kiniol 2281 #8976 Napisano 29 Lipca 2021 No a wywalenie za drzwi gnoja nie wchodzi w rachubę? 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2549 #8977 Napisano 29 Lipca 2021 (edytowane) 12 minut temu, kiniol napisał(-a): No a wywalenie za drzwi gnoja nie wchodzi w rachubę? Też tak myślałam, ale raczej nie. Dopiero jak się zacznie całkiem panoszyć i byłby awanturujący się, uciążliwy dla otoczenia i somsiadów, to tak... 🤗 Założą "niebieską kartę" i nakaz eksmisji na bruk 😆 Edytowane 29 Lipca 2021 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zadra 1833 #8978 Napisano 29 Lipca 2021 1 godzinę temu, Yodek napisał(-a): Też tak myślałam, ale raczej nie. Dopiero jak się zacznie całkiem panoszyć i byłby awanturujący się, uciążliwy dla otoczenia i somsiadów, to tak... 🤗 Założą "niebieską kartę" i nakaz eksmisji na bruk 😆 Znam osobę, która w wieku 70+ dowiedziała się, że "ma problem" - coś Jej tam podczas "przeglądu" znaleziono. Nie pamiętam dokładnie, jakiś guz, czy inne dziadostwo. Proponowano Jej, żeby poszła na stół. Zapytałem Ją, od kiedy wie o problemie a Ona na to, że od prześwietlenia (czy tam USG, czy coś), gdzie "znaleziono i określono wymiary" itp. W trakcie rozmowy okazało się, że wcześniej nie robiła takich badań, więc niekoniecznie "dziadostwo" nagle się pojawiło i jest wielce prawdopodobne, że żyła sobie kobieta w błogiej nieświadomości z TYM od kilku dekad. Na operację się nie zgodziła, ale od tego czasu systematycznie chodzi na kontrolne wizyty i prześwietla "gadzinę". Gadzina nie rośnie, nie rozwija się; - żyją sobie obie w słodkiej symbiozie i jest im razem dobrze Czy Ty wcześniej wiedziałaś o swojej przypadłości, czy dopiero teraz z nagła coś "strzeliło Ci do łba" ? 🙄 Wiesz, może tak jak bohaterka mojej opowieści żyłaś sobie z somsiadem już długo i nikt na nikogo nie narzekał? 😊 Dobrego humoru życzę, głowa do góry - ludzie mają gorszejsze problemy i sobie radzą. Weź pod uwagę, że teraz jest was dwoje - dbaj o lokatora dbając o własne zdrowie a na pewno nie będzie marudził 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lamela 346 #8979 Napisano 29 Lipca 2021 Nie poddawaj się, żyj normalnie, wróć do swoich pasji (i zegarów) - wtedy wszystko jakoś się ułoży. Sam od ponad pół wieku co kwartał odwiedzam też neurologa (może w prostszej sprawie), ale od kiedy udało się wszystko sprowadzić do tabletek - praktycznie nie czuję ograniczeń. Bądź dobrej myśli 👍 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2549 #8980 Napisano 29 Lipca 2021 (edytowane) Jestem 😊. Jak okiełznam bóle głowy to będzie całkiem normalnie. A na upierdliwe "buczenie" w uszach pomaga równie upierdliwe tykanie i cykanie zegarów 😂 Edytowane 29 Lipca 2021 przez Yodek 4 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zadra 1833 #8981 Napisano 29 Lipca 2021 3 godziny temu, Yodek napisał(-a): Jak okiełznam bóle głowy Miałem podobnie kilka lat temu. Nie zdawałem sobie sprawy z przyczyn.. Jak "bańka" zaczynała boleć w poniedziałek, to było dobrze jeśli w czwartek mijało. To nie były takie normalne bóle głowy - pierwszy dzień jako-tako ale następne dni wyciskały mi łzy z oczu - nie do wytrzymania; na chwilę pomagało wzięcie jednorazowo 3x400 ibupromu.. Minęło samoistnie a przyczyny mogę doszukiwać się w stresowej sytuacji życiowej. Gdy życie mi się ułożyło inaczej (najpierw wszystko się rozpier....liło a później powoli budowałem przez kilka lat od nowa) to i bóle głowy stawały się mniej częste i teraz jeśli coś boli, to nie częściej niż raz na kwartał/pół roku. Dawniej nie było miesiąca bez tabletek ... Może również mam jakiegoś "kumpla" ale jeszcze o tym nie wiem?... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6391 #8982 Napisano 2 Sierpnia 2021 ok znalazłem takie cusik. Nada się ? lub takie durugie cuś 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JASI 1218 #8983 Napisano 2 Sierpnia 2021 Ja bym wybrał to drugie, tylko ten czarny kamień trzeba by zmienić na jaśniejszy, żeby pasował do obudowy. Pozdrawiam Jacek 0 "Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JASI 1218 #8984 Napisano 6 Sierpnia 2021 Taka ciekawostka... Podobno w necie można znaleźć wszystko, a tu proszę Czy ktoś spotkał się z tym terminem? Nie wiem co to znaczy, wiem tylko tyle, że to coś jest związane z produkcją tarcz zegarowych. Martin Jauch w 1861 roku miał patent na produkcję tarcz z petalofaniną. Pozdrawiam Jacek 0 "Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JASI 1218 #8985 Napisano 17 Sierpnia 2021 Widzę, że z petalofaniną nikt się nie zetknął... To może na temat ORMOLU ktoś coś powie... Pozdrawiam Jacek 0 "Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2974 #8986 Napisano 17 Sierpnia 2021 Nikt tej nazwy nie spolszczył i tyle. Może ta substancja w ogóle nie wyszła poza zgłoszony patent, to tłumaczy też jej brak w innych niemieckojęzycznych źródłach. . Patent des Schildmalers Martin Jauch und Söhne in Schwenningen für sogenannte Petalophanin-Uhrenschilde / 1861. Ormolu to tyle co złocenie ogniowe po polsku. Brąz/mosiądz/etc pokryty warstwą amalgamatu złota, następnie wypalony z odparowaniem rtęci. Ponoć niezbyt to zdrowe było dla wykonujących. http://magma-metale.pl/procesy/zlocenie-i-srebrzenie-ogniowe-cz-1/ 2 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JASI 1218 #8987 Napisano 17 Sierpnia 2021 Dziękuję Piotrze. Świetny, dokładny opis, a jakich ciekawych rzeczy używa się do tego. Zajęcza nóżka, sarnia skóra, zwietrzałe ciemne piwo... Bardzo fajna strona, jest też o emalii na zimno. Pozdrawiam Jacek 0 "Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1791 #8988 Napisano 19 Sierpnia 2021 Czy w takiej skrzyni mógł być G.Becker ? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Taraj 224 #8989 Napisano 19 Sierpnia 2021 Nie wiem czy mógłby być Becker ale skrzynia mi się podoba . Ja bym stawiał na jugendstil , takie fajne "przedwojnie". 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1791 #8990 Napisano 19 Sierpnia 2021 1 godzinę temu, Taraj napisał(-a): Nie wiem czy mógłby być Becker ale skrzynia mi się podoba . Ja bym stawiał na jugendstil , takie fajne "przedwojnie". Tu , dość często pokazują się takie Jugendstil . Ale tu taka bardzo prosta , że aż pomyślałem , iż może być dużo młodsza. Ale często są takie jak np. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zadra 1833 #8991 Napisano 3 Września 2021 (edytowane) Tu raczej same duże zegary a ja mam inne "zapytywanie".. Trafił się mi naręczny zegarek DUGENA w automatycznym kalibrze cal 1054 - jest moją własnością, kupiłem go ale mogę jeszcze bezkosztowo zwrócić do sprzedawcy zgodnie z zasadą 14-o dniowego prawa do zwrotu towaru, lub niezgodnością z opisem. (w sumie nie chcę zwracać, ale opisuję co i jak jest z tym zegarkiem ) Niestety już przy pierwszej próbie nastawienia godziny koronka "się wzięła i odpadła". Nie podejrzewam się samego o niewłaściwe zachowanie, brutalność, bestialstwo czy wandalizm.. Co do koronki - nie znalazłem gwintu na wałku. Jest natomiast zgrubienie, kołnierzyk na jego końcu a sama koronka jest z otworem przelotowo w osi wałka. Mielibyście jakieś propozycje w jaki sposób koronka była mocowana w oryginale i jak ją teraz zamocować tak, żeby nie doszło do przypadkowego jej zagubienia podczas noszenia zegarka na nadgarstku? Jeśli taka naprawa jest bardziej skomplikowana i wymagająca sprzętu (zegarmistrza) to może moglibyście określić jakieś koszty takiej naprawy w warsztacie, tak abym mógł zdecydować - może jednak lepiej oddać ten zegarek niż iść w wyższe koszty? Kilka zdjęć dodam w ciągu kilkunastu minut. Edytowane 3 Września 2021 przez zadra 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Szpindlakfan 621 #8992 Napisano 3 Września 2021 Czy ta koronka zamontowana była tylko na wcisk? Może pomógłby klej do łożysk? (pewnie plotę głupoty ) 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2974 #8993 Napisano 3 Września 2021 Być może Loctite o odpowiedniej "sztywności" by wystarczył. Z drugiej strony, ta przewiercona na wylot koronka sugeruje gwałt znaczny... 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zadra 1833 #8994 Napisano 3 Września 2021 3 godziny temu, tarant napisał(-a): Być może Loctite o odpowiedniej "sztywności" by wystarczył. Z drugiej strony, ta przewiercona na wylot koronka sugeruje gwałt znaczny... ja tam nie wiem.. to wygląda, jakby koronka była osadzana na wcisk przelotowo przesuwając ją od strony końca wałka (od tego końca co wewnątrz mechanizmu siedzi ) do początku, ale nie mam podstaw, żeby mieć co do tego pewność. Te co znam mają gwint a tu jakaś niespodziewajka. I co tu teraz z tym zrobić, żeby się nie narobić a by działało.. Nastawienie wskazówek polega na odciągnięciu koronki i w czasie odciągania ustawieniu wskazówek. Nie występuje żaden "klik" nie rozbierałem, ale brak skoku wałka i jednoczesne jego automatyczne cofnięcie wskazuje na zastosowaniu jakiejś sprężynki cofającej. Chyba, żeby przegwintować i jedno i drugie i połączyć w sposób bardziej standardowy.. U mnie niestety brak narzędzi by to wykonać, musiałbym szukać chętnych mistrzów zawodu.. Klej nie byłby głupim pomysłem, gdyby nie było niebezpieczeństwa iż kiedyś puści i koronka pójdzie w swoim kierunku. Brak zabezpieczenia na wypadek ewentualnego odklejenia troszkę mnie konfunduje.. Myślałem, że to jest jakiś firmowy patent dugenowy, ale widzę, że Wy też zdziwieni.. 🤔 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arek_Win 77 #8995 Napisano 4 Września 2021 6 godzin temu, zadra napisał(-a): ja tam nie wiem.. to wygląda, jakby koronka była osadzana na wcisk przelotowo przesuwając ją od strony końca wałka (od tego końca co wewnątrz mechanizmu siedzi ) do początku, ale nie mam podstaw, żeby mieć co do tego pewność. Te co znam mają gwint a tu jakaś niespodziewajka. Pierwsze moje wrażenie było, że ten element się wyłamał ze środka koronki i ktoś potem bardzo długo używał to połączenie na wcisk, aż się część walcowa obrobiła i wygładziła. Czy inne zegarki też mają taką koronkę czy to jest zamiennik? 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6391 #8996 Napisano 4 Września 2021 Ja bym to lutował. zabielić cyną obie powierzchnie złożyć na gorąco, wypolerować ewentualną wypływkę cyny . Najwyżej zostanie cieniutka obwódka "srebrna" na główce.. 2 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6391 #8997 Napisano 4 Września 2021 (edytowane) takie dwa ( już kiedyś pokazałem, ale wówczas nie mogłem ich "dotknąć" Pierwszy: ( no name). Nie wiem co zacz... Drugi to "REFORM" tylko czyj?? ( junghans? ) czy inny ?? (bo było kilka) Zegary "żyją" tylko niemiłosiernie brudne... i maja lokatorów ( chyba) KTÓRYM byście się zajęli w pierwszej kolejności ??? Edytowane 4 Września 2021 przez mkl1 1 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arek_Win 77 #8998 Napisano 4 Września 2021 1 godzinę temu, mkl1 napisał(-a): takie dwa ( już kiedyś pokazałem, ale wówczas nie mogłem ich "dotknąć" Pierwszy: ( no name). Nie wiem co zacz... Drugi to "REFORM" tylko czyj?? ( junghans? ) czy inny ?? (bo było kilka) Zegary "żyją" tylko niemiłosiernie brudne... i maja lokatorów ( chyba) KTÓRYM byście się zajęli w pierwszej kolejności ??? Pierwszym 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2549 #8999 Napisano 4 Września 2021 PIERWSZYM! 😁 Qurka, nie mogę usiedzieć bez tego dłubania, pal licho łeb 🤪 Potrzebuję środek tarczy do miniaturki chodzika, a mam ze sprężynowego bijącego. Trza dorobić dziurę na nakręcanie, a zbędne dwie zakleić. No to se wiercę tę dziurkę 😂 4 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6391 #9000 Napisano 4 Września 2021 (edytowane) No wreszcie 👍😁 wracając do Waszych odpowiedzi.. Też nim bym się i zajął. Co to za zegar? Brak na mechaniźmie oznaczeń tylko zaznaczona długośc wahadła... Edytowane 4 Września 2021 przez mkl1 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach