Klub Miłośników Zegarków SEIKO

[emiel 1651]

Noodles, zdajesz sobie sprawę ile zegarków Seiko posiadam? Do hejtera Seiko mi akurat bardzo daleko. Rozumiem, że już nie można wypowiadać się w krytycznym tonie na temat tej marki, bo od razu szufladkuje się człowieka, jako hejtera. Mam bardzo nieprzyjemne przeżycia z nowszymi wypustami firmy, w tym między innymi z biedamasami, stąd może moje bardziej krytyczne spojrzenie. Nie zamierzam ochować i achować nad zegarkami przeciętnymi, które w moich oczach straciły bardzo mocno. Jest to moja opinia, subiektywna, nie nacechowana „posiadam, to trzeba chwalić”, tudzież opinia sprzedawcy, który każde g*** wetknie klientowi, byleby tylko premia się zgadzała na koniec miesiąca. Tak między nami, to kolejne Seiko leci do mnie właśnie z Japonii (kiedy doleci to inna sprawa, bo od miesiąca wylecieć nie może, wraz z pewnym Casio).

Jash, widzę, że jako oficjalny sprzedawca w Polsce i człowiek Orisa na tym forum, nie możesz pogodzić się z faktem, że swego czasu powiedziałem coś niezbyt pochlebnego na temat zegarka z manufaktury, którą reprezentujesz (post 19602). Poniżej podaję linka do mojej recenzji, tak by każdy mógł się zapoznać z moją opinią na temat zegarka, co do którego w jednym aspekcie szczerze się wypowiedziałem na forum i oczywiście zostałem zmieszany przez wyznawców, a Ty problem zamiotłeś pod dywan. Ale co ja tam wiem, nie znam się przecież, nie mam narzędzi, a jak mam, to przecież nie z logo Orisa i stąd moje problemy. Napomknę tylko, że scementowaniem mojej decyzji o zmianie zakupu z drugiego Orisa na innego divera, nie był sam problem, o którym pisałem, a reakcja przedstawiciela firmy na Polskę (Ciebie) oraz forumowiczów. Na szczęście nie kupowałem ani jednego zegarka w polskiej dystrybucji, więc jestem odporny zarówno na docinki, jak i na przekazy podprogowe serwowane na tym forum hurtowo przez profesjonalnych sprzedawców, nieraz łamiących regulamin tego forum (nie mam w tym momencie Ciebie na myśli).

Poniżej moja jakże zła i szkalująca Orisa (bo wedle Twojego wpisu jestem też hejterem Orisa) recenzja modelu, który posiadam i będę posiadał. Ocenę mojego hejterstwa pozostawiam postronnym i zapraszam do przeczytania tekstu, w którym tak bardzo szkaluję manufakturę reprezentowaną przez kol. Jasha, iż zasługuję na miano hejtera. Przez takie zachowanie, jak Twoje (traktowanie mnie jak debila, który nie potrafi zmienić bransolety/paska), tylko żałuję, że poświęcałem swój czas, by napisać rzeczową recenzję zegarka marki, którą reprezentujesz w Polsce. Zdania o niej nie zmienię i recenzję pozostawię, bo nadal uważam, że jest takie, jak opisałem w poniższym tekście. Pozdrawiam serdecznie.

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/177230-oris-aquis-source-of-life-recenzja/

 

 

 

P.S. Kol. Fidelio i Tomaliusz - alkoholu nie piję, to nie wiem jak się ustosunkować – może faktycznie powinienem zacząć.

 

Tak by pozostać w temacie Seiko, dziś od rana towarzyszy mi zegarek, który kiedyś chciałem sprzedać, ale całe szczęście, opamiętałem się. Wzbudzał we mnie mieszane odczucia, od zachwytu po obrzydzenie. Dzisiaj nie wyobrażam sobie kolekcji bez niego. Btw. Pasek od pana Szymaniaka przetrzymał próbę czasu i wciąż cieszy. Polski wyrób na Filipinach noszę z wielką dumą.

 

Marcin, może trochę, ale po prostu zbiera mi się, jak widzę masowe (tutaj przepraszam za wyrażenie), głaskanie się po jajkach. Jakakolwiek krytyka od razu podchodzi pod hejterstwo, klub wzajemnej adoracji się stworzył. Do Seiko zawsze miałem i będę miał słabość, ale fekalia zawsze nazwę po imieniu. Sam wiesz co odwalają od jakiegoś czasu. Może i jestem bardziej ostry, bo naciąłem się dwa razy pod rząd, nie wiem. Ale hejterem Seiko na pewno nie jestem, inaczej nie kupowałbym ich wyrobów. Mam wrażenie, że dochodzimy do momentu, w którym albo można mówić o czymś w pozytywnym świetle, albo wcale. PIS bis, tylko w zegarkach, kurna.

Dobra, wracam do książki, bo mam jeszcze jakąś godzinę spokoju, później kobita będzie miała dość nietypową niespodziankę na śniadanie, nawet kot patrzy z przerażeniem, więc nie wiem, czy będą mi zegarki w głowie później.

[Burns 4439]

 

Marcin, może trochę, ale po prostu zbiera mi się, jak widzę masowe (tutaj przepraszam za wyrażenie), głaskanie się po jajkach. Jakakolwiek krytyka od razu podchodzi pod hejterstwo, klub wzajemnej adoracji się stworzył. Do Seiko zawsze miałem i będę miał słabość, ale fekalia zawsze nazwę po imieniu. Sam wiesz co odwalają od jakiegoś czasu. Może i jestem bardziej ostry, bo naciąłem się dwa razy pod rząd, nie wiem. Ale hejterem Seiko na pewno nie jestem, inaczej nie kupowałbym ich wyrobów. Mam wrażenie, że dochodzimy do momentu, w którym albo można mówić o czymś w pozytywnym świetle, albo wcale. PIS bis, tylko w zegarkach, kurna.

Dobra, wracam do książki, bo mam jeszcze jakąś godzinę spokoju, później kobita będzie miała dość nietypową niespodziankę na śniadanie, nawet kot patrzy z przerażeniem, więc nie wiem, czy będą mi zegarki w głowie później.

 

 

ale co Ty mi tłumaczysz i po co ? Fajnie, że jest ktoś bardziej dobitny mimo mojego dłuższego stażu! Myślisz, że damy radę razem w dwójkę ?

Poważniej: mam czarnego, niebieskiego i zielonego BiedaMasa! Miałem inne, miałem sumo, miałem sdgm nie raz się wkurzyłem, że sprzedając jednego i odkupując kolejną sztukę tego samego modelu trafiałem gorzej. Emiel, u/w Seiko to loteria, trafisz lepsze Sumo/SDGM/BiedaMas to trafisz zjebanego BiedaMas/SDGM/uymo... Czasem jest loteria, czasem jej nie ma bo to LE i nie ma szansy na kolejną sztukę a czasem Ci się już nie chce bo w jednym indeks w prawo a w drugim w lewo -= mają rozmach sk***ysyny!

Edytowane 19 Kwietnia 2020 przez Burns

[Vonziej 3497]

....

 

 

Z innej beczki. Bardzo fajna fotka z Kindle'm. Chciałbym tak ze swoim Seiko zrobić, ale nie ma lumy już zbytnio  To najnowszy Paperwhite? Mam go od premiery i jestem zachwycony. Brakuje mi tylko opcji czytania pdfów (mam dużo skanów źródeł, których nie mogę przeformatować) 

[furraan 386]

Mam kilka zegarków Seiko, z których jestem zadowolony (Snk 803/807/809, Cocktail Sakura Fubuki), ale prawda jest taka, że widziałem sporo takiego chłamu w wykończeniu, że ręce opadają. Niedoróbki, krzywe ,,centrowanie", etc. Sam pisałem, że jestem zażenowany jakością wykończenia. Rozumiem więc po części krytykę Seiko przez ,,emiel-a", bo Seiko zwyczajnie na nią zasługuje. A że napisana subiektywnie, cóż - taka natura forów, i jego użytkowników

[emiel 1651]

Z innej beczki. Bardzo fajna fotka z Kindle'm. Chciałbym tak ze swoim Seiko zrobić, ale nie ma lumy już zbytnio  To najnowszy Paperwhite? Mam go od premiery i jestem zachwycony. Brakuje mi tylko opcji czytania pdfów (mam dużo skanów źródeł, których nie mogę przeformatować) 

Tak krótko, żeby zbyt dużego offtopu nie było. Gdzie tam najnowszy, to jeszcze z czasów jak z żoną w Japonii mieszkaliśmy, jej jest z 2013, mój z 2014, to paperwhite, ale wersji nie podam, bo nie pamiętam, a pudełek już nie mamy. 6latek, wciąż trzyma się rewelacyjnie. To z nowszych wersji usunęli możliwosć czytania pdfów? Właśnie spojrzałem, żeby nie być gołosłownym, bo zdarzają się książki (głównie na moim kindlu, polskich autorów), których nie ma na amazonie i w formacie elektronicznym są tylko w pdf właśnie (albo w czasach, jak je kupowałem, tylko w tym formacie były). Poniżej masz przykład, żeby nie było. Jest jednak minus tego formatu, nie da się używać kindlowego ustawienia wielkości czcionki i jeśli nie pasuje Ci ta, która jest ustawiona w pliku pdf, to musisz powiększać i przesuwać, jak na komputerze, co nie jest wygodnym rozwiązaniem. Poniżej masz pdfa na kindlu.Co do lumy, zależy od zegarka, ten Monster ma już jakieś 5 lat u mnie, a nie wiem ile przeleżał w sklepie zanim go kupiłem. Luma nadal zawstydza wszystko, co kupuję po dziś dzień (jedynie jeden z Citizenów mu dorównuje).

[Gio 2583]

Przecież to czysta grafomania. Tomiki poezji są często krótsze i bardziej konkretne.

[Burns 4439]

Dokładnie, kundel 1 wyświetla pdf w trybie opisnym przez emiela a najlatwiej go chyba rozpoznać po 2GB pamięci...

[Gość Noodles]

Panowie ktoś mi naświetli co takiego fajnego jest w alpinistach? Historia? Design? Czemu ten model jest tak lubiany?

[Gość Jash]

I historia (było wrzucane na forum) i design:

 

Tu wpis kolegi @emiel - http://zegarkiclub.pl/forum/topic/185730-klub-mi%C5%82o%C5%9Bnik%C3%B3w-seiko-alpinist/

Edytowane 20 Kwietnia 2020 przez Jash

[Gość Jash]

Jash, widzę, że jako oficjalny sprzedawca w Polsce i człowiek Orisa na tym forum, nie możesz pogodzić się z faktem, że swego czasu powiedziałem coś niezbyt pochlebnego na temat zegarka z manufaktury,

 

Kolego @emiel:

 

- Po pierwsze na forum jestem prywatnie. Nie jestem tu przedstawicielem żadnej marki, nie mam reklamy itp. Nikt mi nie płaci, że to, że piszę o Orisie tak, a nie inaczej. Orisa po prostu lubię i gdybyś zaczął przygodę z forum w tych czasach co ja (2008r.) wiedziałbyś, że już wtedy lubiłem, pomimo, że ani nie sprzedawałem, ani nic wspólnego z marką nie miałem. Jakbyś trochę czytał ze zrozumieniem to doczytałbyś moje wpisy na temat skrzypiącej bransolety w moim Aqusie, z czego jestem wyjątkowo niezadowolony.

Rozumiem też, że za każdym razem będziesz się teraz zasłaniał swoją recenzją Aquisa (że rzekomo lubisz markę), tylko szkoda, że zapomniałeś co napisałeś w swoim ostatnim bodajże wpisie w temacie Orisa. Przypomnieć?

 

I na koniec. Jestem skory do pomocy, kto skorzystał ten wie. I to bezinteresownie. Przykładu daleko szukać nie trzeba. Znajdź sobie temat, w którym kolega sprowadzający z zagranicy zegarki Orisa i sprzedający je dalej napisał, że szuka poduszki do pudełka Orisa. Dostał ode mnie nowe pudełko. Zupełnie za darmo, a przecież powinienem go mieć głęboko w nosie, bo mógłbym potraktować go jako konkurencję. Takich przykładów jest więcej, ale daruje sobie, bo wyjdzie jeszcze, że się chwalę czy coś.

Ty z tego co piszesz też, ani u mnie ani nawet w Polsce nie kupiłeś Orisa, ale wiesz kim jestem. Zielony nie jesteś. Wystarczyło napisać. Gwarantuje, że temat ogarnąłby szybciej, niż zdążyłbyś się po głowie podrapać. Tylko po co? Lepiej wylać żółć na forum, obrazić się na markę i napisać, że już więcej zegarka Orisa nie kupisz, bo nie poradziłeś sobie z wykręceniem śrubek z koperty.

 

To tyle w temacie Orisa i dalej wątku ciągnął nie będę, bo raz, że to nie miejsce, a dwa nie ma ochoty.

 

Teraz w temacie SEIKO, piania z zachwytu itp. Zadaj sobie odrobinę trudu i przestudiuj wszystkie moje wpisy na temat marki SEIKO w tym temacie. Możesz się wspomóc kartą papieru, gdzie po prawej stronie wpiszesz moje pozytywne wpisy, a po lewej negatywne.

Jak już wyciągniesz wnioski to możemy wrócić do tematu.

[Vonziej 3497]

Tak krótko, żeby zbyt dużego offtopu nie było. Gdzie tam najnowszy, to jeszcze z czasów jak z żoną w Japonii mieszkaliśmy, jej jest z 2013, mój z 2014, to paperwhite, ale wersji nie podam, bo nie pamiętam, a pudełek już nie mamy. 6latek, wciąż trzyma się rewelacyjnie. To z nowszych wersji usunęli możliwosć czytania pdfów? Właśnie spojrzałem, żeby nie być gołosłownym, bo zdarzają się książki (głównie na moim kindlu, polskich autorów), których nie ma na amazonie i w formacie elektronicznym są tylko w pdf właśnie (albo w czasach, jak je kupowałem, tylko w tym formacie były). Poniżej masz przykład, żeby nie było. Jest jednak minus tego formatu, nie da się używać kindlowego ustawienia wielkości czcionki i jeśli nie pasuje Ci ta, która jest ustawiona w pliku pdf, to musisz powiększać i przesuwać, jak na komputerze, co nie jest wygodnym rozwiązaniem. Poniżej masz pdfa na kindlu.Co do lumy, zależy od zegarka, ten Monster ma już jakieś 5 lat u mnie, a nie wiem ile przeleżał w sklepie zanim go kupiłem. Luma nadal zawstydza wszystko, co kupuję po dziś dzień (jedynie jeden z Citizenów mu dorównuje).

 

 

 

Dziękuję za odpowiedź. Paperwhite 4 pokazuje pdfy, ale nie takie, które mnie interesują  Raczej w moim wypadku chodzi o komfort (6 cali) i kolor. Ale to tylko i wyłącznie mój problem. Sprzęt oceniam na 11/10 - fantastyczny za tą cenę. Dawałem 400 PLN na premierę i nie żałuję złotówki

 

 

 

 

Kończąc offtop, fotka z piątku:

 

Edytowane 20 Kwietnia 2020 przez Vonziej

[Gość vitriol]

Ponoć nowe przecieki

 

[Burns 4439]

[MieszkoMieszko 2781]

 

 

Ponoć nowe przecieki

 

 

To już te nowe OSy lepsze

[Gość bazant]

Który to oryginał?

 

Edytowane 20 Kwietnia 2020 przez bazant

[Gość Noodles]

Ten po lewej jakiś taki rozmyty...

[PiotrX 1082]

Jak porównać fale z dekielka to żaden z nich

[Marak 8106]

[clusca 4903]

Który to oryginał?

Tutaj cos na ten temat: http://www.zen44871.zen.co.uk/How_to_spot_a_fake_Seiko_Z22.html

[Burns 4439]

@Jash jesteś domokrążcą haha

[surovy77 5253]

Zapytam jeszcze tu. Czy ktoś mógłby potwierdzić czy bransoleta oryginalna OEM od Seiko SPB117J1 czyli nowego Alpinista będzie pasowała do Alpinista 017 ?

[Burns 4439]

tutaj nie dowiesz się, zbyt nowy produkt, są może 4 zegarki na forum i nie widziałem jeszcze takiego przeszczepu - pozostają fora zagraniczne....

[Gość Jash]

Zapytam jeszcze tu. Czy ktoś mógłby potwierdzić czy bransoleta oryginalna OEM od Seiko SPB117J1 czyli nowego Alpinista będzie pasowała do Alpinista 017 ?

Jeśli ze Strapcode pasują zamiennie do obu wersji to oem tez zasadniczo powinien tak pasować

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

[Burns 4439]

Jeśli ze Strapcode pasują zamiennie do obu wersji to oem tez zasadniczo powinien tak pasować

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

 

tylko, że ja nie widzę, żeby strapcode wymieniało nowe modele

[hugo012 1690]

Według Seiya owszem, są wymienne:

 

https://www.seiyajapan.com/collections/accessories/products/seiko-ss-bracelet-for-sarg005

 

"I was able to confirm that this band can be installed on the SBDC091 model. Of course, it can also be used with the SDBC089 model as well."

Edytowane 20 Kwietnia 2020 przez hugo012