LESKOS 3470 #276 Napisano 6 Sierpnia 2020 O ile kojarzę chłopak miał 17 lat i na nazwisko miał Becker ... a to wiele tłumaczy ;-). Może w świecie ówczesnych kontaktów biznesowych ktoś chciał polepszyć stosunki między zakładami , liczył na pomoc giganta i zrobił taki drobny gest w jego stronę zatrudniając przy produkcji młodego sukcesora fortuny i wpisując jego nazwisko na wykonanym zegarze ... gdybam oczywiście ale nie brzmi to znajomo z punktu widzenia XXI wieku 🙂 - mnie tak .... 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #277 Napisano 6 Sierpnia 2020 Ponieważ Krzysiek już stracił kontrolę nad historią wszystkich przez siebie naprawianych zegarów, to przypomnę. Zegar wykonał Johann Gottlieb Becker w roku 1801. Nie sądzę, by miał 17 lat. Ktoś z fabryki Eppnera (lub szkoły przyfabrycznej, może i zdolny 17 latek) naprawił ten zegar w roku 1869. 1 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #278 Napisano 6 Sierpnia 2020 No i ma to ręce i nogi . Niestety z powodu trudności dostępu do wież kościelnych i gabarytów nie jestem zainteresowany zegarami wieżowymi, choć marzy mi się malutki "zegar wieżowy" -tak 50cm tarcza na szczycie domu - nawet jest miejsce na mechanizm ... oczywiście z kurantem coby wnerwiać sąsiadów 1 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1789 #279 Napisano 6 Sierpnia 2020 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 991 #280 Napisano 6 Sierpnia 2020 3 godziny temu, LESKOS napisał: O ile kojarzę chłopak miał 17 lat i na nazwisko miał Becker ... a to wiele tłumaczy ;-). Może w świecie ówczesnych kontaktów biznesowych ktoś chciał polepszyć stosunki między zakładami , liczył na pomoc giganta i zrobił taki drobny gest w jego stronę zatrudniając przy produkcji młodego sukcesora fortuny i wpisując jego nazwisko na wykonanym zegarze ... gdybam oczywiście ale nie brzmi to znajomo z punktu widzenia XXI wieku 🙂 - mnie tak .... Becker to taki polski Malinowski 😉nie każdy był spadkobiercą fabrykanta 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #281 Napisano 6 Sierpnia 2020 Oj tam pisałem że o wieżowych wiem tyle co koza o trąbce ... . 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 991 #282 Napisano 6 Sierpnia 2020 🙂 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #283 Napisano 6 Sierpnia 2020 Off... przepraszam🤗 Koza i trąbka? Jest coś co łączy jedno z drugim 😝. Obiło mi się o uszy jakoby z koziej du..y była trąba 🤣🤣👍👍 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mechanik 991 #284 Napisano 6 Sierpnia 2020 🙂 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #285 Napisano 6 Sierpnia 2020 Off... przepraszam🤗 Koza i trąbka? Jest coś co łączy jedno z drugim 😝. Obiło mi się o uszy jakoby z koziej du..y była trąba 🤣🤣👍👍 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #286 Napisano 6 Sierpnia 2020 No i tak to się mniej więcej ma 😉 3 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #287 Napisano 6 Sierpnia 2020 (edytowane) Ciekawe... On jak żywy, ten koza? 🤣🤣 Edytowane 6 Sierpnia 2020 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6252 #288 Napisano 6 Sierpnia 2020 Ten z trąbka go tak sciska, ze panuu Kozie łzy lecą.. zobacz jak ma policzki zalane 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #289 Napisano 6 Sierpnia 2020 (edytowane) Kochani, czytajmy wpisy... W zeszłym roku znalazłem fragmenty zegara Johanna Gotlieba Beckera Uhrmacher in Laehn z 1779 roku... 22 lat przed wykonaniem zegara dla ratusza we Wleniu (1801) wykonał zegar dla kościoła Zbawiciela w Cieplicach... 5 godzin temu, LESKOS napisał: No i ma to ręce i nogi . Niestety z powodu trudności dostępu do wież kościelnych i gabarytów nie jestem zainteresowany zegarami wieżowymi, choć marzy mi się malutki "zegar wieżowy" -tak 50cm tarcza na szczycie domu - nawet jest miejsce na mechanizm ... oczywiście z kurantem coby wnerwiać sąsiadów Jestem gotów Tobie taki dostarczyć oraz zamontować... Marzenia trzeba spełniać...;) Edytowane 6 Sierpnia 2020 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1332 #290 Napisano 6 Sierpnia 2020 (edytowane) Krzysiu, jak możesz to pokaż kilka zdjęć takich mini wieżowców. Jak na razie to mnie się podobają tylko trzy takie mini wieżowce. Jeden, moim zdaniem najładniejszy, jest zamontowany na budynku poczty w Świebodzicach. A drugi nieco inny i o nieco innej konstrukcji ale również bardzo ładny ma zamontowany na swoim domu Leszek (Kobas). A trzeci IMO najbardziej efektowny stoi u Pana Franciszka w Tarnowskich Górach. Gdyby mi się trafił taki sam lub podobny do tych trzech, to też bym sobie takiego kupił i zamontował na chałupie, mam nawet dobre i gotowe miejsce. Edytowane 6 Sierpnia 2020 przez dziadek 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #291 Napisano 6 Sierpnia 2020 (edytowane) Muszę wleźć na stryszek...Mam chyba ze trzy sztuki... Tutaj z ebay...https://www.ebay.co.uk/itm/Vintage-Turret-Clock/233668351968?hash=item3667b817e0:g:hWkAAOSwfvle12vh Edytowane 6 Sierpnia 2020 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1789 #292 Napisano 6 Sierpnia 2020 Choroba .... że też ja w bloku mieszkam 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6252 #293 Napisano 6 Sierpnia 2020 (edytowane) 13 minut temu, PM1122 napisał: Choroba .... że też ja w bloku mieszkam Ja tez, Ale co za problem postawić na balkonie, "wagę" opuszczasz za barierkę na bloczku i działa Edytowane 6 Sierpnia 2020 przez mkl1 1 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #294 Napisano 26 Sierpnia 2020 (edytowane) 🤔. no i jakby tu zacząć ... Za siedmioma morzami, za siedmioma górami , za siedmioma rzekami mieszkał sobie dziadek, ... który sprzedał mi kolejnego Eppnera 😉 😂. Nie było tak łatwo ale i nie było tanio 😉 , ale jest. Na poważnie trafił mi się dość ciekawy i nietypowy zegar. Dość długo analizowałem co kupiłem i doszedłem do wniosku (oczywiście nie sam bo taki aż genialny nie jestem 🤔 😜 😂 ) że to dość ciekawy mechanizm i cały zegar - więc warto pokazać. Ponieważ ciekawość zwyciężyła nad zdrowym rozsądkiem i nie zrobiłem zdjęcia kompleksowego - wszystko jest - tylko w detalach. Jednak najciekawszy jest mechanizm to może zacznę od niego, a całość będzie jak doprowadzę do stanu docelowego. Tak więc : - Mechanizm nie jest oczywiście sygnowany , ale też nie posiada nadanego numeru. - Wykonanie wskazuje na to że powstał w końcowej fazie produkcji fabryki w Srebrnej Górze , choć osobiście mam jeszcze jedną teorię , ale trochę spekulacyjną -więc pozostawię ją na razie w spokoju. - Zwróćcie uwagę na mostek kotwicy - pierwszy raz widzę takie wykonanie , ale wygląda na produkcję nie manufakturową , lub zegarmistrzowską a że tak powiem "fabryczną" - wykonanie wysokiej jakości. - Stopka (kółko) kotwicy jest odrobinę mniejsza od standardu i zakończenie drążka kotwicy jest trochę inne niż ma standard - Oczka w tarczy są typowe dla wieloseryjnej produkcji firm dolnośląskich z ostatniej ćwiartki XIX w - Tarcza wykonana w standardzie jw. Pierwszy raz zobaczyłem takie wykonanie mechanizmu krzyżowego , ale jest jednak ono moim zdaniem niewątpliwie mechanizmem wykonanym wg projektu Eppnera(może nie bezpośrednio na linii fabryki Eppnera - taka idea mi pod czaszką powstała ...?). Skrzynia pochodzi z lat 1870-1880 i po analizie i rozebraniu jednoznacznie mogę stwierdzić że nie miała innego lokatora, a i same plecy nie zostały podmienione i są pierwotne. To tak na szybko ... Będę się starał, jak zwykle, przekazać relację "na bieżąco" - z prac nad egzemplarzem ... Zatem dla zainteresowanych materiał nr 1 - rzućcie okiem... IMG_5806.m4v Edytowane 26 Sierpnia 2020 przez LESKOS 5 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1332 #295 Napisano 26 Sierpnia 2020 (edytowane) Moim zdaniem najciekawszy w porównaniu z innymi jest mostek. Domyślam się że mostek jest z jednej strony osadzony na dwóch szpilkach i przykręcony śrubką a z drugiej strony osadzony tylko na szpilce? Ponieważ mostek jest dedykowany do tego mechanizmu (nie widać przeróbek) to pozwolisz że trochę pospekuluję. A dlaczego uważasz że powstał w samej końcówce produkcji? Równie dobrze mógł powstać na samym początku produkcji. Oczywiście gratuluję zakupu i tym samym stałeś się chyba największym kolekcjonerem zegarów krzyżowych Eppnera w Polsce i Europie. W każdym razie w Polsce, to jesteś na pewno kolekcjonerem tych zegarów Nr 1. Jeszcze raz gratuluję ciekawego nabytku! Edytowane 26 Sierpnia 2020 przez dziadek 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #296 Napisano 26 Sierpnia 2020 Marian, dziękuję ale chyba nie jestem ... 😉 Co do mostka. faktycznie jest dedykowany do tego mechanizmu i był wykonany dla niego. Są nawet te same oznaczenia na nim co na reszcie mechanizmu. Jak zauważysz na poniższym zdjęciu, mostek jest jest profilowany na sztancy. Takie mostki pojawiły się u Beckera przy rozpoczęciu masowej produkcji. Do 1868 roku Becker wyprodukował 25 tyś zegarów (mniej więcej - tych numerowanych) czyli prze 18 lat kiedy ruszyła fabryka w Świebodzicach. Przez następne lata produkcja gwałtownie rośnie i na następne 25 tyś trzeba czekać tylko 4 lata (1872) ... po chwili produkcja przekracza 10 tyś zegarów rocznie. Co to oznacza - konieczność produkcji masowej ? Wymaga technologi i rozwiązań powtarzalnych i bardzo dobrej jakości. Becker ma już odlewnię mosiądzu i świadczy usługi dla większości zakładów z Dolnego Śląska wraz z niezbędną obróbką . Wprowadza do produkcji mostki gięte ale bardzo dobrą prasą parową ze sztancą o dużej powtarzalności i jakości produktu. Analizowałem ten mostek Eppnera z mostkiem dwóch zegarów Beckera jakie posiadam i jakość wykonania jak i sposób gięcia jest b. zbliżony. Fabryka Eppnera przeniosła się do Srebrnej Góry w latach ~1869-1872 kiedy to zakończono przeprowadzkę. Przez parę lat w numeracji zdarzały się zegary z mechanizmem krzyżowym, który miały detale typowe dla produkcji we Wleniu. I taki wieszak mamy i tutaj . Ale sam zegar jest już cięty i robiony zgodnie z wzorem ze Srebrnej Góry. Pewne ślady po ręcznej obróbce ma płytach wskazują na to, że mechanizm był produkowany wprawdzie na bazie materiałów z "magazynu" ale też wykonano cześć prac w sposób typowo manufakturowy myślę, że w kierunku sprawdzenia jakby zdolności adaptacji gotowych elementów. Idealnie do tego założenia pasuje tu mostek , drążek kotwicy, ramka tarczy (typowa dla lat 1870-1880 dla Beckera i innych producentów dolnośląskich - nietypowa jednak dla Eppnerowskich wyrobów) Tarcza - porcelanka też psuje do produkcji w tym okresie. Myślę (tak po cichu), że mamy tu do czynienia z produktem prototypowym powstałym w celu sprawdzenia możliwości zastosowania elementów półprefabrykowanych na bazie dostępnych na tamtym rynku produktów z mosiądzu. Pamiętajmy że tamte lata (70-te) były dość burzliwe, a mosiądz był wyrazem swoistego luksusu i był w cenie. Liczyła się oszczędność i nie marnowanie produktu. Zatem podsumowując myślę, że dotyczy to produkcji z lat 70-tych drugiej połowy czyli jakby to powiedzieć już poza okresem świetności produkcji tych mechanizmów. Może faktycznie końcówka produkcji nie jest to zbyt fortunnym określeniem. Generalnie zegary wiszące , jak już kiedyś napisałem były trochę taką produkcją w zakładach Eppnera na okresy przestoju lub zmniejszonej ilości produkcji i generalnie nie wytrzymały konkurencji masowej produkcji przede wszystkim zakładów Beckera ale i innych fabryk z Dolnego Śląska. ..... Ale to może tylko taka mała moja teoria ... będę szukał dowodów 😉 Poniżej rzeczony mostek - spójrz - czy nie przypomina czegoś ? 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 516 #297 Napisano 26 Sierpnia 2020 IMO mostek wskazuje na produkcje przemysłową i jednoczesnie późniejszą niż pierwsze egzemplarze z Silberberg wiec nie widzę powodu dlaczego mechanizm nie jest sygnowany.Stać ma sztancowane mostki a na sygnaturę już nie? Masz zdjęcie makro samych palet kotwicy ?Widac zużycie ,ślad na kole wychwytowym czy nic ?Oczywiście osobiście zazdroszczę Ci takiego zegara i sam pewnie kupiłbym go również. 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #298 Napisano 26 Sierpnia 2020 Sygnatura to osobna sprawa , być może to mechanizm prototypowy , jak pisałem, i nie był przeznaczony do sprzedaży. Po jakimś czasie wsadzono go jednak do skrzyni i poszedł w świat. Nie można też wykluczyć, że trafił do któregoś z pracowników ... ( cześć wynagrodzenia , nagroda - takie praktyki bywały) a potem dalej. Jak przedstawię skrzynię ... stanie się to bardziej prawdopodobne . 😉 Z informacji jakie uzyskałem (podobno) nie jest to pierwszy zegar/mechanizm bez numeracji. Wiec brak numeracji może mieć kilka przyczyn... Zrobię zdjęcia palet i koła i wstawię. Ślady są ale niezbyt duże , nie wymagają szlifowania. 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziadek 1332 #299 Napisano 26 Sierpnia 2020 (edytowane) Moim zdaniem, ja bym obstawiał raczej początek produkcji w Srebrnej Górze, zwłaszcza że produkcja mechanizmów krzyżowych w Srebrnej Górze nie była duża i z tego co mi wiadomo to nie była to również produkcja ciągła tych zegarów. Więc na początku kiedy uruchomiano produkcję próbowano korzystać z podzespołów gotowych produkowanych masowo np. u Beckera lub u innych. To był okres w którym już w zasadzie można było kupować gotowe części i składać całe zegary. Moim zdaniem mostek w Twoim mechanizmie wygląda na mostek typowy dla zwykłego mechanizmu z szerokimi płytami. Wyrażnie widać że został dostosowany do mechanizmu krzyżowego z wąską płytą, Ma frezowane rogi i jest ustawiony ukośnie i tak jak napisałeś, jest sztancowany. Moim zdaniem, to po przeniesieniu fabryki do Srebrnej Góry próbowano uruchomić niewielką serię tych zegarów wykorzystując być może gotowe dostępne na rynku półfabrykaty. Myślę że po pewnym czasie zrezygnowano z zewnętrznych półfabrykatów i powrócono do swojej starej i sprawdzonej technologii tylko produkowanej już w bardziej uprzemysłowiony sposób. Powiedzmy sobie szczerze, ukośnie obsadzony mostek i frezowany na trzech rogach i przykręcony tylko na jedną śrubę nie był zgodny z kanonami ówczesnej sztuki zegarmistrzowskiej. To tylko takie moje dywagacje, twardych dowodów na poparcie powyższej tezy nie mam żadnych. Edit. Właściwe ustawienie mostka przy kotwicy ze stałymi paletami pomimo masowej produkcji wymaga jednak manufakturowego montażu przy ich właściwym ustawieniu z kołem wychwytowym i kropkowanie niektórych podzespołów ułatwia montaż. Edytowane 26 Sierpnia 2020 przez dziadek 0 Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #300 Napisano 26 Sierpnia 2020 No tak , w zasadzie jesteśmy zgodni co do przyczyn powstania tego mechanizmu. Osadzenie w czasie będzie trudne bo nie ma (ja przynajmniej nie wiem że istnieje) dokumentacja techniczna produkcji , ani też katalogi tych zegarów z mechanizmem krzyżowym. Jedno wydaje się pewne ( wydaje się 😉) powstał w Srebrnej Górze. Dlatego tak mnie fascynują ... 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach