Właśnie obejrzałem film...

[Edmund Exley 6053]

Mało ostatnio oglądam i to głównie dość nowe filmy - zamierzam niedługo to nadrobić sięgając po coś ze wspaniałych lat 40. i 70.

 

A w minionych dniach:

- "Imigrantka" - straszny niewypał... Monotonia i banał, słabe aktorstwo. Nie wiem, co dobrego mogę powiedzieć - chyba tylko początkowa sekwencja na Ellis Island dobra.

- "Blue Valentine" - nie przepadam za współczesnym kinem niezależnym, bo na ogól jest puste i nudne, ale ten film coś w sobie jednak ma zmuszającego do uwagi.

- "Hitchcock" - nic wielkiego, ale solidna, rozrywkowa anegdota o tym, jak Hitch kręcił "Psychozę". Hopkins mimetyczny, Helen Mirren charakterna, do tego przeurocze i śliczne Scarlett Johansson i Jessica Biel.

 

[aty3 12]

Mało ostatnio oglądam i to głównie dość nowe filmy - zamierzam niedługo to nadrobić sięgając po coś ze wspaniałych lat 40. i 70.

 

- "Blue Valentine" - nie przepadam za współczesnym kinem niezależnym, bo na ogól jest puste i nudne, ale ten film coś w sobie jednak ma zmuszającego do uwagi.

 

 

był jakiś czas temu w telewizji. Niby niezły ale w pewnym momencie doszliśmy z małżonką do wniosku że nie mamy już ochoty tego oglądać i nie obejrzeliśmy do końca...

[w_s 1]

W ostatnim czasie oglądałem Służące, Zaginioną dziewczynę i Furię, wszystkie z tych 3 tytułów są świetne, więc tym którzy jeszcze nie oglądali polecam zobaczyć.

[kornel91 84495]

Bez Litości. Dawno nie oglądałem tak dobrego filmu.

 

 

[w_s 1]

Również polecam, świetna rola Denzela, jak zwykle, no i niezła sieka tam się dzieje.

Edytowane 2 Stycznia 2015 przez w_s

[primabaleron 1175]

Mało ostatnio oglądam i to głównie dość nowe filmy - zamierzam niedługo to nadrobić sięgając po coś ze wspaniałych lat 40. i 70.

- "Hitchcock" - nic wielkiego, ale solidna, rozrywkowa anegdota o tym, jak Hitch kręcił "Psychozę". Hopkins mimetyczny, Helen Mirren charakterna, do tego przeurocze i śliczne Scarlett Johansson i Jessica Biel.

 

 

 

 

Uważam Cię za autorytet w sprawach filmowych, ale tu akurat mam inne zdanie.

Być może w tym przypadku sprawdza się zasada "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". Czytaj: mamy z żoną podobny staż małżeński co Państwo Hitchcock. w tym filmie..

[kotlet 0]

Bardzo fajny film Bez Litości! Polecam!

 

 Wybieram się na Son of a Gun...

[kotlet 0]

https://www.youtube.com/watch?v=v6LQzRBDjA0

[R1910 0]

Ja właśnie oglądam To ja złodziej.

[Kosma 204]

Też wczoraj obejrzałem nowy film z Denzelem, lata lecą ale daje rade na 110%

[antygraffitex 13]

A ogladal ktos Exodus ?

[Edmund Exley 6053]

był jakiś czas temu w telewizji. Niby niezły ale w pewnym momencie doszliśmy z małżonką do wniosku że nie mamy już ochoty tego oglądać i nie obejrzeliśmy do końca...

 

No ja też miałem kryzys w czasie oglądania, ale jakoś się zmobilizowałem do końca.

 

Uważam Cię za autorytet w sprawach filmowych, ale tu akurat mam inne zdanie.

Być może w tym przypadku sprawdza się zasada "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". Czytaj: mamy z żoną podobny staż małżeński co Państwo Hitchcock. w tym filmie..

 

O rany, dzięki, choć to chyba za dużo powiedziane... Mam nadzieję, że nie przesłodzę, jak przyznam, że Ty dla mnie jesteś autorytetem stylu: zegarki, mercedesy, zdjęcia, a teraz do tego - taki staż

 

Ja właśnie oglądam To ja złodziej.

 

Z cudzysłowem wyglądałoby bardziej jednoznacznie i lepiej...

 

A ogladal ktos Exodus ?

 

Premingera z Paulem Newmanem? Dwa razy - w dzieciństwie (cykl "Piątki z Newmanem" - jedno z pięknych wspomnień z dzieciństwa...) i parę lat temu. Hipersyjonistyczny i jednostronny film.

 

A sylwestrowo/noworoczny czas wykorzystałem nieźle. W towarzystwie:

- najnowsi "Nędznicy" - miło się ogląda, choć męczą trochę te komputerowe efekty. Muzycznie natomiast wydał mi się trochę jednostajny.

- "Była sobie dziewczyna" - lekkie, ale mądre kino. Świetna rozrywka!

 

No i własne filmowe zboczenia:

- "39 kroków" - pomijając logikę, dobrze się to nawet dziś ogląda. Choć odnoszę wrażenie, że anglosasi przeceniają jednak ten film.

- "Kto się boi Virginii Woolf?" - no, nareszcie obejrzany. Warto, jest tu sporo mocnych momentów i świetne aktorstwo. Zabawne, zamieniłem kiedyś parę zdań z autorem oscarowych zdjęć do tego filmu film dobry, choć myślę, że Polański z tego typu historii umie "wycisnąć" więcej.

- "Ponad wszelką wątpliwość" - późny kryminał Fritza Langa. Niech malkontenci narzekają, ale dla mnie super rzecz - na żadnym innym filmie nie bawiłem się ostatnio tak dobrze

Edytowane 3 Stycznia 2015 przez Edmund Exley

[Kosma 204]

Chyba o ten film pytał graffitex

 

[antygraffitex 13]

Tak dokladnie to mialem na mysli:-)

[Lincoln Six Echo 70660]

Dzisiaj 59 lat kończy Mel Gibson. Aktor wg mnie średni, ale nienajgorszy reżyser: "Braveheart", "Pasja" i "Apocalypto" to świetne filmy. 

[Jakub Mróz 16]

 

- "Kto się boi Virginii Woolf?" - no, nareszcie obejrzany. Warto, jest tu sporo mocnych momentów i świetne aktorstwo. Zabawne, zamieniłem kiedyś parę zdań z autorem oscarowych zdjęć do tego filmu film dobry, choć myślę, że Polański z tego typu historii umie "wycisnąć" więcej.

 

 

Dla mnie ten film w pewnym stopniu ukazuje relacje między Panią Taylor a Panem Burtonem. 

O ile on tutaj gra dobrze, to ona gra świetnie, przynajmniej napady histerii.

W pewnym stopniu, bo w filmie Burton nie obdarowuje jej kolejnym top10 największych szmaragdów czy diamentów świata... żart oczywiście

[kornel91 84495]

Zaginiona dziewczyna również polecam dawno tak dobrego filmu oprócz Bez litości nie widziałem. Siedzi się 150 minut i nie ma chwili nudy.

[Edmund Exley 6053]

Dla mnie ten film w pewnym stopniu ukazuje relacje między Panią Taylor a Panem Burtonem. 

O ile on tutaj gra dobrze, to ona gra świetnie, przynajmniej napady histerii.

W pewnym stopniu, bo w filmie Burton nie obdarowuje jej kolejnym top10 największych szmaragdów czy diamentów świata... żart oczywiście

 

Nie pamiętam gdzie to było, ale czytałem, że według Sandy Dennis (skądninąd też znakomita rola) w trakcie realizacji filmu akurat było między nimi zaskakująco dobrze. Choć nie wiadomo, co się działo, jak byli sami. A wiesz, że wraz z Warrenem Beatty'm mieli zagrać w amerykańskim remake'u "Noża w wodzie"?

[Master Yoda 2171]

Też wczoraj obejrzałem nowy film z Denzelem, lata lecą ale daje rade na 110%

super ,własnie widziałem  

[Jakub Mróz 16]

Nie pamiętam gdzie to było, ale czytałem, że według Sandy Dennis (skądninąd też znakomita rola) w trakcie realizacji filmu akurat było między nimi zaskakująco dobrze. Choć nie wiadomo, co się działo, jak byli sami. A wiesz, że wraz z Warrenem Beatty'm mieli zagrać w amerykańskim remake'u "Noża w wodzie"?

Rzeczywiście możesz być forumowym autorytetem w kwestii filmów, imponujące stary

Kotka na gorącym blaszanym daszku, widziałeś? Dobry, tutaj akurat Liz i Paul Newman 

A Beckett? Świetny historyczny/kostiumowy z O'Toole i Burtonem, dla mnie najlepsza rola Burtona

[primabaleron 1175]

"Mów mi Vincent" - przyjemny film bez fajerwerków, a za to z Holywoodzkim scenariuszem...

Warto obejrzeć, choćby dla tytułowego Billa Murray'a

[Bartosz 86 45]

- "Kto się boi Virginii Woolf?" - no, nareszcie obejrzany. Warto, jest tu sporo mocnych momentów i świetne aktorstwo. Zabawne, zamieniłem kiedyś parę zdań z autorem oscarowych zdjęć do tego filmu film dobry, choć myślę, że Polański z tego typu historii umie "wycisnąć" więcej.

 

To jeden z takich filmów które zawsze odkładałem na później a kiedy wreszcie zobaczyłem to zastanawiałem się 'dlaczego tak późno'  

Film zwłaszcza pokazuje Burtona i Taylor w zupełnie nowym świetle i eksponuje ich aktorski talent - warto zobaczyć  

Exodus mam i też zawsze odkładam bo to dość długi film - do dzisiaj nie oglądałem  

Oczywiście ten Exodus z Paulem Newmanem

[Lincoln Six Echo 70660]

Nowość to nie jest, ale ja obejrzałem dopiero teraz. Miło zobaczyć Clive'a Owen'a w formie.

[Edmund Exley 6053]

Rzeczywiście możesz być forumowym autorytetem w kwestii filmów, imponujące stary

Kotka na gorącym blaszanym daszku, widziałeś? Dobry, tutaj akurat Liz i Paul Newman 

A Beckett? Świetny historyczny/kostiumowy z O'Toole i Burtonem, dla mnie najlepsza rola Burtona

 

Jakubie, dzięki, "Kotkę..." widziałem, "Becketta" nie. Burton bardzo mi się podobał w "Equusie" Sidneya Lumeta - film nie całkiem udany, ale Burton świetny.

 

Exodus mam i też zawsze odkładam bo to dość długi film - do dzisiaj nie oglądałem

 

 

Też mam parę takich filmów, np. "Bunt na Bounty" z Brando (dziś był znowu w TV). Jak obejrzysz "Exodus" (choć chyba naprawdę nie ma aż tak bardzo po co), to daj znać.

[bromborek 93]

Oglądałem "Panią z przedszkola" - mnie się podobał więc ostrzegam...