mato robić jak nie Ty - w końcu jesteś mistrzem  .

 

W/g mojej miarki do cylindrów i suwmiarki to jest to rozmiar "0" a bywają jeszcze mniejsze czyli "00" i "000"

 

 

Jak się udało wymienić cały cylinder i zegarek po tej operacji poszedł to miałeś sporo szczęścia

bo zwykle przy tych zegarkach "to na dwoje babka wróżyła" są one stare i często były wiele razy

robione i wystarczy że jakiś wcześniejszy "macher" coś niedokładnie podmienił np. nie miał tego 

kalibru cylindra i dał odrobinę większy i cała robota jest na nic bo albo nie trzyma czasu albo się zatrzymuje.

 

A z cylindrami już tak jest że coraz mniej do nich części zapasowych a te które są do kupienia na aukcjach

mocno przebrane z najbardziej typowych rozmiarów.

 

W Polsce już chyba nie ma nikogo kto by się podjął dorobienia od podstaw całego cylindra.

 

Ja mam instrukcję jak to się powinno robić "krok po kroku" jak chcesz to mogę Ci podesłać

Jeśli podejmiesz się dorabiać całe cylindry to mój podziw będzie WIELKI !!!!

 

Pozdrawiam 

Roman

[kiniol 2521]

Dochodzę do wniosku, że cylindra po prostu trzeba czuć... To wbrew pozorom bardzo ciekawa konstrukcja, traktowana przez wielu po macoszemu. Tutaj musiałem jeszcze wytoczyć i spasować piastę wieńca i cylindra z miejscem mocowania włosa... Jeśli masz materiały na temat, to będę wdzięczny za udostępnienie...

Amlituda balansu jest całkiem przyjemna, tyka już drugi dzień i chyba wszystko będzie OK...

Edytowane 17 Czerwca 2018 przez kiniol

[Piotr Ratyński 551]

Dochodzę do wniosku, że cylindra po prostu trzeba czuć... To wbrew pozorom bardzo ciekawa konstrukcja, traktowana przez wielu po macoszemu.

[...]

Wychwyt cylindrowy to ciekawa konstrukcja, jednak większość zegarków z tym wychwytem to zegarki "dla ludu" czyli niewysokiej klasy ogólniej i dlatego traktowane po macoszemu, a nie ze względu na wychwyt. Ale były też zegarki wysokiej klasy wyposażone w cylinder, nie mówiąc już o rarytasach z rubinowym cylindrem i nikt ich na pewno nie traktuje po macoszemu. Sam wychwyt ma swoje niekwestionowane miejsce w historii zegarmistrzostwa i tak prawdę mówiąc jedynym dużym minusem w porównaniu do wychwytów kotwicowych jest to, że nie jest to wychwyt wolny, a spoczynkowy.

[rafalczapa 15]

A do mnie dotarła dziś Iskierka , chyba nie ruszana bo pasy pasują na mostkach, szkiełko tylko pęknięte ale to nie problem

A w przyszłym tygodniu powinna dojść Mołnia z tej samej fabryki

zdjęcie z ogłoszenia

Edytowane 29 Czerwca 2018 przez rafalczapa

[Kieszonkowe 613]

Dochodzę do wniosku, że cylindra po prostu trzeba czuć... 

 

To jest nas dwóch

 

... To wbrew pozorom bardzo ciekawa konstrukcja, traktowana przez wielu po macoszemu. ....

 

j / w    

 

..... Tutaj musiałem jeszcze wytoczyć i spasować piastę wieńca i cylindra z miejscem mocowania włosa... 

 

Czyli miałem rację było grzebane   :)

 

.. Jeśli masz materiały na temat, to będę wdzięczny za udostępnienie...

 

Proszę bardzo w końcu znalazłem trochę czasu      

 

cylinder.pdf

Edytowane 30 Czerwca 2018 przez Kieszonkowe

[krywoj75 458]

Trafił mi się taki oto piękny zegareczek... Koperta ze srebra trzy deklowa.

A mechanizm ku kotwicowy ale.... ???? Suwak do ustawiania godziny zdejmuje blokadę. Z koronki tylko nakręcanie. Kotwica z jednego kawałka metalu bez kamieni a na środku układu wielki rubin w szatonie... Piękny delikatnie pasowany mechanizm z subtelnym ryflowaniem pod kołem balansowym.

A ma ktoś może pomysł jak to przerobić na pasóweczke?

[kiniol 2521]

Nie, bo to  barbarzyństwo... Kup mechanizm bez koperty, a nie demoluj ładny i kompletny zegarek...

Kotwica ma kamienie...

Edytowane 6 Lipca 2018 przez kiniol

[krywoj75 458]

Ale ja żartowałem :-D

A co do kamieni w kotwicy, to całość na pewno ma, tylko końce kotwicy przerzucające koło są bez kamieni, na zdjęciu tego nie ująłem jakoś...

[Grigoris1 394]

Zegarek ładny, ale wątek tutaj bardziej kieszonkowy niż pasówkowy, tak a propos pytania

 

Widziałem go na aukcji - kotwica kuta, bez kamieni.

Edytowane 6 Lipca 2018 przez Grigoris1

[kiniol 2521]

Przepraszam, co Wy tu koledzy za dyrdymały opowiadacie... kotwica ma kamienie kryte. Gdy ją wymontujesz, wtedy zobaczysz...

Wuala...

 

 

 

Edytowane 6 Lipca 2018 przez kiniol

[krywoj75 458]

Toteż pisze że jako całość ma kamulce ale na ostrzach pusto i tylko wiaterek wieje.

[kiniol 2521]

Chyba się nie rozumiemy... Kamienie są, bo inaczej wychwyt by się zatarł... One są wewnątrz, nie widać ich bez wyjęcia kotwicy. Palety pracują w płaszczyźnie wieńca koła wychwytowego.

 

 

 

Edytowane 6 Lipca 2018 przez kiniol

[krywoj75 458]

Ok to rozumiem. Mnie chodziło o to że w posiadanych przeze mnie zegarkach końce ramion kotwiczki które pracują na kole zębatym mają umieszczone kamienie. W tym cykadełku nie ma. Za mało precyzji w moim poście ;-)

[kiniol 2521]

..   Tutaj też są w końcach ramion kotwicy umieszczone kamienie, tylko w inny sposób. Ramiona mają poziome nacięcia, równoległe do płaszczyzny wieńca koła wychwytowego, w których osadzono kamienie. W tych kotwicach wychwytu szwajcarskiego, które znasz, nacięcia wykonano prostopadle do płaszczyzny wieńca koła wychwytowego i wtedy są widoczne w zmontowanym zegarku. Ten wychwyt, który możemy oglądać w zegarku pokazanym przez Ciebie jest późną wersją przejściową pomiędzy wychwytem angielskim (spitzenankergang), a wychwytem szwajcarskim...

Edytowane 6 Lipca 2018 przez kiniol

[Grigoris1 394]

No i o to chodziło - misja edukacyjna spełniona  

Często spotyka się to rozwiązanie w zegarkach z przełomu wieków.

A co ze złotą kotwicą w Lange/Glashutte?

[pmwas 6393]

Kotwica z Glashutte ma palety montowane podobnie - pokazywałem to w moich zdjęciach zegarka Assmann;

 

 

W latach 20-tych w Glashuette zmieniono kotwicę na typowo szwajcarską.

 

Z innej beczki - dorwałem ostatnio Seikoshę:

 

 

 

"Sekcja" - tutaj:

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/164319-seikosha-precision-japoński-zenith/

 

[Jędrula.wawa 1628]

Z innej beczki - dorwałem ostatnio Seikoshę:

 Czy ona ma coś wspólnego z Seiko ?

[pmwas 6393]

Ano - Seiko, wcześniej Seikosha - o ile wiem to wciąż ten sam producent

[Piotr Ratyński 551]

Trafił mi się taki oto piękny zegareczek... Koperta ze srebra trzy deklowa.

A mechanizm ku kotwicowy ale.... ???? Suwak do ustawiania godziny zdejmuje blokadę. Z koronki tylko nakręcanie. Kotwica z jednego kawałka metalu bez kamieni a na środku układu wielki rubin w szatonie... Piękny delikatnie pasowany mechanizm z subtelnym ryflowaniem pod kołem balansowym.

[...]

FHF, koniec XIX, albo przełom wieków. Może być sygnowany jabłuszkiem ze strzałą pd płytą główną.

[krywoj75 458]

FHF, koniec XIX, albo przełom wieków. Może być sygnowany jabłuszkiem ze strzałą pd płytą główną.

Piotrze dziękuję bardzo... Jak zwykle.

Zegarek po wizycie u majstra, tu kropelka tam kropelka tak na wszelki wypadek bo chodzi niemal punktualnie tak +/- 30sek na dobę. Przyznam że mnie zauroczył. Pewnie nic z niego szczególnego, a jednak zauroczył.