Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
szwed

Sytuacja kolejkowa ROLEXa.

Rekomendowane odpowiedzi

Ja doszedłem do wniosku, że nie odbiorę żadnego zegarka z Kruka. Trudno. Zostawiam zapis na Daytone stalową, bo ten model ciężko dostać. Dopóki nie zmieni się polityka, to mam to gdzieś. Wolę nie mieć niż przepłacać jak jeleń Jak będzie więcej takich osób, to może Kruk coś zrobi, a jak nie, to nie musi na mnie zarabiać kolejnych tyś zł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

39 minut temu, a_team napisał(-a):

Jak będzie więcej takich osób, to może Kruk coś zrobi,

Serio tak myślisz


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Jak będzie więcej takich osób, to może Kruk coś zrobi,
Serio tak myślisz

Nie do końca, ale mało mnie to obchodzi Nie lubię przepłacać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat wraca jak bumerang średnio co 2 miesiące.

 

1. Cena w EUR na polskiej stronie (która jest stosunkowo od niedawna) jest skopiowaną ceną ze strony niemieckiej gdzie mają 19% VAT, a u nas 23%.

2. To nie jest tak, że Kruk ma jakiś oficjalny przelicznik EUR dla klienta. Oni podają dla klienta cenę w PLN i tyle. Jak perfumy lub cokolwiek innego mają cenę np. 199 EUR, to też sklep w Polsce jej nie przelicza co miesiąc na złotówki, tylko z odpowiednią górką względem kursu NBP ustala ją w złotówkach na 990 PLN. Jak złotówka się umocni to nikt już tej ceny zazwyczaj nie obniża. W Kruku takie obniżki się zdarzają, ale są zawsze delikatnie mówiąc opóźnione.

 

Jak wspomniał Mariusz obecna inflacja praktycznie zje w kilka miesięcy tę różnicę kursową. Można oczywiście zapisać się w innym kraju, co też część osób czyni.

 

Nie rozumiem tylko do końca jak ktoś się zapisuje dziś czy 2-3 lata temu, doskonale wiedząc jak Kruk liczy cenę, a w ostatnich miesiącach jak dzwonią z odbiorem sugeruje, że po takim kursie to on nie odbierze. No chyba nie o kurs tu chodzi. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Dostępność modeli, które 3-4 lata temu sprzedawało się po noszeniu przez pół roku za maks. cenę z metki wraca do normalnego poziomu. "Kołderka" między metką a handlarzem/klientem na wtórnym (oprócz Daytony czy Pepsi i jeszcze pewnie przez jakiś czas Suba) jest za krótka na zabawę w "darmowe" testowanie jako EDC czy przymiarki i tyle. 😉 

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Temat wraca jak bumerang średnio co 2 miesiące.
 
1. Cena w EUR na polskiej stronie (która jest stosunkowo od niedawna) jest skopiowaną ceną ze strony niemieckiej gdzie mają 19% VAT, a u nas 23%.
2. To nie jest tak, że Kruk ma jakiś oficjalny przelicznik EUR dla klienta. Oni podają dla klienta cenę w PLN i tyle. Jak perfumy lub cokolwiek innego mają cenę np. 199 EUR, to też sklep w Polsce jej nie przelicza co miesiąc na złotówki, tylko z odpowiednią górką względem kursu NBP ustala ją w złotówkach na 990 PLN. Jak złotówka się umocni to nikt już tej ceny zazwyczaj nie obniża. W Kruku takie obniżki się zdarzają, ale są zawsze delikatnie mówiąc opóźnione.
 
Jak wspomniał Mariusz obecna inflacja praktycznie zje w kilka miesięcy tę różnicę kursową. Można oczywiście zapisać się w innym kraju, co też część osób czyni.
 
Nie rozumiem tylko do końca jak ktoś się zapisuje dziś czy 2-3 lata temu, doskonale wiedząc jak Kruk liczy cenę, a w ostatnich miesiącach jak dzwonią z odbiorem sugeruje, że po takim kursie to on nie odbierze. No chyba nie o kurs tu chodzi. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Dostępność modeli, które 3-4 lata temu sprzedawało się po noszeniu przez pół roku za maks. cenę z metki wraca do normalnego poziomu. "Kołderka" między metką a handlarzem/klientem na wtórnym (oprócz Daytony czy Pepsi i jeszcze pewnie przez jakiś czas Suba) jest za krótka na zabawę w "darmowe" testowanie jako EDC czy przymiarki i tyle.  

+100

W punkt.

Kołderka za krótka. To i głowa chłodniejsza.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, memento mori napisał(-a):

Temat wraca jak bumerang średnio co 2 miesiące.

 

1. Cena w EUR na polskiej stronie (która jest stosunkowo od niedawna) jest skopiowaną ceną ze strony niemieckiej gdzie mają 19% VAT, a u nas 23%.

2. To nie jest tak, że Kruk ma jakiś oficjalny przelicznik EUR dla klienta. Oni podają dla klienta cenę w PLN i tyle. Jak perfumy lub cokolwiek innego mają cenę np. 199 EUR, to też sklep w Polsce jej nie przelicza co miesiąc na złotówki, tylko z odpowiednią górką względem kursu NBP ustala ją w złotówkach na 990 PLN. Jak złotówka się umocni to nikt już tej ceny zazwyczaj nie obniża. W Kruku takie obniżki się zdarzają, ale są zawsze delikatnie mówiąc opóźnione.

 

Jak wspomniał Mariusz obecna inflacja praktycznie zje w kilka miesięcy tę różnicę kursową. Można oczywiście zapisać się w innym kraju, co też część osób czyni.

 

Nie rozumiem tylko do końca jak ktoś się zapisuje dziś czy 2-3 lata temu, doskonale wiedząc jak Kruk liczy cenę, a w ostatnich miesiącach jak dzwonią z odbiorem sugeruje, że po takim kursie to on nie odbierze. No chyba nie o kurs tu chodzi. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Dostępność modeli, które 3-4 lata temu sprzedawało się po noszeniu przez pół roku za maks. cenę z metki wraca do normalnego poziomu. "Kołderka" między metką a handlarzem/klientem na wtórnym (oprócz Daytony czy Pepsi i jeszcze pewnie przez jakiś czas Suba) jest za krótka na zabawę w "darmowe" testowanie jako EDC czy przymiarki i tyle. 😉 

Ja nie pasuje do tej teorii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Człowiek zapisuje się pod wpływem emocji i cieszy się, że będzie nowy sikor, ale potem przychodzi chłodna głowa, przemyślenie i logika, że nie ma sensu przepłacać. Ceny są w € podane i doliczony jest VAT 23%. Skoro przy wizycie w butiku sprzedawca sprawdza cenę w komputerze, to jaki problem aktualizować ceny na podstawie aktualnego kursu NBP ? Myślę, że nawet jakby to było robione raz na miesiąc, to i tak klienci nie byliby rżnięci na kasę o prawie 50gr na 1€. Jak sobie policzyłem, że różnice na jednym zegarku lecą w tysiącach, to na paru zegarkach robi się już ok 20 tyś. Każdy sam decyduje co robi ze swoimi pieniędzmi. Ja zdecydowałem, że moja droga z Rolexami będzie dłuższa, dlatego podziękuję za takie zakupy Po sąsiedzku są Niemcy i Czesi i można korzystać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Parcie na Rolex wyraźnie się zmniejsza. I nie piszę tu tylko o uczestnikach tego wątku.
Może w końcu otworzą się zapisy na bieżąco, a nie tylko na premiery.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, memento mori napisał(-a):

Temat wraca jak bumerang średnio co 2 miesiące.

 

1. Cena w EUR na polskiej stronie (która jest stosunkowo od niedawna) jest skopiowaną ceną ze strony niemieckiej gdzie mają 19% VAT, a u nas 23%.

 

Nie prawda.
Sprawdzałem jakiś czas temu - wchodziłem na stronę rolexa na dany model z VPNa niemieckiego i bezpośrednio z internetów w PL --> ceny różniły się o drobne właśnie wynikające z różnicy VATu.
Teraz też tak jest, np. exp40:
- w DE 7500
- w PL 7750
7500/1,19*1,23 ~= 7752, czyli cena na stronie Rolexa wchodząc z Polski
https://www.rolexforums.com/showthread.php?t=631175

Edytowane przez machlo

FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Nie prawda.
Sprawdzałem jakiś czas temu - wchodziłem na stronę rolexa na dany model z VPNa niemieckiego i bezpośrednio z internetów w PL --> ceny różniły się o drobne właśnie wynikające z różnicy VATu.
Teraz też tak jest, np. exp40:
- w DE 7500
- w PL 7750
7500/1,19*1,23 ~= 7752, czyli cena na stronie Rolexa wchodząc z Polski
https://www.rolexforums.com/showthread.php?t=631175

Tak, Niemcy mają stawkę 19% VAT a my 23%. Bardziej opłaca się u nich kupować, jak policzysz kurs euro 4,45 i 4,89 zł teraz w Kruku, to robi się kosmos. Przy złotym zegarku, to już masakra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Inflacja zeżre te 5k w ciągu paru miesięcy. 

Pod warunkiem że za te parę miesięcy będziesz więcej zarabiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, machlo napisał(-a):

 

Nie prawda.
Sprawdzałem jakiś czas temu - wchodziłem na stronę rolexa na dany model z VPNa niemieckiego i bezpośrednio z internetów w PL --> ceny różniły się o drobne właśnie wynikające z różnicy VATu.
Teraz też tak jest, np. exp40:
- w DE 7500
- w PL 7750
7500/1,19*1,23 ~= 7752, czyli cena na stronie Rolexa wchodząc z Polski
https://www.rolexforums.com/showthread.php?t=631175

 

Widocznie to zmienili. Nie śledzę na bieżąco. Jakiś czas temu (8-15 miesięcy) były identyczne.

 

1 godzinę temu, a_team napisał(-a):

Człowiek zapisuje się pod wpływem emocji i cieszy się, że będzie nowy sikor, ale potem przychodzi chłodna głowa, przemyślenie i logika, że nie ma sensu przepłacać. Ceny są w € podane i doliczony jest VAT 23%. Skoro przy wizycie w butiku sprzedawca sprawdza cenę w komputerze, to jaki problem aktualizować ceny na podstawie aktualnego kursu NBP ? Myślę, że nawet jakby to było robione raz na miesiąc, to i tak klienci nie byliby rżnięci na kasę o prawie 50gr na 1€. Jak sobie policzyłem, że różnice na jednym zegarku lecą w tysiącach, to na paru zegarkach robi się już ok 20 tyś. Każdy sam decyduje co robi ze swoimi pieniędzmi. Ja zdecydowałem, że moja droga z Rolexami będzie dłuższa, dlatego podziękuję za takie zakupy emoji846.png Po sąsiedzku są Niemcy i Czesi i można korzystać emoji846.png

 

Ale chyba nikt nie liczy cen w dniu zakupu ani ich nie aktualizuje co miesiąc. W branży, w której spędziłem kilkanaście lat, jak euro drożało zmienialiśmy cennik z górką po 3-4 razy w roku. Jak taniało to nie obniżaliśmy nigdy. Konkurencja robiła tak samo. Wszystkim "żarło". 😉 

 

Tak dla jasności: ja absolutnie nie bronię Kruka. W idealnej sytuacji powinni przeliczać przy sprzedaży. Tak jak robi to np. Subaru, które od lat ma cenniki w EUR.

 

Mam natomiast przekonanie graniczące z pewnością, że jak komuś marzy się np. Sub czy niebieski DJ i się zapisze i odbierze za rok czy dwa, to nie będzie się zastanawiał czy zapłaci 48k czy 52k PLN, ani czy na wtórnym ten model jest po 75k czy po 57k, ponieważ nie to mu się spodobało w danym modelu. 😉 

Po prostu w ciągu ostatnich 3 lat przybyło "miłośników" modeli, do których nie byli do końca przekonani. Dopóki w razie "w" w najgorszym przypadku wtórny rynek i tak odpalał kilka tysięcy premium w razie rozmyślenia się to i wszyscy odbierali. Teraz sytuacja się normuje i za chwile na półki wróci AirKing, OP, DJ smooth, full goldy i bikolory.

 

1 godzinę temu, pawel007 napisał(-a):

Ja nie pasuje do tej teorii.

 

Ty to nie pasujesz do żadnej teorii. Te 2 Pamy sprzedawałeś chyba z 10 razy w ostatnich latach. Teraz też zaanonsowałeś zdradziecki ruch, 😜 ale to nic osobistego. Sam jestem jednym z ostatnich, którzy mogliby rzucić kamieniem. 🤣

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Bugs napisał(-a):


Pod warunkiem że za te parę miesięcy będziesz więcej zarabiał

Część branży handlowej wypłaca prowizje od wartości sprzedaży, druga od wolumenu ilościowego. W dniu dzisiejszym ta pierwsza jest zdecydowanie lepiej płatna. Kruk jest w tej pierwszej polówce. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Część branży handlowej wypłaca prowizje od wartości sprzedaży, druga od wolumenu ilościowego. W dniu dzisiejszym ta pierwsza jest zdecydowanie lepiej płatna. Kruk jest w tej pierwszej polówce. 

W sensie że Krukowi zeżre? To znowu podniosą ceny.
Dopóki na Rolexach można zarobić to będą mieli zbyt, jak nie będzie przebitki i zostaną sami miłośnicy to się skończy. Za granicą ciągle nie tak łatwo kupić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Bugs napisał(-a):


W sensie że Krukowi zeżre? To znowu podniosą ceny.
Dopóki na Rolexach można zarobić to będą mieli zbyt, jak nie będzie przebitki i zostaną sami miłośnicy to się skończy. Za granicą ciągle nie tak łatwo kupić.

 

Z uporem maniaka nadal twierdzę, że miłośnicy wśród klienteli Rolexa stanowią maks. 2-5%. Pozostali wszyscy wiemy dlaczego kupują. 😉 W innych "drogich" markach jest troszkę lepiej z miłośnikami. 

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
W innych "drogich" markach jest troszkę lepiej z miłośnikami. 

Obawiam się, że nie masz racji ;)
W tych najdroższych markach masz promil miłośników

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sensie że Krukowi zeżre? To znowu podniosą ceny.
Dopóki na Rolexach można zarobić to będą mieli zbyt, jak nie będzie przebitki i zostaną sami miłośnicy to się skończy. Za granicą ciągle nie tak łatwo kupić.

Łatwiej się zapisać niż w Polsce
Ten flip-biznez powoli się kończy. Zostały raptem 3~4 modele, na których można trochę przytulić. Za niedługo wrócą czasy, kiedy każdy będzie mógł wszystko przymierzyć, i większość zegarków kupić od ręki. Skończą się przypadkowe zapisy i zakupy byle czego, co ma koronę na tarczy. 

Oby. Jeśli będą rabaty czy punkty, które obniżą/zrekompensują słabą wycenę euro, to czemu nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka ze nawet przy kursie kruka zegarki beda odbierane dopóki cena z 2 ręki będzie wyższa niż retail. Roznic w vat nie przeskoczymy, w Niemczech taniej, w Szwajcarii jeszcze taniej. Niestety nie żyjemy w kraju mocno zegarkowym. 

 

Sceptycznie podchodzę też do wizji rychłych obniżek, łatwych przymiarek itp spadki w europie nie są tak drastyczne jak w innych częściach świata i nic nie wskazuje żeby coś się miało zmienić. Dodatkowo Rolex wie jak sterować rynkiem wiec najpopularniejsze modele poniżej ceny sugerowanej raczej nie spadną.

 

Oczywiście to tylko moja opinia i wszystko moze sie wydarzyć 

Edytowane przez Jan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Krystian napisał(-a):


Obawiam się, że nie masz racji ;)
W tych najdroższych markach masz promil miłośników emoji2371.png

 

Obawiam się, że ja pisałem o innych "drogich" (Breitling, Omega, Zenith, IWC, TH itp.) a Ty o najdroższych (AP,VC,PP, RM itp.). 😉 Oczywiście to tylko takie luźne szacowanie. Nie da się tego dokładnie określić. 

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, memento mori napisał(-a):

Temat wraca jak bumerang średnio co 2 miesiące.

 

1. Cena w EUR na polskiej stronie (która jest stosunkowo od niedawna) jest skopiowaną ceną ze strony niemieckiej gdzie mają 19% VAT, a u nas 23%.

2. To nie jest tak, że Kruk ma jakiś oficjalny przelicznik EUR dla klienta. Oni podają dla klienta cenę w PLN i tyle. Jak perfumy lub cokolwiek innego mają cenę np. 199 EUR, to też sklep w Polsce jej nie przelicza co miesiąc na złotówki, tylko z odpowiednią górką względem kursu NBP ustala ją w złotówkach na 990 PLN. Jak złotówka się umocni to nikt już tej ceny zazwyczaj nie obniża. W Kruku takie obniżki się zdarzają, ale są zawsze delikatnie mówiąc opóźnione.

 

Jak wspomniał Mariusz obecna inflacja praktycznie zje w kilka miesięcy tę różnicę kursową. Można oczywiście zapisać się w innym kraju, co też część osób czyni.

 

Nie rozumiem tylko do końca jak ktoś się zapisuje dziś czy 2-3 lata temu, doskonale wiedząc jak Kruk liczy cenę, a w ostatnich miesiącach jak dzwonią z odbiorem sugeruje, że po takim kursie to on nie odbierze. No chyba nie o kurs tu chodzi. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Dostępność modeli, które 3-4 lata temu sprzedawało się po noszeniu przez pół roku za maks. cenę z metki wraca do normalnego poziomu. "Kołderka" między metką a handlarzem/klientem na wtórnym (oprócz Daytony czy Pepsi i jeszcze pewnie przez jakiś czas Suba) jest za krótka na zabawę w "darmowe" testowanie jako EDC czy przymiarki i tyle. 😉 

Jeśli dostępność się poprawi (tj. większość modeli będzie dostępna od ręki), to tym bardziej więcej klientów przestanie kupować w Kruku, a zrobi to w Berlinie, Bratysławie, Paryżu itd. Ludzie mają internet, umieją liczyć i nie muszą kupować w Polsce. Argument o inflacji jest, moim zdaniem, nietrafiony. Jeśli mogę kupić coś o pięć (lub więcej) tysięcy taniej to pojadę sobie na fajny weekend do takiego Paryża, kupię tam Rolexa i jeszcze mi coś zostanie. Albo poproszę znajomego, żeby mi z jakiegoś miasta w strefie euro przywiózł. To już nie te czasy, że wyjazd na weekend do jakiegoś miasta w Europie to był jakiś aj waj. A za różnicę pomiędzy ceną  złotej Daytony w Polsce a w strefie euro to pewnie można mieć wakacje w tropikach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co tu się dzieje? Był@beniowski zostawił komentarz i nikogo nie "opieprzył" za interpunkcję , gramatykę lub ortografię!?@Jan wykorzystaj tą chwilę na edycję posta _dopóki_ Beniowski się znowu nie pojawi

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, lort napisał(-a):

Co tu się dzieje? Był@beniowski zostawił komentarz i nikogo nie "opieprzył" za interpunkcję , gramatykę lub ortografię!?@Jan wykorzystaj tą chwilę na edycję posta _dopóki_ Beniowski się znowu nie pojawi emoji6.png

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka
 

Ale że to mnie należy poprawiać czy ja miałem poprawić kogoś? Ja jestem teraz na drugiej półkuli teraz i się czasowo rozjeżdżam z komentarzami.

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, beniowski napisał(-a):

Ale że to mnie należy poprawiać czy ja miałem poprawić kogoś? Ja jestem teraz na drugiej półkuli teraz i się czasowo rozjeżdżam z komentarzami.

:D


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, lort napisał(-a):

Co tu się dzieje? Był@beniowski zostawił komentarz i nikogo nie "opieprzył" za interpunkcję , gramatykę lub ortografię!?@Jan wykorzystaj tą chwilę na edycję posta _dopóki_ Beniowski się znowu nie pojawi emoji6.png

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka
 

Jan zdążył się poprawić, zanim Beniowski odczytał jego posta. Refleks i szczęście były po stronie tego pierwszego. 😜


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.