Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Zdaję sobie sprawę. Połowa znajomych była w polskich i niemieckich oddziałach VW na stażach i etatach ;)

 

Dla mnie obecna C-klasa zjada w papciach obecnego Passata. Polecam poczytać jak bardzo MB zainwestowało czas, trud i pieniądze w nowe C, które nie od parady wizualnie przypomina mniejszą S.

 

C-klasa to premium, pod pewnymi aspektami zjada passata, pod innymi nie.

Zjada na pewno jakością i wykończeniem wnętrza, możliwością konfiguracji (mnogość wyszukanych opcji i dodatków), w pewnym sensie dostępnością rozwiązań technicznych, niedostępnych dla innych (jedyne auto klasy średniej, które ma w opcji w pełni pneumatyczne zawieszenie), super mocnymi wersjami AMG, mocnymi dieslami >=300 KM itp - czyli zjada wszystkim tym co było założeniem auta premium.

Pregrywa w tym co nie było założeniem dla auta premium - ilością miejsca wewnątrz, ładownością, sromotnie ceną. Co dla mnie jest śmieszne w Mercu nawet do baku paliwa trzeba dopłacić (przecież standardowy 41- litrowy jest nieakceptowalny)

 

To, że w folderach reklamowych piszą ile to MB zainwestowało czas, trud i pieniądze w nowe C to nic nowego, co auto piszą to samo - bez wątpienia poświęcili czas i pieniądze, ale reszta to marketingowy bełkot.

 

Co do przypominania S-klasy - nazywamy to "językiem stylistycznym marki". To tak samo jak bmw 3 podobne do 5 a 5 podobne do 7, to tak samo jak jetta podobna do passata, a passat do phaetona itd. Z tego co się orientuję to C-klasa, historycznie nawiązywała zawsze bardziej do S-ki (np. W203 był wzorowany na W220), a E-klasa była nieco odmieniona stylistycznie (okulary, w tym czasie w211 odbiegał stylistycznie od W203 i w220).

Obecnie C, E i S są w jednorodne stylstycznie jak nigdy dotąd.

Osobiście nowy design mercdesa mi się nie podoba - jest dla mnie nazbyt "koreański", o wiele bardziej podchodziła mi poprzednia C-klasa (W204), było bardziej rasowe (więcej cech pierwotnego designu (DNA) marki), poza tym lubię balerony w mercedesach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

VW - psy szczekają a karawana jedzie dalej  ;)

Nowa C wygląda nieźle ale z drugiej strony trochę nie pasują mi proporcje tyłu patrząc z profilu - strasznie ucięte jest to auto. Tak samo jak w przypadku BMW 3er jest mniejszym 5er ale tył w 3er jest dużo lepszy proporcjonalnie niż w 5. Z mieszanymi uczuciami podchodzę też do tego ujednolicenia wyglądu - w BMW stylistyka ma pewne cechy przewodnie ale 3er nie wygląda jak miniaturka 7er.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobrze zinterpretowałem. Brniesz dalej. Kto musi teorie dorabiać i do czego? Do tego, że nie kupił passata? Kupują co im się podoba. Przecież te auta kosztują podobnie. Nie słyszałem by ktoś wybrał avensisa, bo podobny passat był za drogi i teraz musi sobie teorie dorabiać, że passat to brzydki.... Masz rację, każdy chce dla siebie najlepiej. Więc wielu mając do wyboru wydać swoją kasę na auto wybiera passata, a jeszcze więcej coś innego.

Tak naprawdę teoria tłumaczaca zakup potrzebna jest w przypadku passata. ;) bo jak wytłumaczyć co podkusiło, by wydać tyle kasy na to, skoro za TYLE SAMO jest wiele fajniejszych aut. :) Więc powstał mit o wzoru, o przewadze technologicznej....

 

Popieram kolegę. Passat jest "zwykłym autem", poprawnym pod wieloma względami, słabszy pod innymi.

Natomiast jakość wnętrza (spasowanie, miękkie materiały) to na pewno jedna z tych mocniejszych stron passata w SWOJEJ klasie.

 

 

Valygaar:

dlatego z twoim zalozeniem moge sie zgodzic tylko wtedy, kiedy pokazesz auto konkurencyjne, na kazdym elemencie odpowiadajace referencyjnemu  wtedy moge powiedziec ze ktos swiadomie tej referencji umownej nie wybral, w innych przypadkach to takie gadanie...

 

nie ma dwóch identycznych, są lepsze w pewnych aspektach i gorsze w klasie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj słyszałem, że VW za pierwszy kwartał przeskoczył ze sprzedażą Toyote. Mówimy o sprzedaży globalnej. Informacja zasłyszana w wiadomościach w "Zetce". Ot cały VW, wszyscy po nim jadą, a sprzedaż rośnie :)

 

No kilka marek na to pracuje.....

Nie znam statystyk sprzedaży - ale strzelam że liderem w Hiszpanii jest Seat, W Czechach (i Polsce) Skoda, w Niemczech VW - no i Chiny - i z dawna ugruntowana pozycja w Ameryce Południowej - modelami raczej nie zaawansowanymi technicznie. Do tego marka premium Audi - żaden koncern nie ma takiego portfolio - jak ktoś napisał wcześniej - to naturalne, że koncern VW, za tak potężną ilością modeli samochodów - pozycją na niektórych rynkach - będzie znaczącym, może i najbardziej producentem samochodów. Ale to nie dlatego, że sprzedaje polo/golf/passat.

Chiny ponad 2 500 000 Volkswagenów - Santana, Lavida, Sagita. Chińczycy chcą zachodu - a dla nich (jak dla nas) w Motoryzacji to VW - i z Europejskich marek to tam bezsprzeczny lider - ale czy z powodu technicznego zaawansowania? nie sadzę.

USA - 260 tysięcy VW (pasat z jettą - Golf się nie łapie - choć małe auta innych marek bez problemu  - Ford Focus,Hyundai  Elantra, mazda 3, Kia Soul, Honda Civic, Chevrolet Cruse, Toyota Corolla - fakt zwykle sedany - więc jest Jetta - ale daleko jej nawet do koreańczyków) - pośród top 50 modeli. To tyle co Hyundai Sonata. Nie wiele więcej niż Kia Optima - nie wspominając o sumie aut tych marek. Tam chyba wspominana cena nie jest problemem... ?

VW jest ogomnym koncernem Produkującym auta od Fox, po Bentelya i Labmorghini. Ma w ofercie auta od najtańszych budżetówek po absolutny top w postaci Bugatti. MA potężna pozycję. Produkuje tanio bo zunifikował co się dało. Produkuje bardzo dobre często samochody. Ale co mają te wszystkie dane do tego, że auta koncernu ze znaczkiem VW są po prostu paskudne? I ja o tym, tylko o tym piszę..... Dlatego powtórzę - mając do wydania kasę na nowe auto, np 150 tys. Jedni wybiorą passata, bo nagrobki na kołach im się podobają, a inni Avensisa, czy Mondeo - bo chcą, żeby poza przyzwoitą techniką i wyposażeniem auto cieszyło oko. Jeszcze inni kupią podstawową wersje C klasy czy 3 BMW. Wszystkie te auta będą się różniły. Premuim będą małe i ubogo wyposażone za tę kasę, inne będą prześcigać się bajerami. Ale zawsze Passat będzie wyglądał przy nich jak z innej epoki. I niektórzy to lubią..... Wolno im. 

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czasami ranking awaryjności to podjęte ryzyko wprowadzenia pewnych innowacji. Nie wnikam w to jak budowane są silniki alfy ale ci co bardziej siedza w alfach - w jakich silnikach Alfa stosuje wtrysk bezpośredni, zmienne fazy rozrządu, zmienny wznios zaworu czy turbiny twinscrol? W BMW zmienne fazy są od ok 20 lat a w obecnych silnikach jest praktycznie wszystko co wymieniłem na raz i pewnie jeszcze sporo innych rzeczy o których nawet nie wiem ;)

Poza tym awaryjność w tych czasach jest też czymś normalnym i wyliczonym, mało się psuje na gwarancji, później to już wszystko może się zdarzyć

 

 

 

Tak to jest teraz wszystko projektowane, aby było nienaprawialne/nierozbieralne, a ewentualne koszty bardzo wysokie.

Komisja Europejska miała się tym zająć co by nie było tak że w 3-letniej pralce pada silnik i słyszy się że koszt jego wymiany jest ciut niższy niż nowej pralki.

Dlatego czasem warto się zastanowić czy w takim przypadku nie kupić pralki maksymalnie prostej i taniej.

Jakiś czas temu wytarły mi się szczotki w silniku pralki Bosch-7lat ma albo więcej. Z tego względu że był to prosty model, mogłem sam to zrobić z dziką satysfakcją.

W bardziej zaawansowanym modelu wymagane było podpięcie komputera.

 

Analogii do samochodów można szukać, ale generalnie chodzi o to aby nie amortyzować samochodu tuż po zakończeniu gwarancji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adi,

zadziwiasz mnie... :rolleyes:

 

Myślę, że piszemy o zupełnie innych perspektywach konsumpcyjnych. Naprawdę nie rozumiesz sensu moich słów? :)

 

Ja nie twierdzę, że passat jest świętym Graalem, natomiast niezależnie od tego czy dotyczy to tego auta czy każdego innego dobra (nie)materialnego - nie podoba mi się potępianie czegoś w sposób tak niewyważony i nierzeczowy ;)

Innymi słowy chętnie poczytam jeszcze dlaczego zamiast Submarinera wybrałeś SUMO, zamiast Spitfire Tissela, dlaczego na wczasy wybierasz Złote Piaski a nie Mauritius, a gdybyś miał iść na randkę z dowolnie wybraną panią, to wybrałbyś firmowe brzydkie, choć wrażliwe kaczątko, zamiast napompowanej i sztucznej Iriny Shayk ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sub a sumo - chcesz zadać pytanie - dlaczego gość zastanawiał się nad kupnem Panamery lub Continetala a kupił Passata? Lekko chybione 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OMG... trollu, wstaw sobie zamiast suba coś co ci spełni równanie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adi,

zadziwiasz mnie... :rolleyes:

 

Myślę, że piszemy o zupełnie innych perspektywach konsumpcyjnych. Naprawdę nie rozumiesz sensu moich słów? :)

 

Ja nie twierdzę, że passat jest świętym Graalem, natomiast niezależnie od tego czy dotyczy to tego auta czy każdego innego dobra (nie)materialnego - nie podoba mi się potępianie czegoś w sposób tak niewyważony i nierzeczowy ;)

Innymi słowy chętnie poczytam jeszcze dlaczego zamiast Submarinera wybrałeś SUMO, zamiast Spitfire Tissela, dlaczego na wczasy wybierasz Złote Piaski a nie Mauritius, a gdybyś miał iść na randkę z dowolnie wybraną panią, to wybrałbyś firmowe brzydkie, choć wrażliwe kaczątko, zamiast napompowanej i sztucznej Iriny Shayk ;)

 

Co niewyważone? Jest wg mnie nudny i brzydki - poza tym pisałem, że to dobre auto. To Ty piszesz, że passat a potem długo nic, ze inni wybierają co innego bo ich... nie stać?  Jesycye inni o mitzcznych inni o przewagach technologicznych itp itd. Ja w kółko piszę to samo. Dobry, ale toporny - design z polotem deski do krojenia z Ikei. To ocena wyglądu. 

A twoje porównanie sumo - vs sub - no mocno oderwane, i nieprzemyślane, lub potwierdzające być może opinię - że Passat to jak rolex wobec innych, które sa tanie jak sumo - czyli opinia hiper niewyważona. Idąc tropem Twoje retoryki dla mnie passat to wakacje we Włoszech czy innej Grecji, a konkurenci to wakacje ..... we Włoszech czy innej Grecji. Tyle, że te inne to Toscania i Rodos, a passat to Rimini i Saloniki. Te same ceny, te same rejony, taka sama pogoda, tyle, że brzydko. 

A odnośnie kobiet - inne auta można by przedstawić jako zadbane i wykształcone piękne kobiety, raz z lepszym tyłem, raz biustem :) A passat to ułożona, wykształcona, pracowita gospodyni Helga, silna, zaradna, samodzielna i praktyczna - ale urody pani kanclerz na przykład. 

;)

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o to to to  :lol:  obecny passat ma bliżej do silniej Helgi z twardymi zasadami niż do uroczej młodej Heidi  :P

mi osobiście nowy passat sie nie podoba, wygląda jakby przydzwonił w ścianę i tak go zaczęli robić. To samo z Mondeo - zbyt napompowane, gdyby miał głębiej zarysowane nadkola i większe koła to jakoś by to wyglądało z profilu, przód wygląda jakby było tam miejsca na 2 silniki ułożone piętrowo. Zdecydowanie wolę styl np BMW 3er/4er

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, Adi,

mnie się nie chce dyskutować w oparciu o logikę sofizmatu ;)

 

Natomiast już tak zupełnie na zakończenie - weź kiedyś, tak czysto poglądowo i edukacyjnie, wrzuć może jakieś swoje "stylizacje", pokaż wnętrza w których żyjesz czy przedmioty którymi się otaczasz - być może moje niezrozumienie Twojego stanowiska wynika z faktu, że nie znam Twojego poczucia estetyki. A widzę, że dla Ciebie to bardzo ważna sprawa, na dodatek gruntownie przemyślana, skoro nie masz problemu z tak jasnym formułowaniem tego, co jest be  :ph34r:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale się robi bitwa... ;-)

 

Co do innowacyjności silników i rozwiązań w Alfie to akurat ktoś się tu pomylił, bo to BMW kupiło choćby od fiata patent common raila. Zmienne fazy i inne bajery Alfa już miała dawno przed BMW.  Jestem miłośnikiem marki, ale nie będę bronił jak nie wiadomo co bo to nie jedyne auto na świecie i nie jedyna marka na świecie.

 

Beemy to akurat co do bezawaryjności...no cóż- ja już kiedyś napisałem, że bardziej awaryjnych aut niż bmw po epoce e39 nie znam. Po prostu sypie się wszystko ( może poza blachą ) i już... dlatego szukając nowego auta odrzuciłem szybko 5er z obecnej generacji bo po prostu auto ma niedostatki jakościowe już na wstępie.

 

W kwestii bezawaryjności Alfy - ze 156 bywałem raz do roku na wymienia wahaczy górnych z przodu i łączników stabilizatora w serwisie. Nie wypieram się, a auto miałem krajowe, salonowe. Rocznik 2001. Potem była kolejna i to samo, ale tam było ciężkie V6 itd...i generalnie auto opisywane- można było wybaczyć.

159 moja ma już 240 tys km i zaczynam się rozglądać za nowym autem...ale na złość- poza padniętym rozrusznikiem przy 228 tys km ( szczotki się skończyły- naprawa z wymianą 120zł i gwarancją na 2 lata ) to jak na złość serwisu nie licząc wymian oleju nie widziała. Nie ma też łatwego życia ten samochód i raczej go nie sprzedam tylko żonie zostawię.

 

 

C-klasa i pasek są dla mnie absolutnie nieporównywalne. I nic nie mam do Passata bo to dobry, poprawny samochód...ale po prostu do mnie osobiście nie trafia, choć widzę jego zalety. C-Klasa podoba mi się, ale...no właśnie- zawsze musi być jakieś ale. Tak trochę zbyt wymieszali sport ze spokojem jak dla mnie. Auto fajne, ale jak dla mnie mogliby zrobić bardziej różnorodny design w swojej gamie, bo c-klasa wygląda jak zmniejszona s-ka... dla jednych super, ale dla mnie no nie wiem, wolałbym ciut w inną stronę by to szło.

 

Sprzedaż globalna VW to temat na książkę...i wiadomo- nikt tego nie podważy, bo to wielki koncern, który będzie jeszcze większy i tyle. Ale np. w Brazylii chyba o ile dobrze pamiętam to są jednak za fiatem ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, Adi,

mnie się nie chce dyskutować w oparciu o logikę sofizmatu ;)

 

Natomiast już tak zupełnie na zakończenie - weź kiedyś, tak czysto poglądowo i edukacyjnie, wrzuć może jakieś swoje "stylizacje", pokaż wnętrza w których żyjesz czy przedmioty którymi się otaczasz - być może moje niezrozumienie Twojego stanowiska wynika z faktu, że nie znam Twojego poczucia estetyki. A widzę, że dla Ciebie to bardzo ważna sprawa, na dodatek gruntownie przemyślana, skoro nie masz problemu z tak jasnym formułowaniem tego, co jest be  :ph34r:

 

Chyba nie zauważasz to to nie moje specyficzne poczucie estetyki. ;) tylko dość powszechna opinia. Niemal oklepana, a na pewno nic odkrywczego z mojej strony. Tylko to czuły punkt tzw drogiej strony - a ja wyartykułowałem obrazoburczą opinie - stąd już kierujesz się powoli w kierunku  ad presonam....

Mniemam, że to poczucie jest ważne dla zdecydowanej większości ludzi - w przeciwnym razie wszyscy jeździliby praktycznymi nijakimi pudłami na buty. Na szczęście jest inaczej. tak w dziedzinie motoryzacji ja i pozostałych..

Peace

i pozdrawiam oczywiście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Które konkretnie projekty?

 

pierwsze e90 czy e60 nałogowo podróżowały lawetami... głównie za sprawą elektroniki.

 

Nie jestem odosobniony w tym, że widzę, że czerpali garściami z Bawarczyków, a Alfy nie kupię, bo będzie stać na warsztatach jak twój Abarth (żeby nie było to twoje słowa :D )

O jakich rankingach awaryjności piszesz? W sensie kto je robił? Nie znam się, serio pytam, ale czytałem, że te niemieckie są tak wiarygodne jak testy spalania VW.

 

Jacek, cofnij się do 1996r gdy Alfa 156 wyglądała jak milion dolarów i to z niej później czerpano garściami, w tym pewnie i bawarczycy (jak już napisał kol. zegaryna - technologię BMW nabyło od Fiata). Ale spoko - jeżeli dla Ciebie auto z 1996r (Alfa 156) mogło się wzorować na aucie z 2012 (bmw f30) to postaram się to zrozumieć ale się nie zgodzę by to było możliwe :D Każdy widzi co chce. Jeden ma klapki i brnie w przekonanie, że skoro BMW jest drogie to musi być hiper i wszyscy się na nim wzorują. Inny potrafi znaleźć w historii nawiązania do tego co jest teraz. I w sumie dobrze, że piszesz co piszesz bo to tylko świadczy o tym, jak piękna jest Gulia i jak bardzo zamiesza na rynku w swojej klasie.

A wiem, że jesteś zapatrzony w BMW ale dam sobie rękę uciąć, że czar pryśnie jak kupisz, szczególnie używane. Pogadaj może z Tomkiem o innowacyjności i bezawaryjności jego egzemplarza bo kiedyś już tu opisywał swoje przygody lawetowe.

 

Co do Abartha to też rozróżnij dwie rzeczy. Mój jest - bym rzekł - dość mocno "porzeźbiony". To co się psuje to tylko to, co sam w nim zmieniłem. To, że stał 2 tyg w serwisie to nie była jego wina tylko serwisu o czym Ciebie też w rozmowie informowałem. Jeżeli serwis nie potrafi naraz zmienić całego zawieszenia by nie stukał uszkodozny amortyzator którego nie potrafili zlokalizować tylko metodą prób i błędów przez 2 tyg wymienia różne pojedyncze rzeczy, to trudno tu winić samochód, który w gruncie rzeczy się nie zepsuł. Padł amortyztor ocjonalny Koni, który na nasze drogi się średnio nadaje. Poza tym - same pierdoły związane z widzi mi się moim własnym. Dlatego też bym prosił, byś rozróżniał takie rzeczy. Kupując seryjnego A500 do serwisu jeździłbyś tylko na przeglądy bo nie było w ostatnich 20 latach we Fiacie lepszego silnika niż 1,4 t-jet :)

Edytowane przez Mikołaj N

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem ze o to podobieństwo chodzi.

Jest nietrudne do zauważenia.

Oba piękne

 

post-6254-0-25339100-1461751765_thumb.jpg

post-6254-0-24747700-1461751797_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Mikołaj, nie wiem jak Alfa 156 wyglądała w 1996r. bo zaprezentowano ten model pod koniec 1997r. Czy była ładna jak na tamte czasy, owszem. Rok po premierze zdobyła sporo nagród więc to też o czymś świadczy. Natomiast nie mogę, ale może to wynikać z faktu, że w kwestii motoryzacji jestem laikiem, sobie przypomnieć które to auto czerpało z tego modelu, a już BMW na pewno nie.

Nie twierdzę też, że Giulia jest brzydka, ale trzeba mieć na prawdę klapki na oczach ( a ty w kwestii włoskiej motoryzacji masz :D) żeby nie widzieć, że od słupka B do przodu to kopia BMW. Nie piszę, że to źle, bo dobrze czerpać z najlepszych wzorów, ale to widać gołym okiem i widzą to wszyscy, których znam poza Tobą.

Nie uważam też, że BMW jest super, ale dla mnie to jedna z najładniejszych brył i wnętrz, praktycznie od zawsze. O tym, że się psuje wiem, mam kilku kolegów, którzy jeżdżą BMW, najstarszy ma 4 lata i wiem ile potrafią władować w naprawę.

PS

O jakim Tomku piszesz od BMW?

 

A w kwestii Abartha. Rozmawialiśmy wtedy o Maździe CX7, którą Ci pokazałem, jako zakup dla żony. Mniej więcej powiedziałeś wtedy, żebym nie kupował takich eksperymentów, bo popatrz ja kupiłem Abartha i non stop stoi w naprawie. Nie rozmawialiśmy wtedy o kwestiach technicznych, więc wybacz, ale nie było w tym co napisałem wcześniej złej woli, bo nie wnikaliśmy, czy psuje się auto bo tak, czy dlatego, że przerobiłeś go na bolid.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

PS

O jakim Tomku piszesz od BMW?

 

 

kolega Tommaso miał problemy ze swoją  F10 520D  zanim przesiadł się  na  produkt  VAG :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mikołaj, nie wiem jak Alfa 156 wyglądała w 1996r. bo zaprezentowano ten model pod koniec 1997r. Czy była ładna jak na tamte czasy, owszem. Rok po premierze zdobyła sporo nagród więc to też o czymś świadczy. Natomiast nie mogę, ale może to wynikać z faktu, że w kwestii motoryzacji jestem laikiem, sobie przypomnieć które to auto czerpało z tego modelu, a już BMW na pewno nie.

Nie twierdzę też, że Giulia jest brzydka, ale trzeba mieć na prawdę klapki na oczach ( a ty w kwestii włoskiej motoryzacji masz :D) żeby nie widzieć, że od słupka B do przodu to kopia BMW. Nie piszę, że to źle, bo dobrze czerpać z najlepszych wzorów, ale to widać gołym okiem i widzą to wszyscy, których znam poza Tobą.

Nie uważam też, że BMW jest super, ale dla mnie to jedna z najładniejszych brył i wnętrz, praktycznie od zawsze. O tym, że się psuje wiem, mam kilku kolegów, którzy jeżdżą BMW, najstarszy ma 4 lata i wiem ile potrafią władować w naprawę.

PS

O jakim Tomku piszesz od BMW?

 

A w kwestii Abartha. Rozmawialiśmy wtedy o Maździe CX7, którą Ci pokazałem, jako zakup dla żony. Mniej więcej powiedziałeś wtedy, żebym nie kupował takich eksperymentów, bo popatrz ja kupiłem Abartha i non stop stoi w naprawie. Nie rozmawialiśmy wtedy o kwestiach technicznych, więc wybacz, ale nie było w tym co napisałem wcześniej złej woli, bo nie wnikaliśmy, czy psuje się auto bo tak, czy dlatego, że przerobiłeś go na bolid.

 

Tomek - nasz Tomek forumowy :)

 

Co do reszty Peace - dyskusja o gustach zawsze źle się kończy :) 

P.S. 156 była pokazana pierwszy raz rzeczywiście w 97'.

 

no i gdzie te podobieństwa?

 

bmwalfaend.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem problemy i z F10 520d i z E60 530d.

W F10 rozrząd, wtryskiwacze, akumulator i wahacze po 50 kkm

W E60 kolektor ssący, kolektor wydechowy, sterownik geometrii łopatek w turbo i łożyska w kołach.

To tak z grubszych problemów, drobiazgi z elektroniką też się zdarzały - aktywny tempomat wariował, head-up display się wyłączał, bluetooth się wieszał itp.

Obydwa kupione nowe, wszystkie problemy przed 120 kkm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adi, jako główny zarzut dla aut VW stawiasz ich stylistykę. Zła, bardzo zła droga. Ostatecznie mogą tu zaraz przyjść zwolennicy tej marki których jest prawdopodobnie 8- 10 razy więcej niż zwolenników aut włoskich. Wszyscy mogą powiedzieć, że nowy Passat jest piękny i nic Tobie do ich gustu. A o gustach się nie dyskutuje. I co zrobisz? Co najwyżej kupę.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem ze o to podobieństwo chodzi.

Jest nietrudne do zauważenia.

Oba piękne

 

 

 

 

Nie da się ukryć, że linię boczną mają bardzo podobną, ale moim zdaniem jeśli nawet Alfa wzorowała się na BMW to i tak lepiej na tym wyszła wizualnie. DLA MNIE Gulia to przepiękny samochód, który mam nadzieję, że namiesza na rynku.

 

Osobiście też nie jestem do końca obiektywny, bo w moim środowisku jest wielu miłośników marki BMW i po porostu jestem zmęczony słuchaniem jakie to wspaniałe auta, a potem przy drinku ile kapusty w te "cuda" władowali :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Mikołaj, ale ja pisałem o bokach nadwozia. Tył i przód "en face" jest inny. Tu zgoda.

 

Bild-Vergleich-BMW-M3-F80-Alfa-Romeo-Giu

 

Bild-Vergleich-BMW-M3-F80-Alfa-Romeo-Giu

 

Z zewnątrz wolę BMW, środek ładniejszy w Giulii (poza kierownicą, która w obu jest średnia)

Edytowane przez Jash

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem problemy i z F10 520d i z E60 530d.

W F10 rozrząd, wtryskiwacze, akumulator i wahacze po 50 kkm

W E60 kolektor ssący, kolektor wydechowy, sterownik geometrii łopatek w turbo i łożyska w kołach.

To tak z grubszych problemów, drobiazgi z elektroniką też się zdarzały - aktywny tempomat wariował, head-up display się wyłączał, bluetooth się wieszał itp.

Obydwa kupione nowe, wszystkie problemy przed 120 kkm.

 

Ciekaw jestem jak przy podobnym trybie eksploatacji sprawdzi  się C7 , bo jakby nie patrzeć to auta tego samego segmentu i z F10 tej samej generacji .

Edytowane przez Drake

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gustav - czyli nie wolno mi. Nie może mi passat się nie podobać bo Tobie się podoba? :)

Temat o autach. Wyraziłem opinię że są nijakie i nudne. Testy na które sę powołujesz zazwyczaj, nawet gdy passat czy golf je wygrywają też często maja w opisie - nudne, nijakie, bez polotu. Tylko niektórzy reagują alergicznie jak o ich wyborze (nie wiem czym jeździsz) ktoś się wypowie w jakimkolwiek aspekcie negatywnie. Dla mnei jest do bólu nudny i już. W drugiej sprzeczce - Alfa kontra BMW - sa inne aspekty, ale oba auta sa MILION razy ładniejsze dla zdecydowanej większości ludzi niz Passat. Bo gust ma kazdy swój - ale chyba łatwo odróżnić piękno oz zwykłej przeciętności. Bo np Giulia jest piękna. Ewidentne podobieństwo do BMW jest - ale to auto nowsze i wprowadzono coś co można nazwać - nie wiem - polotem? Nikt nie powie, że to auto toporne, szare, nijakie. A o pasku - wielu. O to mi chodzi- i jeśli ktoś tego nie rozumie - to trudno. Pisałem wiele razy są osoby - którym pasat się podoba. Są też  takie, którym się wartburg podobał albo multipla. Ale czy one ładne?

 

A co do kupy - Gustaw - miałem cię za poważniejszego człowieka, i kulturalnego adwersarza a tu koprofagia -  cóż - pomyłka. 

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A6 ma w tej chwili 82 kkm i poza jednym drobiazgiem (łączniki stabilizatorów, wymienione gratis) nic się nie dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.