Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
EDwatchMaker

Reanimacja! ponowne narodziny! czyli zegarki przed i po "odpicowaniu"

Rekomendowane odpowiedzi

Na alle można było jeszcze niedawno kupic ten specyfik . Ja sie zaopatrzyłem po efektach jakie widac u mayora :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten magic eraser to pianka z melaminy? Dobre to takie, indeksów nie ściera? :P

Na sucho nie ściera ideksacji na mokro potrafi zetrzeć nie tylko indeksy.

 

Na alle można było jeszcze niedawno kupic ten specyfik . Ja sie zaopatrzyłem po efektach jakie widac u mayora :)

Dwa najlepsze specyfiki do czyszczenia tarcz to umiar i zdrowy rozsadek.Lepiej zostawić na tarczy trochę brudu niż tarcze sp,,,,,,, Jako ostrzeżenie pokaże jak przy pomocy melaminy zniszczyłem zegarek ,który mógłby być ozdoba niejednej kolekcji.

post-67292-0-45536600-1393104096_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rakieta 23 jewels gold.

Konstrukcja oparta na mechanizmie 2209. Trochę dziwaczna ale ciekawa. Dziś niezbyt często spotykana. 

Gorączka złota zrobiła swoje.

 

Ogólnie egz w dobrym stanie, chciałem mu przywrócić oryginalny wygląd i uruchomić mechanizm.

 

8388b29216301ae0med.jpg

 

e218a7d8712e88bemed.jpg

 

Jak widać na poniższym zdjęciu koło naciągowe sprężyny i zapadka znajdują się pod tarczą. Takie rozwiązanie nie ułatwia serwisu.

 

aa89a0cdb4a889e3med.jpg

 

Jakość wykonania bardzo dobra. Nie wiem co napisać...

 

db85ded5eabd1f73med.jpg

 

Pierwsze uruchomienie po czyszczeniu.

To lubię, po włożeniu balansu ruszył od pierwszego strzału.

 

f84fdd7273975c4emed.jpg

 

A teraz z oryginalna tarczą. No cóż nie udało mi się znaleźć nic lepszego, jest trochę porysowana.

 

c59e2691479d1cd1med.jpg

 

A teraz w pełnej odsłonie.

 

e20aed6156249b36med.jpg

 

b99211f7a3251a92med.jpg

 

Ogólnie fajny mechanizm, wystarczyło czyszczenie smarowanie. 

I mam nadzieję że za parę lat nie zostanie ugotowany w tyglu jubilerskim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta Rakieta miała tarczę z Wostoka? :blink:  Dobrze, że oryginalną rakietową dorwałeś :)

A z tym serwisowaniem tego werku - to faktycznie jest ono trochę utrudnione. Oprócz wspomnianej przez Ciebie lokalizacji koła naciągowego, trudności przysparza składanie przekładni chodu (w jednym mostku jest aż 5 łożysk). Uważać trzeba na wszelkie manewry przy komplecie balansowym, bo włos jest delikatny a odległości włosa od balansu i półmostka są bardzo małe (niewielka nawet deformacja włosa może unieruchomić werk).

Ale ogólnie pozostaje mi pogratulować tego złotka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta Rakieta miała tarczę z Wostoka? :blink:  Dobrze, że oryginalną rakietową dorwałeś :)

A z tym serwisowaniem tego werku - to faktycznie jest ono trochę utrudnione. Oprócz wspomnianej przez Ciebie lokalizacji koła naciągowego, trudności przysparza składanie przekładni chodu (w jednym mostku jest aż 5 łożysk). Uważać trzeba na wszelkie manewry przy komplecie balansowym, bo włos jest delikatny a odległości włosa od balansu i półmostka są bardzo małe (niewielka nawet deformacja włosa może unieruchomić werk).

Ale ogólnie pozostaje mi pogratulować tego złotka :)

 

Faktycznie jakiś magik założył tarczę od wostoka, a raczej przykleił ją na taśmę dwustronną.

Co do przekładni chodu składa się ja za pierwszym podejściem. Dwa koła mają grube czopy, reszta wskakuje sama.

Nie trzeba merdać kółkami aby powskakiwały na swoje miejsca.

Edytowane przez leobol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma problemu ze złożeniem przekładni chodu. Dwa koła mają grube czopy, reszta wskakuje sama.

Nie trzeba merdać kółkami aby powskakiwały na swoje miejsca.

Generalnie składanie jakiegokolwiek werku to loteria - nieraz wszystkie czopy łożysk same wskakują, a nieraz niby-prosty werk przysparza trudności. Rakietowy 2209 uważam za dzieło sztuki, ale osobiście nie przepadam za przeprowadzaniem konserwacji tegoż werku :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leobol powiedz czy myślisz o sprzedaży bo nie wiem czy robić wyprzedaż w celu zebrania środków? ;)

No cóż zegarek nie jest na sprzedaż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Czajkę dostałem od kolegi, bawiła się nią jego mala córka. Brak koronki na zardzewialym wałku, którego nie dało się ruszyć. Nie chodzila. Po nakreceniu zdobycznej koronki, spuściłem sprezynę i ruszyłem w końcu wałek nakręcając zegarek, potem dało się już powoli przestawić w pozycję do ustawiania godziny i kilka obrotów, w końcu udało się wyjąć wałek. Po oczyszczeniu i założeniu działał już bez oporów.

Dziś po kilku dniach rozlożlłm jeszcze raz i czyszczenie, tarcza w ciepłej wodzie z mydlem i patyki do uszu, szkiełko i koperta, pasta do zębów i szczoteczka, szkiełko troszkę polerki.

Po wyjęciu werku i spuszczeniu i ponownym nakreceniu sprężyny, pobawilem się chwilę balansem nie dając mu się zatrzymać, i zegarek samodzielnie cyka, jednak wymaga smarowania ponieważ się spieszy około 15 minut na dobę..

Wygląd po zakupie:

http://zegarkiclub.pl/forum/uploads/monthly_02_2014/post-68064-0-31233800-1392747213.jpg

 

Mam nadzieję że nic nie popsulem.

 

Ed.

Druga fotka przedstawia stan przed czyszczeniem.

post-68064-0-33369700-1393710411_thumb.jpg

post-68064-0-61983400-1393710481_thumb.jpg

post-68064-0-25485700-1393710508_thumb.jpg

post-68064-0-91723300-1393710538_thumb.jpg

post-68064-0-45555700-1393712783_thumb.jpg

Edytowane przez Enkil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po kuracji wygląda dużo lepiej. 

Czyszczenie mechanizmu wskazane ale raczej nie opóźni zegarka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To coś żółte na tarczy schodziło płatami jak osad z herbaty na szklance, niestety razem spłynął tez napis o ilości kamieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapewne "..to coś żółte..", to oryginalny lakier. Namalujesz nowy napis - dasz radę ! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To żółte coś było nie równomiernie rozłożone ns tarczy i spłynęło w wodzie z mydlem bez większej pomocy z moej strony.

Panowie ( i panie), jeżeli uważacie że sp........m, zegarek to proszę o napisanie mi o tym, dzięki krytyce i wytknieciu błędów można ich w przyszłości uniknąć.

Pozdrawiam.

 

Ed.

Będę wdzięczny za komentarze, to forum ma pomagać mniej doświadczonym, forumowiczom w zdobywaniu doświadczenia, prawda??

Edytowane przez Enkil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To żółte coś było nie równomiernie rozłożone ns tarczy i spłynęło w wodzie z mydlem bez większej pomocy z moej strony....

 

...to forum ma pomagać mniej doświadczonym, forumowiczom w zdobywaniu doświadczenia, prawda??

Prawda!

Twój wpis właśnie taką rolę spełni, ku przestrodze innym użytkownikom. Rozmaite powłoki na tarczach bardzo różnie reagują i o tym należy pamiętać.

Przy okazji poszukam takiej dla Ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jestem zły  :angry:  Ostatnio przeprowadziłem renowację komandira, ale zdjęcia mi przepadły(jednak i tak prawdziwy efekt zabiegu ciężko uchwycić)  Szkoda, bo naprawdę chciałem dokładnie pokazać robotę. 

 

Mianowicie spękaną(bo chyba dawno temu lekko zalaną ) i z lekka wypłowiałą tarczę, własnoręcznie(myślę, że ze skutkiem dostatecznym) udało mi się polakierować :)

 

Spękania nie są obecnie nachalne(w tym wypadku były drażniące, tarcza była jak rdzawa)

Tarcza teraz wygląda jak ze skóry węża!!!  :D  B)  :lol: Jej kolor odżył i niemalże wrócił do pierwotnego (ściemniała, doszła głębia koloru, ładne refleksy, znowuż widać jej lekko słoneczkową strukturę, spękania się "zalepiły i zatonęły") Tarczy ubył dotyk czasu, jest zakonserwowana, nie niszczeje dalej :)  Wcześniej była bardzo matowa, kolor mdły, zupełnie inny niż należy(jak brązowa, blada kupka :) ), ogólnie "wyschła" i "sparszała" Po prostu jakoś mnie drażniła. Jak się spojrzało na ten sam zegarek ale w stanie nos, to normalnie wyglądał jak inny model.

 

Dodatkowo odrobinę wyszlifowałem kopertę i szkło :)

 

Uwielbiam tego komandira. Jest to już jego trzeci egzemplarz, który wpadł mi do kolekcji. 

 

Na koniec zamieszczam foty przed zabiegiem(cudem znalazłem) :) , w połowie zabiegu i po :)

 

7gc2.jpgcfff.jpgkz0l.jpgkeer.jpggkb5.jpg 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W końcu ze składaka udało się zrobić 1 zegarek. Jeszcze znaleźć pasującą koronkę, nawet nieoryginalną i można nosić. Przestrzegam tylko przed nadgorliwością :/. Coś mnie podkusiło żeby umyć tarczę, napisy trochę zeszły, potem próbowałem ratować i wyszła kicha :/. A wystarczyło tylko lumę uzupełnić...Z odległości "która godzina" nie widać tego bardzo, ale i tak wnerwia :P.
Przed:
SQrafSK.jpg
po:
SaypJpy.jpg

Edytowane przez mhu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta luma to samodzielna praca ?? Właśnie się przymierzam do naniesienia lumy na parę tarcz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość D@dik

Daniel*Komandir  - bardzo dobrze Ci poszło z tym komandirkiem! Ładny zegarek odratowałeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta luma to samodzielna praca ?? Właśnie się przymierzam do naniesienia lumy na parę tarcz.

Tak, wskazówki pędzlem (chyba nr 0), indeksy zaostrzoną wykałaczką ;).

Edytowane przez mhu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję zręczności. Wskazówki już mam opanowane, ale na uzupełnianie lumy na tarczy jeszcze się nie odważyłem.

Luma gotowa, czy świecący proszek wymieszany z jakimś lakierem ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.