Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
ladek22

Licytacja dla Krzysia

Rekomendowane odpowiedzi

Minęła 19 pora zakończyć licytacje dwóch zegarków.

 

Zegarek 1 Timex Indiglo/Expedition powędruje do kolegi Tom88, który zaoferował kwotę 130 zł

 

Zegarek 2 Out of Order Automatico Quaranta Sand powędruje do kolegi Tom88, który zaoferował kwotę 460 zł

 

Zwycięzcy gratulujemy i dziękujemy.

Za chwilę kolejna licytacja.

 

Edycja mod

Walka trwała do ostatniej chwili ale wszystko odbyło się zgodnie z zasadami licytacji. Oba podbicia są o godzinie 18.59

Wesołych Świąt

Roman


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :)

Zapraszamy dziś na licytację świąteczną

original-2c2076618eff624e60a9e378a729bd69.gif.ab4cd6e5814c2d66af6c77f2936dc9c7.gif

 

Będą to przedmioty specjalnie przygotowane przez mamę Krzysia -  Panią Magdę Bulczak

Pozwolę sobie  zacytować Panią Magdę

Dziś również chciałbym wystawić na aukcję trzy zestawy DIY. Wszystkie składają się z drewnianych elementów i zapewniają moc atrakcji w zimowe wieczory dla całej rodziny. Po złożeniu stają się piękną dekoracją.
 
1. Zegar sowa o wymiarach 22x20x5,5 cm. Zawiera ponad 70 elementów. Stopień trudności 2/5. Wymaga 1xAA.
2. Zegar kominkowy o wymiarach 19,5x12,5x8,8 cm. Zawiera 125 elementów. Stopień trudności: 3/5. Wymaga 2xAA. 
3. Podpórka do książek z oświetleniem o wymiarach 22x19x9 cm. Zawiera 245 elementów, w tym mnóstwo zegarów ♥️. Stopień trudności: 3/5 Wymaga 2xCR2032. 
 
Mamy nadzieję, że wycinanie i klejenie tych zestawów zapewni Państwu wiele godzin przyjemności, a złożone "modele" staną się powodem dumy i radości.
1000037233.thumb.jpg.ae37324e3ff42b6d05522b18701b441c.jpg
 
1000037237.thumb.jpg.1229690233ee7ba3878b1bc01e2eb518.jpg
 
1000037226.thumb.jpg.5cd994dfd682a468fe2f989cff213762.jpg
 
1000037235.thumb.jpg.7497486739133d1a5751a19f4d8e6241.jpg
 
1000037238.thumb.jpg.1e0c809f2dd9b207cab1804063143db5.jpg
 
1000037236.thumb.jpg.7212486969b15cf7d8626188481d662b.jpg
 
Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!
K.M. Bulczak
 
 
Od naszego kolegi @Doktor Zło mamy natomiast kultowy  zegarek
POLJOT 55g 
Raczej przedstawiać go nie potrzeba - znany i lubiany stalowy zegarek produkowany w latach 80-tych XX w  w Pierwszej Moskiewskiej Fabryce Zegarków. 
Stan zegarka jest widoczny na zdjęciach, po zakręceniu rotorem rusza i pracuje. 
 
1000030282.thumb.jpg.aefc8affc3197289bd21be6de2688b4a.jpg
 
1000030269.thumb.jpg.db9a45e7dbaec40c52c645163c242a4f.jpg
 
1000030283.thumb.jpg.84c33b36f07af20226758b633253d765.jpg
 
1000030284.thumb.jpg.974cca734581849f5fcd07ceed7e0a62.jpg
 

Od Pani Magdy mamy  oczywiście również informacje na temat postępów i niestety trudności w rehabilitacji Krzysia - Przemek w okresie świątecznym  napisze o tym wszystkim. ZApraszam do obserwowania tematu.

 
Każdy przedmiot licytujemy oddzielnie wg schematu
1. Zegar sowa DIY
2. Zegar kominkowy DIY
3. Podpórka do książek DIY
4. Zegarek Poljot 55g
 
Licytację każdego przedmiotu tradycyjnie zaczynam od  1 zł
Licytacja trwa  do 28.12.2025 do godziny 19.00
 
Zapraszamy życząc Wesołych Świąt 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poljot 55g:  200 zł 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt jeszcze nie zalicytował przedmiotów od naszego Krzysia? No to będę pierwszy ☺️

 

1. Zegar sowa DIY - 30 zł
2. Zegar kominkowy DIY - 30 zł
3. Podpórka do książek DIY - 30 zł

Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 1 do 3 po 50

1. 50 pln

2. 50 pln

3. 50 pln

4. 250 pln

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

1. 80 pln

2. 80 pln

3. 80 pln

4. 280 pln

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Romek zapowiadał, że dam w święta wpis na temat postępów i niestety trudności w rehabilitacji Krzysia. Poniżej zdjęcia i informacje od pani Magdy.

 

Szanowni Zegar(k)omaniacy!

 

Za nami ciężki rok, choć jeszcze się nie skończył. Krzysiek dostał od losu kolejnego kopa. W rzepkę i to prawie dosłownie. Do tego wszystkiego, z czym już się właściwie oswoiliśmy, nawet zaliczając w to ranę na stopie, doszła opuchlizna kolan, głównie prawego. Mimo prawie półrocznej diagnostyki, w tym dwóch hospitalizacji, wielu badań krwii, w tym genetycznych oraz kilku usg, Dopplerów, rtg, czy punkcji, wciąż nie wiadomo jaka jest przyczyna takiej sytuacji. Rzepka była cały czas niestabilna, a 9. grudnia Krzysiek dodatkowo ją sobie zwichnął. Do szkoły szedł na nogach, a wyjechał z niej na wózku, bo nie mógł chodzić. Kolano spuchło - nawet po terapii manualnej mialo 42 cm obwodu, a ortopeda wyciągnął z niego 95 ml zabarwionego na czerwono płynu ( czerwona barwa oznacza przebyty uraz; Dla porównania: podczas listopadowej hospitalizacji wyciągnięto 10ml przezroczystego płynu). Krzysiek musi nosić specjalną ortezę typu rush, usztywniającą kolano. Będzie ją  nosić najprawdopodobniej kilka miesiecy. Rtg na szczęście nie wykazało żadnych dodatkowych uszkodzeń. Czwartek i piątek spędziliśmy na kolejnym oddziale - tym razem był to oddział Pediatrii, hematologii i onkologii dziecięcej. Podczas pobytu wykonano Krzyśkowi sporo badań, w tym MRI ( rezonans magnetyczny) pod narkozą, których wyniki mogą pomóc w określeniu przyczyn kolanowych problemów. Reumatolodzy z Pomorskiego Centrum Reumatologicznego w Sopocie obstawiają chorobę o podłożu reumatologicznym, natomiast ortopedzi raczej widzą przyczynę w przeciążeniach, jakie Krzysiek znosi codziennie z uwagi na swój stan zdrowia i wynikającą z niego podstawę ( stopy końsko-szpotawe, koślawe kolana, szewska klatka, skolioza). Nie wiadomo, która opcje jest "lepsza". Jeśli "wygra" opcja reumatologiczna, najprawdopodobniej, o ile hematolodzy wyrażą na to zgodę, Krzyśka czeka leczenie immunosupresyjne. Istnieje też spore prawdopodobieństwo operacji rekonstrukcji kolana, ale wszystko zależy od wyniku MRI, na który jeszcze czekamy. 

 

W tym roku Krzysiek zdążył pojechać tylko w lutym do Zabajki (2 tyg, ok 10 tys) i w kwietniu/maju do Ameryki k. Olsztynka (3 tyg, NFZ). Przez problemy z kolanem, które wyszły przed wakacjami, odwołaliśmy dwa turnusy wyjazdowe, trzeci z mojego powodu - musiałam przejść operację, bo mi także zdrowie się posypało i potrzebowałam sporo czasu na dojście do siebie. Na szczęście udało się też zrealizować 5 turnusów stacjonarnych i terapię manualną w zaufanym ośrodku, ale wiadomo, że to zupełnie coś innego. 

 

Niby cała ta sytuacja oznacza sporą oszczędność, bo dwa tyg w Zabajce to teraz ok 10-11 tys, ale nie do końca mnie to cieszy. Mam więc nadzieję, że  turnusy zaplanowane na 2026 będą zrealizowane w większym procencie, a przede wszystkim, że stan kolana się mocno poprawi. 

 

Przez całą tę sytuację z kolanem doszło do reakcji alergicznej na nowe tejpy ( zabezpieczały i odciążały kolana). Krzysiek nie mógł się powstrzymać i mimo mojego skrupulatnego zabezpieczania ran ( zrobiły się bąble z surowicą!) rozdrapywał je co chwilę, przez co na nogach pozostały mu niefajne blizny. 

 

Poza hospitalizacją związaną z tematem kolana, zaliczyliśmy wizytę na oddziale okulistycznym. Krzysiek nosi okulary, raz chętnie, innym razem nie bardzo. W szkole zaczęli wołać na niego "docent", bo ciągle te okulary sobie poprawia, wciskając je sobie coraz bardziej w nos.

 

Odbyliśmy też dziesiątki wizyt lekarskich. Doszedł hematolog, bo wyniki krwi pozostawiają wiele do życzenia. Zaczęliśmy też profesjonalne leczenie rany na stopie. ( 7. grudnia minęły dwa lata odkąd się pojawiła) Jej stan jest o niebo lepszy, ale wciąż się odnawia. W gabinecie leczenia ran ( niestety prywatnie, ok 120 zł za wizytę) jesteśmy średnio 1-2 razy w miesiącu, czasem częściej, czasem rzadziej. Staram się jak mogę, bo średnio co trzy dni muszę Krzyśkowi tę ranę "czyścić" i ogarniać modzel, który wciąż narasta, a wszystko wskazuje na to, że będę to robić jeszcze rok, bo operacja, która ma poprawić sytuację stóp, zaplanowana jest dopiero na końcówkę listopada 2026. Skalpel podologiczny jest w mojej apteczce używany tak często jak plaster czy jałowe gaziki...

 

Udało nam się również poszerzyć diagnostykę genetyczną i to na NFZ! Póki co podejrzewany drugi zespół tj Zespół Sotosa, został wykluczony. Przed nami kolejne etapy, bo udało się ogarnąć badanie WES. ( "Badanie WES, czyli sekwencjonowanie całoeksomowe (whole exome sequencing) polega na analizie sekwencji wszystkich genów pacjenta w celu poszukiwania zmian genetycznych będących przyczyną objawów chorobowych lub też zwiększających predyspozycje do zachorowania. Inaczej mówiąc, badanie WES służy do określenia, jakie warianty poszczególnych genów posiada badana osoba i czy któryś z tych wariantów jest patogenny, tzn. czy może prowadzić do rozwoju choroby lub też zwiększać prawdopodobieństwo jej wystąpienia w przyszłości." - źródło: diag.pl). 

 

Wynik wykluczający, a bardziej dokładnie - nie potwierdzający Zespołu Sotosa ( ZS) wywołał u mnie z jednej strony radość, bo ZS nic fajnego nie oznacza, ale też żal, bo podejrzenia były dobrze uargumentowane, więc trochę przywykłam do świadomości, że to ZS dolega Krzyśkowi oprócz delecji, którą wykryto u niego dużo wcześniej na podstawie innego badania - mikromacierzy ( badanie to obejmuje tylko wybrane geny). Pozostaje czekać na dalsze wyniki, a to może zająć jeszcze sporo czasu, bo na NFZ tak niestety jest. Co prawda mamy obiecane przyśpieszenie, ale już raz zostaliśmy oszukani, więc się nie nastawiam.

 

Poza tym wszystkim Krzysiek to już pełnoprawny nastolatek ;) W przyszłym roku będzie obchodził 15. urodziny! W 2027 czeka nas komisja ds. orzekania o niepełnosprawności i przyznanie stopnia niepełnosprawności, jednak staram się poki co tym nie stresować i nie martwić na zapas.

 

Krzysztof potrafi dać w kość jak każdy inny nastolatek! ;) 🤦‍♂️ Bunt, trzaskanie drzwiami, pyskowanie - tak, dziecko z opóźnieniem psychomotorycznym, wieloma innymi problemami zdrowotnymi i brakiem mowy czynnej też potrafi dać do wiwatu ;) Nie ma taryfy ulgowej! ;) Na szczęście udaje się nam jakoś dogadać;) uff 

 

Mimo tych wszystkich problemów Krzysiek jest wciąż pogodnym facetem, nadal uwielbia zegary i nawet w szpitalu usłyszałam, że zegar na ścianie mu się podoba, więc mam mu kupić taki sam ;)

 

Niestety przez problemy z tym kolanem omija go kilka przyjemności jak basen, hipoterapia, czy sekcja sportowa na którą zapisałam go we wrześniu, a na której był tylko raz. 

 

Na szczęście przed zwichnięciem rzepki udało się nam w końcu zamówić nowe ortezy! Teraz intensywnie szukam wózka, który odciąży Krzyśkowe nogi, bo póki co używamy wózka pożyczonego ze szkoły. Rozglądam się za używanym, bo mam nadzieję, że to stan przejściowy, a nowy wozek to koszt minimum kilkunastu tysięcy złotych. 

 

Wszystko drożeje, także sprzęt ortopedyczny. Ceny rehabilitacji również lecą w górę. Na szczęście dzieki Dobrym Ludziom, dzięki Wam, drodzy Zegar(k)omaniacy, mogę trochę odważniej patrzeć w przyszłość. 

 

Chciałabym po raz kolejny podziękować Wam za wsparcie, jakie dajecie Krzyśkowi. Mam nadzieję, że to dobro się pięknie pomnoży i wróci do Was jak najszybciej. 

 

Końcówka roku to czas podsumowań, czas planowania. To Święta Bożego Narodzenia i kolejny Nowy Rok. Razem z Krzyśkiem życzymy Wam, by był to dla Was czas pełen przyjemności: dobrego jedzonka, spotkań z bliskimi, podarków, okazji do odpoczynku. A na Nowy Rok życzymy dużo zdrowia i spełniania się Waszych marzeń. 

 

Dziś również chciałbym wystawić na aukcję trzy zestawy DIY. Wszystkie składają się z drewnianych elementów i zapewniają moc atrakcji w zimowe wieczory dla całej rodziny. Po złożeniu stają się piękną dekoracją.

 

1. Zegar sowa o wymiarach 22x20x5,5 cm. Zawiera ponad 70 elementów. Stopień trudności 2/5. Wymaga 1xAA.

 

2. Zegar kominkowy o wymiarach 19,5x12,5x8,8 cm. Zawiera 125 elementów. Stopień trudności: 3/5. Wymaga 2xAA. 

 

3. Podpórka do książek z oświetleniem o wymiarach 22x19x9 cm. Zawiera 245 elementów, w tym mnóstwo zegarów ♥️. Stopień trudności: 3/5 Wymaga 2xCR2032. 

 

Mamy nadzieję, że wycinanie i klejenie tych zestawów zapewni Państwu wiele godzin przyjemności, a złożone "modele" staną się powodem dumy i radości.

 

 

Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!

 

K.M. Bulczak

 

1000029344.jpg.55a354fe3db452b66776ad48db1692aa.jpg1000029363.thumb.jpg.095fb4c368a59317efd76391ec51a63f.jpg1000029379.thumb.jpg.8e686c9517b8ab635d81726bd99b9125.jpg1000030886.thumb.jpg.72417c84e52237b2a9ec10b5f095836a.jpg1000034368.thumb.jpg.992a801844e3dcf1ff2607d916786ddd.jpg1000036413.thumb.jpg.868f85865d7dd0d53aa22226516be59d.jpg1000036800.thumb.jpg.9c4fa63ec5d865bb605935a5b45b0a2b.jpg1000037044.thumb.jpg.e8de58d616ea46a8ae99420ec09e5b52.jpg1000037141.thumb.jpg.3d6569db0947e2ca9ac3f9478fdfe80f.jpgUnknown-2.thumb.jpeg.14f0d5594769c0167bab6f6231a6cddf.jpeg1000033173.thumb.jpg.3cebbf37129722355db201cd0f91fd46.jpg

Edytowane przez ladek22

Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 22.12.2025 o 18:55, Stawko napisał(-a):

 

1. Zegar sowa DIY - 80 pln

2. Zegar kominkowy DIY - 80 pln

3. Podpórka do książek DIY - 80 pln

4. Zegarek Poljot 55g - 280 pln

 

Przypominam, że zegarek Poliot55g oraz układanki DIY licytujemy do jutra 28.12.2025 do godziny 19:00 :)  Na razie kolega Stawko prowadzi w licytacji. Kto przelicytuje Staszka? :)


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minęła 19, więc pora zakończyć licytacje.  Za trzy zegary i podpórkę   kolega Stawko, który  zaproponował największą kwotę i  wygrał   wszystkie cztery licytacje.

 

Zwycięzcy gratulujemy.

 

Za chwilę koleja licytacja. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Noworocznej aukcji, w imieniu Zarządu KMZiZ, proponuję dwa klubowe kalendarze 2026.

 

  1. Kalendarz ścienny

image.png.ecde6203be71bcb720c670f62896eacf.png

  1.  Kalendarz biurkowy

709262458_KalendarzKlubowy.thumb.jpeg.5f4bfca322e4aa0138f6b2cc65933269.jpeg

 

Każdy kalendarz licytujemy osobno!

 

Zaczynamy od  1 zł

 

Licytacja potrwa tydzień czyli do 04.01.2026 do godziny 19.00

Edytowane przez ladek22
Dopisek: "Każdy kalendarz licytujemy osobno!"

Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuję 50 zł


I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, lukebor napisał(-a):

Proponuję 50 zł

 

Każdy kalendarz licytujemy osobno :) 

 

Który licytujesz biurkowy czy ścienny :) 


Przemek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Każdy kalendarz licytujemy osobno  
 
Który licytujesz biurkowy czy ścienny  

To po 50 za każdy

I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez AleksanderP
      Witam wszystkich,
      Jestem nowym użytkownikiem, który zapragnął posiadać stary nietypowy zegarek mechaniczny z epoki 60s (posiadam również inne, ale są to głównie kwarce i jeden automat). Zaczynając od początku, po przerzuceniu oferowanych na allegro czasomierzy i ustaleniu budżetu przystąpiłem do licytacji czegoś co po prostu wpadło mi w oko. W licytując w pocie czoła pewien egzemplarz miałem już wyobrażenie o wspólnych chwilach na moim nadgarstku, udało się, nabyłem. Sprzedawca jako zarejestrowana firma wydawał się ok, 99% pozytywnych komentarzy i oferty sprzedającego przekraczające nawet 27 tyś. zł utwierdzały w przekonaniu o uczciwości i pewnej powtarzalnej historii sprzedaży, więc bez wachania z uśmiechem na ustach dokonałem przelewu w oczekiwaniu na paczkę. Dzisiaj odwiedził mnie kurier i dostarczył zegarek, fakt dość kiepsko zapakowany, ale stan paczki nie budził zastrzeżeń. Paczka odczekała kilka godzin w domu przed moim powrotem a następnie po jej odpakowaniu zabrałem się do tej przyjemnej chwili pierwszych wzrokowych oględzin. Stwierdziłem, że skoro paczka w temp. pokojowej czekała na mnie 4-5 godzin to zegarek z czystym sumieniem ma już odpowiednią temp. żeby go nakręcić i sprawdzić jego chód. Z najwyższą starannością ustawiłem aktualny czas, pamiętając o przestawianiu wskazówek do przodu, nakręciłem mechanizm i odstawiłem żeby sprawdzić jego punktualność. W przeciągu 20 min zatrzymał się 2 krotnie, tracąc +- 2-3 minuty na każde 10 min chodu, celowo sprawdzałem wraz z innym dokładnym zegarkiem ustawionym w tym samym czasie. Po próbie uruchomienia jednej z komplikacji o zgrozo odpadła wskazówka jednej z tarcz... Zegarkiem nie rzucałem, nie mógł w żaden sposób ulec jakiemukolwiek uszkodzeniu. Obchodziłem się z nim jak z jajkiem od chwili odpakowania paczki. Mechanizm to VALJOUX 7733, opis aukcji nie pozostawiał niedopowiedzeń tzn. mechanizm ok, na dobrym chodzie. Forumowicze, czy jest jakakolwiek szansa żeby takie uszkodzenie powstało z mojej winy? Z pewnością czeka mnie zabawa w dochodzenie do zwrotu środków i chciałbym mieć absolutną pewność czy to kwestia przygotowania zegarka typowo pod sprzedaż a następnie wypchnięcie bubla w nadziei, że jakoś potrzyma chwilę czy mogłem w jakikolwiek sposób się do tego przyczynić obchodząc się z zegarkiem jak z jajkiem. Proszę o pomoc, czy mieliście podobną sytuację? Jak wybrnąć nie wikłając się w wojnę ze sprzedającym, który powinien przed zapakowaniem rzetelnie sprawdzić stan sprzedawanego przedmiotu?   
    • Przez ladek22
      Jeden z klubowych kolegów napisał do mnie na PW wiadomość. Jacek pisze tak: "Moi przyjaciele mają synka, który ma zdiagnozowany rdzeniowy zanik mieśni typu I (SMA I).
       
      Więcej o Igorku tutaj:https://www.fundacjasercadlamaluszka.pl/nasi-podopieczni/igor-albecki.html
       
      Bardzo chciałbym im pomóc i pomyślałem, że wystawię na sprzedaż swój zegarek. Cała kwota uzyskana ze sprzedaży trafiłaby na konto maluszka. Nie jest to zegarek o wielkiej wartości, ale przynajmniej tak mogę pomóc przyjaciołom."
       
      Jacek postanowił przekazać zegarek, który służył mu przez 10 lat. Jako, że był przez wiele lat jedynym zegarkiem posiada liczne ślady użytkowania (nic co by go dyskwalifikowało).
       
      Jest zgoda ze strony Zarządu KMZiZ, więc startujemy z licytacją
       
      Zegarek to legendarne Seiko Black Monster gen1.
       

       
       
       
      Stan: używany z widocznymi śladami użytkowania (ryski na bezelu, kopercie, bransolecie; szkło czyste. Zapiecie bransolety nosi dodatkowo ślady małych wgniotek).
      Mechanizm sprawny, dobrze trzyma czas.
      Brak papierów oraz pudełka (zegarek zostanie wyslany w pudełku zastępczym).
      Możliwy odbiór osobisty w 3-miescie.
       
      Licytację zaczynamy od 1 zł.
       
      Aukcja zakończy się w niedzielę 18 sierpnia 2019 o godzinie 17:00.
    • Przez ladek22
      Mój znajomy, który pracuje jako wychowawca w witkowskim Zakładzie Poprawczym, wystawił na licytację rzeźby gipsowe zrobione przez swoich wychowanków. Dochód z licytacji zasili konto finałowe WOŚP. Może włączcie się w te licytacje.
      http://aukcje.wosp.org.pl/rzezby-gipsowe-i894179
       
      http://aukcje.wosp.org.pl/rzezby-gipsowe-i894129
       
      Pozdrawiam Przemek



    • Przez ladek22
      Witam serdecznie!
      ....Moja znajoma trzy lata temu uległa wypadkowi czego skutkiem było wieloodlamowe złamanie kości skokowej. Na skutek błędów lekarzy doszło do powikłań i zakarzeń. Obecny stan chorej nogi wymaga konsultacji i zabiegów u wybitnych specjalistów za granicą. Profesor Beat Hintermann z Kliniki Ortopedycznej w Kantonsspital Liestal w Szwajcarii który przeprowadzał diagnostykę, a później operację stwierdził, że przypadek Renaty był jednym z najtrudniejszych z jakimi w życiu miał do czynienia.
      ....Wiadomo, że konsultacje czy zabiegi wykonywane za granicą wymagają sporych środków finansowych czego przeciętne gospodarstwo domowe nie jest w stanie udźwignąć. Potrzebna jest więc pomoc ze strony darczyńców i liczy się tutaj nawet drobna suma. Jeśli więc możecie drodzy klubowicze pomóc Renacie wrócić do pełni sił to będziemy wdzięczni. Wystarczy nawet niewielka suma na konto lub przekazanie 1% podatku!! Strona gdzie możecie osiągnąć szersze informacje o stanie zdrowia Renaty jak i jej samej jest tutaj: http://pomagamy.dbv....?article_id=599
      .
      Specjalnie dla klubowiczów organizujemy licytację przepięknie wydanego albumu o tematyce zegarkowej!!! Zwycięzca wpłaca wylicytowaną kwotę na konto:
      SBL Zakrzewo O/Złotów Nr. rachunku: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
      Koniecznie z dopiskiem: "Na leczenie i rehabilitację Renaty Szot symbol 274/S".
      Numery kont do wpłat z zagranicy w EURO lub w USD znajdują się na samym dole!
      Po potwierdzeniu porzez Renatę wpłaty, album zostanie wysłany na adres jaki wskaże zwycięzca:-)) W odpowiednim czasie skontaktujemy się ze zwycięzcą licytacji przez PW lub e-mail! Termin licytacji mija w poniedziałek dn. 10 grudnia 2012 o godzinie 24:00. Zapraszam do licytacji jak również do indywidualnych wpłat bezpośrednio na konto Renaty!!

      ....Piękna, wydana przez wydawnictwo KONEMAN, książka-album "Wristwatches Armbanduhren Montres-bracelets" autorstwa Gisbert-Brunner i Christian Pfeiffer-Belli. Album wydany jednocześnie w trzech językach francuskim, niemieckim i angielskim. Każda strona podzielona jest na trzy kolumny z czego każda kolumna odpowiada danemu językowi. Pozycja liczy sobie 512 stron. W książce można znaleźć informacje o 96 markach zegarkowych, a co bardziej cenne, także o tych mniej znanych w Polsce. Ponadto w książce znajduje się słowniczek pojęć z zakresu zegarmistrzostwa (w trzech językach) oraz kilka artykułów o wybranych komplikacjach takich jak alarm, repetier, kalendarz, tourbillon, chronograf. Dodatkowo powiem, że książka jest z autografem i niech będzie niespodzianką to, czyj jest to autograf:-)) Cena wywoławcza 185 zł. Termin licytacji mija w poniedziałek dn. 10 grudnia 2012 o godzinie 24. Zapraszam do licytacji jak również do indywidualnych wpłat bezpośrednio na konto Renaty!!

      Małe jest zainteresowanie licytacją, więc postanowiłem obniżyć cenę wywoławczą o 50 zł, które dorzucę dla Renaty od siebie! Nowa cena wywoławcza to 135 zł!
      .




      ..
      .
      Istnieje kilka możliwości wsparcia:
      Bezpośrednia wpłata na konto otwarte w fundacji pomagającej osobom niepełnosprawnym
      Przekazanie 1% podatku?
      Zamieszczenie banera na innych stronach
      Kliknięcie "lubię to" na Facebooku i innych serwisach społecznościowych - dzieląc się linkiem ze znajomymi - tak również można pomagać
      Wszelkie inne możliwe formy pomocy z Państwa strony
      Jeżeli ktoś z Państwa chciałby przekazać choćby tę symboliczną złotówkę, można to uczynić wpłacając darowizny, na konto:
      .
      Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko"
      Stawnica 33
      77-400 Złotów
      SBL Zakrzewo O/Złotów
      Nr. rachunku: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
      Koniecznie z dopiskiem: "Na leczenie i rehabilitację Renaty Szot symbol 274/S"
      .
      Wpłaty zagraniczne w euro:
      Kod SWIFT(BIC): GBW CPL PP
      76 8944 0003 0000 2088 2000 0050
      Koniecznie z dopiskiem: "Na leczenie i rehabilitację Renaty Szot symbol 274/S"
      .
      Wpłaty zagraniczne w USD:
      Kod SWIFT(BIC): GBW CPL PP
      97 8944 0003 0000 2088 2000 0060
      Koniecznie z dopiskiem: "Na leczenie i rehabilitację Renaty Szot symbol 274/S"
      .
      Aby przekazać 1% podatku, wystarczy w rozliczeniu rocznym, w rubryce "WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)"
      W polu "KRS" wpisać:0000186434,
      W polu "Wnioskowana kwota" - kwotę, którą chcemy przekazać, czyli nie więcej niż 1% podatku należnego.
      W polu "Cel szczegółowy 1%": "Renata Szot symbol 274/S"
      .
      Jeśli masz stronę www możesz również pomóc. Można zalinkować na stronie poniższy banner. Im więcej osób wie o Niej, tym większą ma Ona szansę na godne leczenie i rehabilitację.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.