Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Edmund Exley

Euro 2024 i Copa America 2024

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, plszcto napisał(-a):

 


ja już też, niestety, do najmłodszych nie należę, stąd Twoje słowa o możliwościach i oczekiwaniach doskonale rozumiememoji106.png

wracając do piłki - gdybym widział 3 mecze jak ten z Holandią, to nawet jakby wszystkie 3 były przegrane, to jako kibic czułbym się lepiej niż teraz.

 

 

Ale aż tak Ci się nie podobał ten mecz z Francuzami? Mnie się wydaje, że były fragmenty naprawdę fajne. I dobrze rokujące w kontekście paru graczy.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Ale aż tak Ci się nie podobał ten mecz z Francuzami? Mnie się wydaje, że były fragmenty naprawdę fajne. I dobrze rokujące w kontekście paru graczy.

fakt - nie porwał mnie:-)
Natomiast obrazek tej reprezentacji, pod Probierzem, jest dużo bardziej optymistyczny niż w ostatnich latach, więc tak - mam nadzieję, że ciągle będzie miał odwagę zmieniać i ulepi coś, na co będzie się dobrze patrzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W grupie C ekipy kombinuja nie tylko, zeby awansowac,ale zeby uniknac drugiego miejsca :P 

Niemcy czekaja na C2 :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lincoln Six Echo jak cię czytam, to jakbym słyszał polskich komentatorów. Patrząc chłodnym okiem, Polska była najgorszą drużyną tych mistrzostw. Kurde, w końcu jesteśmy sporym państwem i od lat nie możemy się doczekać porządnej drużyny. Słowenie, Albanie czy Gruzje gadają lepiej od nas i naprawdę walczą. Ile można się cieszyć że „było nieźle” i nie było wstydu? Polecam felietony Rafała Steca - właśnie napisał w GW że Polska jest mistrzem meczów o honor, czyli takich które nic nie znaczą.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Panowie pozwolą - zaprezentuję mikropodsumowanie "naszego" Euro.

 

OCZEKIWANIA:

1. mocny wp***dol od Francji

2. łomot/ciężki łomot od Holandii

3. walka totalna z wygryzieniem trawy z Austrią i minimalny wynik w dowolną stronę lub remis

 

FAKTY:

1. zaskakująco dobra walka (z fuksami, przyznaję) z Holandią

2. rozczarowanie, ale bez "wiochy" w meczu z Austrią - niezrozumiałe 15 minut "paraliżu" na początku, dobre pół godziny potem i "dziwna" końcówka (mogli jednak bardziej desperacko powalczyć)

3. bardzo pozytywnie w meczu z Francuzami, którzy (przyznaję) nie zagrali "meczu życia" - ale to zawsze wicemistrzowie świata, itp., itd.

 

;)

Musiałeś być mocno "na TY" pisząc to 🫣☮️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, beniowski napisał(-a):

@Lincoln Six Echo jak cię czytam, to jakbym słyszał polskich komentatorów. Patrząc chłodnym okiem, Polska była najgorszą drużyną tych mistrzostw. Kurde, w końcu jesteśmy sporym państwem i od lat nie możemy się doczekać porządnej drużyny. Słowenie, Albanie czy Gruzje gadają lepiej od nas i naprawdę walczą. Ile można się cieszyć że „było nieźle” i nie było wstydu? Polecam felietony Rafała Steca - właśnie napisał w GW że Polska jest mistrzem meczów o honor, czyli takich które nic nie znaczą.  

 

Idąc ścieżką Twojego rozumowania, największymi potęgami w piłce powinny być Chiny i Indie. A co do tego, czy byliśmy "najgorszą drużyną tych mistrzostw", to czym to zmierzyłeś? Ja oglądałem dotychczas wszystkie mecze Euro i miałbym tu pewne wątpliwości jednak. Co do "cieszenia się" - na pewno przeczytałeś dokładnie to, co napisałem? ;)

 

8 minut temu, Valygaar napisał(-a):

Musiałeś być mocno "na TY" pisząc to 🫣☮️

 

Nie. Ale przynajmniej nie obrażam innych użytkowników forum niczym ostatnia ćwikła.

 


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

Nie cieszę się z porażki. Jednak absolutnie nie uważam, że grając przeciwko drużynom takim, jak Holandia i Francja, osiągając wyniki, odpowiednio: 1:2 i 1:1, zaprezentowaliśmy się w jakiś wybitnie dramatyczny sposób. 

Chcąc grać na mistrzostwach trzeba się mierzyć z takimi zespołami. Jeśli Polska ma problem w meczach z drużynami tej klasy, to nie powinno jej być na mistrzostwach. Nie bez powodu Polska nie grała ani razu na euro, dopiero gdy zwiększono ilość zespołów Polska pierwszy raz się dostała... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, beniowski napisał(-a):

@Lincoln Six Echo jak cię czytam, to jakbym słyszał polskich komentatorów. Patrząc chłodnym okiem, Polska była najgorszą drużyną tych mistrzostw. Kurde, w końcu jesteśmy sporym państwem i od lat nie możemy się doczekać porządnej drużyny. Słowenie, Albanie czy Gruzje gadają lepiej od nas i naprawdę walczą. Ile można się cieszyć że „było nieźle” i nie było wstydu? Polecam felietony Rafała Steca - właśnie napisał w GW że Polska jest mistrzem meczów o honor, czyli takich które nic nie znaczą.  

To jest temat, na którym można zrobić kilka karier naukowych. Ja tego nie kupuję podobnie jak ty. Oczy bolą od patrzenia na takich zawodników jak Dawidowicz czy Slisz. Trener jest zapalczywym krzykaczem. PZPN organizacją wymagającą potraktowania jak PZPR. I taki drobny dodatek w postaci milionów naiwnych lubiących ten sport, w kółko "robionych" w ten sam sposób

 

9 minut temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

(...)

Nie. Ale przynajmniej nie obrażam innych użytkowników forum niczym ostatnia ćwikła.

 

O ja cię... kolejny jaśniepan z kijem w d*pie i majestatem jak Empire State 🤦🏻‍♂️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, XoneX napisał(-a):

Chcąc grać na mistrzostwach trzeba się mierzyć z takimi zespołami. Jeśli Polska ma problem w meczach z drużynami tej klasy, to nie powinno jej być na mistrzostwach. Nie bez powodu Polska nie grała ani razu na euro, dopiero gdy zwiększono ilość zespołów Polska pierwszy raz się dostała... 

 

Coś tu nie gra w tej argumentacji. Polska nie grywała na Mistrzostwach Europy w czasach, kiedy zajmowała dwukrotnie trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata i zdobywała mistrzostwo i wicemistrzostwo olimpijskie. Więc...?  ;)

 

 

5 minut temu, Valygaar napisał(-a):

O ja cię... kolejny jaśniepan z kijem w d*pie i majestatem jak Empire State 🤦🏻‍♂️

 

Rozumiem, że gdybym Ci napisał, że sam pier****sz, jak na*****a świ***, to byłbym "równy chłop"? Nie, dziękuję. A Tobie proponuję, żebyś się skupił na rozmowie o Euro, reprezentacji, itp., a nie analizowaniu stanu okijowienia mojej okrężnicy.  ;)

Edytowane przez Lincoln Six Echo

WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

Idąc ścieżką Twojego rozumowania, największymi potęgami w piłce powinny być Chiny i Indie. A co do tego, czy byliśmy "najgorszą drużyną tych mistrzostw", to czym to zmierzyłeś? Ja oglądałem dotychczas wszystkie mecze Euro i miałbym tu pewne wątpliwości jednak. Co do "cieszenia się" - na pewno przeczytałeś dokładnie to, co napisałem? ;)

 

 

Nie. Ale przynajmniej nie obrażam innych użytkowników forum niczym ostatnia ćwikła.

 

Indie to specyficzny przypadek: oni chyba oprócz krykieta w niczym sportowo nie są dobrzy (szachy się nie liczą 😁). Chiny są dobre w tak wielu dyscyplinach, że akurat może w piłce wcale nie muszą dominować. Popatrz na Europę, bo tu jesteśmy  - który z dużych krajów gra gorzej od Polski? Jak oglądam piłkę od późnych kat 80-tych, to Polska była i jest słaba. Zakwalifikowanie się do mistrzostw świata lub Europy u nas uchodzi za historyczne osiągnięcie. Skoro możemy być dobrzy w siatkówkę (a w lat h 80-tych czy 90-tych byliśmy słabeuszem) czy w piłce ręcznej to czemu nie każemy w kopanej? Ile kasy idzie na PZPN, a ile na inne dyscypliny? Ba, pomimo słabiutkiej ligi w w koszykówce nawet na mistrzostwach świata i Europy ostatnimi łaty daliśmy czadu (to moja ukochana dyscyplina). Pamiętam jak mieszkałem w Warszawie, jak napuszona była Legia. Sklep, marketing, ba, wypasiona szkółka piłkarska, która miała podobno talenty hodować. I potem wpierdziel w pucharach od drużyn których nazw nawet nikt nie kojarzył. Może właśnie dlatego Polska piłka jest taka słaba, że cały czas jej śpiewają fani: „Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało”. No skoro nic się nie stało i możemy z podniesionymi głowami wracać z tego turnieju (bo przecież osiągnęliśmy remis z wicemistrzami świata) to po co cokolwiek zmieniać? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, beniowski napisał(-a):

Indie to specyficzny przypadek: oni chyba oprócz krykieta w niczym sportowo nie są dobrzy (szachy się nie liczą 😁). Chiny są dobre w tak wielu dyscyplinach, że akurat może w piłce wcale nie muszą dominować. Popatrz na Europę, bo tu jesteśmy  - który z dużych krajów gra gorzej od Polski? Jak oglądam piłkę od późnych kat 80-tych, to Polska była i jest słaba. Zakwalifikowanie się do mistrzostw świata lub Europy u nas uchodzi za historyczne osiągnięcie. Skoro możemy być dobrzy w siatkówkę (a w lat h 80-tych czy 90-tych byliśmy słabeuszem) czy w piłce ręcznej to czemu nie każemy w kopanej? Ile kasy idzie na PZPN, a ile na inne dyscypliny? Ba, pomimo słabiutkiej ligi w w koszykówce nawet na mistrzostwach świata i Europy ostatnimi łaty daliśmy czadu (to moja ukochana dyscyplina). Pamiętam jak mieszkałem w Warszawie, jak napuszona była Legia. Sklep, marketing, ba, wypasiona szkółka piłkarska, która miała podobno talenty hodować. I potem wpierdziel w pucharach od drużyn których nazw nawet nikt nie kojarzył. Może właśnie dlatego Polska piłka jest taka słaba, że cały czas jej śpiewają fani: „Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało”. No skoro nic się nie stało i możemy z podniesionymi głowami wracać z tego turnieju (bo przecież osiągnęliśmy remis z wicemistrzami świata) to po co cokolwiek zmieniać? 

 

Ja nie śpiewam, nawet nie szepczę: "Nic się nie stało". Zupełnie nie to miałem na myśli. Ale też nie postrzegam piłki w kategoriach zero-jedynkowych. Urodziłem się pod koniec 1969, więc może tak mam przez początki demencji.  ;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

Coś tu nie gra w tej argumentacji. Polska nie grywała na Mistrzostwach Europy w czasach, kiedy zajmowała dwukrotnie trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata i zdobywała mistrzostwo i wicemistrzostwo olimpijskie. Więc...?  ;)

Ja mam wybiórczą, ale dobrą pamięć i pamiętam że właśnie na mój argument że w latach świetnych wyników polskiej drużyny na mistrzostwach świata na tych kontynentu nas nie było, nikt inny jak ty (sic!) udowadniał (pokazując wyniki) że przegrywaliśmy w eliminacjach wtedy m.in. z Francją, więc byliśmy wciąż światową czołówką - poszukaj sobie na forum. 

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Ja mam wybiórczą, ale dobrą pamięć i pamiętam że właśnie na mój argument że w latach świetnych wyników polskiej drużyny na mistrzostwach świata na tych kontynentu nas nie było, nikt inny jak ty (sic!) udowadniał (pokazując wyniki) że przegrywaliśmy w eliminacjach wtedy m.in. z Francją, więc byliśmy wciąż światową czołówką - poszukaj sobie na forum. 

 

Nie za bardzo rozumiem powód tego Twojego wzmożenia. Z czym dyskutujesz? Wygrywaliśmy (lub prawie) olimpiady, zajmowaliśmy dwa razy trzecie i raz piąte miejsce na MŚ, ale jednocześnie nie dawaliśmy rady awansować do ME. Z różnych powodów. Mistrzom zdarza się przegrywać, czarnym koniom i outsiderom wygrywać - sport.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

(...)

 

 

Rozumiem, że gdybym Ci napisał, że sam pier****sz, jak na*****a świ***, to byłbym "równy chłop"? Nie, dziękuję. A Tobie proponuję, żebyś się skupił na rozmowie o Euro, reprezentacji, itp., a nie analizowaniu stanu okijowienia mojej okrężnicy.  ;)

Wszystkie bez wyjątku moje wypowiedzi w tym wątku dotyczą aktualnego turnieju Euro 🙃 Niemniej doceniam, że chciałeś być pomocny 🫠

 

2 godziny temu, beniowski napisał(-a):

Indie to specyficzny przypadek: oni chyba oprócz krykieta w niczym sportowo nie są dobrzy (szachy się nie liczą 😁). Chiny są dobre w tak wielu dyscyplinach, że akurat może w piłce wcale nie muszą dominować. Popatrz na Europę, bo tu jesteśmy  - który z dużych krajów gra gorzej od Polski? Jak oglądam piłkę od późnych kat 80-tych, to Polska była i jest słaba. Zakwalifikowanie się do mistrzostw świata lub Europy u nas uchodzi za historyczne osiągnięcie. Skoro możemy być dobrzy w siatkówkę (a w lat h 80-tych czy 90-tych byliśmy słabeuszem) czy w piłce ręcznej to czemu nie każemy w kopanej? Ile kasy idzie na PZPN, a ile na inne dyscypliny? Ba, pomimo słabiutkiej ligi w w koszykówce nawet na mistrzostwach świata i Europy ostatnimi łaty daliśmy czadu (to moja ukochana dyscyplina). Pamiętam jak mieszkałem w Warszawie, jak napuszona była Legia. Sklep, marketing, ba, wypasiona szkółka piłkarska, która miała podobno talenty hodować. I potem wpierdziel w pucharach od drużyn których nazw nawet nikt nie kojarzył. Może właśnie dlatego Polska piłka jest taka słaba, że cały czas jej śpiewają fani: „Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało”. No skoro nic się nie stało i możemy z podniesionymi głowami wracać z tego turnieju (bo przecież osiągnęliśmy remis z wicemistrzami świata) to po co cokolwiek zmieniać? 

Co turniej to wracają te same demony. I diagnoza moim zdaniem trafna nie jest jakąs rocket science. Ale nie ma odważnego, który się potrafi lub chce wyłamać ze schematu. Od malucha nastawianie na wynik w postaci dopieprzenia kolejnym kilkulatkom największą liczbą bramek. Selekcja wg wcześnie dominujących cech fizycznych. Mamienie dzieci i rodziców wizją świetlanej kariery. Transfery, ekwiwalenty, managerowie. Byle mocniej i więcej jak najszybciej. Ale nawet to mocniej nam nie wychodzi, bo niemal każdy potrafi nas potem przepchnąć czy zabiegać. Techniki i myślenia nasi zawodnicy uczą się tylko jeśli od bajtla trenują za granicą. U nas panuje duch szkoleniowy leśnych dziadków "jedziemy z frajerami". Ale to takie żałosne zaklinanie rzeczywistości.
Kolejne odcinki wkrótce, seria Liga Narodów jest już na etapie postprodukcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

Nie za bardzo rozumiem powód tego Twojego wzmożenia. Z czym dyskutujesz? Wygrywaliśmy (lub prawie) olimpiady, zajmowaliśmy dwa razy trzecie i raz piąte miejsce na MŚ, ale jednocześnie nie dawaliśmy rady awansować do ME. Z różnych powodów. Mistrzom zdarza się przegrywać, czarnym koniom i outsiderom wygrywać - sport.

Ja się nie wzmagam, ja tylko twierdzę że skoro za najlepszych lat polskiej piłki, kiedy byliśmy mocarni, też nie dawaliśmy rady awansować do ME. A skoro tacy Włosi, Niemcy czy Francuzi dawali i tu i tu (do tego zdobywając trofea na obu) to może wcale tacy mocarni nie byliśmy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opierając się na informacjach prasowych że z moich i Waszych podatków w piłkę nożną w sam rozwój zostanie wpompowanych w latach 2022-2025 około 300 milionów złotych wydaje mi się że mogę się wypowiedzieć w tym temacie. Piłka nożna jak i inne profesjonalne dyscypliny sportu to patologia. Notoryczne problemy z dopingiem, ustawianiem wyników, przemocą itd. itp. 

 

W tym wątku zostałem poinformowany m.in. że jakiś holender odważył się powiedzieć to o czym wiele osób wie lub potrafi wywnioskować z informacji które się przedostają do opinii publicznej że źle się dzieje w polskiej piłce. Mając wątpliwą przyjemność kształcić się w Krakowie w okresie lat 90, gdzie nie było oczywistym aby z punktu A do punktu B (czytaj: ze szkoły na przystanek autobusu podmiejskiego) udać się najkrótszą drogą tylko trzeba było iść naokoło aby nie trafić na kibiców Cracovi lub Wisły i od grupy tych kibiców nie dostać wpierdolu. 

 

Gdy w pracy pytam młodych ludzi z czym im się kojarzy polski kibic to w odpowiedziach przewija się: "łysy", "z piwem w ręku", "agresja". 

 

Pracując kiedyś na Śląsku jadąc autobusem byłem świadkiem sytuacji gdzie jeden kibic pobił innego obywatela tylko dlatego że mieszkał w Tychach. Wiele moich kolegów ze szkoły podstawowej i średniej zostało pobitych przez kibiców Cracovi lub Wisły tylko dlatego że znaleźli się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie.

 

Będąc raptem dwa razy na turniejach szachowych nigdy nie zostałem obrażony lub pobity i nawet nie musiałem iść nie około.

 

Nigdy nie uzyskałem informacji od kibiców danej drużyny dlaczego atakują fizycznie kibiców innego klubu. 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, beniowski napisał(-a):

Ja się nie wzmagam, ja tylko twierdzę że skoro za najlepszych lat polskiej piłki, kiedy byliśmy mocarni, też nie dawaliśmy rady awansować do ME. A skoro tacy Włosi, Niemcy czy Francuzi dawali i tu i tu (do tego zdobywając trofea na obu) to może wcale tacy mocarni nie byliśmy?

 

"Tacy mocarni" to, wybacz, mało precyzyjne określenie. ;)

Moim zdaniem, w latach 1972-1982 mieliśmy pełne prawo nazywać się czołową drużyną kontynentu i świata. Mieliśmy też króla strzelców MŚ w 1974 i królów strzelców IO w 1972 i 1976. Oczywiście możesz mieć inne zdanie.

Co do natomiast "dawania rady i tu i tu", to nie chce mi się przytaczać wszystkiego tutaj, ale np. wspomniani przez Ciebie Włosi na MŚ w 1974 przegrali z... Polską i odpadli na poziomie grupowym. W Argentynie w 1978 zajęli czwarte miejsce, my piąte. W 1982 oni zdobyli tytuł MŚ, my zajęliśmy trzecie miejsce. Na ME w tych latach grali w 1980, jak gospodarz i zajęli czwarte miejsce. W 1984, będąc AKTUALNYM MISTRZEM ŚWIATA, nie  zakwalifikowali się na ME. Czyli przepaść między naszymi reprezentacjami chyba nie była aż tak przepotężna...  ;)

 

EDIT: Jeszcze "ciekawostka" odnośnie np. eliminacji ME w 1976:

 

"Niepowodzeniem dla Polaków zakończyły się kolejne eliminacje do ME 1976 w silnie obsadzonej grupie m.in. z Włochami i Holandią. 10 września 1975 drużyna Górskiego wygrała u siebie z wicemistrzami świata Holendrami 4:1. W rewanżu w Amsterdamie lepsi okazali się jednak Pomarańczowi, którzy wygrali 3:0. Oba mecze Polaków z Włochami zakończyły się wynikiem bezbramkowym."  ;)

 

Edytowane przez Lincoln Six Echo

WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, eustechy napisał(-a):

(...)

 

Będąc raptem dwa razy na turniejach szachowych nigdy nie zostałem obrażony lub pobity i nawet nie musiałem iść nie około.

 

Nigdy nie uzyskałem informacji od kibiców danej drużyny dlaczego atakują fizycznie kibiców innego klubu. 

 

 

 

Mimo ogromnych pieniędzy futbol to jest sport biedoty. Jedyna gra zespołowa gdzie mając talent możesz być świetny bez infrastruktury. To są jednostki, ale mocno oddziaływują na masową wyobraźnię. Do tego dołóż niewykorzenioną przez ewolucję potrzebę wytypowania i zwalczania obcych plemion. Prosty przepis na ten cały syf.
Gdybyśmy chociaż umieli to zdyskontować. Na oficjalne Euro kiboli bym nie liczył.

Edytowane przez Valygaar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach





 
Gdy w pracy pytam młodych ludzi z czym im się kojarzy polski kibic to w odpowiedziach przewija się: "łysy", "z piwem w ręku", "agresja". 


Nie interesuje mnie piłka totalnie, zerkam tylko na mecze naszych, ale może zróbmy jakieś rozgraniczenie
Kibic czy kibol? Bo to jednak różnica.
Miałem okazję fotografować kilkadziesiąt razy mecze na stadionie legii, żyleta to tylko jeden sektor za bramką, mocno zaangażowany w oprawy itp i o dziwo pełen totalnie normalnych ludzi. Dlaczego o dziwo? Bo wbrem stereotypom o kibicach legii pełno tam normalnych rodzin. Moi koledzy jeździli tam z ojcami i dziadkami i zawsze było bezpiecznie. A że wśród nich są typowi kibole, no to już tak to wygląda, ale nie splaszczajmy wizerunku kibica do 'lysego patola z piwem'
Nie wiem ile miejsc jest na takiej Legii ale zawsze stadiony wypełnione były prawie na maxa.
Mecze reprezentacji? Tak samo

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka


Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, bober5264 napisał(-a):



 

 


Nie interesuje mnie piłka totalnie, zerkam tylko na mecze naszych, ale może zróbmy jakieś rozgraniczenie
Kibic czy kibol? Bo to jednak różnica.
Miałem okazję fotografować kilkadziesiąt razy mecze na stadionie legii, żyleta to tylko jeden sektor za bramką, mocno zaangażowany w oprawy itp i o dziwo pełen totalnie normalnych ludzi. Dlaczego o dziwo? Bo wbrem stereotypom o kibicach legii pełno tam normalnych rodzin. Moi koledzy jeździli tam z ojcami i dziadkami i zawsze było bezpiecznie. A że wśród nich są typowi kibole, no to już tak to wygląda, ale nie splaszczajmy wizerunku kibica do 'lysego patola z piwem'
Nie wiem ile miejsc jest na takiej Legii ale zawsze stadiony wypełnione były prawie na maxa.
Mecze reprezentacji? Tak samo

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

 

 

Oczywista oczywistość. Bywałem i bywam na meczach od CLJ po extraklape i nie uważam się za kibola, swojego towarzystwa również. Niemniej jak do eleganckiego gajera założysz dziurawe i brudne buty, to raczej będziesz oceniany całościowo jako niechluj, a nie że jeden detal nie pasuje, a ogólnie jest cacy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, bober5264 napisał(-a):

Miałem okazję fotografować kilkadziesiąt razy mecze na stadionie legii, żyleta to tylko jeden sektor za bramką, mocno zaangażowany w oprawy itp i o dziwo pełen totalnie normalnych ludzi. Dlaczego o dziwo? Bo wbrem stereotypom o kibicach legii pełno tam normalnych rodzin. Moi koledzy jeździli tam z ojcami i dziadkami i zawsze było bezpiecznie. A że wśród nich są typowi kibole, no to już tak to wygląda, ale nie splaszczajmy wizerunku kibica do 'lysego patola z piwem'
Nie wiem ile miejsc jest na takiej Legii ale zawsze stadiony wypełnione były prawie na maxa.

 

"Wściekli kibice Legii Warszawa pojechali za klubowym autokarem, który zmierzał do Legia Training Center. Tam – jak słyszę – mieli wedrzeć się do autobusu i wymierzyć piłkarzom "sprawiedliwość". Kilku legionistów dostało po głowie. Na miejsce przyjechała policja" – napisał na Twitterze Staszewski.

Warszawianie wracali z Płocka. Przegrali tam z Wisłą 0:1 i znaleźli się na ostatnim miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy.

Staszewski skontaktował się z kilkoma piłkarzami. "Są przerażeni, nie chcą rozmawiać o tym, co się stało (i nie ma się co im dziwić). Według ich relacji kibice uderzyli przynajmniej dwóch zawodników Legii: Mahira Emreliego i Luquinhasa" – poinformował.

https://sport.tvp.pl/57419105/kibice-legii-pobili-pilkarzy-weszli-do-autokaru

 

Przyglądali się dokładnie, bo nigdy czegoś takiego na boisku nie widzieli. Mieli przed sobą kilkanaście trumien z krzyżami, na których były inicjały każdego z nich. To niespodzianka od kibiców dla zawodników Zawiszy. W Polsce bicie i zastraszanie piłkarzy to nic nowego. Jedni musieli wkładać na siebie upokarzające koszulki, inni uciekali przed osiłkami. Ostatnio dostało się zawodnikom Legii. – To nie kibice, to kibole, a nawet zwierzęta – opisuje były prezes jednego z polskich klubów. (https://tvn24.pl)

https://archiwum.tvn24.pl/magazyn-tvn24/120/tvn24.pl/magazyn-tvn24/zwyciestwo-albo-wpie-ol-trumny-policzkowanie-gra-w-ciaglym-strachu,120,2175.html

 

To tylko dwa przykłady na szybko znalezione, jeżeli "kibole" to margines to co w tym kierunku robią "zwykli" kibice i środowisko piłkarskie by wyeliminować tego typu patologiczne zachowania? 

 

Dlaczego policja jest potrzebna do zabezpieczania meczów piłki nożnej? 

Dlaczego policja nie zabezpiecza turniejów szachowych?

Według MKOL to dyscypliny sportowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, bober5264 napisał(-a):



 

 


Nie interesuje mnie piłka totalnie, zerkam tylko na mecze naszych, ale może zróbmy jakieś rozgraniczenie
Kibic czy kibol? Bo to jednak różnica.
Miałem okazję fotografować kilkadziesiąt razy mecze na stadionie legii, żyleta to tylko jeden sektor za bramką, mocno zaangażowany w oprawy itp i o dziwo pełen totalnie normalnych ludzi. Dlaczego o dziwo? Bo wbrem stereotypom o kibicach legii pełno tam normalnych rodzin. Moi koledzy jeździli tam z ojcami i dziadkami i zawsze było bezpiecznie. A że wśród nich są typowi kibole, no to już tak to wygląda, ale nie splaszczajmy wizerunku kibica do 'lysego patola z piwem'
Nie wiem ile miejsc jest na takiej Legii ale zawsze stadiony wypełnione były prawie na maxa.
Mecze reprezentacji? Tak samo

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

 

 

Tak rzeczywiście jest. Ja chodzę z synem na mecze Milanu i nasze miejsca mamy w sektorze zaraz za rozgraniczeniem ze słynną La Curvą (taką ichniejszą Żyletą) i często śpiewamy bardzo nieładne piosenki, szczególnie pod kątem fanów Interu lub Juve. Ludzie na La Curvie wyglądają jak banda zbirów i zakapiorów, a jest tam naprawdę bezpiecznie i między nimi (czy nami) jest też mnóstwo dzieciaków. Obok siebie widuję ludzi prostych zawodów ale także np. mojego ucznia, szefa wielkiej firmy który specjalnie nie kupuje abonamentu VIP żeby poczuć atmosferę stadionu. Ja zresztą też się przeniosłem z Club 1899 tam gdzie jesteśmy obecnie, bo syn uznał że wśród celebrytów jest nudno i oni nie oglądają meczów, a siedzą w telefonach na Insta.

 

Prawdziwą przemoc to ja widziałem na stadionie GKSu Katowice na przełomie lat 80-tych i 90-tych, gdy wujek zabierał mnie czasem na mecze. To właściwie była rzeźnia i regularna bitwa z policją a nie kibicowanie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, eustechy napisał(-a):

(...)

 

To tylko dwa przykłady na szybko znalezione, jeżeli "kibole" to margines to co w tym kierunku robią "zwykli" kibice i środowisko piłkarskie by wyeliminować tego typu patologiczne zachowania? 

 

 

Nie podałeś najsłynniejszego przykładu ostatnich miesięcy - rozmowy motywującej "kibiców" Arki z trenującymi zawodnikami 🤦🏻‍♂️

14 minut temu, beniowski napisał(-a):

Tak rzeczywiście jest. Ja chodzę z synem na mecze Milanu i nasze miejsca mamy w sektorze zaraz za rozgraniczeniem ze słynną La Curvą (taką ichniejszą Żyletą) i często śpiewamy bardzo nieładne piosenki, szczególnie pod kątem fanów Interu lub Juve. Ludzie na La Curvie wyglądają jak banda zbirów i zakapiorów, a jest tam naprawdę bezpiecznie i między nimi (czy nami) jest też mnóstwo dzieciaków. Obok siebie widuję ludzi prostych zawodów ale także np. mojego ucznia, szefa wielkiej firmy który specjalnie nie kupuje abonamentu VIP żeby poczuć atmosferę stadionu. Ja zresztą też się przeniosłem z Club 1899 tam gdzie jesteśmy obecnie, bo syn uznał że wśród celebrytów jest nudno i oni nie oglądają meczów, a siedzą w telefonach na Insta.

 

Prawdziwą przemoc to ja widziałem na stadionie GKSu Katowice na przełomie lat 80-tych i 90-tych, gdy wujek zabierał mnie czasem na mecze. To właściwie była rzeźnia i regularna bitwa z policją a nie kibicowanie. 

:D bo jesteś miedzy swojakami.

Zaspiewalibyście z młodym to samo na Olimpico albo Maradonie? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 21.06.2024 o 21:13, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Mój komentarz - jeszcze w miarę na gorąco (chociaż właśnie przejechałem na wioskę i z wioski slalomując między kulkami gradu, błyskawicami i hektolitrami deszczu) - w największym skrócie byłby taki: nie zrobiłbym chyba niczego inaczej niż Probierz. Inaczej niż panowie powyżej, nie uważam, żebyśmy jako drużyna wypadli jakoś dramatycznie źle. Raczej przegraliśmy z powodu błędów indywidualnych niż "ogólnego, drużynowego dna". Plan taktyczny trenera był, moim zdaniem, logiczny i miał prawo się powieść. Zadecydowały pojedyncze "f*ck upy" wynikające z braków w technice użytkowej, wyobraźni, odpowiedzialności i czujności. W sensie bardziej zespołowym, uderzające było, że przegrywaliśmy 9 na 10 pojedynków w powietrzu. Wiem, Austriacy to, generalnie, w większości bysiory, ale jednak w tym elemencie było trochę "za bardzo nie teges". Niektórym (chociaż nie wszystkim) naszym zawodnikom brakowało również szybkości w pojedynkach indywidualnych. Ale, powtórzę jeszcze raz, wg mnie "wiochy" nie było. Pomimo drugiej porażki, jakoś jednak lepiej się czuję odrobinę psychicznie z tym "fantem" niż z wielkim "sukcesem" Czesia Michniewicza. Jest szansa, że w dłuższej perspektywie Probierz jednak coś z tego sklei.  :)

 

A moim zdaniem nie ma się zupełnie z czego cieszyć. Odpadli jak zwykle po słabej grze i tylko fart i powtórzony karykaturalny karny uratował ich przed upokarzającymi trzema porażkami. Lepiej  by było gdyby w ogóle nie awansowali, co i tak udało im się psim swędem. Szkoda że nie pośpiewają o premii tym razem.

 

https://streamable.com/020czh

 

spacer.png

Edytowane przez nicon

1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, nicon napisał(-a):

A moim zdaniem nie ma się zupełnie z czego cieszyć. Odpadli jak zwykle po słabej grze i tylko fart i powtórzony karykaturalny karny uratował ich przed upokarzającymi trzema porażkami. Lepiej  by było gdyby w ogóle nie awansowali, co i tak udało im się psim swędem. Szkoda że nie pośpiewają o premii tym razem.

 

Już któryś raz z kolei odpowiadam: ja się nie cieszę. Nie jestem "happy", że dostaliśmy w d*pę 2 razy i raz zremisowaliśmy, a w konsekwencji odpadliśmy. Ale wolę, z dwojga złego, styl taki, jak w lepszych momentach meczów z Holandią i Francją niż "autobus" Michniewicza. Awansowaliśmy "kuchennymi drzwiami" - to prawda. Tym bardziej nie rozumiem "nie wiadomo jakich" oczekiwań w grupie z co najmniej dwiema ekipami powszechnie zaliczanymi do grona ścisłych faworytów turnieju.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Edmund Exley
      Ja wiem, że to niesłuszne
      Stanisław Barańczak
       
      Panowie - wszyscy wiemy, jak jest. Ale może uda nam się zachować tradycję i w ten sposób wyrazić naszą autoteliczną futbolową pasję.
       
      Składy:
      https://www.fifa.com/fifaplus/en/tournaments/mens/worldcup/qatar2022/teams
       
      Transmisje:
      https://sport.tvp.pl/64461650/gdzie-ogladac-ms-2022-plan-transmisji-mundialu-w-tv-online-aplikacji-i-hbbtv-w-tvp
       
      Mój typ na Mistrza: Brazylia
      Kibicuję, żeby Mistrzem został/została: Urugwaj
      Polska: faza grupowa
      Król strzelców: Neymar
    • Przez Edmund Exley
      Terminarz:http://www.fifa.com/worldcup/matches/ Plan transmisji:http://sport.tvp.pl/mundial2018/transmisje Składy:https://img.fifa.com/image/upload/qcuxk3y7c1ezwo5yylnn.pdf  
      To może na początek:
      1. Polska osiągnie etap...2. Typuję, że Mistrzostwa wygra...3. Mam nadzieję, że Mistrzostwa wygra...4. Rewelacją turnieju będzie...5. Największym rozczarowaniem turnieju będzie...6. Królem strzelców będzie...7. Piłkarz, którego na turnieju najbardziej będzie mi brakować (kontuzjowany, niepowołany, z niezakwalifikowanego kraju)... 
    • Przez Edmund Exley
      Zaczęło się.
    • Przez Edmund Exley
      Rok temu komentowaliśmy tutaj: http://zegarkiclub.pl/forum/topic/121325-copa-america-2015/?hl=%2Bcopa+%2Bamerica
       
      Teraz edycja z okazji 100. rocznicy pierwszego turnieju. Prawdopodobnie będzie w cieniu Euro i obawiam się, że nie będzie stała na najwyższym poziomie. No ale Copa to Copa, na swój temat zasługuje. Właśnie zaczyna Urugwaj, czyli jakby dopiero się impreza zaczynała 
       
      Znaczek:

       
      Składy:
      https://en.wikipedia.org/wiki/Copa_Am%C3%A9rica_Centenario_squads
       
      Plan transmisji:
      https://sport.tvp.pl/25633658/rozpoczyna-sie-copa-america-centenario-transmisje-w-tvp

      Wyniki i składy z turnieju w 1916 można przypomnieć sobie tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Copa_Am%C3%A9rica_1916
    • Przez Edmund Exley
      Drodzy Koledzy,
       
      temat niszowy, ale potrzebny - Copa America to wspaniały turniej, warto poświęcić mu odrębne miejsce.
       
      Początek już 11 czerwca - na inaugurację Chile-Ekwador (u nas będzie to już 12 czerwca). Finał 4 lipca.
       
      Logo i maskotka:

       

       
       
       
      Skład grup:
      Grupa A: Chile, Boliwia, Ekwador, Meksyk
      Grupa B: Argentyna, Jamajka, Paragwaj, Urugwaj
      Grupa C: Brazylia, Kolumbia, Peru, Wenezuela
       
      Składy drużyn są tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Copa_Am%C3%A9rica_2015_%28sk%C5%82ady%29
      Plan transmisji: http://sport.tvp.pl/20393572/copa-america-2015-sprawdz-plan-transmisji
       
      Zapraszam do dzielenia się spostrzeżeniami, prognozami, sympatiami. Nie ma Niemców, kibicować można wszystkim. W miarę możliwości będę wrzucał jakieś migawki z historii, fragmenty meczów i archiwalne zdjęcia.
       
      Dodam, że mam nadzieję, iż tytuł obroni Urugwaj, choć trzeba powiedzieć, że największym minusem zbliżającego się turnieju będzie brak Luisa Suareza. To efekt kary (moim zdaniem niewspółmiernie wysokiej do czynu) za incydent na Mundialu w Brazylii. O Urugwaju postaram się napisać parę słów w najbliższych dniach.
       
      Życzę ciekawej dyskusji i dobrej piłki
       
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.