Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Mówię tylko z tego co zalecają :). Nikt się nie musi mną wzorować. Swojego auta przy tak niskich cenach benzyny nie zagazuję, a jeśli nie będzie mnie stać by lać do niego benzynę to będę myślał by kupić auto z mniejszym silnikiem bądź w dieslu.

Moje 1.4 TSI (do jazdy w okół komina) w tym roku ma 70kkm./6 lat. Głównie krótkie dystanse i miasto.

Swoją drogą i tak mu zmieniam olej + filtry co 10-15kkm mimo, że książka serwisowa podaje co 30kkm.

 

Jak jadę gdzieś dalej mam diesla o większej pojemności, mocy,wielkości i masie, a pali i tak mniej niż 1.4 TSI

 

Jak nie stać mnie na Rolexa to nie biorę na niego kredytu pod zastaw, a pokaż się.

 

Obserwując różne grono ludzi, gaz tankują z tego co widzę ludzie, którzy wychodzą ze schematu:

- samochód zarabia na siebie

- duża pojemność, nie stać mnie na eksploatację, a pokazać się trzeba np. stare A8

- ludzie o ograniczonym budżecie

 

Kupując nowe 1.4 TSI (ok. 90k pln highline) i montując do niego LPG za 5k wolałbym dołożyć następne 5k i mieć 2.0TDI (100k pln), które:

- będzie mniej paliło o jakieś 2-3l (oszczędność 8-12zł na 100km czyli zwróci się po ok. 50kkm.)

- silnik mniej dostanie po klejnotach

 i kolejny bardzo ważny element

+ WYŻSZA WARTOŚĆ ODSPRZEDAŻY 2.0 TDI nad 1.4 TSI + LPG.

 

Stać na nowe auto = stać na Pb.

 

To tylko moje zdanie :). Każdy musi decydować sam za siebie.

Edytowane przez overrange

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tego dochodzi częstsza wymiana oleju + filtr, nie jak producent podaje co 30kkm ale co 10 max 15. Wg. mnie 1.4 TSI do LPG się nie nadaje. Po za tym z bagażnika robi nam się mała kosmetyczka. Jeśli butla w zapasie, to zapas do bagażnika, a co z miejscem bagażowym na trasę? Mało praktyczne :)

slime.jpeg

 

Ja od lat używam w autach z LPG taki oto sprzęt. Polecam... małe i poręczne

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na auto z gazem raczej bym się nie zdecydował.,Duży kłopot,odpada przejazd tunelami i parkowanie na parkingach podziemnych.,Zysk wątpliwy ,dzisiaj benzyna kosztuje mniej niż połowę ceny z przed 2 lat.,Jeżeli za dwa lata będzie kosztować pół dzisiejszej ceny to zakup instalacji  gazowej nigdy się nie zwróci., 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie tak, Mikołaj. Podany przez Ciebie przykład to festiwal czystej krwi druciarstwa. Idealny dowód na to, że nie gaz niszczy silnik tylko złe instalacje i źli gazownicy. To było Landi Renzo czy Prins?

 

Taka jaką daje skoda w salonie. Nie znam marki. Sam nie używam tych aut. 

TSI nie lubi gazu i tyle. Gaz jest do kuchenek a nie do jeżdżenia na nim. Śmierdzi, psuje auto i przynosi korzyści tylko w starych trupach do których instalacja kosztuje 1 tys zł. Jak kupisz Kadeta z gazem to ok - zarobiłeś. Ale żeby do nowego montować...? To po co jajogłowi w laboratioriach sie troją nad tym by benzyniaki w miarę mało jarały? Przecież nie po to by przyszedł polski "Janusz" i z czegoś oszczędnego zrobił coś sknerusowatego :D

A że to potem nie jedzie i psuje się... kto by tam się tym przejmował. Ważne że na dzielni nikt nie jeździ taniej. No chyba, że MPK...

Edytowane przez Mikołaj N

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

overage, ludzie o ograniczonym budżecie nie kupują A8 a nawet jak ktoś je kupi i ma problem z utrzymaniem samochodu to nie przez to, że jest w nim gaz. to co piszesz sprawdzało się w golfach 2 z instalacją na śrubę. 

gaz psuje silnik, instalacja za 1kzł i kaddet. Jak zyjecie dalej w 90 latach i kadeta z astrą 1 macie przed oczami to wasz problem ;)

teraz 15 letnie auto jest na wielopunkcie do którego zakłada się sekwencję. Jak ktos pisze że psuje silnik to niech napisze co i dlaczego, mądrości sąsiada zostawmy dla siebie.

wcale nie jestem zwolennikiem ani obrońcą gazu ale nie ma rzeczy idealnych. Fanatycy TDI zawsze kulą ogon jak przychodzi wymienić dwumas, wtryski czy turbo, sztukowane super-diesle z wyciętymi DPFami. W kadecie nie ma takich problemów

cena Pb niższa o połowę? haha chyba nie w Polsce, zejdźmy na ziemię

Edytowane przez trollu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"TSI nie lubi gazu, gaz jest do kuchenek, śmierdzi i psuje auto"

 

Mikołaj, nie obraz się ale to Twoja wiedza w temacie napędu LPG najwyraźniej zatrzymała się w latach 90.

Po pierwsze, LPG aplikowane w odpowiedni sposób pozwala silnikowi Otto bez zmian konstrukcyjnych generować moc większą o 5-10% większą niż na benzynie. Po drobnych zmianach różnica może być jeszcze większą. Masz tu swój "gaz do kuchenek".

 

Wiedzieliście, że całkiem niedawno Rajd Austrii zaliczany do klasyfikacji Mistrzostw Europy wygrało auto na LPG?

 

Po wtóre, nie "polski Janusz" tylko Janusz koreański rządzi w zakresie ilości aut konwertowanych na gaz. A przed polskim jest jeszcze Janusz turecki.

 

Mayor, powiedz mi kiedy benzyna w tym kraju kosztowała ponad 8 zł??

 

"Gaz do kuchenek" - stereotyp na podobnym poziomie jak "Rolex to zegarek dla buraków".

 

A ktoś kto porównując TDI do TSI nie zauważa różnicy w czystości, kulturze pracy, współczynniku elastyczności, dźwięku i nie docenia różnić na korzyść benzyny- kojarzy mi się z człowiekiem który nie odróżni smaku szynki od salcesonu, Coke od Hoop coli a masła od margaryny.

Edytowane przez gustaw6666

Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z LPG miałem styczność tylko raz.

Był to przestarzały system w jeszcze bardziej przestarzałym aucie ;)

Było czasami problematycznie... :P:D

 

Dzisiejsze instalacje nie mają już nic wspólnego z tzw. Śrubą.

Ludzie matują w subaru i nic się nie dzieje

 

czy będę miał kiedyś auto na gaz? Niewiem... Zależy jakie to będzie auto.

 

Kompletnie nie rozumiem ludzi, którzy kupują np. Bmw 760 i montują gaz...

W niektórych autach poprostu wygląda to śmiesznie

Rozumiem chęć oszczędności, ale jeśli ktoś kupuje v8, v12 to musi się liczyć, że nie jeździ na wodę

Do normalnego woła roboczego jak najbardziej. Do aut z klasy premium... Nie.


Przyjaźń jest wszystkim. Przyjaźń to coś więcej niż talent. Więcej niż władza. Prawie się równa rodzinie. Nigdy o tym nie zapominaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie 3 lata moim wołem roboczym było BMW 540i. 6,2 s do setki, na gazie jak i na benzynie. V8.

Za auto dałem 15000 zł. Naprawy i materiały eksploatacyjne - drugie tyle. Na paliwo wydałem około 27000 zł. Na benzynę wydałbym około 54000 zł.

Teraz sprzedam auto za 10000 zł.

Utrata wartości, naprawy, materiały eksploatacyjne - 20000 zł.

 

A gdybym uważał, że gaz jest do zapalniczek?

 

Kupiłbym porównywalnie wyposażonego Golfa 1,4 TSI za 100000 zł.

Przyjmijmy, że naprawy zero złotych. Materiały eksploatacyjne około 3000 zł.

Po trzech latach sprzedałbym go za 60000 zł.

Wydałbym 43000 zł na utratę wartości i eksploatację. Za paliwo tyle samo- przyjmijmy 27k.

 

20k vs 43 k

12 letnie BMW 540 vs nowy Golf 1,4.

Koszty paliwa identyczne.

Komfort? Bezpieczeństwo? Osiągi?

Sami sobie odpowiedzcie co było lepsze.

 

W czym jest problem z napędem LPG w aucie V8 marki premium, klasy wyższej??


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak gaz jest do kuchenek to ropa jest do traktorów.. cóż za merytoryczna dyskusja na poziomie Mikolaja...

Mnie nie śmieszą ludzie którzy zakładają gaz do nowej S-Klasy, śmieszą mnie ich sąsiedzi którym się to nie podoba... Jest taka maść na ból d... polecam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Watpie, zeby ktos do nowej S klasy zakladal lpg. Jak kogos stac na s'klase to stac i na paliwo. Jesli juz kogos stac na nowa s'klase to przewaznie jest to przedsiebiorca, ktory i tak sobie wrzuca paliwo w koszta ;)

 

Majac ba mysli 12 letnia bmw masz na mysli e39 czy e60?

Ps. 540 porownaj do r20, a zdziwisz sie o ile lepiej sie zbiera golf, prowadzi i mniej pali :)

Edytowane przez overrange

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o nowoczesnych autach premium.

Nie miałbym problemu wsadzić gaz do e39... Czy e39, to klasa premium? Ok może kilkanaście lat temu

 

@Krzysiek16

Nikomu nic nie zabraniam i dopa mnie nie boli, bo niby czemu? :D

 

jak pęką komuś hemoroidy na mózgu, to później pieprzy głupoty.

 

Niewiem dlaczego się tak spinacie o ten gaz :)

Edytowane przez Angelo

Przyjaźń jest wszystkim. Przyjaźń to coś więcej niż talent. Więcej niż władza. Prawie się równa rodzinie. Nigdy o tym nie zapominaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa dyskusja :-)

Ja mam czwarte auto na gaz (po kolei: Civic, Audi 80, Mondeo i teraz Subaru Legacy) i powiem tak. Gdy kupowałem Civica miał już gaz zainstalowany, nie szukałem wtedy specjalnie zagazowanego - po prostu taki się trafił.

Potem kupiłem Mondeo w benzynie i po dwóch miesiącach lania benzyny stwierdziłem, że bezsensu jest dla mnie płacić około 2 razy więcej za paliwo i tam już da założyłem instalację. Kolejne dwa też miały już gaz założony.

Co do minusów - mniejszy zasięg na tankowaniu, mniej miejsca w bagażniku. I w zasadzie tyle. Nie uważam, że wydanie raz w roku więcej na przegląd i wymiana filtrów do gazu to straszne obciążenie.

Problemy ze współpracą silnika z gazem miałem paradoksalnie tylko w Mondeo, w którym sam zakładałem lpg, a w pozostałych wszytko grało.

Edytowane przez Smycel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem kilka na gaz i generalnie po przebiegach powyzej 100 tys zaczynalo sie cos dziac glownie z glowica

Ale i tak koszt jej roboty byl jakis sladowy vs oszczednosc.

 

Spadku mocy nie zauwazylem zwiekszonego spalania jakos tez bardzo nie.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie śmieszą ludzie którzy zakładają gaz do nowej S-Klasy, śmieszą mnie ich sąsiedzi którym się to nie podoba... Jest taka maść na ból d... polecam!

Mysle, ze zamiast kolegom z forum to chyba jednak powinienes te masc polecic tym wlascicielom nowej, zagazowanej S-klasy, ktorzy probowali usunac jakas  usterke  w ramach gwarancji :) . Miny mechanikow w serwisie Mercedesa rownie bezcenne jak "porady" kolegi Krzysiek16 ;)

Edytowane przez 70'

Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, każde prawie auto za 400000 zł po 5 latach warte jest 100000 lub mniej. Za wysoką klasą auta idzie wyższe zużycie paliwa. Takie auta, intensywnie używane, oszczędzają dzięki napędowi LPG kwoty rzędu 20 000 zł rocznie i więcej. Takich kwot nawet zamożny gość woli nie odpuszczac bo i po co?

 

 

Ja mialem kilka na gaz i generalnie po przebiegach powyzej 100 tys zaczynalo sie cos dziac glownie z glowica

Ale i tak koszt jej roboty byl jakis sladowy vs oszczednosc.

 

Spadku mocy nie zauwazylem zwiekszonego spalania jakos tez bardzo nie.

Wg moich ocen ponad 90% aut na LPG w naszym kraju posiada duże uchybienia w składzie mieszanki powietrzno - paliwowej. Prawdopodobnie tyczyło się to Twoich aut.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, każde prawie auto za 400000 zł po 5 latach warte jest 100000 lub mniej. Za wysoką klasą auta idzie wyższe zużycie paliwa. Takie auta, intensywnie używane, oszczędzają dzięki napędowi LPG kwoty rzędu 20 000 zł rocznie i więcej. Takich kwot nawet zamożny gość woli nie odpuszczac bo i po co?

Tak, tylko, ze samochod, ktory kosztowal 400 000, a po 5 latach kosztuje 100 000 nie jest juz nowym samochodem :)  Czesto ma juz drugiego wlasciciela, ktory ma nieco inne mozliwosci finansowe niz ten pierwszy i pewnie patrzy bardziej oszczednie na kazdy przejechany km, a samochod jest juz po gwarancji wiec moze sobie zalozyc taka instalacje bez zadnych konsekwencji..

No chyba, ze ktos wyklada 400 000 jezdzi samochodem przez 5 lat, konczy sie gwarancja i zamiast wymienic auto przelacza je na "tryb oszedzania" instalujac gaz. Mysle jednak, ze byloby trudno znalezc w klasie premium piecioletnie auto  od pierwszego wlasciciela z zainstalowanym gazem, co mogloby swiadczyc o tym, ze instalacja pojawila sie w samochodzie po wyjechaniu z salonu :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do haseł "jak kogoś stać na Sklase to i stać na tankowanie" - idź d salonu i zacznij wyśmiewać ludzi kupujących eSę z R4 ropolem pod maską, prawdziwy gość wybiera S600 bo wszystko poniżej S500 to auta dla biedoty.

O czym w ogóle rozmawiamy, auta za pół miliona i LPG. Mamy XXI wiek, taka 10 letnia W222 nie będzie już takim "must have" dla przysłowiowego janusza bo jednak ludzie trochę ogarniają co się dzieje. Czasy W140 minęły, w aucie pokroju nowej S, paliwo za kilka lat jest ułamkiem utrzymania samochodu i nie raz już się spotkałem z taką opinią. Gość, który zastanawia się nad kilkuletnią S za 100tys zł to nie franek z końca wsi, który do tej pory jeździł polonezem za 1.2 tys zł, ludzie liczą się z tym ze w takim aucie po 10 latach zaczyna siadać elektronika, trzeba remontować zawias a tam alu, pneumatyka. Ludzie mają internet,  są fora, nie ma problemu żeby dowiedzieć się ile będzie kosztować remont zawieszenia czy hamulców. Jak ktoś leje na to i ładuje się na minę to jego sprawa i nie ma się co nad takimi rozczulać, nikt nikomu nie każe wkładać ręki do ognia.

Instalacja LPG to kolejna rzecz, która może się zepsuć w aucie to fakt, ale jak ktoś serwisuje instalację jak należy to problemów nie powinno być.

Edytowane przez trollu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Polsce jest trochę inna mentalność. Samochód jest atrybutem statusu materialnego,świadectwem sukcesu ,Dużo ludzi kupuje samochody nie tylko dla siebie i swoich potrzeb,ale także po to żeby się pokazać i żeby sąsiadom się żółć ulała.,Dlatego ludzie kupują samochody klasy premium i montują baniaki z gazem,chociaż bardziej logiczne w sytuacji kiedy kogoś nie stać na kupno i utrzymanie auta premium jest zakup klasy średniej ,lub kompakta.,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Polsce jest trochę inna mentalność. Samochód jest atrybutem statusu materialnego,świadectwem sukcesu ,Dużo ludzi kupuje samochody nie tylko dla siebie i swoich potrzeb,ale także po to żeby się pokazać i żeby sąsiadom się żółć ulała.,Dlatego ludzie kupują samochody klasy premium i montują baniaki z gazem,chociaż bardziej logiczne w sytuacji kiedy kogoś nie stać na kupno i utrzymanie auta premium jest zakup klasy średniej ,lub kompakta.,

Niestety to prawda. Sam pamiętam jak znajomy kupił A6 i po całym mieście robił "drive by" z opuszczonymi szybami :P 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do gazu, miałem raz i więcej nie wrócę. Po przebiegu 80-100k/km na gazie silnik do remontu.

 

Czy jest oszczędnie, pewnie do pewnego momentu tak, ale raczej nie wrócę do gazu. To jednak moje zdanie.


Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trollu, a co wspólnego ma silnik diesla w S'ce do S'ki w benzynie. Wybrał diesla- proszę bardzo. Jego wybór na który może składać się wiele czynników.

 

Lepiej w dieslu niż nowa S'klasa w LPG. Przy oponach 18"< ... za 1k pln/szt. też będzie szukał nalewek?;)

 

Idąc tym tropem po co kupować rolexy skoro można kupić steinharta? Kupujmy steinharty zamiast seiko bo wyglądają jak "król" Rolex bądź "królowa" - Omega. Może jeszcze lepiej kupujmy Omegi i Rolexy z sprzedajemy.pl w końcu niczym się nie różnią na pierwszy rzut oka, a podczas niedzielnej mszy wrzucając drobne na tacę niech każdy widzi jak nam się powodzi z Rolexem na ręku.

 

Dla rozluźnienia atmosfery:

 

Edytowane przez overrange

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od kiedy klient na eSę musi dokonać wyboru - "kupić S320cdi czy S500 i jechac do stefana żeby mi gaz założyl? Matko, jak się dowie że dałem 700tys zł to pewnie za zwykłego staga powie mi z 50 tys, kiedy mi się to zwróci"  :lol: ehh te trudne wybory...prosiłem, zejdźmy na ziemię. Prędzej można mieć wybór - 2 eSy, 2005r, jedna w PB, druga w dieslu. Ta z Pb ma 180tys nalotu, ta w dieslu 370km. Brać Pb i wrzuć gaz czy liczyć, że osprzęt w dieslu nie zacznie się sypać za pól roku. Rzut monetą?

Wybór samochodu to zawsze jest jakiś kompromis. Wszystko zalezy od tego, jakie sa warunki do spełnienia. Porównanie samochodów do rolka/stenka jest w większości z czapy, rozmawiamy o czymś co ma być środkiem lokomocji do pracy/lekarza/na wczasy,  zegarek to kaprys. Za to jedno się sprawdza - ktoś kto kupuje używanego rolka i serwisuje go u zaprzyjaźnionego, sprawdzonego zegarmistrza jest "gorszego sortu" niż ktoś, kto kupuje nowego i wysyla na serwis do szwajcarii?

Lansować się można w 15 letnim audi tak samo jak w 2 dniowym ferrari

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"TSI nie lubi gazu, gaz jest do kuchenek, śmierdzi i psuje auto"

 

Mikołaj, nie obraz się ale to Twoja wiedza w temacie napędu LPG najwyraźniej zatrzymała się w latach 90.

Po pierwsze, LPG aplikowane w odpowiedni sposób pozwala silnikowi Otto bez zmian konstrukcyjnych generować moc większą o 5-10% większą niż na benzynie. Po drobnych zmianach różnica może być jeszcze większą. Masz tu swój "gaz do kuchenek".

 

Wiedzieliście, że całkiem niedawno Rajd Austrii zaliczany do klasyfikacji Mistrzostw Europy wygrało auto na LPG?

 

Po wtóre, nie "polski Janusz" tylko Janusz koreański rządzi w zakresie ilości aut konwertowanych na gaz. A przed polskim jest jeszcze Janusz turecki.

 

Mayor, powiedz mi kiedy benzyna w tym kraju kosztowała ponad 8 zł??

 

"Gaz do kuchenek" - stereotyp na podobnym poziomie jak "Rolex to zegarek dla buraków".

 

A ktoś kto porównując TDI do TSI nie zauważa różnicy w czystości, kulturze pracy, współczynniku elastyczności, dźwięku i nie docenia różnić na korzyść benzyny- kojarzy mi się z człowiekiem który nie odróżni smaku szynki od salcesonu, Coke od Hoop coli a masła od margaryny.

 

Kolego, ale ja jestem wielkim fanem benzyniaków ale tych jeżdżących na benzynę. Nie wyobrażam sobie mieć innego auta choć służbowe mam w dieslu ale na to nie miałem wpływu.

Dla mnie koszty długofalowe w utrzymaniu diesla są tym co mnie do niego zniechęca nie mówiąc własnie o kulturze, dźwięku itp. 

Piszesz o większej mocy z gazu - owszem, nawet honda miała silnik tylko na gaz w ofercie i był istotnie silniejszy. Ale psuł się i wycofali sięz tego pomysłu. 

Gaz jest suchym paliwem i to najbardziej szkodzi nowoczesnym silnikom, szczególnie tsi. Wtrysk bezpośredni gazu tylko po części zlikwidował ten problem bo i tak co któryś wtrysk musi być z benzyny by nasmarować wtryski żeby sięnie zapiekły. Długafalowo to marne rozwiązanie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak gaz jest do kuchenek to ropa jest do traktorów.. cóż za merytoryczna dyskusja na poziomie Mikolaja...

Mnie nie śmieszą ludzie którzy zakładają gaz do nowej S-Klasy, śmieszą mnie ich sąsiedzi którym się to nie podoba... Jest taka maść na ból d... polecam!

Zejdź na ziemię i nie pisz nic więcej o maściach którymi smarujesz d*pę bo wychodzisz na śmieszniejszego niż gość tankujący Sklasę gazem :D

Twój poziom merytoryczny nie przekracza jednak przeciętnej pojemności gazu z zapalniczce ale jeżeli liczba 16 w Twoim niku wskazuje na wiek to częściowo możesz czuć się usprawiedliwiony... W innym tak se ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.