Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Voli

"RUSKIE" OKAZJE NA AUKCJACH - Okazje, unikaty, bardzo dobre stany na aukcjach

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzieś na przestrzeni ostatniego tygodnia gregch coś szukał i pisał o Erewaniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@chopin

Tu znalazłem oryginał z kopertą, tylko z czarną tarczą 

https://22.img.avito.st/640x480/1221839322.jpg

Sądząc po kształtach sygnatur i sposobie mocowania rubinu w balansie to lata produkcji tego zegarka to raczej wczesne sześćdziesiąte niż późne pięćdziesiąte. Choć to cały czas 2408. 


Najlepszym paliwem jest makaron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też przypadkiem widziałem :D :D :D  Wostok jak Wostok ale Kama piękny stan :wub:

 

@Gregorian

@kchrapek

@Łyski

@TabaQ

@rk7000

 

Wracając do naszej rozmowy o Kamie. Dlaczego uważam, że to nie była okazja

Nie zbieram Kam, mam ich tylko kilka, zazwyczaj nabywanych "przy okazji", więc nie będzie to jakieś super kompendium. Nie wyciągałem też wszystkich, bo trzymam je w biurze, a w biurze się pracuje, a nie ślęczy nad kopertami ;)

Bazując na takim poglądowym zdjęciu:

 

270520101147

 

 

 
możemy wyróżnić dwa sposoby mocowania werku w kopercie. Cztery przykładowe zegarki:
- pierwszy z lewej to Frankenstein (uwielbiam je kupować, bo można się z nich wiele nauczyć - ten egzemplarz jest od kolegi z forum). Taki egzemplarz był na tej aukcji. Widzimy, że w werku pierwszego po lewej są dziury na śrubki, bo mocowanie werku powinno być jak w egzemplarzu na 
- drugim z lewej. Tutaj mamy sposób mocowania, jaki w aukcyjnym zegarku powinien być. Tylko że on nie pasowałby do tego dekla i koperty.
- egzemplarze trzeci i czwarty od lewej to przykłady tego, jakie werki powinny być w tej kopercie. Widzimy, że na płytach mamy wcięcia, gdzie można nawiercić gwint, ale ten gwint nie jest nawiercany. Dlaczego? Bo mocujemy go za pomocą pierścienia z czterema skrzydełkami. W egzemplarzu aukcyjnym dziurki na śrubki są, ale śrubek nie ma, bo właśnie nie zgadza się sposób mocowania.
 
Drugie zdjęcie przedstawia tarczę w stanie takim, jakim powinna być. Mam jeszcze drugą w podobnym stanie, ale się nie mogę dogrzebać (niestety słabo u mnie z katalogowaniem). Na egzemplarzu aukcyjnym widać, że linie na wewnętrznym pierścieniu zlewają się ze sobą (zwłaszcza widać to po prawej stronie). Na egzemplarzu moim widać (mało wyraźnie, ale w pracy mam tylko telefon ze starym aparatem), że między liniami widać wyraźną przerwę. Osobiście uważam, że ta tarcza jest bardziej współczesna, ale tutaj czekam też na opinie kogoś, kto zbiera Kamy i ma ich naście, czy też dziesiąt.

270520101150

 

 
Możecie się śmiać z tego, że wytknąłem teleskopy, ale to jest bardzo dobry wyznacznik stanu zegarka. Przyznam szczerze, że jestem zaskoczony Waszą prześmiewczą reakcją, zwłaszcza że była w mojej ocenie pozamerytoryczna
 
Oczywiście, tak jak wspomniałem wcześniej, nie jestem specjalistą od zegarków marki Kama i jeśli się mylę, chętnie przyjmę (konstruktywną) krytykę
pozdrawiam
 
edycja: źle dodałem zdjęcia
Edytowane przez Sursum

Najlepszym paliwem jest makaron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy z lewej to prawdopodobnie nie jest franken, brakuje mu tylko pierścienia. Ogólnie z tymi dziurami na śrubki w płycie głównej sytuacja nie jest tak prosta, jak się wydaje. W werkach z pierścieniem są spotykane zarówno płyty główne z dziurami, jak i bez. Na podstawie analizy kilkudziesięciu werków mogę zaryzykować, że w latach 1955, 1956 wszystkie płyty główne w Kamach (niezależnie od mocowania - śrubki czy pierścień) były z otworami (Twój werk jest z 55, więc otwory - niezależnie od koperty - jak najbardziej na miejscu), dopiero później pojawiła się płyta bez wywierconych otworów i - ! - jeszcze inna odmiana z dziurkami, ale znacznie mniejszymi niż na początku produkcji.

 

Na zdjęciu z aukcji linie się zlewają, ponieważ jest ono robione pod kątem. Przy fotce z przodu byłby mały odstęp, jak w Twoim egzemplarzu.

 

Co do samej tarczy - jest ona rzadka, jeszcze rzadsza jest jej wersja jedynie z zewnętrznym pierścieniem. Ogólnie Kamy wcale nie są takie pospolite. To prawda, bez problemu można je znaleźć na aukcjach, ale zdecydowana większość jest w złym stanie. Zegarki były produkowane tylko przez 6 lat, produkcja zakończyła się ponad 50 lat temu i uzbierać sensowną kolekcję, wcale nie jest prostą rzeczą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy z lewej to prawdopodobnie nie jest franken, brakuje mu tylko pierścienia. Ogólnie z tymi dziurami na śrubki w płycie głównej sytuacja nie jest tak prosta, jak się wydaje. W werkach z pierścieniem są spotykane zarówno płyty główne z dziurami, jak i bez. Na podstawie analizy kilkudziesięciu werków mogę zaryzykować, że w latach 1955, 1956 wszystkie płyty główne w Kamach (niezależnie od mocowania - śrubki czy pierścień) były z otworami (Twój werk jest z 55, więc otwory - niezależnie od koperty - jak najbardziej na miejscu), dopiero później pojawiła się płyta bez wywierconych otworów i - ! - jeszcze inna odmiana z dziurkami, ale znacznie mniejszymi niż na początku produkcji.

 

Na zdjęciu z aukcji linie się zlewają, ponieważ jest ono robione pod kątem. Przy fotce z przodu byłby mały odstęp, jak w Twoim egzemplarzu.

 

Co do samej tarczy - jest ona rzadka, jeszcze rzadsza jest jej wersja jedynie z zewnętrznym pierścieniem. Ogólnie Kamy wcale nie są takie pospolite. To prawda, bez problemu można je znaleźć na aukcjach, ale zdecydowana większość jest w złym stanie. Zegarki były produkowane tylko przez 6 lat, produkcja zakończyła się ponad 50 lat temu i uzbierać sensowną kolekcję, wcale nie jest prostą rzeczą :)

Odpowiedź na miarę Endera :D Dziękuję bo lepiej bym tego nie napisał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

 
Możecie się śmiać z tego, że wytknąłem teleskopy, ale to jest bardzo dobry wyznacznik stanu zegarka. Przyznam szczerze, że jestem zaskoczony Waszą prześmiewczą reakcją, zwłaszcza że była w mojej ocenie pozamerytoryczna
 
...

 

Szczerze powiem, nie wiem jak teleskopy mogą być wyznacznikiem stanu zegarka, przecież jest to element tak łatwo wymienny, że każdy przy sprzedaży zegarka może podmienić teleskopy na jakieś stare zniszczone (mimo, że uważam że stare radzieckie są 10-krotnie lepsze niż te chińskie cienkie), które po prostu mu zalegają gdzieś w złomie.

I co mam wtedy coś podejrzewać, dociekać czegoś?


"**wno chłopu nie zegarek..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy z lewej to prawdopodobnie nie jest franken, brakuje mu tylko pierścienia. Ogólnie z tymi dziurami na śrubki w płycie głównej sytuacja nie jest tak prosta, jak się wydaje. W werkach z pierścieniem są spotykane zarówno płyty główne z dziurami, jak i bez. Na podstawie analizy kilkudziesięciu werków mogę zaryzykować, że w latach 1955, 1956 wszystkie płyty główne w Kamach (niezależnie od mocowania - śrubki czy pierścień) były z otworami (Twój werk jest z 55, więc otwory - niezależnie od koperty - jak najbardziej na miejscu), dopiero później pojawiła się płyta bez wywierconych otworów i - ! - jeszcze inna odmiana z dziurkami, ale znacznie mniejszymi niż na początku produkcji.

 

Na zdjęciu z aukcji linie się zlewają, ponieważ jest ono robione pod kątem. Przy fotce z przodu byłby mały odstęp, jak w Twoim egzemplarzu.

 

Co do samej tarczy - jest ona rzadka, jeszcze rzadsza jest jej wersja jedynie z zewnętrznym pierścieniem. Ogólnie Kamy wcale nie są takie pospolite. To prawda, bez problemu można je znaleźć na aukcjach, ale zdecydowana większość jest w złym stanie. Zegarki były produkowane tylko przez 6 lat, produkcja zakończyła się ponad 50 lat temu i uzbierać sensowną kolekcję, wcale nie jest prostą rzeczą :)

Dzięki za odpowiedź, będę musiał wziąć się za siebie i wygrzebać, w celach porównawczych, wszystkie posiadane przez siebie Kamy. Taką z zewnętrznym pierścieniem (o ile dobrze rozumiem, o jaki model Ci chodzi) też gdzieś mam, ale musi być zagrzebana w nieprzezroczystym woreczku, stąd też nie obfociłem jej. Raz jeszcze dzięki za uzupełnienie wiedzy

pozdrawiam


Najlepszym paliwem jest makaron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiem, nie wiem jak teleskopy mogą być wyznacznikiem stanu zegarka, przecież jest to element tak łatwo wymienny, że każdy przy sprzedaży zegarka może podmienić teleskopy na jakieś stare zniszczone (mimo, że uważam że stare radzieckie są 10-krotnie lepsze niż te chińskie cienkie), które po prostu mu zalegają gdzieś w złomie.

I co mam wtedy coś podejrzewać, dociekać czegoś?

Stare radzieckie teleskopy były bardzo grube i bardzo trwałe. Jeśli widzę, że zegarek jest w bardzo dobrym stanie, a ma wymienione teleskopy, od razu zapala mi się lampka ostrzegawcza - jeśli tarcza jest funky-nówka-nie-śmigana, a teleskopów oryginalnych brak, to dlaczego zegarek jest w tak dobrym stanie, skoro padła w nim część o dużej trwałości? Cóż, taki mam sposób oceny, może inni mają lepsze.


Najlepszym paliwem jest makaron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ten sam sposób można rozumować taki przypadek: ktoś przygotowuje zegarek do sprzedaży, tarcza jest funky-nówka-nie-śmigana jak i cała reszta (bo ktoś dbał o zegarek), ale zauważa, że 'pożółkłe' teleskopy nie pasują do reszty i będą odstraszać na aukcji potencjalnych nabywców i wymienia na nówki, lub chce założyć pasek ( a czesto u mnie się tak zdarzało, że te chińskie mają małe otwory lub plastikowe tulejki) i nie chce przejść taki teleskop (wielokrotnie mi paski słabej jakości pękały), więc po prostu wymienia oba na nowe.


"**wno chłopu nie zegarek..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.... wymienia na nowe, pozbawiając go jednocześnie oryginalnego podzespołu. Czyli niszczy ;). Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie oryginalny teleskop, podobnie jak oryginalna koronka, tylko zwiększa wartość zegarka, zwłaszcza że nie jest je tak łatwo zdobyć.

Pod tym kątem nigdy nie patrzyłem, że ktoś może pozbawiać zegarek oryginalnych części, żeby go wizualnie poprawić, ale w sumie Twoje rozumowanie jest logiczne

pozdrawiam


Najlepszym paliwem jest makaron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.... wymienia na nowe, pozbawiając go jednocześnie oryginalnego podzespołu. Czyli niszczy ;). Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie oryginalny teleskop, podobnie jak oryginalna koronka, tylko zwiększa wartość zegarka, zwłaszcza że nie jest je tak łatwo zdobyć.

Pod tym kątem nigdy nie patrzyłem, że ktoś może pozbawiać zegarek oryginalnych części, żeby go wizualnie poprawić, ale w sumie Twoje rozumowanie jest logiczne

pozdrawiam

Przyznam, że pierwszy raz sie spotkałem z takim podejściem jak twoje. Teleskopy raczej wymieniam na nowe, szczególnie gdy jakiegoś staruszka zamierzam nosić. I jak inni uważam , że ładne teleskopy poprawiają wygląd zegarka.

Rozumiem, że cenisz zegarki w 100% oryginalne- łącznie z teleskopami.

Nie podzielam takiego podejścia, ale potrafię je zrozumieć. Teraz rozumiem twój post od którego zaczęła się zedyma ;)

Edytowane przez Enkil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cenię Frankeny, Franken może Cię nauczyć więcej niż NOS (zwłaszcza jak dostaniesz zaćmienia i go kupisz). Ale osobiście uważam, że albo idziemy w 100% oryginał (czyli oryginalny teleskop również) albo traktujemy każdą część zegarka jako zamienną (bo w sumie przy takim podejściu czym tak naprawdę różni się tarcza oryginalna od tej ze współczesnej produkcji (o ile zakładamy oczywiście, że ta nowa trzyma parametry, zwłaszcza jakościowe).

To pójście w 100% oryginał jest mi bliższe, zwłaszcza że param się też restauracją starych samochodów - tam ceni się nawet oryginalne naklejki (jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało).


Najlepszym paliwem jest makaron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy wybaczcie jakość zdjęć (w piwnicach ciężko o dobre światło a lampa w aparacie prześwietla prawie na wylot). Mogli byście mi doradzić, które z poniższych zegarków warto mieć w kolekcji? cena atrakcyjna bo leży to w złomie u zegarmistrza. Postaram się o lepsze zdjęcia jeśli będzie coś interesującego.
vGp10GS.jpg
KyjLjyJ.jpgx6rUPzY.jpgD7Iqxuv.jpgkyxABw2.jpgzJKIXpi.jpgbGdcgay.jpg

Edytowane przez rysqut

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tanio to bierz wszystko oprócz chińskich podróbek komandirskich (to te bez zakręcanej koronki).

Edytowane przez gregch

Lepiej umrzeć na zawał w pełnym słońcu, niż z powodu braku tlenu wciemnej d*pie, w którą się ochoczo wchodziło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

około 20 zł za sztukę, wszystkie mi nie potrzebne ;) trochę pracy trzeba w nie włożyć, nie wszystkie chodzą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.... wymienia na nowe, pozbawiając go jednocześnie oryginalnego podzespołu. Czyli niszczy ;). Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie oryginalny teleskop, podobnie jak oryginalna koronka, tylko zwiększa wartość zegarka, zwłaszcza że nie jest je tak łatwo zdobyć.

Pod tym kątem nigdy nie patrzyłem, że ktoś może pozbawiać zegarek oryginalnych części, żeby go wizualnie poprawić, ale w sumie Twoje rozumowanie jest logiczne

pozdrawiam

Mi kiedyś zegarmistrz , gdy to chciałem założyć sobie jakąś bransoletkę, po prostu poprzecinał oryginalne teleskopy. Nie pamiętam dobrze tej sytuacji i dziś mnie trochę dziwi, ale miał z nimi jakieś problemy i musiał ciąć. Może nie chciały wyjść :D Niezłe potwory to były. ;) Aż ciężko było przeciąć :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cenię Frankeny, Franken może Cię nauczyć więcej niż NOS (zwłaszcza jak dostaniesz zaćmienia i go kupisz). Ale osobiście uważam, że albo idziemy w 100% oryginał (czyli oryginalny teleskop również) albo traktujemy każdą część zegarka jako zamienną (bo w sumie przy takim podejściu czym tak naprawdę różni się tarcza oryginalna od tej ze współczesnej produkcji (o ile zakładamy oczywiście, że ta nowa trzyma parametry, zwłaszcza jakościowe).

To pójście w 100% oryginał jest mi bliższe, zwłaszcza że param się też restauracją starych samochodów - tam ceni się nawet oryginalne naklejki (jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało).

domyślam się że nie nosisz swoich zegarków , stare teleskopy nie są wieczne , potrafią puścić ,  z tego powodu w jednym z moich poljotów trzeba było wymienić oś ,

w pudełku nie ma to znaczenia , więc wymieniam teleskopy i uważam że nie mam żadnych" frankenów "a oryginały

naklejki naklejkami, ale nie sądzę że   w starych samochodach masz oryginalne pierwsze tłumiki , skoro ma być 100% oryginał ,  to powinny takie być

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

około 20 zł za sztukę, wszystkie mi nie potrzebne ;) trochę pracy trzeba w nie włożyć, nie wszystkie chodzą

a Poljota z budzikiem tam nie ma może? Bo mi się wałek ukręcił :wacko:  do takiego:  http://zegarkiclub.pl/forum/gallery/image/6600-poljot-budzik-skladak/

Edytowane przez Jocker

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest coś podobnego ale trzeba wziąć poprawkę na to że te zegarki mają różne felery i może się tak zdarzyć, że będzie mu brakowało tego i owego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.