Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem. Nigdy nie usiłowałem dorosnąć mentalnie do poziomu ordynatora w Koziej Dupie.


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w nawiązaniu do zgłoszenia NOP. Diabli wiedzą, co się z nim stało. I to jest druga (?) strona medalu?

 

--- Treść przekazanej wiadomości ---

Temat: Powiadomienie o rej zgłoszenia SMZ. Numer zgłoszenia: L377\2021
Data: 17 Jan 2021 18:15:11 +0100
Nadawca: [email protected] <[email protected]>
Odpowiedź-Do: [email protected]
Adresat: tarantXXXXX



Szanowna Pani / Szanowny Panie

Dziękujemy za przesłane zgłoszenie, zostało ono zarejestrowane pod numerem: L377\2021. Zostanie ono poddane dokładnej analizie.
W celu uzyskania dodatkowych informacji na temat stosowanego produktu leczniczego proszę zapoznać się z ulotką dołączoną do opakowania lub dostępną w Rejestrze Produktów Leczniczych na stronie internetowej http://pub.rejestrymedyczne.csioz.gov.pl/.
Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych gromadzi i ocenia zgłoszenia niepożądanych działań produktów leczniczych. Zbieranie informacji o działaniach niepożądanych służy poszerzaniu wiedzy o bezpieczeństwie stosowania produktów leczniczych.
Jeśli chciał(a)by Pan/i uzyskać więcej informacji na temat zgłaszania niepożądanych działań produktów leczniczych zapraszamy na stronę internetową Urzędu http://www.urpl.gov.pl/.

Z wyrazami szacunku,
Departament Monitorowania Niepożądanych Działań Produktów Leczniczych
Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych
Al. Jerozolimskie 181C
02-222 Warszawa
tel.: 22 492 13 01
fax: 22 492 13 09


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to trafiło tam gdzie miało trafić... czyli do kosza... bo przecież NIGDY nie doczekasz się jakiejkolwiek odpowiedzi....

Powinieneś się cieszyć , że masz "sygnaturę"  i masz się czuć jak dobrze obsłużony przez urząd obywatel....


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapewne. I nadaje się to raczej do tematu "teorie urzędowego, zwłaszcza internetowego, burdelu"...

PS. Na odpowiedź nie liczyłem, ale szukałem w zgłoszeniach NOP z tego dnia. Ani śladu.


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ma dwa wymiary…naukowo medyczny i tu jestem pewien że zegar ruszył. Jeśli potwierdzą możliwy związek przyczynowo- skutkowy a dodatkowo podobnych zgłoszeń będzie X na pewno znajdzie to odzwierciedlenie co najmniej w ulotce leku . Odrębną sprawą jest kanał odszkodowań …tu może się okazać, że „nie ma związku” bo …nie ma kasy :-))))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do odszkodowań się nie kwalifikuje, bo nie byłem z tego powodu hospitalizowany. Co do związku przyczynowo - skutkowego - nie znalazłem podobnych przypadków, jednorazowe zgłoszenia tam nie trafiają. Na głębsze poszukiwania, w tym diagnostykę nie miałem ochoty, bo coraz bardziej w dupie mam medycynę i lekarzy. Ale to wiąże się z całkiem innymi doświadczeniami ostatnich miesięcy. Było zająć się profesjonalnie zegarami...


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, desmo napisał(-a):

No to ma dwa wymiary…naukowo medyczny i tu jestem pewien że zegar ruszył. Jeśli potwierdzą możliwy związek przyczynowo- skutkowy a dodatkowo podobnych zgłoszeń będzie X na pewno znajdzie to odzwierciedlenie co najmniej w ulotce leku

 Ty w to wierzysz???

 Ja jestem człowiekiem małej wiary, jeżeli chodzi o tego typu ostrzeżenia..

 Prędzej spodziewam się ostrzeżenia o śliskiej podłodze przed windą z możliwos=ścią wpadnięcia po niekontrolowanym otworzeniu się drzwi, niż ulotki wydanej przez big farmę, że jej środki/szczepinki... czy jak to zwać MOGĄ być/wywoływać skutki uboczne...

 

Jeżeli sie to pojawi to będzie sławny cytat.. "skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą"

 

Przy takiej kasie nie może być żadnych śladów ubocznych...


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Ritter napisał(-a):

Pytasz o pierwsze czyli "lizanie loda przez szybę"? Jak najbardziej tak.  Jestem zwolennikiem autorskich efektów działania wyobraźni a nie podlansowywania sobie do baniaka nie koniecznie najlepszych wzorców. Rodzi się pytanie natury filozoficznej :) : To w końcu kto jest z Twoją panią? Ty czy ten koleś z filmu? To są Twoje fantazje czy scenarzysty?...
Materiały treningowe są wskazane gdy chcesz, poprawić swoją technikę, lepiej grać na skrzypcach, grać w szachy albo nie mieć trudności przy składaniu silnika samochodowego czy zegarka ale nie koniecznie sprawdza się to w alkowie i wszędzie tam gdzie powinna zawitać, zawieść na 100% Twoja wyobraźnia. To jest interakacja a nie wiejące na kilometr nuuuudą podręcznikowe odklepywanie teorii.

Nie bierz tego co napisałem wprost do siebie, to taka "licentia poetica" by uchwycić sedno problemu celem nieco innego spojrzenia na ten kawałek rzeczywistości.

 

Jak popuścisz w jednym miejscu i w innych znajdą sposób by się wgryźć w Twój baniak. Nawet się nie obejrzysz a cudze koncepcje będziesz traktował jak swoje własne i głosił je z zapalczywością neofity. To więzienie bez krat i murów, zakład penitencjarno-wychowawczy własnego umysłu.
Nie muszę śledzić pasków informacyjnych ani mediów by wiedzieć co najmocniej rozgrzewa i roznamiętnia w danej chwili wszystkich "wolnych i niezależnie myślących" :) . Nawet jakbym nie chciał, a nie chcę, to i tak podzielą się tymi "swoimi" przemyśleniami :D .
Dlatego żywię ogromny szacunek dla wszystkich Tych, którzy mają jak każdy swoje przekonania lecz potrafią się powściągać nad czym sam zapalczywie pracuję. Dlatego, że na pewien sposób potrafią tą całą bieżączkę śliznąć i złapać szerszy aspekt rzeczywistości. Nie dręcząc się chwilowymi namiętnościami i podobnymi duperelami. Żyją zdrowiej, żyją lepiej.

 

Podjąłeś kalkulowane ryzyko, które oznaczało określone konsekwencje. Dokonałeś wyboru w oparciu o dostępne dane, to wszystko. Taki Zugzwang, czego nie zrobisz będzie źle a ruch wykonać trzeba. Masowe szczepionki są zwykle tak ustawione dawkami by raczej nieco odpuścić atrakcji jak ich dostarczyć.

Dobrze, że wracasz do zdrowia.

 

 

Już chciałem przemyśleć, tak dobrze i mądrze się zapowiadało o tych pornusach, ale:

"Dokonałeś wyboru w oparciu o dostępne dane, to wszystko."

jakie dane, z której szopki ?

no i wybrnąłeś dyplomatycznie:

"Taki Zugzwang, czego nie zrobisz będzie źle"

czyli jeden ch*j, czy obejrzę pornusa czy nie, byle nie zgłębiać tematu i nie analizować.

proste jak jebanie 

Pozdro

 

PS. jeśli myślisz, że ja o jednym zamień sobie słowo pornus na szczepionka / covid, jeden ch*j...

rzuć monetą, orzeł czy reszka, jakoś to będzie, to obecna technika wielu rządów

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, mkl1 napisał(-a):

 Ty w to wierzysz???

 Ja jestem człowiekiem małej wiary, jeżeli chodzi o tego typu ostrzeżenia..

 Prędzej spodziewam się ostrzeżenia o śliskiej podłodze przed windą z możliwos=ścią wpadnięcia po niekontrolowanym otworzeniu się drzwi, niż ulotki wydanej przez big farmę, że jej środki/szczepinki... czy jak to zwać MOGĄ być/wywoływać skutki uboczne...

 

Jeżeli sie to pojawi to będzie sławny cytat.. "skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą"

 

Przy takiej kasie nie może być żadnych śladów ubocznych...

Wiem, że tak jest. To nie kwestia wiary. Gdyby tak było musiałbym Cię zgłosić jako obrażającego moje  uczucia religijne.

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz jakieś nazwijmy to "dowody" ??

Bo ja raczej nie...

Wiesz co kogo obchodzi "ulotka"????

 Mało kto czyta... czyli to

TYLKO ostrzeżenie przed "śliską podłogą przy windzie..."

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odróżniajcie, proszę, ( @mkl1) zaplanowany spisek od burdelu...


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, mkl1 napisał(-a):

Masz jakieś nazwijmy to "dowody" ??

Bo ja raczej nie...

Czytam „listy do lekarzy” ( prośba o zwrócenie uwagi na środki ostrożności w określonych przypadkach przy stosowaniu niektórych nowych leków) i ulotki lekowe to widzę że coś się tam zmienia wraz z kolejnymi badaniami i obserwacjami efektów działania. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TY (przepraszam, że tak TY) czytasz... ale większość nie czyta.... ja też nie zagłębiam się, bo i tak nie wiem o czym informują językiem medycznym....

Jam jest zwykły "techniczny"  a nie medyk...

dla innych....znaczy

 "Pokazali w TV to znaczy bezpieczne"...

  

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
12 minut temu, Burns napisał(-a):

PS. jeśli myślisz, że ja o jednym zamień sobie słowo pornus na szczepionka / covid, jeden ch*j...

rzuć monetą, orzeł czy reszka, jakoś to będzie, to obecna technika wielu rządów

Obecnie rządy i ich naukowe zaplecze boją się jak ognia przyznać prawdy. Powiedzieć wprost "Nie Wiemy!" - nie wiemy co będzie dalej a nie będzie raczej wesoło. W tym wszystkim trzeba jakoś się odnaleźć bo liczby i obiektywne dane przestały się trzymać kupy. Jak pozwolimy im wpełznąć do naszych umysłów to będziemy pozamiatani. Media, autorytety, polityka, pornografia,... przecież to jest jedno i to samo.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, mkl1 napisał(-a):

Wiesz co kogo obchodzi "ulotka"????

 Mało kto czyta... 

I to jest najsmutniejsze. 

Jak tu wcześniej wspominałem mało kto rzucił z moich znajomych okiem na ulotki produktów, na sposób wyliczeń skuteczności, na harmonogram dostarczania wyników badań skuteczności i bezpieczeństwa, bądź co bądź istotne rzeczy, które tak ochoczo przyjmuje w swoje ciało, aby głównie mieć "spokój" i ważny paszport dla podróżowania. 

Część społeczeństwa daje się mamić obietnicom u jednocześnie ulegać aparatowi państwowemu, który przy okazji COVID wprowadza coraz liczniejsze pseudosegregacje nie mające podstaw prawnych i logicznych czy inne narzędzia służące kontroli...

Jak rozmawiam ze znajomymi, że gotówka jest be, zarazki, czarna strefa a pieniądz cyfrowy ( czytaj programowalny) jest cacy - to już ręce opadają...

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, Ritter napisał(-a):

Obecnie rządy i ich naukowe zaplecze boją się jak ognia przyznać prawdy. Powiedzieć wprost "Nie Wiemy!" - nie wiemy co będzie dalej a nie będzie raczej wesoło. W tym wszystkim trzeba jakoś się odnaleźć bo liczby i obiektywne dane przestały się trzymać kupy. Jak pozwolimy im wpełznąć do naszych umysłów to będziemy pozamiatani. Media, autorytety, polityka, pornografia,... przecież to jest jedno i to samo.

 

Przemyśle to jutro czy pornusy z tą samą aktorką i w tej samej pozycji ryją bardziej głowę niż 4 władza nawet z tą pseudo skrzywdzoną stacją czy nawet inną pokazująca setny raz tego samego opłaconego zaprzyjaźnionego profesora w tym samym szpitalu na poddaszu.

Przemyślę tez ewenement zakazu wstepu dziennikarzy na granice czy to jakimś cudem nie stało się jedyną mądra decyzją, która wyszła niezamierzona.

 

Antyszczepionkowcy - różne ich obelżywe określenia słyszałem, foliarze itd. Sram na to, moje dzieci mają wszystkie z karty szczepień. Jeden reauguje na nie jak Hulk, drugi trzy dni sra i rzyga pod siebie. Nie bronię, nie zaprzeczam, zło konieczne jak każdy lek i jego skutki uboczne.

Te na covid może też kiedyś takie będą, narazie to eksperyment. Jak ktoś mi zmusi mojego 7 i 9 latka to łapy poucinam nożykami z sąsiedniego tematu.

 

Ale ja nawet nie o tym. W szoku jestem jak Ci co się zaszczepili jako to sekta. Większość tych, którzy jawnie o tym mówi, cieszy się z tego faktu i już stoi po trzecią dawkę myśli, że jest nieśmiertelna. Sczepionkowe mohery czy co ?

Naprawdę większości ludzi do głowy wstrzyknęli przy okazji, ze jak się zaszczepiłeś to jak w teleturnieju Ibisza "jestes bezpieczny" możesz jak zombie iść w ogień ?

* jak społeczeństwo to takie bezmózgi to do prawdziwych czipów  ćwierć kroku, zaraz po paszportach polsatu.

Naprawdę ?

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, spokojnie..przetrzymajcie jeszcze troche.

Myśle, że może jeszcze max pół roku i bedzie antidotum na wszystkie bolączki

 

Maszyna do samobójstw legalna w Szwajcarii - Geekweek w INTERIA.PL

 

@albiNOS 01 - doskonale Cię rozumię.

 Mam podobny dylemat, jeżeli chodzi o wirusa i szczepionki.

 

Ale jutro będe wiedział więcej o sobie samym, bo do pracy wraca koleżanka, która ma chorego dzieciaka na Cov :) 

Na to wychodzi, że kwarantanna od piątku przy chorym dziecku i negatywny wynik testu - według moich przełożonych - daje pełną gwarancje, że nie przyniesie Cov do pracy.

Bedzie się działo.. . . . . coś czuje ze jutro skończe prace wcześniej

 

Szkoda dziołchy i dziecka, bo sympatyczna z niej kobita....

 

 

 

 

Edytowane przez -mrovka-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostęp do Internetu powinien być licencjonowany , inaczej staje się kolejnym kościołem dla tych co myślą że wystarczy im „wolna wola” w wyborze jak chcą być oszukiwani. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

6 minut temu, desmo napisał(-a):

Dostęp do Internetu powinien być licencjonowany , inaczej staje się kolejnym kościołem dla tych co myślą że wystarczy im „wolna wola” w wyborze jak chcą być oszukiwani. 

 

Chyba nie zrozumiałem, to jakiś ''psztyczek'' w moja strone ? 

Mógłbyś bardziej rozwinąć myśl ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, -mrovka- napisał(-a):

 

 

Chyba nie zrozumiałem, to jakiś ''psztyczek'' w moja strone ? 

Mógłbyś bardziej rozwinąć myśl ?

To przytyczek w stronę każdego kto nieskromnie uważa, że dostęp do sieci automatycznie zwiększył mu efektywność korzystania ze swoich neuronów …i nie musi już słuchać ekspertów bo sam jest ekspertem od wszystkiego. Prawdziwy bohater…domu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, desmo napisał(-a):

To przytyczek w stronę każdego kto nieskromnie uważa, że dostęp do sieci automatycznie zwiększył mu efektywność korzystania ze swoich neuronów …i nie musi już słuchać ekspertów bo sam jest ekspertem od wszystkiego. Prawdziwy bohater…domu.

 

Biorąc pod uwage ze znikł temat Żarty... w którym jako jeden z ostatnich brałem udział.

Twoja aluzja do 'wolnej woli'

Sugeruje mi cos innego, niż piszesz....

 

Z drugiej strony - jak ma słuchać ekspertów, jak sami eksperci nie mają wspólnej drogi.

A w moim przypadku dwóch róznych wirusologów - jeden mówi beee, a drugi m ówi ceee

Takze co zostaje jak nie można liczyć na ekspertów ? Trzeci ekspert ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, -mrovka- napisał(-a):

 

Biorąc pod uwage ze znikł temat Żarty... w którym jako jeden z ostatnich brałem udział.

Twoja aluzja do 'wolnej woli'

Sugeruje mi cos innego, niż piszesz....

 

Z drugiej strony - jak ma słuchać ekspertów, jak sami eksperci nie mają wspólnej drogi.

A w moim przypadku dwóch róznych wirusologów - jeden mówi beee, a drugi m ówi ceee

Takze co zostaje jak nie można liczyć na ekspertów ? Trzeci ekspert ? 

Nie śledziłem rozwoju sytuacji w żartach „do końca” więc abstrahując…. „wolna wola” to żart z utopijnych wyobrażeń „ wolnościowców” 

a co do ekspertów…skoro dwóch ma inne zdania , trzeba szukać trzeciego a później rozważyć za i przeciw albo zaufać intuicji …która i tak jest sumą wiedzy i doświadczeń więc na to samo wychodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, desmo napisał(-a):

Nie śledziłem rozwoju sytuacji w żartach „do końca” więc abstrahując…. „wolna wola” to żart z utopijnych wyobrażeń „ wolnościowców” 

a co do ekspertów…skoro dwóch ma inne zdania , trzeba szukać trzeciego a później rozważyć za i przeciw albo zaufać intuicji …która i tak jest sumą wiedzy i doświadczeń więc na to samo wychodzi.

 

Ok. PRZEPRASZAM Cię desmo - odebrałem Twoje słowa zbyt personalnie.

W moim przypadku niestety nie wchodzi w rachube zwykły ekspert, tylko właśnie bardzo specjalistyczny ekspert od mojej 'przypadłości'

I niestety, Ci właśnie specjalistyczni eksperci wirusolodzy mają aż tak dwie skrajne opinie.

Więc - tak jak wspomniałeś - postanowiłem zaufać intuicji.

Co z tego bedzie, to nie wiem - jutro w pracy bedzie test nad testami.

 

Padł mi własnie tego wieczoru, jeden z moich ulubionych zegarków - więc ten fakt pokręcił moje rozemocjonowanie.

Jeszcze raz PRZEPRASZAM

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Czytam sobie, od dłuższego czasu mało się udzielając i widzę lekką zmianę nastawień - taką jakby "stabilizację i wyrównanie lotów" w kwestii podejścia do szczepienia. 

Może to efekt tego, że koledzy slepo wierzący w jedyną słuszną doktrynę również lekko odpuścili.. 

 

Już kiedyś wskazywałem na wykaz NOP 'ów jako mało wiarygodny spis życzeniowy. 

Zakładając, że mamy 50% wyszczepienia społeczeństwa to nie chce mi się wierzyć w to, że objawów niepożądanych jest tak mało.

Zresztą nawet sobie w pewnym okresie przeglądałem dostępną statystykę oficjalną i włos mi się zjeżył od tych oficjalnych wyników, które najprawdopodobniej ze stanem faktycznym zbyt wiele wspólnego nie mają. 

Mechanizm jest zaskakująco prosty. 

Popatrzcie wokół. 

Ja jako osoba (z grubsza) 40plus zagoniona w robocie i ogólnie w życiu ani myślę o czymkolwiek innym jak znalezienie wieczorem cichej przystani na kanapie i przygotowanie się do kolejnego starcia z życiem w dniu kolejnym. 

Ile osób mimo problemów poszczepiennych ,decyduje się je zgłosić ?

Tarant jest pierwszą o której w ogóle słyszałem.. choć nie, znam inny przypadek w którym lekarz przyjmujący zgłoszenie poprzestał na "przyjęciu" zgłoszenia i odfiltrował nie puszczając dalej zgłaszanych informacji.

 

Zakładam, że 60% z tych 50% wyszczepionych to osoby starsze które nie potrafią zgłosić NOP'a przez internet jeśli w ogóle zauważą u siebie niepokojącą zmianę nie kwitując jej swoim podeszłym wiekiem. 

Reszta ma wyje....ane (40% z zaszczepionych) i mimo wiedzy o skutku nieporządanym nie zamierza walczyć z systemem zgłaszając problem. 

Wszyscy stoją przecież przed faktem dokonanym  - zaszczepili się i żadne zgłoszenia tego faktu nie zmienią, więc niepotrzebna robota ze zgłaszaniem.

Wiele zgłoszeń opisanych jest jako "niezwiązane ze szczepieniem"  - np śmiertelne zejścia osób starszych - zejście z powodów chorób współistniejących lub niezwiązane bezpośrednio w związku z upłynięciem 

kilku dni od zaszczepienia (jaki zatem związek ze szczepieniem?? )

 

Jeśli więc kilka procent osób które zauważyły zmianę na gorsze zdecyduje się na zgłoszenie ( znowu nie wszyscy - powiedzmy 15% z tych co zauważyli) a dodatkowo ich zgłoszenia trafią do "jakiejś" bazy danych jeśli nie zostaną na wstępie zdyskwalifikowane lub jako zgłoszenie osobiste "zamiecione pod dywan" przez lekarza przyjmującego to ile z tego faktycznie trafia do tabeli którą ja czytałem ? 

 

Dane z USA mówią, że badania z ostatnich dekad wykazały zgłaszanie najwyżej 1% NOP'ów  (dotyczy wszystkich zgłoszeń nie tylko covidowych).

Co więc z tymi 99% problemów nie zgłoszonych z różnych powodów? 

 

Sytuacja z Covid to pewien fenomem.

Gdy wprowadza się jakiś lek, to wykonuje się min kontrolne leczenie określonej grupy osób które biorąc udział w takim badaniu są tego w pełni świadome i reagują w ankietach albo osobiście na wszelkie zauważone zmiany (nie tylko te związane z fizycznością, ale również z psychiką - np zmiany nastroju,  huśtawki emocjonalne itp).

Osoby te są pod ciągłą kontrolą medyczną a wszelkie problemy są od razu wychwytywane. 

Łatwiej to zrobić w takich warunkach, bo kontrola np 678 osób przez okres np 3 czy nawet 5 lat jest wykonalna i bezpośrednio obrazuje skuteczność leczenia oraz inne efekty związane z podawaniem nowego środka. 

Jakież te badania wówczas są kosztowne... Tyle osób, tak długi czas... hmm..

Przy szczepieniach covidowych ten mechanizm został zaburzony. 

Nie dość, że od początku szczepień informacja o skutkach ubocznych była słaba lub żadna to dodatkowo zafałszowana  przez medialny bełkot o 100% skuteczności szczepionek. 

Na koniec jeszcze brak odbioru informacji o NOP'ach .

Przecież nikomu nie zależy n tym aby NOP'y ogóle ujrzały światło dzienne. 

Zaszczepinym w zasadzie już zwisa, czy są jakieś skutki nieporządane zwłaszcza, że szczepili się na własne ryzyko .

Nie zaszczepieni a chcący się zaszczepić nie będą szukali takich informacji.

Rząd nie chce wiedzieć, że zakupił nieskuteczny lub szkodliwy środek wydając publiczne pieniądze. 

Producent szczepionki robi co może, żeby negatywne informacje nie ujrzały światła dziennego, bo od tego zależy zysk przedsiębiorstwa ..

 

NOP'y tak naprawdę potrzebne są tylko wszelkiej maści wywrotowcom, antyszczepionkowcom i "wrogom publicznym" węszącym spiski.

 

Lepiej żyje się w błogiej nieświadomości nie dopuszczając do siebie złych informacji o świecie i podejmowanym codzień ryzyku, więc może jest dobrze tak jak jest.. 🤔 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.