Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Klod100

Zegarek klubowy edycja 2010 - ZAPISY NA ZEGAREK - DYSKUSJA

Rekomendowane odpowiedzi

Taktic

Trza było za plecami tez strugać swojego projekta ;)

Ano tak, trzecia limitacja, jeszcze jeden kij w mrowisko ;) Tylko kogo ja biedny żuczek mógłbym reprezentować? Chyba tylko samego siebie.

 

A tak mówiąc rozbrajająco szczerze, to ja w ostatnim etapie rozważałem już tylko pomiędzy projektem kkwpk i Kloda. A w projekcie Kloda najbardziej nie pasowało mi, że jest... czarny... :)


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie zwalniając dwunastki z edycji pierwszej (ponoć jedynej demokratycznie wybranej) i nie rezygnując z numeru 999 (tymczasowo jeszcze nie ogłoszonego) z drugiej (tajnej) rezerwuję sobie jednocześnie pierwszy wolny z trzeciej edycji (ściśle tajnej) oraz dodatkowo zamawiam własną limitację w liczbie sztuk: jeden wybranego przeze mnie (super ściśle tajnie) wzoru tarczy w dowolnym dla mnie momencie, najlepiej w okolicach północy dnia przedwczorajszego. To tak w ramach podsumowania, w razie wątpliwości na żadne PW nie odpowiadam, gdyż znikam na jakiś czas

 

no właśnie, ciekawe ile w tek sprawie rozegrało się na PW... skoro od razu numery 1-5 drugiej edycji były zarezerwowane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kogoż innego reprezentuje Klod? ;)

Ano co najmniej tych, którzy go wybrali tutaj

Demokracja nie polega na tym, że każda decyzja zapada w szerokich demokratycznych wyborach.

Najczęściej decyzje podejmują wybrani przedstawiciele, często wbrew swoim wyborcom. I jest to całkowicie zgodne z prawem, dopóki kadencja trwa...


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mathu

Czy to jakiś żart?

 

Tyle było tłumaczenia (i to z WASZEJ strony) dlaczego 50 i nie więcej, tyle było wybierania, a teraz wprowadziliście kolejny wzorek i kolejne 25 zegarków? No to kupcie sobie Stowę w takiej wersji, ale do cholery, niech to już nie będzie numerowana edycja z logiem KMZiZ. Bo ten projekt nijak się nie wiąże z tą limitowaną 50. która została demokratycznie wybrana jako reprezentacja całego forum.

 

Kolejna sprawa, dlaczego numery 1-5 są już zarezerwowane?

 

Ja tu widzę sytuację taką, żę Klaudiuszowi spodobał się własny projekt i zapragnął mieć taką Anteę, wszystko OK, nie będę przecież mieszać się do czyichś pieniędzy, tylko dlaczego Klaudiusz forsuje to jako projekt klubowy? Deklarowałem się na jeden z 50 identycznych zegarków które miały stanowić limitowaną edycję Stowy Antea związaną z pięcioleciem KMZiZ. Teraz okazuje się że o żadnej limitowanej edycji nie może już być mowy, po prostu niektóre zegarki sprzedawane przez Jorga będą mieć grawer na rotorze i tyle, żadna kolekcja nie powstanie.

 

Gdybym się dziś dowiedział, że pozostaje 50 zegarków ale w wersji chronometrycznej, to powiem - OK, taki wzór też mi się podoba. Ale wy wyrzuciliście całą spójność do kosza i zamiast tego "rozwadniacie" cały projekt wprowadzając tylnym wejściem kompletnie inny design który nijak się nie łączy z tym co zostanie wydane w liczbie 50. sztuk.

 

Proponuję jeszcze 25 sztuk zegarków w wersji standardowej, bo ta też miałą dużo głosów. Będzie okrągła setka wspaniałych zegarków klubowych. Albo idźmy za ciosem - proponuję do tej setki dołożyć jeszcze drugie 100 sztuk SKX007 z naszą tarczą, a co!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smutek i zażenowanie jest zrozumiałe dla osób z LE 50 i choć nie jest to w interesie osób chętnych na chrono wystarczy powiedzieć stanowcze NIE!

Nie mniej druga wersja mogła by powstać. Skoro nie ma poparcia jako wersja klubowa, niech zostanie specjalną Pana Jorga z jego własnym podpisem.

Z cytatu listu wynika bardzo uczuciowy stosunek do projektu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Snipii

Witajcie,

Chetnie wezme 15/25 jesli nie ma inny wolny numer:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mathu

Smutek i zażenowanie jest zrozumiałe dla osób z LE 50 i choć nie jest to w interesie osób chętnych na chrono wystarczy powiedzieć stanowcze NIE!

Nie mniej druga wersja mogła by powstać. Skoro nie ma poparcia jako wersja klubowa, niech zostanie specjalną Pana Jorga z jego własnym podpisem.

Z cytatu listu wynika bardzo uczuciowy stosunek do projektu.

Ja nic nie mam do tego że ktoś chce sobie kupić limitowaną Stowę z taką tarczą. Kompletnie NIC.

 

Ale wprowadzenie tych zegarków jako alternatywnej wersji zegarka klubowego to jest czysta FARSA. Czy wy nie rozumiecie na czym polega istnienie edycji limitowanych/klubowych? Na tym że są TAKIE SAME.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Snipii

A nie moga wyjsc 2 edycje limitowane w jednym roku?

przeciez numeracja jest inna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Złapałem sieć z komórki. I widzę, że jest tak jak się spodziewałem.

 

są następujące wyjścia:

 

A. Zapominamy o tym i dalej robimy edycję 55 szt. Ja swoją tarczę i tak zrobię, bo już zleciłem i opłacę.

 

B. Robimy 75 szt edycji limitowanej i możliwość wyboru tarczy pomiędzy dwoma projektami.

 

C. Robimy 50 szt + 25 szt.

 

D. Robimy 50 szt _ 25 szt z certyfikatem COSC ( tarcza chronmetryczna + werk z certyfikatem chronometru )

 

E. Robimy 50 + 50 szt

 

F. Robimy 55szt numerowanych. Tarcza chronometryczna nie będzie numerowana i limitowana.

 

G. Edycja 50 lub 55 szt klubowych pozostaje. Tarcza chronometryczna będzie odrębną edycją z innym wzorem rotora.

 

Oczywiście do gry można wprowadzić dodatkowe tarcze. kosztuje to 400 EURO, koszt do podziału pomiędzy chętnych.

Tak zrobili na WatchUSeek - edycja ich Stowy liczyła 75 szt z różnymi tarczami.

 

Nie zamierzałem wprowadzać dodatkowej tarczy do gry, i tak miałem to ustalone. Po prostu tarcza tak mi się spodobała, że chciałem ją mieć w zegarku i ją zamówiłem kropka. Dopiero wczoraj Jorg zasugerował aby dać szansę zakupu większej ilości osób. Zgodziłem się i zasugerowałem takie rozwiązanie, choć nie musiałem i miałem duże opory.

Z drugiej strony większość edycji limitowanych wychodzi w podwójnej numeracji np w złocie i stali w różnych ilościach.

I u nas była grupa osób która chciała mieć jak nie kopertę to chociaż rotor Stowy klubowej w złocie i byli gotowi za to zapłacić. Jednak nie dogadaliśmy się z Jorgiem co do tego.

 

Tak więc nie zamierzam na wszelką cenę forsować propozycji 50+25. W dalszym ciągu można wrócić do dawnego pomysłu.

Cały czas miałem niedosyt tego, że sporo osób nie załapało się na główną listę choćby dlatego, że rzadziej bywają na forum co nie czyni ich przecież gorszymi. Z drugiej strony moja tarcza była już gotowa ( dodam, że zamówiłem ją już tego samego dnia kiedy odbywał się finał i były głosy oburzenia iż nie można niczego zmieniać - np kolory tarczy. Matryca tarczy jest już gotowa od kilku tygodni )

 

Co do numeracji - Ewentualnej - pierwszeństwo w wyborze mają jak zwykle osoby z podstawowej listy, dopiero potem z rezerwowej)

 

Przepraszam za całe zamieszanie, ale po propozycji Jorga musiałem ten temat podnieść na forum.

 

Traktujmy sprawę jako nierozstrzygniętą do środy - wtedy wracam. Zapraszam do dyskusji.


_________
Klaudiusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie mówię jest wersja limitowana na rok 2010, a że chętnych jest więcej to na osłodzenie jest podpięta druga od Jorga bez prawa do nazywania klubową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie moga wyjsc 2 edycje limitowane w jednym roku?

przeciez numeracja jest inna

To jest właśnie najśmieszniejsze, że gdyby druga edycja wyszła pół roku po pierwszej, to nikomu by nawet nie przyszło na myśl, żeby się oburzać ;)


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie moga wyjsc 2 edycje limitowane w jednym roku?

przeciez numeracja jest inna

Oczywiście, że mogą. Jednak jeżeli ustala się jakieś zasady i reguły to powinno się ich przestrzegać a nie co chwila zmieniać zdanie jak...szkoda słów. W przyszłym roku powinien być wyprodukowany zegarek dla klubu i wtedy proszę wyrażać swoje opinie na temat wersji zegarka i jego limitacji. Co do postanowień Kloda jestem niemile zaskoczony takim postępowaniem. A tak było fajnie zaglądać na to forum ;) mam nadzieję, że wszystko wróci do normy.


Rafał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Snipii

Czemu bez prawa nazywania klubowa? Nie moga wyjsc 2 edycje klubowego zegarka na 2010 rok i 5 rok istnienia Klubu?

Wg mnie opcja zostawienia numeracji od 1 do 50 zegarka w pierwszej wersji oraz zrobienia numeracji od 1 do 25 nowej wersji jest ok czyli u Klaudiusza to chyba wyjscie oznaczone literka C

 

pozdrawiam

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstępnie rezerwuje dowolny numer (jeśli wolny to 24) z edycji chronometrowej...choć sam sposób jej wprowadzenia u mnie też budzi niesmak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A. Zapominamy o tym i dalej robimy edycję 55 szt. Ja swoją tarczę i tak zrobię, bo już zleciłem i opłacę.

 

B. Robimy 75 szt edycji limitowanej i możliwość wyboru tarczy pomiędzy dwoma projektami.

 

C. Robimy 50 szt + 25 szt.

Mnie wersja C w żaden sposób nie przeraża. Nie sądzę żeby druga edycja limitowana 25szt w jakiś szczególny sposób pomniejszała wartość pierwszej edycji 50szt.

A że druga nie przeszła tej całej demokratycznej zabawy. I cóż z tego? Jeżeli znajdzie się 25 klubowiczów, którym się podoba, to niech biorą.

Jeżeli zaś dla kogoś ta druga "niedemokratyczna" edycja jest oburzająca i nie do przyjęcia, to bierze tą pierwszą, ważniejszą, demokratycznie dopieszczoną edycję. Po prostu będzie miał lepszy zegarek niż frajerzy, którzy wybrali ten gorszy ;)


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jakim sensie ,wybierając wersję z tarczą chrono,reprezentuje Klod grono założycieli stow.?

O jaki sens pytasz? Ja Ci w żaden sposób nie zamierzam tłumaczyć jakiegokolwiek sensu.

Po prostu i zwyczajnie próbowałem Ci wytłumaczyć różnicę pomiędzy mną, a Klodem.

Ja, tak jak pisałem, mogę reprezentować tylko siebie (w ewentualnych negocjacjach z Jorgiem).

Klod może reprezentować Stowarzyszenie, bo jest w jego zarządzie.

Tyle, i tylko tyle.


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[

Dopóki wszystko nie będzie zapięte na ostatni guzik nie zwalniam nr33

 

Czy pozwolisz że przejmę Twój nr.(33), jeśli sprawa się dogra do końca , i zdecydujesz się na Chrono? ;)


,,..warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto.."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dramatyzm sytuacji jest fascynujący.

Oto mamy dwie limitacje. Jedna słuszna i demokratyczna. Druga podstępna i zdradziecka. Pod osłoną nocy wprowadzona przez niejakiego Klaudiusza w porozumieniu z niemniej podejrzanym Jorgiem.

Z drugiej strony, każdy może demokratycznie wybrać, czy chce mieć wersję demokratyczną i słuszną, czy też tą wersję tajemniczą i podejrzaną. Cóż za dylemat! Jakie moralne rozterki muszą przeżywać klubowicze! Która limitacja będzie więcej warta w przyszłości? Co zrobić żeby postąpić słusznie? Żeby zegarek nie parzył w rękę. Chyba się przymierzę do napisania książki sensacyjno-zegarmistrzowskiej ;)

 

 

Uśmiałem się do łez. :) Naprawdę, masz talent.;)

 

Dodam tylko, że nie interesuje mnie, która limitacja będzie więcej warta w przyszłości i zapewniam Cię, że zegarek nie będzie mnie parzył w rękę.

Chciałbym być tylko traktowany jak osoba dorosła. Umawiamy się na coś, to dotrzymujemy słowa. Na początku zabawy zostały ustalone zasady i powinniśmy się nimi kierować do końca. Tylko tyle.

Limitacja do 50, to jest 50 a nie 50+25.

Lista rezerwowa, jeśli ktoś z podstawowej zrezygnuje, to lista rezerwowa czeka, aż ktoś zrezygnuje a nie oburza się i wywiera presję na zwiększenie limitacji.

Własny projekt, to własny projekt a nie dwa projekty.

 

 

Tylko żeby nie było, że jestem upierdliwy albo żałuję komuś zegarka klubowego. Po prostu mierzi mnie to, bo naprawdę bardzo cieszyłem się, że będę posiadał coś specjalnego, wyjątkowego (nie po to żeby się tym chełpić i chwalić dookoła oczywiście, tylko tak normalnie, prosto, sprawiała mi radość sama świadomość tej limitacji ) a tu co. Radość zostaje tylko jakby trochę mniejsza.

A Klaudiusz i Jorg to jacyś tacy podejrzani są, też to zauważyłeś? :)


Krzysiek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopóki wszystko nie będzie zapięte na ostatni guzik nie zwalniam nr33

 

Czy w takim razie Waszmość pozwoli mi przejąć nr.(33) jeśli sprawa się dogra do końca i zdecydujesz się na chrono? ;)


,,..warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto.."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprawiała mi radość sama świadomość tej limitacji ) a tu co. Radość zostaje tylko jakby trochę mniejsza.

A ja myślę, że to nasze zadęcie i przekonanie o jakiejś szczególnej "wyjątkowości" tej limitacji jest trochę śmiesznawe. Na całym świecie, co roku, wychodzą dziesiątki, jeśli nie setki limitacji. Już chyba każde forum i stowarzyszenie ma po kilka takich edycji. Na czeskim forum zamówili sobie limitowanego Steinhardta, w liczbie bodajże 25szt. I co? Wydaje Wam się, że jest to jakiś szczególnie pożądany obiekt w świecie zegarmistrzowskim?

Nic z tego. Jest bardzo prawdopodobne, że wystawiony na jebaju, osiągnąłby cenę niższą niż standardowy, dobrze znany wszystkim Steinhardt.

Panowie, nie obraźcie się, ale pod względem zegarmistrzostwa (i nie tylko), Polska jest dla świata głebokim zadupiem, i pies z kulawą nogą poza nami samymi się tym nie zainteresuje.

 

Dlatego satysfakcja z zegarka klubowego, jest naszą małą, skromną, prywatną satysfakcją. Wartość tej satysfakcji niewiele ma wspólnego z tym, czy jest tych sztuk 50, czy 100, czy jest ona w jednej wersji kolorystycznej, czy w dwóch, czy w trzech.

Dlatego cieszmy się po prostu, że będziemy mieć fajny zegarek. A jeśli część kolegów chce mieć go w nieco innej wersji, to niech ma...

Gdybym wiedział, że Jorg zgodzi się na dwie wersje, to już miesiąc temu zaproponowałbym takie rozwiązanie. Jeszcze przed głosowaniem.

 

A Klaudiusz i Jorg to jacyś tacy podejrzani są, też to zauważyłeś? ;)

Nooo... podejrzane typy ;)


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekałem na więcej szczegółów. Pojawiły się więc mogę zająć konkretne stanowisko.

Jestem przeciwnikiem wprowadzania nowej tarczy gdyż jest to wbrew temu co było ustalone przed wyborem. Przypominam, że ustaliliśmy, że Zegarek Klubowy 2010 będzie miał jeden wspólny wzór tarczy. Po prostu nie zmienia się zasad w trakcie realizacji projektu ani po dokonaniu wyboru.

Można było na początku ustalić, że wybieramy powiedzmy 2 lub 3 projekty i każdy z zainteresowanych ustala szczegóły jak kolor tarczy (kremowa, biała, czarna), okno daty lub jego brak, kolor wskazówek. Przy czym ograniczenie limitacji powinno być identyczne dla wszystkich wersji. Przypominam, że ta opcja nie przeszła. Nie ma problemu aby to rozwiązanie wprowadzić przy wyborze następnego zegarka.

Jeśli zaś chodzi o zwiększenie limitacji "50" do 55 i więcej to nie widzę problemów. W ten sposób każdy zainteresowany nabędzie zegarek. Jednak znowu jest to wbrew wcześniejszym ustaleniom i może się komuś nie spodobać. W końcu zegarków miało być 50.

Bardzo podoba mi się projekt Klaudiusza jednak nie widzę żadnych podstaw aby ten projekt był również zegarkiem klubowym na rok 2010. Nie mam nic przeciwko żeby chętni zakupili tą wersję jednak nie jako zegarek klubowy. Niech będzie to powiedzmy zamówienie zbiorowe.

Forsowanie na siłę kolejnej wersji uważam, za nieporozumienie, które nieuchronnie prowadzi do rozmycia idei oraz obniżenia wartości zegarka klubowego. Nie chodzi mi o wartość materialną.

Na zakończenie: co w syutacji kiedy znajdzie się jeszcze np. 10 osób inny projekt? Również zostanie zrealizowany? Według przedstawionych propozycji powinien być. Zatem chętni niech piszą maila do Jorga ;)


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo podoba mi się projekt Klaudiusza jednak nie widzę żadnych podstaw aby ten projekt był również zegarkiem klubowym na rok 2010. Nie mam nic przeciwko żeby chętni zakupili tą wersję jednak nie jako zegarek klubowy.

No to jest to samo co propozycja G Kloda

50szt (lub 55) - edycja limitowana KMZiZ

25 szt - edycja limitowana, nie powiązana formalnie z KMZiZ (bez loga na rotorze). Po prostu edycja Jorga (może się nawet nazywać edycja Klod100;)), a że edycję tą wykupili akurat Polacy z tego samego forum, to jest tylko "czysty przypadek".

 

Dla mnie też to jest do przyjęcia.

Tylko że, w takim przypadku, to formalnie powinna być możliwość zamówienia i jednego i drugiego ;)


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.