Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, bober5264 napisał(-a):

Kiedys nazwałbym to głupota, teraz nazywam to wygodą.
Kupujac to samo Auto w salonie za gotówkę (pomijajac koszt leasingu) wydałbym 220k + ok 12 za ubezpieczenie (+ na opony i ewentualne serwisy), po czym sprzedałbym go przy dobrych wiatrach za 150 = 82k
Z nowymi autami nigdy nie jest tanio

(Ps. Jak sie bardzo chce to po najmie też można auto wykupic)
Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka




 

Ile cię wyniosła "letko używana" 3gt , na ile czasu i kkm, tak dla porównania, jeśli byś sprzedał przedwczoraj? Btw - Kupiec się zgłosił ostatecznie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Autor1984 napisał(-a):

Nie wiem jak wyglądają interwały w Audi.

 

jak w BMW , co 30tyś km lub 2 lata

wracając do najmu/ Pefect Lease , jest to opcja która ma dużo plusów , natomiast moim zdaniem żeby taki najem był sensowny ,i nie powodował uczucie goryczy w późniejszym etapie najmu  , to powinny być spełnione dwa warunki :

a- auto robi przebiegi roczne takie, że pod koniec okresu najmu, było pod koniec okresu gwarancji producenta, albo delikatnie po

b- jest to opcja opłacalna dla kogoś kto kupuje drogie auto , lub z nie konwencjonalnym wyposażeniem , tak że jego sprzedaż jest trudna i obarczona ryzykiem niepowodzenia .

 w Twoim przypadku @bober5264 nie spełniasz żadnych z tych warunków , w konsekwencji za dwa lata - co jest krótkim okresem posiadania auta - oddasz dealerowi samochód który ma przebieg 30 tyś km , płacąc na przestrzeń tych dwóch lat ponad 100tyś zł , a wrócisz tego dnia do domu tramwajem - owszem można to robić, i nie ma w tym nic złego , ale moim zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby - przy tym przebiegu rocznym - zdecydować się na najem/ Perfect Lease na dłuższy okres 4 lub 5 lat , wtedy zdecydowanie będziesz bardziej na plus . a co do A4 , to super wybór jak szukasz nie dużej porządnej, komfortowej limuzyny 👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ile cię wyniosła "letko używana" 3gt , na ile czasu i kkm, tak dla porównania, jeśli byś sprzedał przedwczoraj? Btw - Kupiec się zgłosił ostatecznie? 
Kupiec jest jakiś opóźniony i ma problem z ogarnięciem kasy w banku, ja chyba jednak nie chce mieć z nim doczynienia jako sprzedający, a podsumowując wydatki na 3gt było to stety niestety ponad 20k bo mam ***erdolca na punkcie wymieniania wszystkiego w aucie, stąd pomysł na wynajem bo i tak mnie to drogo wychodzi a wynajmowany będzie nowy i nie będzie opłacało sie wkładać w niego ani grosza
@Krakus1 nie jestem w stanie jeździć autem dłużej niż 3 lata, żadne sie u mnie dłużej nie ustało a już zazwyczaj po roku myślę o zmianie, nie kupię auta na 5 lat tylko dlatego że 'tak sie bardziej oplaca', pracuje, zarabiam, to chce mieć z tego trochę przyjemnosci ;)
Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka


Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, bober5264 napisał(-a):

Kupiec jest jakiś opóźniony i ma problem z ogarnięciem kasy w banku, ja chyba jednak nie chce mieć z nim doczynienia jako sprzedający, a podsumowując wydatki na 3gt było to stety niestety ponad 20k bo mam ***erdolca na punkcie wymieniania wszystkiego w aucie, stąd pomysł na wynajem bo i tak mnie to drogo wychodzi a wynajmowany będzie nowy i nie będzie opłacało sie wkładać w niego ani grosza emoji1787.png
@Krakus1 nie jestem w stanie jeździć autem dłużej niż 3 lata, żadne sie u mnie dłużej nie ustało a już zazwyczaj po roku myślę o zmianie, nie kupię auta na 5 lat tylko dlatego że 'tak sie bardziej oplaca', pracuje, zarabiam, to chce mieć z tego trochę przyjemnosci ;)
Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

 

 

Ale 20 tys to rozumiem sam serwis? Na ile czasu i kkm? Z utratą wartości i ubezpieczeniem, bez paliwa ile by wyszło na km? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak pi razy oko z 1.1zl/km nigdy mnie takie przeliczenia nie interesowały, jezdze autem 2-6 razy dziennie przez ok 2 lata, może łączny przebieg nie ejst jakiś duzy ale mimo wszytsko spędzam w nim trochę czasu
Ale ja to zawsze a to coś wyciszyć a to opony a to wymienic to tamto przeczytam w necie że z czymś bywają problemy to wymieniam za wczasu itp, czysto ekonomicznie jest to oczywiście bez sensu że ładująe kasę w auto które w miarę szybko sprzedaje, ale lubię sam mieć spokój podczas eksplatacji jak i spokojna głowę że spezedaje komus zadbane auto a nie jakiehos ulepa
Stąd właśnie pomysł nowego auta na krótko, miałem już raz nowe auto i był to bardzo spokojny czas, a z drugiej strony może powinienem się udać do jakiegoś psychologa a nie do salonu

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka





Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, Krakus1 napisał(-a):

jak w BMW , co 30tyś km lub 2 lata

wracając do najmu/ Pefect Lease , jest to opcja która ma dużo plusów , natomiast moim zdaniem żeby taki najem był sensowny ,i nie powodował uczucie goryczy w późniejszym etapie najmu  , to powinny być spełnione dwa warunki :

a- auto robi przebiegi roczne takie, że pod koniec okresu najmu, było pod koniec okresu gwarancji producenta, albo delikatnie po

b- jest to opcja opłacalna dla kogoś kto kupuje drogie auto , lub z nie konwencjonalnym wyposażeniem , tak że jego sprzedaż jest trudna i obarczona ryzykiem niepowodzenia .

 w Twoim przypadku @bober5264 nie spełniasz żadnych z tych warunków , w konsekwencji za dwa lata - co jest krótkim okresem posiadania auta - oddasz dealerowi samochód który ma przebieg 30 tyś km , płacąc na przestrzeń tych dwóch lat ponad 100tyś zł , a wrócisz tego dnia do domu tramwajem - owszem można to robić, i nie ma w tym nic złego , ale moim zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby - przy tym przebiegu rocznym - zdecydować się na najem/ Perfect Lease na dłuższy okres 4 lub 5 lat , wtedy zdecydowanie będziesz bardziej na plus . a co do A4 , to super wybór jak szukasz nie dużej porządnej, komfortowej limuzyny 👍

To lipa, że co 2 lata i 30kkm. Więc serwis darmowy to fikcja w takim przypadku.

 

Ja wiem jedno. W przypadku aut drogich, dobrze wyposażonych opłaca się brać dłuższy najem z wykupem.

Praktycznie tylko jedno auto zdałem w życiu, ale większość wykupiłem i dobrze na tym wyszedłem.

Oczywiście lichwa pobierana przez banki jest okrutna, ale lepiej rozbic sobie finansowanie ratalnie niż wypłukać się z kilkuset tysięcy, a nawet więcej jednorazowo.

Dlatego nigdy nie zdecydowałbym się na najem z Mercedesa, bo to nonsens. Potężna wpłata i horrendalne raty. Przyjdę ze swoim" bankiem na ustalonych warunkach.

 

@bober5264zależy od auta jakie posiadasz, może to być jako drugie lub trzecie. Mi dwa się praktycznie nie nudziły. Mówię o mocnych tylno-napędowcach. One dają frajdę i nie trzepiesz nimi tylu kilometrów, bo średnio nadają się na daily, tzn na upartego można.

Dziś zdając GLS spojrzałem z miłością na AMG GT Coupe. Oj ten, to by się długo nie nudził. Garażyk, kocyk, ogrzewanko i sporadyczne wyjazdy dla własnej uciechy ;)  

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, myślę że amg gt i mi by się nie znudził, ale ja szukam typowego 'daily' wygodnego i pewnego w każdych waruknach.
Z drugiej strony może i lepiej wziąć od kogoś cesje na jakiegoś 2 latka, hmm

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka





Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, bober5264 napisał(-a):

Masz rację, myślę że amg gt i mi by się nie znudził, ale ja szukam typowego 'daily' wygodnego i pewnego w każdych waruknach.
Z drugiej strony może i lepiej wziąć od kogoś cesje na jakiegoś 2 latka, hmm

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

 

Skoro beemka wyszła ok 1,1 zł za km - a i tak tanio nie było, to zobacz, że jednak przesiadka na nową a4 za 2,4 (przy 40 kkm/2 lata), czy nawet 3,2 (przy 30 kkm/ 2 lata) to jednak spory (2-3 krotny) przeskok kosztowy moim zdaniem...

Ja osobiście wolałbym "prawie nówkę", po największym spadku wartości. Akurat auta premium coś tam tracą w kolejnych latach, w porównaniu do tańszych i pospolitych albo inną formę finansowania. 

Edytowane przez StaryWilk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja wcale nie mówię że to audi wychodzi nie wiadomo jak tanio, tylko że to niezła oferta nad którą się zastanawiam, a najważniejsze jest to że ta rata nie nadszarpnie w żaden sposób mojego budżetu bo gdyby tak było to bym o tym nie myslal
Ale też nie mam za duzego doświadczenia w najmach i leasingach dlatego dziele się tu z Wami przemyśleniami bo różne osoby mamy na forum i każdy patrzy na to inaczej

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka





Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, bober5264 napisał(-a):


Z drugiej strony może i lepiej wziąć od kogoś cesje na jakiegoś 2 latka, hmm

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka




 

Też bardzo dobry pomysł👍 , patrząc na Twoje preferencje i przebieg roczny , znajdziesz dużo aut z wyposażeniem podobnym do tego czego oczekujesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, bober5264 napisał(-a):

Masz rację, myślę że amg gt i mi by się nie znudził, ale ja szukam typowego 'daily' wygodnego i pewnego w każdych waruknach.
Z drugiej strony może i lepiej wziąć od kogoś cesje na jakiegoś 2 latka, hmm

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka




 

Zastanów się dwa razy. Ja do niczego nie przekonuję, ale warto pamiętać o tym, że po 2 latach tracisz gwarancję. Pewnie nic się nie stanie, ale jednak nowy przynosi więcej radochy i spokoju wewnętrznego. Jeżeli rata nie obciąży Twojego budżetu, samochód Ci się podoba to weź to co było pierwotnym zamierzeniem.

16 godzin temu, rafi napisał(-a):

Ciekawe kiedy ruszą pracę nad ustawowym zużyciem paliwa ;)


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat w przypadku audiolek gwarancja to 4 lata/120kkm
No ciagnie do nowego auta, bo jednak jest to ciekawe doświadczenie;)

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Ciekawe kiedy ruszą pracę nad ustawowym zużyciem paliwa ;)

Faktycznie, to jest kolejny logiczny krok. Chciałbym poznać proces myślowy który doprowadził do takiego rozumowania. Jak ktoś sadzi 150 na drodze pomiędzy wsiami to ma coś nie tak z deklem i powinni mu to prawko zabrać razem z samochodem.


1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 16.06.2024 o 19:52, Autor1984 napisał(-a):

Życie, czasem trafisz na mądrego, a zarazem inteligentnego, a czasem na ciężki przypadek 😕 

 

Mercedes GLS 450d.

Krótka recenzja o kolosalnym Stuttgartczyku.

 

Zacznę od wyglądu, bo w sumie to definiuje większości z nas, czy w ogóle decydujemy się na dany model określonej marki pojazdów czy nie.

Wygląd nie porywa, trochę taki X - class z dobudówką niczym kombi. Dostałem najnowszy model po lifcie z przebiegiem 4000km. Na pewno jest to samochód ogromy; (w mojej wersji)21 calowe koła wyglądają przy ustawieniu zawieszenia w poziomie "0" jak 18stki, jak się go podniesie jeszcze śmieszniej. Ogólnie wersja demonstracyjna zarówno w wersji kolorystycznej środka i zewnątrz pojazdu, to nie moja bajka w przypadku tego modelu.
Rozmiar GLS powoduje, że jakoś mnie pociąga - nie jest to potężne zauroczenie, ale chyba jakaś amerykański sposób wyrażania wolności, gdzie filmowy Pawlak z trzeciej części "Kochaj albo rzuć" przyznał podczas przejazdu z lotniska, że u nich to pszczoły pewnie są 100 razy większe. Od zawsze fascynowała mnie motoryzacja, również ta amerykańska - gdzie potężne musclecary z ogromnymi maskami budziły drogowy respekt.

Pojazd na szczęście już na rynku trochę jest, więc nie przyciąga gapiów, bo lifting zawęził się do zmian kosmetycznych takich jak np. atrapa chłodnicy. Bo wejściu do środka dosyć znajomy wygląd - podwójne ekrany dobrze wkomponowane w deskę rozdzielczą wraz z rewelacyjnie umieszczonymi kratkami nawiewu. Siedzenia pokryte twardą skórą, dosyć twarde, ale pewnie trzymające. Środkowa konsola dobrze zaprojektowana z systemem dotykowym. Początkowo drażniły mnie uchwyty do jazdy terenowej, ale później się przyzwyczaiłem. Konsola środkowa bardzo szeroka, schowki pomieszczą wiele rzeczy, a cup holder podgrzeje lub schłodzi napój. Oczywiście GLS posiada również ładowanie bezprzewodowe i jeśli sparujemy telefon z pojazdem możemy go również przysłonić i stworzymy spójną całość konsoli środkowej pojazdu. Ekrany bardzo czytelne z niezliczoną ilością informacji, aplikacji, wyborów stylu, etc. Nie jestem w stanie nawet tego wymienić. Ale ogólnie na plus, dla gadżeciarzy - bajka . Zarządzać z nimi można z touch pada, kierownicy (skądinąd rewelacyjnej - merol robi świetne kiery bez dwóch zdań), natomiast jest na niej za dużo "naćpane" i proces wyboru funkcji przez panele dotykowe, to nie mój klimat. Można wybierać również określone funkcje przez dotyk samych ekranów, ale Panowie ze Stuttgartu dali również ukłon w stronę tych wszystkich zwolenników mechanicznego wyboru części funkcji i za to wielkie brawa. Część przycisków znajdująca się na konsoli środkowej pod 4 nawiewami zamyka usta tradycjonalistom.

Panele zamieszczone w drzwiach wykonane z poprawnych materiałów, aczkolwiek przyciski wśród konkurencji wypadają znacznie lepiej. Dostałem wersję z pianoblack i wkomponowane głośniki firmy Burmester doskonale uzupełniają wygląd. W drugim rzędzie siedzeń mamy również panel wyboru położenia m.in. fotela w tym jego pochylenie, wysokość zagłówka, przesunięcie przód tył, a nawet elektroniczne złożenie i otwarcie trzeciego rzędu siedzeń, który nie jest tam tylko umownie. To pełnoprawna 7 osobowa bryka i człowiek z tyłu nie będzie czuł się niekomfortowo, chyba, że przekracza 2m wzrostu. Naturalnie auto posiada 4 strefową klimatyzację.

Otrzymałem wersję doposażoną bardzo konkretnie, człowiek, który mi wydawał pojazd; rzekł, że upchali do niego prawie to co się da. Więc wybaczcie nie wymienię wszystkiego co było w nim jako opcja, bo za krótko się "znamy". Takie rzeczy jak pneumatyka to standard, keyless go, kamery 360, multibeam, asystenci (irytujący - należy połowę ściszyć, a najlepiej wyłączyć). standardowy Burmester, itd...

Gdy się wybierze kolejną z opcji pakietów otrzymamy tak jak w moim przypadku - masaże, podgrzewane fotele przód - tył, podłokietniki, klimatyzację z tyłu, 3 pakiet - ultimate to m.in. ekrany w drugim rzędzie i słuchawki

W standardzie auto zawiera przyciemniane szyby, projekcje AMG, stylizację AMG, dach panoramiczny i jeszcze długo by wymieniać.

Naturalnie ilość opcji jest prawie "nieograniczona".

 

Jerzy zapytałeś mnie o porównanie do 7er. Nie da się tego zestawić, kompletnie dwa inne pojazdy. Wygodna limuzyna, kontra samochód użytkowy. Ok gdyby to był MAYBACH GLS 600 może mógłbym jakieś podobieństwa dostrzec.

Najlepiej jednak zestawić 7mkę z S klasą. A GLS jedynie z X7.

Podsumowując.

Auto niewątpliwie fajne, ale czego się spodziewać jak na dzień dobry, trzeba położyć lub pożyczyć ponad pół miliona. Ale co mnie do niego przekonuje w sensie, że nie zamknąłem drzwi i powiedziałem stanowcze nie. To to, że Mercedes jako team F1 zdobył ogrom tytułów i widać to w ich samochodach, a nawet czuć.

W 450D znajduje się 3litrowy silnik diesla, a to jak ten samochód się rozpędza i w jaki robi to sposób dostarcza tak pozytywnych wrażeń, że auto zachęca do wciskania gazu.

Hamuje rewelacyjnie, a to pojazd, który ma masę ponad 2600 kg na "sucho". A trzymanie w zakrętach i trakcja na mokrym wręcz absurdalna, a on do GLS 63AMG ma raczej spory dystans...

Więc zachwyty nie były skierowane do zawieszenia w trybie raperskim, tylko walory jezdne; przyśpieszenie, wytracanie prędkości, jazda w zakrętach i trakcja. Kosmos.
Niemcy w samochody potrafią bez dwóch zdań.

Muzykę odsłuchałem w jednym i w drugim ja nie dostrzegam istotnych różnic, zarówno w 7mce jest standardowy B&O, a w GLS standardowy Burmester. Może w Merolu denerwowało mnie przenoszenie wibracji tonów niskich na podłogę auta.

Z minusów.

Jakość materiałów jednak trochę budzi moje zastrzeżenia, nie jest to ten poziom, który bym oczekiwał w tej kwocie. To nie jest tak, że mamy do czynienia z lipą, ale niektóre klawisze, boczki drzwi, podstawy siedzeń powinny być wykonane z innych materiałów. Kolejny minus to zawieszenie, które jednak nie znosi tak rewelacyjnie nierówności poprzecznych jak miało to miejsce w zachwytach Bąka z Caroserii. No nie.

Ja lubię mieć kierownicę blisko, aby lepiej kontrolować ruchy, a nóg nie mam najkrótszych i przy wielokonturowych fotelach wsiadanie trochę jest utrudnione, ale to bzdet.

Natomiast największym minusem, a dla kogoś innego może to być plus jest nadwrażliwość asystentów i systemów bezpieczeństwa. Sposób w jaki Cię komunikują irytuje do czerwoności, na szczęście system MBUX podpowiada jak szybko i skutecznie je uciszyć, ale zostawić aktywne.

Parę fotek. Wieczorem może jeszcze uzupełnię o ambient. Nie zrobiłem wielu kilometrów, bo wczoraj miałem gości i cały dzień przeleciał. A dziś tak średnio miałem wenę do jazdy...

Czy kupiłbym taki samochód - ze względu na zaawansowaną technologię i układ jezdny tak. Zmiana biegów, przyśpieszenie, hamowanie, sztywność, trakcja, a nawet podbicie dźwiękowe silnika - majstersztyk.  Dam jednak sobie jeszcze rezerwę na poznanie konkurenta m.in. X7 i LR RR, być może mniejsze XC90 po "rewolucyjnym" lifcie będzie tak wycenione, że nie da szans silniejszej konkurencji. Kto to wie. 

 

   

 

 

AMG1.png

AMG2.png

AMG3.png

20240615_053543.jpg

20240616_141303.jpg

20240616_141307.jpg

20240616_141310.jpg

20240616_141316.jpg

20240616_141323.jpg

 

EDIT: Wybaczcie styl, jestem po weekendzie gdzie nie siedziałem przy kawie :) Wykończony przez robotę, więc pisane na szybko.



Bardzo fajna rzeczowa recenzja! Super! W większości się zgadzam, gdyż posiadałem takiego GLS prelift, jednak na moje potrzeby okazał się za duży. Chyba niestety wtedy skusiłem się na tą 'amerykańskość' :D. Rodzina 2+2 i na dziś GLE spełnia  99% moich potrzeb związanych z autem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
(...) rata nie nadszarpnie w żaden sposób mojego budżetu bo gdyby tak było to bym o tym nie myslal
(...)



w takim razie - bierz A4 czy co tam chcesz i ciesz się nim, a resztę olej:-)
skoro kasa to nie problem, to reszta jest pomijalna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, nicon napisał(-a):

Faktycznie, to jest kolejny logiczny krok. Chciałbym poznać proces myślowy który doprowadził do takiego rozumowania. Jak ktoś sadzi 150 na drodze pomiędzy wsiami to ma coś nie tak z deklem i powinni mu to prawko zabrać razem z samochodem.

Jak ktoś sadzi w nocy, mgle, deszczu 150km/h pomiędzy wsiami, to faktycznie ma problem z głową.

Problem, który dostrzegam to moment wyprzedzania np dwóch ciągników siodłowych. Mam to robić z prędkością 91km/h i ma trwać to dwa lata? Czy powinienem zrobić to szybko i bezpiecznie? Czyli w chwilowym momencie osiągnąć nieprzepisową prędkość, ale powrócić do niej po zakończeniu manewru wyprzedzania?

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś sadzi w słoneczny dzionek  to też ma nie halo. Ciągniki siodłowe mogą jeździć 90km/h, co jest max dopuszczalną prędkością na drogach których dotyczą te przepisy. Można ich nie wyprzedzać nawet jeżeli jadą np. 70 km/h i bezpieczne wyprzedzenie wymaga rozpędu do 150km/h.

Edytowane przez nicon

1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach


w takim razie - bierz A4 czy co tam chcesz i ciesz się nim, a resztę olej:-)
skoro kasa to nie problem, to reszta jest pomijalna.
Mam z tym jeden problem, który może zabrzmieć nieco dziwnie - multum osób tyle nie zarabia miesiecznie ile ja mam zamiar prze**** na auto i jakoś mi z tym glupio samemu że sobą, a z drugiej strony nie powinno mnie to w ogóle obchodzic

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie można podczas  wyprzedzania przekraczać  dozwolonej prędkości.  Ja akurat wyłapałem mandat - podczas wyprzedzania przekroczyłem  dozwoloną  prędkość. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, łowca napisał(-a):

Nie można podczas  wyprzedzania przekraczać  dozwolonej prędkości.  Ja akurat wyłapałem mandat - podczas wyprzedzania przekroczyłem  dozwoloną  prędkość. 

Dokładnie o to mi chodzi.

Problem pojawia się w momencie, gdy przed ciągnikami siodłowymi jedzie ciągnik rolniczy. Tworzą się niebezpieczne sznury, w których dochodzi do bardzo wielu zdarzeń drogowych. Bo zawsze się znajdzie jakiś "mundry", który zrobi to w najmniej odpowiednim momencie.

@nicon

Mało jeździsz, w momencie wyprzedzania ciągnika zawsze przekraczamy prędkość, a tym bardziej dwóch, a nawet trzech. Aby było to bezpieczne nie kontrolujesz prędkości tylko sytuację na drodze. Za ciągnikami jeżdżącymi "przepisowe" ha ha ha 90km/h praktycznie jeżdżą wolniejsi od samych ciągników.

A mało jeździsz bo nawet nie znasz przepisów o ruchu drogowym i prędkości maksymalnych dla ciągników siodłowych poza obszarem zabudowania.

Cytat

Ciągniki siodłowe mogą jeździć 90km/h, co jest max dopuszczalną prędkością na drogach których dotyczą te przepisy. Można ich nie wyprzedzać nawet jeżeli jadą np. 70 km/h i bezpieczne wyprzedzenie wymaga rozpędu do 150km/h.

Edytowane 18 minut temu przez nicon

 

Więc teoryjka, teoryjką, a rzeczywistość rzeczywistością. Bo jak żyję nie widziałem przepisowo jadącego zestawów pojazdów.

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, bober5264 napisał(-a):

Mam z tym jeden problem, który może zabrzmieć nieco dziwnie - multum osób tyle nie zarabia miesiecznie ile ja mam zamiar prze**** na auto i jakoś mi z tym glupio samemu że sobą, a z drugiej strony nie powinno mnie to w ogóle obchodzic
 

 

Przeznacz jedną ratę, połowę, czy ile uważasz na cele charytatywne i ciesz się życiem i autem. Zawsze ktoś będzie mniej lub bardziej majętny. W razie wątpliwości zauważ na jakim forum jesteśmy. Jedna Omega lub Rolex to często pieniądze, których znaczna część społeczeństwa nigdy nie odłoży, a co dopiero wyda na hobby.

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No przepisową prędkością dla nich jest 80km/h, oczywiście niestety maksują do 90km/h, czyli tym bardziej nie ma potrzeby ich wyprzedzania skoro możesz jechać za nimi przepisowo maksymalne 90. Sam zauważyłeś że wyprzedzanie jednego czy co gorsza kilku ciągników jest niebezpieczne, więc może lepiej tego nie robić zamiast rozpędzać się do 150 i potencjalnie tracić prawko. Jak musisz być na czas i wiesz że będziesz jechał krajówkami to wyjedź 20min wcześniej i to ci da znacznie więcej niż pędzenie jak debil. Pośpiech poniża.

 

Przepis jest dobry w 99.9% przypadków, ale zawsze miłośnicy zapierdalania znajdą sobie ten 0.1% przypadków które wg nich go dyskwalifikują. "A co jak będzie trzeba zawieźć do szpitala rodzącą zakonnicę?" No kurde przepis nie ma sensu ...


1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy też sprzedają z przedłużoną gwarancją. Ojciec dopiero co kupił 3 letnie Stelvio i jeszcze 2 lata gwarancji ma.

 

Jedyna bzdura w Alfie, która zaskoczyła nawet panów z serwisu. Kupując Alfa Romeo z przedłużoną gwarancją, trzeba w alfie zgłosić zmianę właściciela inaczej wg regulaminu gwarancja nie będzie uznana. Jak podjechałem do serwisu w Poznaniu podmienić to dla ojca, to wszyscy byli zaskoczeni, po telefonie do centrali w Warszawie, tam też panowie byli zaskoczeni. Z jednej strony mówią, że w serwisie nikt tego nie sprawdza, z drugiej nikt się nie chce zdziwić przy drogiej usterce i usłyszeć, "Panie ale to nikt nie przepisał na nowego właściciela"

 

A co do tych mniej zamożnych czy "uprzywilejowanych" - mało to oddajemy w podatkach na różne cele społeczne? Im więcej zarabiasz, tym więcej "oddajesz".

Edytowane przez Ceteth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, nicon napisał(-a):

No przepisową prędkością dla nich jest 80km/h, oczywiście niestety maksują do 90km/h, czyli tym bardziej nie ma potrzeby ich wyprzedzania skoro możesz jechać za nimi przepisowo maksymalne 90. Sam zauważyłeś że wyprzedzanie jednego czy co gorsza kilku ciągników jest niebezpieczne, więc może lepiej tego nie robić zamiast rozpędzać się do 150 i potencjalnie tracić prawko. Jak musisz być na czas i wiesz że będziesz jechał krajówkami to wyjedź 20min wcześniej i to ci da znacznie więcej niż pędzenie jak debil. Pośpiech poniża.

 

Przepis jest dobry w 99.9% przypadków, ale zawsze miłośnicy zapierdalania znajdą sobie ten 0.1% przypadków które wg nich go dyskwalifikują. "A co jak będzie trzeba zawieźć do szpitala rodzącą zakonnicę?" No kurde przepis nie ma sensu ...

 

Rozumiem Twój punkt widzenia, ale między czarnym a białym jest jeszcze wiele szarości. Jest taka fajna książka Sobiesława Zasady "Szybkość bezpieczna", która porusza ten temat. Ograniczenia w mieście i przez miejscowości mają chronić pieszych i tu nie ma z czym dyskutować. Przy 70 km/h i uderzeniu w pieszego zostanie wyrwany z butów. Poza miastem problem polega na tym, że przepisy są dla wszystkich, ale ludzie są różni i jeżdżą różnymi autami. Ten sam zakręt z ograniczeniem do 50 km/h auto pokroju Fiesty czy Focusa ze sprawnym zawieszeniem i oponami ze średniej półki przejedzie bezpiecznie z prędkością np. 75 km/h dochodząc do granicy bezpieczeństwa przy 90 km/h, a w rękach dobrego kierowcy przejedzie np. 100 km/h. Problem w tym, że na tym samym zakręcie 25 letni strucel z wylanymi amorami, na nalewkach wyleci z drogi przy 70 km/h. I przepisy muszą też uwzględniać i takie przypadki. Sami kierowcy też mają nawet nie tyle różne umiejętności kierowania co logicznego myślenia i przewidywania. Dla mnie bardziej niebiezpieczne jest to, że ktoś za mną jedzie 2 m niż to, że ma 120 na 90tce poza miastem. Ja cały czas się dziwię, po co Policja kupuje drogówce auta za 200-250k i dlaczego to jest BMW 3/5 itp. a nie np. Focus ST/i30N zamiast większość z nich zamienić na 3 szt. Fiata Pandy z wideorejestratorem, który 16h dziennie krążyłby po mieście. W większych miastach wystarczy spędzić dziennie godzinę za kółkiem, żeby natknąć się na zajeżdżanie drogi, wymuszanie pierwszeństwa, jazdę na zderzaku, skrętu nie z tego pasa czy spotkać auto, które powinno mieć zabrany dowód rejestracyjny. Nawet nie mam na myśli tego, żeby karali każdego, kto przekroczy prędkość o 6 km/h tylko wprowadzili "siłą" brytyjską/szwajcarską kulturę na drogach naszym ułanom i zlikwidowali strucle na drogach, które nadal w 2024 w jakiś magiczny sposób przechodzą badania techniczne.

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.