Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rekomendowane odpowiedzi

20220825_174844.thumb.jpg.31d809a4400807ebc36019a951c7fce8.jpg


nawrót choroby....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MV Redentore 36 Swiss mojej zony przestal dzialac: nie nakrecal sie i dziwnie grzechotal - zdarza sie, mechanizmy maja prawo sie zepsuc, zanioslem zegarek do swojego majstra.

Po sprawdzeniu okazalo sie, ze pekla sruba mocujaca rotor i to tak nieszczesliwie, ze jej kawalek utkwil w mostku (pierwsza taka historia w mojej karierze kolekcjonera).

Moj majster niestety nie ma zadnych kontaktow z STP ale sprobowal napisac do nich do Szwajcarii, dostal informacje zwrotna, ze mostek i sruba kosztuja 90 EUR plus wysylka plus clo i oplaty.

Mysle sobie - sprobuje u producenta. Venezianico jak sie okazuje nie korzysta i nie planuje juz korzystac z mechanizmow STP (rozumiem, bywa) ale ma kilka mechanizmow na stanie.

I teraz gwozdz programu: maja te mechanizmy jako serwisowe ale nie planuja ich dekompletowac, moga co najwyzej sprzedac mi caly mechanizm za 270 EUR.

Powiem szczerze, ze rozumiem, iz to mikrobrand, ze nie maja serwisu jak Swatch Group w kazdym kraju ale nie fair chyba jest podejscie "po gwarancji problem z zegarkiem to twoj problem".

W tej sytuacji musze na wlasna reke szukac dojsc do czesci albo kupic gdzies mechanizm jako dawce, mostek i srube od ETA / Sellita moj zegarmistrz moze kupic ale nie wiemy, czy bedzie pasowac...

 

Jestem mocno rozczarowany :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
MV Redentore 36 Swiss mojej zony przestal dzialac: nie nakrecal sie i dziwnie grzechotal - zdarza sie, mechanizmy maja prawo sie zepsuc, zanioslem zegarek do swojego majstra.
Po sprawdzeniu okazalo sie, ze pekla sruba mocujaca rotor i to tak nieszczesliwie, ze jej kawalek utkwil w mostku (pierwsza taka historia w mojej karierze kolekcjonera).
Moj majster niestety nie ma zadnych kontaktow z STP ale sprobowal napisac do nich do Szwajcarii, dostal informacje zwrotna, ze mostek i sruba kosztuja 90 EUR plus wysylka plus clo i oplaty.
Mysle sobie - sprobuje u producenta. Venezianico jak sie okazuje nie korzysta i nie planuje juz korzystac z mechanizmow STP (rozumiem, bywa) ale ma kilka mechanizmow na stanie.
I teraz gwozdz programu: maja te mechanizmy jako serwisowe ale nie planuja ich dekompletowac, moga co najwyzej sprzedac mi caly mechanizm za 270 EUR.
Powiem szczerze, ze rozumiem, iz to mikrobrand, ze nie maja serwisu jak Swatch Group w kazdym kraju ale nie fair chyba jest podejscie "po gwarancji problem z zegarkiem to twoj problem".
W tej sytuacji musze na wlasna reke szukac dojsc do czesci albo kupic gdzies mechanizm jako dawce, mostek i srube od ETA / Sellita moj zegarmistrz moze kupic ale nie wiemy, czy bedzie pasowac...
 
Jestem mocno rozczarowany

Czyli z zegarkiem powinno być tak samo jak z pralką i lodówką. Jak się zepsuje, to wymiana na nowy. Żadnego naprawiania.
Słabe to, ale obawiam się, że w tym kierunku to wszystko zmierza i u wielu innych producentów jest pewnie podobnie.

P.S. Czy Twój zegarmistrz nie próbował sprawdzić w praktyce, czy części od bliźniaczej Sellity albo ETY nie pasują? Tych części też mie ma pod ręką?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@cordi7 współczujemy. Producent, no cóż, pokazał gdzie ma klienta... Pytanie, czy nie masz gdzieś obok serwisu Roamera, oni montują STP w swoich zegarkach, więc może zapewniają też współpracującym zegarmistrzom części zamienne... Chyba, że tak jak wspomina @Perpetuum Mobile naprawa poprzez wymianę całego mechanizmu jest już standardem...

 

Swoją drogą pytanie jak wyglądają możliwości serwisowe STP w Polsce? Może ciut lepiej niż za Odrą. @cordi7 wrzucaj aktualizacje z prób naprawy, jesteśmy ciekawi na czym stanie... szczególnie, że tak jak @Perpetuum Mobile też mamy ten model...


Małżeństwo i zegarki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, cordi7 napisał(-a):

MV Redentore 36 Swiss mojej zony przestal dzialac: nie nakrecal sie i dziwnie grzechotal - zdarza sie, mechanizmy maja prawo sie zepsuc, zanioslem zegarek do swojego majstra.

Po sprawdzeniu okazalo sie, ze pekla sruba mocujaca rotor i to tak nieszczesliwie, ze jej kawalek utkwil w mostku (pierwsza taka historia w mojej karierze kolekcjonera).

Moj majster niestety nie ma zadnych kontaktow z STP ale sprobowal napisac do nich do Szwajcarii, dostal informacje zwrotna, ze mostek i sruba kosztuja 90 EUR plus wysylka plus clo i oplaty.

Mysle sobie - sprobuje u producenta. Venezianico jak sie okazuje nie korzysta i nie planuje juz korzystac z mechanizmow STP (rozumiem, bywa) ale ma kilka mechanizmow na stanie.

I teraz gwozdz programu: maja te mechanizmy jako serwisowe ale nie planuja ich dekompletowac, moga co najwyzej sprzedac mi caly mechanizm za 270 EUR.

Powiem szczerze, ze rozumiem, iz to mikrobrand, ze nie maja serwisu jak Swatch Group w kazdym kraju ale nie fair chyba jest podejscie "po gwarancji problem z zegarkiem to twoj problem".

W tej sytuacji musze na wlasna reke szukac dojsc do czesci albo kupic gdzies mechanizm jako dawce, mostek i srube od ETA / Sellita moj zegarmistrz moze kupic ale nie wiemy, czy bedzie pasowac...

 

Jestem mocno rozczarowany :(

 

Z jednej strony, możesz czuć się rozczarowany, to prawda. Powinni Ci zaoferować możliwość wymiany tych dwóch elementów, jeżeli, oczywiście, jest to technicznie wykonalne (sam nie jestem zegarmistrzem i nie widziałem nawet uszkodzenia, stąd moje zastrzeżenie). Odpłatnie, jeżeli zegarek jest po okresie gwarancyjnym. No i, naturalnie, pod warunkiem dostępności części.

 

I tutaj zapewne wyjdę (niechcący, bo naprawdę nie mam żadnego powodu, żeby bronić panów Morelli) na "adwokata diabła", ale opowiem krótką historyjkę. Jakiś czas temu (w trakcie pandemio-lokdałnów) okazało się, że mój klient utopił Nereide w wodzie morskiej. Nie dokręcił koronki, sprawa ewidentna. Zegarek w wersji Swiss Made jeszcze, z III generacji. Morellim początkowo nawet nie zawracałem dupsków - łudziłem się, że "sam dam radę". No więc mój zegarmistrz (który realizuje prawie wszystkie - nieliczne - reklamacje moich klientów) zaczął się rozglądać za brakującymi elementami. Musiałbym sprawdzić, o jakie części konkretnie chodziło, nie pamiętam - rzecz w tym, że prawie pół roku się rozglądaliśmy i zero, null, nic. Nigdzie, u żadnego dostawcy. W desperacji więc (bo się zobowiązałem przed klientem, że "coś z tym zrobimy") uderzyłem w końcu do Morellich. Zaproponowali mi to samo, co Tobie - zakup całego mechanizmu. Sprawdziłem jeszcze raz z moim zegarmistrzem i z jego wieloletnim dostawcą i okazało się, że nadal d*pa na rynku. Jedyne co, to, że dostałem jakiś tam rabat od nich (nie za duży) na mechanizm. Klientowi nawet nie mówiłem, co się stało i jak to wszystko się skończyło (nie miałem jakoś "the nerve to do it" ;) ) i finalnie dopłaciłem do całej "operacji" od siebie ponad 500 złotych. Znając życie, klient i tak pewnie mnie "obsrał" później, że musiał "100 lat czekać" i że "w ogóle co to jest, że musiałem płacić", itp. Ale tak to jest... Zapewne Morelli mają niewiele tych mechanizmów i "kiszą na zaś", bo się boją, że im potem "w razie czego" zabraknie... Nie wiem, ile mają zgłoszeń podobnych do Twojego, ale, być może, mogli to jednak inaczej trochę rozwiązać...

 

Na koniec, moja "przygoda pogwarancyjna" z Fordem Mondeo. Po upływie standardowej gwarancji, przedłużyłem u AD o kolejny rok. sp***doliła się pompa niskich ciśnień. Oczywiście, tej pozycji dodatkowa ochrona pogwarancyjna nie obejmowała. Musiałem czekać na nową z fabryki Forda i wybulić prawie 3 koła. Jak to wygląda u innych, mniejszych lub większych producentów zegarków, nie mam większej orientacji, szczerze powiedziawszy (no, poza "moimi" markami - ale tutaj, jak zaznaczyłem, sytuacji jakichś akcji po upływie gwarancji miałem może 1-2 i sam je rozwiązywałem w porozumieniu z klientem).

 

PS. Wg mojej wiedzy, ten STP jest kompatybilny z ETA 2824 i Sellitą.

Edytowane przez Lincoln Six Echo

WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szybki update: po wymianie kilku maili stanelo na tym, ze sprobuja dostac dla mnie przez siec swoich kontaktow mostek i srube.

Na moje szczescie udalo sie, wyszlo jakies 60% ceny, jaka rzucilo nam STP, do ktorej doszedlby transport i clo wiec nienajgorzej.

Troche na poczatku slabo to wygladalo ale finalnie (odpukac - oby to byly te czesci) staneli na wysokosci zadania, tego bym oczekiwal.

 

Dam znac jak paczka przyjdzie, jak podrzuce wszystko do swojego majstra i jak to rozgrzebie, oby juz wszystko dobrze poszlo teraz.

 

Sam zegarek jest swietny, po przerzuceniu z paska na mesh to jeden z ulubionych zegarkow wakacyjno - wyjazdowych zony.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DSC_0940-2.jpg


nawrót choroby....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mojej sagi z MV ciąg dalszy.

 

Dzwonił do mnie dziś mój zegarmistrz. Mostek, który przysłało mi MV (i za który zapłaciłem) jest używany (co samo w sobie jest ok - nie mam problemu z tym, że został zdemontowany z jakiegoś zegarka) i ma niestety dokładnie to samo uszkodzenie. Prawdopodobnie podczas demontażu ukruszył się kawałek śruby mocującej rotor i jej kawałek został w gwincie mostka ewentualnie śruba ukruszyła w trakcie eksploatacji, co nie zostało zauważone podczas demontażu. Dokładnie to samo uszkodzenie, któremu uległ zegarek żony (śruba pękła i się wykręciła doprowadzając do grzechotania wahnika). Mam więc nadal niesprawny zegarek i uszkodzone części, za które zapłaciłem.

 

Powiem szczerze, że wszystko mi opadło i mam dość. Napisałem do obsługi klienta i trzymam kciuki, że jakoś pomogą mi rozwiązać problem. W najgorszym razie będę otwierał dysputę przez PayPal. Mamy w sumie 3 zegarki MV (ja jeden i żona dwa) i bardzo je lubimy ale albo jest jakaś partia mechanizmów z defektem albo mamy giga pecha. Ech…

 

Dam znać jak się sytuacja rozwinie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można tylko to sporo drożej niż sam mostek i śruba, plus STP ma koło balansowe z Glucydur, ETA i Sellita dopiero od wersji Top / Premium, które to mechanizmy są jeszcze droższe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, cordi7 napisał(-a):

Mojej sagi z MV ciąg dalszy.

 

Dzwonił do mnie dziś mój zegarmistrz. Mostek, który przysłało mi MV (i za który zapłaciłem) jest używany (co samo w sobie jest ok - nie mam problemu z tym, że został zdemontowany z jakiegoś zegarka) i ma niestety dokładnie to samo uszkodzenie. Prawdopodobnie podczas demontażu ukruszył się kawałek śruby mocującej rotor i jej kawałek został w gwincie mostka ewentualnie śruba ukruszyła w trakcie eksploatacji, co nie zostało zauważone podczas demontażu. Dokładnie to samo uszkodzenie, któremu uległ zegarek żony (śruba pękła i się wykręciła doprowadzając do grzechotania wahnika). Mam więc nadal niesprawny zegarek i uszkodzone części, za które zapłaciłem.

 

Powiem szczerze, że wszystko mi opadło i mam dość. Napisałem do obsługi klienta i trzymam kciuki, że jakoś pomogą mi rozwiązać problem. W najgorszym razie będę otwierał dysputę przez PayPal. Mamy w sumie 3 zegarki MV (ja jeden i żona dwa) i bardzo je lubimy ale albo jest jakaś partia mechanizmów z defektem albo mamy giga pecha. Ech…

 

Dam znać jak się sytuacja rozwinie.

 

Przykro czytać o takich perypetiach. Rzeczywiście wybitny zbieg okoliczności by dwukrotnie natrafić na taka samą usterkę. Trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie sprawy, oby CS Venezianico stanął na wysokości zadania. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno firmy ocenia się nie po tym jakiej jakości produkt sprzedają, tylko po tym jak rozwiązują reklamacje. Współczuję i mogę jedynie dodać, co nie będzie pocieszeniem, że co Cię nie zabije, to Cię wzmocni.
Ostatnio walczyłem z jedną taką firmą z Francji i każdy ich ruch był z jakimś błędem, kuriozum to było, że zegarek, pudełko, etui i instrukcje wysyłali w trzech różnych paczkach po każdorazowej mojej interwencji, że czegoś brakuje. Miałem szczęście, że nie musieli nic naprawiać, bo mam wrażenie, że by ich to przerosło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem zwolennikiem marki, zresztą miałem Nereide (oddałem w końcu, bo dla mnie za duża). Po wprowadzeniu mniejszego modelu Nereidy zastanawiałem się, co mogłoby mnie skłonić do zakupu, ew. co mi w zakupie przeszkadza. Otóż, gdybym mógł decydować, nazwa pozostałaby stara. Nazwa "Venezianico" byłaby jednym z powodów, żeby NIE kupić. Poprzednia była bardzo elegancka i robiła wrażenie solidności, nowa jest nijaka. Rzecz, którą bym chętnie zmienił, to krawędź bezela. W dużym niech będzie, jaka jest. Ale w małym, żeby trochę podkreślić, że to model mniejszy, dałbym coin edge. Świetnie by tu pasowało. Trzecie, to paleta wersji. Na dziś "mała" Nereida ma daje znacznie mniejszy wybór kolorystyki niż "duża" i na przykład wersji barwnej, którą bym wybrał, w ofercie nie ma (a w "dużej" jest). I jedna rzecz na koniec: nie wiem, może to już zrobiono, ale luma w starej Nereidzie była do kitu. Daliby w nowej C3...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Chorwat po serii maili i wyjaśnieniu sytuacji mam dostać raz jeszcze mostek, tym razem bez kawałka śruby w środku. Paczka ma dotrzeć w poniedziałek - wtorek, dam znać jak się sytuacja rozwinie. Nerwów sporo ale (odpukać) chyba powoli idzie wszystko w dobrą stronę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich miłośników marki!

Ostatnio stałem się szczęśliwym posiadaczem zegarka Venezianico.

 

 

image_67174145.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spóźniony update: dostałem raz jeszcze mostek, tym razem bez fragmentu śruby zablokowanego w gwincie - zegarek poskladany i dziala.

 

Will Ferrell Comedy GIF by filmeditor

 

Trochę czasu to trwało i kosztowalo trochę wysiłku ale ostatecznie jest happy end, w skali od 0 do 10 wystawiam Venezianico solidne 8.


EDIT: literówki.

Edytowane przez cordi7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 8.10.2022 o 19:51, Lincoln Six Echo napisał(-a):

309882147_10222780603285469_1260165211644594663_n.jpg.3da634d1bf4425f99b6e0e21024e6d80.jpg

Wiesz może kiedy będzie dostępna wersja ze srebrną tarczą ?

VZO.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, KRZYSIO napisał(-a):

Wiesz może kiedy będzie dostępna wersja ze srebrną tarczą ?

 

Można już (także u mnie) zamówić w pre-orderze. Realizacja zamówień rozpocznie się w styczniu.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Frozenn
      Witam. Zegarek w świetnym stanie, pełen zestaw sklepowy. Bez mała jak nowy, absolutnie żadnych śladów użytkowania (poza naturalną patyną oczywiście, dzięki której kopertę pokrywa unikalny, delikatny wzór - każdy patynuje nieco inaczej :)) Ode mnie forumowe 8,5-9/10, ciężko obiektywnie ocenić zegarek z takiego materiału, bo albo się jest jego zwolennikiem albo się go nienawidzi i unika. Brąz po prostu zaczyna pracować z odmiennym pH skóry po pierwszych kilku kontaktach. Osobiście nie traktuję patyny jako rys czy zużycia. Zresztą, drogi potencjalny kupcu, sam dokonaj swojej oceny.
       
      Zegarek świeżej produkcji i zakupu: 02/2025. Noszony na zmianę z innymi, uszanowany i użytkowany zgodnie ze sztuką. Marki Venezianico raczej przedstawiać nie trzeba. Świetny design, materiały, trwałość i sprawdzone mechanizmy. Ten tutaj, to akurat nie lada gratka dla fanów patyny i szwajcarskich automatów :))
       
      Trochę specyfikacji:
      - 42mm średnicy bez korony
      - 49mm L2L
      - około 13mm grubości
      - koperta, bezel, wkładka, korona z brązu 
      - szkło szafirowe, płaskie 
      - uszczelnienie 30 atmosfer
      - zakręcana, sygnowana korona
      - mechanizm Sellita SW200-1, automat
      - pięknie szlifowane, nakładane indeksy
      - szlifowany, zdobiony dekiel
      - gumowy, bardzo wygodny pasek
       
      Krótko o mechanizmie: znana i trwała konstrukcja Sellity, napędza większość zegarków w przedziale cenowym 2,5-9k zł, 26 kamieni, 4 cykle na sekundę czyli 28800 bph, wskazówka płynie miło dla oka. Mechanizm ma świetne osiągi, noszony na codzień spieszy się +1 sekundę na dobę, czasem +2, a czasem pójdzie równo bez odchyłki, uśredniając, robi +1. Świetny rezultat, bez mała jak chronometr Nie noszony, odpoczywa w rotomacie, mechanizm nie ma zastojów.
       
      W zestawie, poza oczywiście zegarkiem, znajduje się wszystko to, co otrzymujemy w salonie przy zakupie nowego. Począwszy od pudełek, przez komplet dokumentów: karta cyfrowej instrukcji, dowód zakupu, certyfikat, mapa Wenecji, sklepowa zawieszka, wszystko ująłem na zdjęciach. Dodatkowo dorzucam dokupiony, brązowy pasek skórzany, nigdy nie używany. Fabryczna guma jest świetna!
       
      Obecnie cena nowego w tej konfiguracji waha się w granicach 4800 - 5200 złotych, w zależności od sprzedawcy i jego marży. Cena z zawieszki to 4990, natomiast kwota jaka mnie interesuje za ten świetny sprzęcik to 3200 złotych, do niewielkiej negocjacji. Stanowi to około 65% ceny nowego. Moim zdaniem warto, kupując tutaj masz bez mała nowy i uszanowany zegarek za 2/3 ceny Koszt paczkomatu po mojej stronie, odbiór własny oczywiście również jest możliwy. Ewentualnie zaproponuj inny sposób dostawy - dogadamy się. Dla ciekawskich - rozważam przesiadkę na Orisa Sixty Five, również w brązie, stąd decyzja o sprzedaży, a póki co, niestety nie mogę pozwolić sobie na dwie takie perełki na raz.
       
      Zapraszam do galerii poniżej oraz do rozmów.
      Pozdrawiam gorąco,
      Maciej.
       
      PS. Zdjęcia autentyczne, bez fotoszopowania i innych bajerów.






















    • Przez Perpetuum Mobile
      Na sprzedaż trafia Meccaniche Veneziane Redentore. Rozmiar unisex 36 mm. Zegarek kupiony na forumowym Bazarku kilka lat temu dla żony. Żona troszkę w nim pochodziła ale ostatecznie przesiadła się na kwarce Longinesa i zegarek od dłuższego czasu leży nieużywany. Ja nosiłem go potem przez jeden dzień i na męskim nadgarstku też się sprawdził. Zresztą kupiłem go od mężczyzny. To wersja jeszcze pod marką Meccaniche Veneziane (dzisiejsze Venezianico) z datownikiem, przeszklonym deklem i co najważniejsze ze szwajcarskim, ładnie zdobionym mechanizmem hi-beat STP 1-11 (klon ETA 2824). Wahnik z tego co mi wiadomo jest pozłacany. Szkiełko jest szafirowe. Pełen komplet z pudełkiem i z wszelkimi papierami. W komplecie oryginalna bransoleta mesh, oryginalny pasek skórzany (znoszony) oraz nowy pasek skórzany – chiński - dobrej jakości i z teleskopami quick-release.
      Zegarek jest po pełnym serwisie (dwa miesiące temu) w krakowskiej Kwestii Czasu, więc nie wymaga przez najbliższe lata żadnego wkładu finansowego. Według forumowej skali muszę dać 7 bo zegarek był otwierany i serwisowany. Tym niemniej jest w doskonałym stanie wizualnym i technicznym i w praktyce zasługuje na wyższą notę (8-9).
      Cena to 1500 1300 zł z kosztem wysyłki (kurier/paczkomat w kraju) po mojej stronie. Niżej już nie będzie. Niech się już lepiej kręci w rotomacie 😉.
      Zdjęcia z zeszłego roku, ale zegarek wygląda dokładnie tak samo, bo praktycznie nie był noszony. Załączam też kilka zdjęć z ostatniego serwisu.
       


       
       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.