Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Władek Meller

Zegarek SAN ESCOBAR na aukcji WOŚP

Rekomendowane odpowiedzi

toz to oryginalny model "El Presidente" !!!

LICYTUJĘ  <_<


jedyną stałą cechą rozwoju jest zmiana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Taki zegarek wspiera akcję WOŚP poprzez aukcje Allegro"

 

Zegarek z wyglądu ordynarny,  biznesowo to  chyba  samobój, choć firmie Baltcus  być może jest  już wszystko jedno.  Testowałem na kilku moich rozbawionych  znajomych, a rozbawionych  z tego powodu,  że  szef MSZ  pomylił nie istniejący  San Escobar  (Escobar to nieżyjący już  król kokainy z Medellin) z  San Cristóbal,  czy wiedzą, gdzie właściwie leży to państwo?  Żaden nie wiedział, a  najinteligentniejszy z nich pomylił  San Cristóbal y Nieves, (ang. Saint Kitts and Nevis), czyli  małe wyspiarskie państewko na Morzu Karaibskim w pobliżu Wysp Dziewiczych z miastem San Cristóbal de las Casas w stanie Chiapas (Meksyk).  :)

 

Dość często ludzie śmieją się z siebie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dziś zegarek Balticus San Escobar (do końca licytacji) można podziwiać w naszym salonie.
- serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych.
16114179_1349389728446570_17586811475226

pozdrawiamy klubowiczów
 


Więcej ciekawostek zegarkowych na naszym facebook_grafika_01.jpg i stronie odCzasu doCzasu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek z wyglądu ordynarny,  biznesowo to  chyba  samobój, choć firmie Baltcus  być może jest  już wszystko jedno.  Testowałem na kilku moich rozbawionych  znajomych, a rozbawionych  z tego powodu,  że  szef MSZ  pomylił nie istniejący  San Escobar  (Escobar to nieżyjący już  król kokainy z Medellin) z  San Cristóbal,  czy wiedzą, gdzie właściwie leży to państwo?  Żaden nie wiedział, a  najinteligentniejszy z nich pomylił  San Cristóbal y Nieves, (ang. Saint Kitts and Nevis), czyli  małe wyspiarskie państewko na Morzu Karaibskim w pobliżu Wysp Dziewiczych z miastem San Cristóbal de las Casas w stanie Chiapas (Meksyk).   :)

 

Dość często ludzie śmieją się z siebie. 

 

Dlaczego "biznesowo samobój"? Powstał jeden egzemplarz, a właściciel otrzymał oryginalną tarczę, którą firma mu przełoży, jeżeli ta go znudzi. Chyba że Kolega sugeruje, że firma zostanie wykończona za żarty z dobrej zmiany i popieranie jej ulubionego wroga? Kto wie...


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

" Chyba że Kolega sugeruje, że firma zostanie wykończona za żarty z dobrej zmiany i popieranie jej ulubionego wroga? Kto wie...".

Jak  oddziela się Kościół od państwa,  tak biznes od polityki. Biznesowe (reklamowe)  żarty  typu "zimny Lech" odbiły  się ― pomijając już  kontekst etyczny i wizerunkowy ― także na zyskach znanej firmy, do dziś niektórzy omijają  ten napój szerokim łukiem z tego właśnie powodu.  Te  zasady w poważnym  biznesie są oczywiste i  zdroworozsądkowe, dotyczyć powinny  zarówno "dobrej zmiany" jak i  "zielonej  wyspy".  A sam zegarek w kategorii brzydoty dostałby u mnie 9/10. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Spatz

Z założenia zegarek (tarcza) został zaprojektowany tak aby traktować go z dystansem i trafi pewnie do kogoś kto z dystansem potrafi traktować siebie. Firma Balticus wykorzystując satyryczny charakter kontekstu sytuacyjnego nie uprawia marketingu a stara sie wesprzeć określoną inicjatywę. Porównywanie tej aukcji do reklamy z zimnym leszkiem to chyba delikatna przesada... ale na pewno zaraz udowodnisz, że twoja racja jest prawsza niż mojsza :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

"Z założenia zegarek (tarcza) został zaprojektowany tak aby traktować go z dystansem  ...".
 
Każdy brzydki zegarek należy traktować z dystansem, później to już producent wyciąga z tego wnioski dla siebie.  Ale zapewne  ów zegarek ktoś kupi, choć  z powodów i w cenie  nie mających  wiele wspólnego z jego  jakością i poziomem estetycznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym "dystansem" to chyba średnio u Balticusa - w każdym razie nieproporcjonalnie. Obserwowałem niedawno dyskusję na temat powyższej licytacji na profilu firmy na FB i widziałem tam kilka niepochlebnych opinii na temat tego pomysłu, a właściwie jego formy. Coś w stylu uwag Euryka. Po przeczytaniu tego wątku, z ciekawości spojrzałem jeszcze raz na tę dyskusję na FB - zniknęły wszystkie wypowiedzi nie wyrażające entuzjazmu dla pomysłu, chociaż w tych negatywnych nie przypominam sobie żadnych niecenzuralnych uwag. Ale może niezbyt uważnie czytałem. ;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale przyznać trzeba, że sam pomysł idealnie wpisuje się w polityczny charakter WOŚP. Aż chciałoby się zapytać, czy będzie wersja z Belzebubem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nad tym dystansem to na prawdę niektórym szacowany kolegom proponował bym popracować. Życie w ciągłym napięciu i stresie szkodzi zdrowiu i urodzie

Proponuję w nasze hobby przelewać pozytywną energię i emocje. A takie widzę w tym Escobarowym projekcie. Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Euryk to chyba wyborca pisu.Jakieś takie napięcie wyczuwam w związku z tym żartem.Więcej luzu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy tak ogromnym dystansie do ortografii, interpunkcji, a nawet leksyki, zachowałbym pewną ostrożność w zakresie udzielania innym porad. Język jest jednak w dużej mierze odzwierciedleniem tego, jaką moc ma nasz procesor, jakiej klasy jest RAM i jak działa płyta główna. ;)

 

 

A bardziej serio: ja obserwuję takie poczynania z punktu widzenia, o którym kolega Euryk wspomniał pisząc o rozgraniczaniu polityki i biznesu. Zważywszy, że celem działalności biznesowej jest zarabianie pieniędzy, a do tego prowadzi maksymalizacja obrotów, zawsze nieco mnie dziwią poczynania, które mogą generować niechęć sporej części potencjalnego targetu. No, chyba, że rzeczywiście firmie X chodzi o message w stylu: „Nasze wafelki są tylko dla białych”. ;) Białych rasistów takie przesłanie ucieszy, ale jeżeli sprzedajemy wafelki głównie w USA, sami sobie robimy koło pióra. To biorąc zapewne pod uwagę, zdecydowana większość dojrzałych marketingowo i etycznie firm wybiera pociągnięcia promocyjne maksymalnie neutralne politycznie… ;)

 


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że obiektywnie jak ktoś myli nazwę państwa z nazwiskiem bosa kartelu to jest to dość zabawne. Jakby wyabstrahować to z bieżącej polityki to tak po prostu jest. Nie ma potrzeby się napuszac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A za przykład firmy potrafiącej rozgraniczyć politykę od biznesu postawmy sobie IWC. Ich wspaniałe zegarki lądowały ( :) ) na nadgarstkach nawigatorów Luftwaffe jak też i lotników RAF.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A za przykład firmy potrafiącej rozgraniczyć politykę od biznesu postawmy sobie IWC. Ich wspaniałe zegarki lądowały ( :) ) na nadgarstkach nawigatorów Luftwaffe jak też i lotników RAF.

Dodać trzeba też Szwajcarię- chętnie widziała pieniadze i złoto zrabowane ofiarom obozów koncentrancyjnych przez hitlerowskich zbrodniarzy,prowadziła też z nimi interesy, ale tez czynnnie wspierała Czerwony Krzyż działający na rzecz ofiar hitlerowców.....

Biznes to biznes, polityka to polityka....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

"Nad tym dystansem to na prawdę niektórym szacowany kolegom proponował bym popracować".
 
Proszę o to apelować do firmy Balticus, nie da się bowiem z jej ostatniej aktywności wyciągnąć wniosku, że jest biznesowym wzorcem dystansu. 
 
"Życie w ciągłym napięciu i stresie szkodzi zdrowiu i urodzie".
 
Uwaga ta byłaby szczególnie  cenna na forum zajmującym się zdrowiem i urodą. 
 
"Proponuję w nasze hobby przelewać pozytywną energię i emocje. A takie widzę w tym Escobarowym projekcie".
 
Jeśli usiłuje ośmieszyć się ministra odmawiając mu prawa do pomyłki, to istotnie pozytywna energia aż kipi. Zaś prawa do pomyłki, raczej przejęzyczenia,  odmawiają mu głównie ci, którzy dopiero teraz dowiedzieli się, gdzie leży Morze Karaibskie i owo państewko, o którym jakikolwiek urzędnik  MSZ wspomniał  publicznie po raz pierwszy w historii polskiej dyplomacji.     

"Dodać trzeba też Szwajcarię- chętnie widziała pieniądze i złoto zrabowane ofiarom obozów koncentracyjnych przez hitlerowskich zbrodniarzy".

 

Szwajcarscy bankierzy nie pytali się i nie oczekiwali jakikolwiek deklaracji ze strony klientów. 

Wydaje mi się że obiektywnie jak ktoś myli nazwę państwa z nazwiskiem bosa kartelu to jest to dość zabawne. Jakby wyabstrahować to z bieżącej polityki to tak po prostu jest. Nie ma potrzeby się napuszac.

 To jest mądrość z cyklu: "Fortepian nie jest znany w Japonii".  :) 

 

Ten tylko nie popełnia błędu, kto nic nie robi. Ten się nie przejęzycza, kto nic nie mówi, bo nie ma nic do powiedzenia.  Ten nie przegrywa,  kto nie  walczy itd. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eh. jak deszcz pada to jest mokro także i w San Escobarze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest wierszówka w San Escobar? Czy taka jak w Klubie Obrony Ministra W.?


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie jakby chociaż do 4k dojechał. Ale każda kwota się liczy. Ważne że komuś to może realnie pomóc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym liczy się wartość kolekcjonerska. To może być ostatni zegarek wyprodukowany przed upadkiem firmy :)


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja wybieram się do San Eskobar na wakacje :)

Przecież mamy z nim podpisane super układy handlowe,można płacic złotówkami i mają wprowadzic obąwiązkowy polski w szkole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh, gdybym wiedzial, ze bedzie taki rarytas to wstrzymalbym sie z zakupem swojego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolegów od przewijania wątków politycznych chyba powinno się zaprosić na inne forum.

 

Dlatego też wyedytowałem osoby dyskutujące i wyraźnie zbaczające na polityke u siebie pod postami. NIGDZIE w aukcji i jej opisie nie ma nabijania się z polityki, ciagle tylko dwie czy trzy osoby wracały drążyły temat z uporem maniaka, nawet pojawił się komentarz ze za czasów PO się dorobiłem w Norwegii a teraz wrociłem i ........

 

...... WIDZISZ I NIE GRZMISZ.......

 

Pozdrawiam,

Bartek

PS. w planie mam kolejne zegarki, proszę się tak bardzo nie martwić że to ostatni zegarek firmy Balticus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.