Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
PRGreg

RENOWACJA SKRZYŃ STARYCH ZEGARÓW

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz już masz wzór korony i zakończenie brody. Będzie bardzo ładna skrzynia.

 

Może pokażesz mechanizm dla cenionych profesjonalistów?

 

Być może moja prośba nie jest zbyt skomplikowana.

 

Dziękuję z góry

 

Pozdrawiam

 

Tomek

Czepia się kolega, translator tłumaczył, więc troszkę się nie zrozumieliśmy.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czepia się kolega, translator tłumaczył, więc troszkę się nie zrozumieliśmy.

 

A mi się coś widzi, że Siergiejowi translator nie jest potrzebny.

 

Ale może masz rację...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Bardzo dziękuję, że odpowiedzieliście na moje życzenie. Na link dałem moderatora tarant dokładnie tych samych godzinach co ja. Tylko nie wiem jak pobrać zdjęcia z tej strony. Porozmawiaj z programitami może pomóc. Teraz wiem, jak to zrobić był prawidłowy. Po prostu oczyścić skrzynka brudu i nic wspólnego z nie jest konieczne, to wygląda bardzo dobrze. Ale brakujące elementy do niego.

Młot Thora kolega zwrócił zdjęcia mechanizmu, proszę. Tarcza została całkowicie złamana, to musiał zostać zastąpiony, wagi rodziny, blokuje lub nie, włożyłem bardzo stary, mam na stanie.

Pozdrawiam.

Siergiej.

 

Przykro mi, dwa zdjęcia nie pasują, dodać oddzielnie.

Pozdrawiam.

Siergiej.

 

Drodzy koledzy, nie wiem bardzo dobrze języka polskiego, czytać po polsku, mogę, ale napisać tłumacza Google. Zdecydowanie zniekształca słowa i myśli.

Pozdrawiam.

Siergiej.

post-46635-0-62407800-1329650022_thumb.jpg

post-46635-0-33759400-1329650036_thumb.jpg

post-46635-0-40045800-1329650209_thumb.jpg

post-46635-0-38394000-1329650222_thumb.jpg

Edytowane przez tarant

В часах интересно не время, которое они показывают, а времена, о которых они могут рассказать.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia na tamtej stronie są objęta ochroną, ale można zastosować dowolny program do robienia "zrzutów " ekranu i potem samo zdjęcie wyciąć.

 

Zegar masz przepiękny.

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracam do tematu porad renowacyjnych. :huh:

Walczę właśnie z bardzo"nadjedzoną" zębem czasu i kołatkiem skrzynią od Endlera (z wybitą sygnaturą na brodzie a jakże). Forma klasyczny Filip.

Oryginalnie skrzynia była zafornirowana jasnym orzechem i zapoliturowana na jasno żołty kolor.

Cały fornir był do wymiany więc w końcu udało mi się zdobyć jasny fornir orzechowy i zafornirować brodę i górę. I teraz schody....

Chciałbym uniknąć efektu wypełnienia charakterystycznych nitkowatych wgłębień (porów) w fornirze orzechowym na ciemno co z pewnościa się zdarzy jak będe politurował politurą orange.

Wymyśliłem zatem gruntowanie i politurowanie politurą lemon a ewentualnie ostatnie 2-3 warstwy politura orange - jak już pory będą wypełnione pumeksem na jasnej politurze.

Spotkalem się z dwoma skrajnymi opiniami na temat przecierania surowego forniru przed politurowaniem olejem do politury dla nadania ciepłego odcienia. Przecierac czy nie????;)

Nie ukrywam że przy bardzo jasnym surowym fornirze orzechowym efekt "ciepłego miodu" byłby wielce pożądany bo finalnie chciałbym uzyskać wykończenie właśnie w kolorze miodowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spotkalem się z dwoma skrajnymi opiniami na temat przecierania surowego forniru przed politurowaniem olejem do politury dla nadania ciepłego odcienia. Przecierac czy nie????:)

 

 

 

 

Skrzynie powinny być olejowanie przed politurowaniem a celem jest spełnienie trzech podstawowych kanonów renowacji.

 

1) Wyciągnięcie barwy z elementu przed politurowaniem

 

2) Utrwaleniu barwy

 

3) Kontra czyli drewno nie chłonie nadmiernie politury

 

Jeśli do tej pory nie olejowałeś skrzyń napisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spotkalem się z dwoma skrajnymi opiniami na temat przecierania surowego forniru przed politurowaniem olejem do politury dla nadania ciepłego odcienia. Przecierac czy nie????:)

Z powodów które opisał Młot Thora koniecznie trzeba natrzeć powierzchnie olejem przed politurowaniem. Rodzaj oleju jest tu też bardzo ważny, ja używałem olej wazelinowy, ale jeden z naprawdę dobrych renowatorów mebli używał np. do mahoniu olej wrzecionowy.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to po kolei.

W przypadku starych fornirów które z różnych przyczyn musiałem oczyścić do surowego drewna oczywiście poprzez chemiczne usunięcie starych powłok bez udziały mechanicznej ingerencji typu papier ścierny - wtdy nie olejowałem a jedynie kładłem politurę. Zakładałem że fornir jest odpowiednio zagruntowany.

Z surowymi fornirami nie mam takich doświadczeń stąd moje pytanie.

Raz jedyny natarłem olejem jasna skrzynię (na szczęście nic szczególnego) efekt był taki......

d435be3f08fbfb74med.jpg

 

olej wsiąkł nierównomiernie.

Od tego momentu nie kwapię się do tego. Ale może wtedy użyłem złego oleju.

Teraz mam do wyboru olej wazelinowy lub lniany

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raz jedyny natarłem olejem jasna skrzynię (na szczęście nic szczególnego) efekt był taki.....

olej wsiąkł nierównomiernie.

Od tego momentu nie kwapię się do tego. Ale może wtedy użyłem złego oleju.

Teraz mam do wyboru olej wazelinowy lub lniany

No tutaj wyraźnie jest widać brak użycia papieru ściernego. U renowatora pomocnicy/uczniowie szorowali papierem meble cały czas, zajmowało to najwięcej czasu.

Olej lniany czy pokost jest nie dobry, bo ma właściwości lakieru i zasycha. Właściwy olej powinien wsiąknąć w drewno i wyschnąć (czyli odparować z powierzchni), a nie zaschnąć (stworzyć skorupę) i całkowicie izolować drewno od politury.

Edytowane przez Piotr Ratyński
popr.

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli wazelinowy....Dzięki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko tak ze zdjęć ale spróbuję.

 

Myślę, że za przebarwienia na listwie nad brodą nie odpowiada olej a niedoczyszczona listwa na której pozostała miejscami stara kontra (usunąć politurę a kontrę to czasami dwie różne rzeczy) i nie pozwoliła bejcy zabarwić jednolicie listwy. Gdybyś bejcował bejcą spirytusową byłaby pewnie szansa aby bejca się wgryzła (chociaż nie zawsze to się udaje). Olej tylko uwydatnił te braki i nie był sprawcą.

Edytowane przez Młot Thora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Pozdrowienia dla wszystkich.

Nie tak dawno apelował o pomoc dla panów, o przywrócenie mojego regulatora Wiedniu. Teraz prace dobiegają końca i chcę pokazać co się dzieje.

Proszę nie oceniać surowo, najlepiej jak potrafię.

Wielkie dzięki dla wszystkich, którzy mi pomógł. Specjalne podziękowania dla Pana "tarant".

Czy mamy na Białorusi, odwiedza, aby pokazać swój zegarek i traktują cię z kawy, herbaty czy coś silniejszego

Pozdrawiam.

Siergiej.

post-46635-0-98097100-1332352866_thumb.jpg


В часах интересно не время, которое они показывают, а времена, о которых они могут рассказать.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczere gratulacje, Sergiei. Przywróciłeś ten piękny zegar do pełnego blasku !

Edytowane przez tarant

Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Szanownych Kolegów,

Mam problem i w związku z tym pytanie- kupiłem kilka miesięcy temu wiszący zegar linkowy. Okazało się, że ma zdeformowane plecy (nie pierwszy taki, ale w nim akurat deformacja odchyla położenie sanek mechanizmu od pionu). Tylna deska (fornirowana jednostronnie od wewnątrz) przesuszyła się za bardzo, włókna pewnie też już nie utrzymują swojego kształtu. Całość równomiernie złapała wybrzuszenie do środka skrzyni na jakieś 10- 12mm w centrum.

Poradziłem sobie ze zjawiskiem okładając szmatami z wodą całe plecy. Po 2 dniach wszystko wróciło do stanu pierwotnego, osiągnąłem idealną płaszczyznę itd. Niestety, starczyło na 3 miesiące, wilgoć odparowała a brzuch znowu się ujawnił.

Jak sobie z tym poradzić? Olej, pokost? Nie chciałbym czegoś zepsuć, więc proszę o rady i sugestie. To drewno już od tyłu delikatne bardzo... Rozumiem, że powinienem przywrócić sprężystość włókien, ale czym, by odprostowaną płaszczyznę trwale zachować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw okładasz plecy szmatami z ciepłą wodą, po ich namoknięciu, przykręcasz do nich ściskami coś prostego i niewrażliwego na nasiąkanie wodą (np. metalowe kątowniki, ceowniki itp.). Tak naprężone plecy muszą pozostać aż do całkowitego wyschnięcia wody, następnie możesz użyć pokost od tyłu dla impregnacji drewna i zabezpieczenia przed nasiąkaniem wodą, a od wewnątrz to co było przedtem (politura, czy wosk itp.).


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieżko powiedzieć bo nie można obejrzeć pleców od tego zegara fizycznie i stwierdzić stanu drewna.

Myślę, że pomysł z olejem jest dobry i krzywdy plecom nie wyrządzi a jest duża szansa na rozwiązanie problemu.

 

 

A teraz czarny scenariusz.

 

Gdyby stan pleców był naprawdę zły, czyli drewno jest miękkie i robi się gąbczaste zastanowiłbym się nad użyciem jakiegoś środka chemicznego do utwardzenia deski na plecach zegara, bo jak z deski robi się sito to żaden olej nie przytrzyma.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Wam dziękuję za sugestie i rady. Z okładami wodnymi już było, nie wpadłem na to, żeby dać temu spokojnie wyschnąć w "prawidłach". Sądzę, że tu popełniłem błąd i wszystko wróciło do stanu pierwotnego. Powtórzę procedurę i usztywnię wszystko w aluminiowych kątownikach.

Niestety, drewno jest liche. Bez spękań, fornir i politura od wewnątrz w fajnym stanie, ale podkład kruchy, po poskrobaniu paznokciem sypie się niestety. Zegar jest z Anglii, tam każde drewno ma obowiązek gnić już w trzecim roku :-), a ta skrzynka ma przynajmniej sto.

Młot Thora: proszę Cię o sugestię jaki preparat byłby dobry do związania i utwardzenia płyty. Nie uniknę tego chyba...

Tak czy inaczej- dziękuję bardzo za wskazówki,

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sugerowałbym impregnacje drewna zastrzykami z 30% rozrtworu żywicy epoksydowej z utwardzaczem.

 

Uwaga

 

Wykonałbym próbną impregnacje innego starego kawałka drewna a dopiero robiłbym impregnację docelową pleców zegara.

Edytowane przez Młot Thora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[...] sugestię jaki preparat byłby dobry do związania i utwardzenia płyty. Nie uniknę tego chyba...

 

Paraloid B72

http://www.imesta.co...ct=paraloid-b72


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo, przypomniałem sobie, że wiele lat temu ktoś mi mówił o metodzie nasączania roztworem żywicy w toluenie, czy acetonie stareńkich rzeźb drewnianych. Brzmi dobrze. Paraloid też opisany w necie bardzo obiecująco.

Mam kolejną skrzynię z okropnie zżartymi bokami (dziurki po wytruciu zakleiłem misternie, ale w środku gąbka), więc na tym poćwiczę utwardzanie drewna. A plecy najpierw odprostuję, potem ocenię. Ale metodę już mam :).

ukłony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasady renowacji dopuszczają wymianę elementu zniszczonego przez korozję biologiczną. Ja bym był ostrożny przy pozostawianiu elementów baaardzo zniszczonych. Nawet po nasączeniu taki element osłabia konstrukcję skrzyni. Co innego rzeźba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasady renowacji dopuszczają wymianę elementu zniszczonego przez korozję biologiczną. Ja bym był ostrożny przy pozostawianiu elementów baaardzo zniszczonych. Nawet po nasączeniu taki element osłabia konstrukcję skrzyni. Co innego rzeźba.

Też jestem tego zdania. Ale ocena co do pozostawienia czy wymiany, musi tu należeć do właściciela, bo on zna realny stan drewna.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Kolegami, pewnie należałoby boczki wymienić i w przyszłości to zrobię, choć całe życie siedziałem w odznakach, więc mam dosyć ortodoksyjny szacunek do oryginału. Rozumiem różnice- co innego metal, emalie, gwinty i powłoki, co innego elementy drewniane mogące doprowadzić do zniszczenia całości (bo się np. skrzynia na ścianie rozlezie i urwie). Zresztą z idei samej- ordery, czy odznaczenia powstawały jako skończone, gotowe przedmioty, zegary zaś wymyślono tak, by móc je naprawiać, więc nie ma w tym nic złego, moim zdaniem.

Jako neofita mam na razie głowę kompletnie zajętą problemami, które znajduję wewnątrz mechanizmów. Mityczne ustawianie zalotu w moich linkowcach i francuskich kominkowych śni mi się po nocach :), a nie mam kogo podpatrzyć. Prace nad drewnem, uzupełnienia, politura etc to następny etap, wymagający zupełnie innej wiedzy i doświadczeń. Teraz skupiam sie na czyszczeniu, prawidłowym ustawieniu , oliwieniu mechanizmów. Jak każdy nowicjusz chcę, żeby cała ta banda cykała, biła, dzwoniła i żyła po prostu.

Jestem pewien, że do porządnego zajęcia się drewnem dojrzeję wkrótce, na razie formy ratunkowe są mi bardziej potrzebne. Truję robale, delikatnie czyszczę skrzynie, czasem coś kleję od nowa, uzupełniam drobiazgi...

Jak się już swobodniej poczuję w pracach mechanicznych- wrócę do skrzyń.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.