Tag Heuer vs Omega vs Zenith

[evilym 7106]

Po blisko dwóch latach przyszedł czas na kolejny zakup.

Wyselekcjonowałem trzech gagatków: Tag Heuer Carrera Glassbox (niebieska + dokupiona bransoleta), Omega Speedmaster Moonwatch (czarna, szafir) oraz Zenith Chronomaster Sport (czarny).

Z racji bardzo skromnej kolekcji (czy tam zestawu) 4 zegarków, każdy z nich musi być w miarę możliwie jak najbardziej uniwersalny.

Chrono dołączy do Seiko SPB143, Longinesa ZuluTime i G-Shocka.

 

Każdy ma coś w sobie...

Zenith przemawia do mnie jako ten "full-sport". Rewelacyjne proporcje ceramicznego bezela do tarczy, kolorystka, zapierdzielająca wskazówka chrono. Wydaje mi się, że sprawi mi najwięcej radości.

Omega ma ponadczasowy desing i świetną historię (a takie rzeczy również do mnie przemawiają). Dodatkowo to strap monster. Chyba wszystko do niej pasuje.

Tag Heuer świetnie mi leży (przy moim bardzo skromnym nadgarstku który ma niespełna 17cm). Niebieska wersja na pasku będzie też najbardziej elegancka z ich wszystkich. Historia modelu również istotna. 

 

Chętnie poznam wasze opinie !

 

 

A tu jeszcze zdjęcia z przymiarki

 

 

 

 

 

 

[tombla 1706]

Jak dla mnie najlepiej na ręku po zdjeciach układa się Tag.

[filip3434 183]

Z tych trzech marzy mi się... każdy z trzech   Jednak jakbym stał przed wyborem teraz, to mój głos mimo wszystko poleciałby na Omegę  

[Dorian06 40427]

Ja wybrałbym w takiej kolejności:

1. Zenith 

2. Tag

3. Omega.

 

[tts 4751]

Jakby to był Zenith Chronomaster Original, Zenith miałby mój głos.

[trzydziesci9 5]

Może dziwnie zabrzmi, ale według mnie na większym i opalonym nadgarstku lepiej wygląda coś z bransoletą.

To tylko moja subiektywna opinia.

[evilym 7106]

4 godziny temu, tombla napisał(-a):

Jak dla mnie najlepiej na ręku po zdjeciach układa się Tag.

I tak jest w rzeczywistości. Jak pisałem, mam bardzo szczupły nadgarstek. Natomiast pozostałe o dziwo jeszcze się mieszczą.\

 

4 godziny temu, filip3434 napisał(-a):

Z tych trzech marzy mi się... każdy z trzech   Jednak jakbym stał przed wyborem teraz, to mój głos mimo wszystko poleciałby na Omegę  

Jakbym mógł, to kupiłbym każdego 😉

 

2 godziny temu, Dorian06 napisał(-a):

Ja wybrałbym w takiej kolejności:

1. Zenith 

2. Tag

3. Omega.

 

👍

 

2 godziny temu, tts napisał(-a):

Jakby to był Zenith Chronomaster Original, Zenith miałby mój głos.

Również mi się podoba - ale na ten moment szukam czegoś jednak bardziej sportowego. Trudno mi to wytłumaczyć.

 

41 minut temu, trzydziesci9 napisał(-a):

Może dziwnie zabrzmi, ale według mnie na większym i opalonym nadgarstku lepiej wygląda coś z bransoletą.

To tylko moja subiektywna opinia.

Opalony jestem może jakieś 3 tygodnie w roku. Nadgarstek mam wątły. To znaczy, że mam nie kupować zegarka z bransoletą? 😉

[tts 4751]

14 minutes ago, evilym said:

Również mi się podoba - ale na ten moment szukam czegoś jednak bardziej sportowego. Trudno mi to wytłumaczyć.

Rozumiem. Nie ma co tłumaczyć. Jakkolwiek człowiek by nie racjonalizował, na końcu i tak działa emocja.  Podrzuciłem Original, ze względu na rozmiar łapy no i mam bardzo miłe wspomnienia z obcowania z nim - bardzo wygodny i nienachalny. 



Skoro jednak coś bardziej sportowego, to zastanów się czy aby Spidek w tej wersji jest wystarczająco sportowy.

Edytowane Czwartek o 20:59 przez tts

[kupis99 13]

Mój głos leci na Zenitha, z resztą niedawno sam stałem przed podobnym wyborem i właśnie Zenith zagościł w mojej kolekcji z czego jestem bardzo zadowolony.
Najmniej podoba mi się Tag i z całej trójki Tag moim zdaniem jest najniżej pozycjonowany, jeśli chodzi o zegarmistrzostwo, ale tak naprawdę liczy się twoje zdanie i to który zegarek najbardziej ci podejdzie i w którym będziesz cię najlepiej czuć.
 

Ps.

Historia marki Zenith nie jest wcale uboższa od historii marki Omega, więc tu nie przedkładał bym żadnej z tych marek jako faworyta.

[evilym 7106]

15 godzin temu, tts napisał(-a):

Rozumiem. Nie ma co tłumaczyć. Jakkolwiek człowiek by nie racjonalizował, na końcu i tak działa emocja.  Podrzuciłem Original, ze względu na rozmiar łapy no i mam bardzo miłe wspomnienia z obcowania z nim - bardzo wygodny i nienachalny. 



Skoro jednak coś bardziej sportowego, to zastanów się czy aby Spidek w tej wersji jest wystarczająco sportowy.

Trafiłeś w punkt - pod względem zegarków zawsze u mnie działają emocje. Jestem łasy na nawiązywanie do historii, wydarzeń, filmów czy osób. A wygląd stawiam wyżej niż technikalia. Marketingowcy mogą mnie wskazywać jako idealnego klienta 😅

 

Chronomaster Original byłby idealny dla mnie jako drugie chrono. Więc może kiedyś.

Tym bardziej jak sam napisałeś, rozmiar dla mnie idealny.

 

A Speedy może faktycznie nie krzyczy wyrazistością, ale nadal mieści się w moich parametrach jako sportowy zegarek. I nigdy nie miałem żadnej Omegi więc jak zaczynać, to chyba właśnie od tego modelu.

 

2 godziny temu, kupis99 napisał(-a):

Mój głos leci na Zenitha, z resztą niedawno sam stałem przed podobnym wyborem i właśnie Zenith zagościł w mojej kolekcji z czego jestem bardzo zadowolony.
Najmniej podoba mi się Tag i z całej trójki Tag moim zdaniem jest najniżej pozycjonowany, jeśli chodzi o zegarmistrzostwo, ale tak naprawdę liczy się twoje zdanie i to który zegarek najbardziej ci podejdzie i w którym będziesz cię najlepiej czuć.
 

Ps.

Historia marki Zenith nie jest wcale uboższa od historii marki Omega, więc tu nie przedkładał bym żadnej z tych marek jako faworyta.

Wiadomo, nikt mi nie wmówi co jest dla mnie najlepsze 😁

 

A co innego brałeś uwagę przed zakupem Zenitha?

 

Pozycjonowanie zegarmistrzowskie, prestiżu czy tam inne, totalnie dla mnie nieistotne. 

Historia wszystkich trzech marek jest ciekawa i długa. Ale pod względem konkretnych modeli to akurat Chronomaster Sport odstaje od Carrery i Moonwatcha. Natomiast pod względem mechanizmu, to już zupełnie odwrotna sprawa 🙂

[tts 4751]

2 minutes ago, evilym said:

A Speedy może faktycznie nie krzyczy wyrazistością, ale nadal mieści się w moich parametrach jako sportowy zegarek. I nigdy nie miałem żadnej Omegi więc jak zaczynać, to chyba właśnie od tego modelu.

 

Oby ze Spidkiem nie skończyło się jak u mnie.... wyszedł z tego solidny "exit watch", przynajmniej na dziś... Cóż można dodać? "You can never go wrong with a Moonwatch." 

[evilym 7106]

3 godziny temu, tts napisał(-a):

 

Oby ze Spidkiem nie skończyło się jak u mnie.... wyszedł z tego solidny "exit watch", przynajmniej na dziś... Cóż można dodać? "You can never go wrong with a Moonwatch." 

I coś w tym jest, bo faktycznie Speedmaster mógłby dla mnie też być takim zegarkiem... 

Co nie zmienia faktu że Chronomaster Sport ciągnie do siebie baaaardzo mocno 🙂

[mykacz 85]

W dniu 21.08.2025 o 17:17, evilym napisał(-a):

Po blisko dwóch latach przyszedł czas na kolejny zakup.

Wyselekcjonowałem trzech gagatków: Tag Heuer Carrera Glassbox (niebieska + dokupiona bransoleta), Omega Speedmaster Moonwatch (czarna, szafir) oraz Zenith Chronomaster Sport (czarny).

Z racji bardzo skromnej kolekcji (czy tam zestawu) 4 zegarków, każdy z nich musi być w miarę możliwie jak najbardziej uniwersalny.

Chrono dołączy do Seiko SPB143, Longinesa ZuluTime i G-Shocka.

 

Każdy ma coś w sobie...

Zenith przemawia do mnie jako ten "full-sport". Rewelacyjne proporcje ceramicznego bezela do tarczy, kolorystka, zapierdzielająca wskazówka chrono. Wydaje mi się, że sprawi mi najwięcej radości.

Omega ma ponadczasowy desing i świetną historię (a takie rzeczy również do mnie przemawiają). Dodatkowo to strap monster. Chyba wszystko do niej pasuje.

Tag Heuer świetnie mi leży (przy moim bardzo skromnym nadgarstku który ma niespełna 17cm). Niebieska wersja na pasku będzie też najbardziej elegancka z ich wszystkich. Historia modelu również istotna. 

 

Chętnie poznam wasze opinie !

 

 

A tu jeszcze zdjęcia z przymiarki

 

 

 

 

 

 

Ale zapodałeś wybór 🤩. Z konkretnie tych trzech wybierałbym między TH Glassbox a Zenithem. Omega ma dla mnie małą, ale jednak istotną wadę: brak daty.

W każdym razie aż zazdroszczę Tobie dylematu. Sam od niedawna mam używaną Carrerę cal. 1887, ale ta aktualna Carrera Glassbox w niebieskim kolorze jest przepiękna 🤩.

[Olo_H 46]

Z tej trójki mój głos idzie na Zenitha. Cała trójka jest świetna, ale dla mnie Zenith ma najwięcej "tego czegoś" - fajna kolorystyka, data i pięknie biegnąca sekunda z chrono. Chociaż osobiście poszedłbym w białą tarczę.

Natomiast patrząc po Twoich zdjęciach wydaje mi się, że najlepiej leży Tag, ale to już Twoja subiektywna ocena i wygoda

Edytowane wczoraj o 07:14 przez Olo_H

[evilym 7106]

5 godzin temu, mykacz napisał(-a):

Ale zapodałeś wybór 🤩. Z konkretnie tych trzech wybierałbym między TH Glassbox a Zenithem. Omega ma dla mnie małą, ale jednak istotną wadę: brak daty.

W każdym razie aż zazdroszczę Tobie dylematu. Sam od niedawna mam używaną Carrerę cal. 1887, ale ta aktualna Carrera Glassbox w niebieskim kolorze jest przepiękna 🤩.

Zdecydowanie jest coś w niej.

Nawet nie wiedziałem. Jest dostępny fabrycznie z taką bransoleta 😮 

 

Chociaż lepiej wygląda moim zdaniem na takiej (foto z neta).

 

 

5 godzin temu, Olo_H napisał(-a):

Z tej trójki mój głos idzie na Zenitha. Cała trójka jest świetna, ale dla mnie Zenith ma najwięcej "tego czegoś" - fajna kolorystyka, data i pięknie biegnąca sekunda z chrono. Chociaż osobiście poszedłbym w białą tarczę.

Natomiast patrząc po Twoich zdjęciach wydaje mi się, że najlepiej leży Tag, ale to już Twoja subiektywna ocena i wygoda

👍

Tak, TH leżał najlepiej, ale nie czułem się źle zarówno z Omegą jak i Zenithem...

[rafi 12699]

Taga już miałeś. Omega może Ci się znudzić. Chociaż te nudne bywają wciągające. 
Zenek chyba bardziej do Ciebie pasuje, ale ja jednak na Twoim miejscu mocno bym się zastanowił na Originalem…

[meeehau 1993]

Zenith oryginał albo moonwatch. Ja polecam białą wersję ze swojej strony. Domawiam sobie jeszcze bransoletę.

[evilym 7106]

11 godzin temu, rafi napisał(-a):

Taga już miałeś. Omega może Ci się znudzić. Chociaż te nudne bywają wciągające. 
Zenek chyba bardziej do Ciebie pasuje, ale ja jednak na Twoim miejscu mocno bym się zastanowił na Originalem…

Te nudne mogą zabawić zdecydowanie dłużej w kolekcji 🙂

Jak pisałem Original jest fajny, ale za bardzo vintydżowy. Szukam czegoś bardziej sportowego i nowocześniejszego. Dlatego też Carrera nie przekonuje mnie w 100%.

Desing Speedmastera jest bezapelacyjnie ponadczasowy i moim zdaniem nadal wygląda "nowocześnie".

 

2 godziny temu, meeehau napisał(-a):

Zenith oryginał albo moonwatch. Ja polecam białą wersję ze swojej strony. Domawiam sobie jeszcze bransoletę.

Jak miałbym brać Omegę, to na początek tylko klasyczną, czarną wersję. Chociaż biała jest bardzo fajna!

[tts 4751]

4 hours ago, evilym said:

Desing Speedmastera jest bezapelacyjnie ponadczasowy i moim zdaniem nadal wygląda "nowocześnie".

 

Prawda, dopóki nie wejdziesz w hesalit. Wtedy zostaje "ponadczasowy". 😉