Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Degustatorr Noir

Żart czy oryginalny marketing?

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie im oto chodzi żeby ten opis wzbudził kontrowersje co powoduje bezwiednie reklamę tego produktu a my dajemy się na to nabrać :D

Oczywiście, że tak, co nie zmienia faktu, że jest to żenujące i ja od firmy nic na pewno nie kupię.


Instagram.com/horlobby.watches

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żenada! jak dla mnie nie ma ani marketigu ani polotu ani....niczego co mogło by zachęcić do zakupu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, pamiętajcie do jakiego targetu skierowany jest ten przekaz. Tak skonstruowane opisy mają zachęcać do zakupu tych zegarków przede wszystkim gimnazjalistów, w nich celują. A że przy okazji malują średnio fajny portret przeciętnego młodego odbiorcy? Cóż, to inna historia. Na pewno ta strategia jest przemyślana i na pewno nie opracowywał jej piętnastolatek. Może te opisy są momentami śmieszne, ale tylko momentami - w tych fragmentach, gdy nie są prymitywnie wulgarne. I to nie wulgarne za sprawą "wąsów Leoncia" :D, ale wstawek w rodzaju "ch..", "d...", czy innych "ptasiurów kangura" :D Zasadniczo w mojej opinii te opisy przekraczają granice dobrego smaku. Bo z reklam około erotycznych i na takich skojarzeniach bazujących to ja wolę reklamy dezodorantów Axe, natomiast w kwestii reklam dowcipnych zabarwionych absurdem, reklamy z udziałem kabaretu Mumio. O, Monthy Pythona jeszcze lubię... :D No, ale ja nie jestem targetem zegarków Nodo.

 

Taka, a nie inna konwencja strony Nodo - mamy wolność słowa, o ile nikogo nie obrażają, mogą sobie prezentować swój towar jak chcą...A, że robią to wulgarnie i momentami prymitywnie? Cóż...Mnie taka konwencja razi, może i są zabawne fragmenty, ale ja na stronę Nodo wchodzić nie muszę. Natomiast takie opisy na stronie TT to dla mnie jednak zgrzyt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA w tych opisach nie zauważyłem nic smiesznego. Jak pisałem wyżej - żenada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że są świetne :D

A czemu?

Kampania reklamowa jest skuteczna, kiedy produkt budzi emocje. Kontrowersyjne opisy budzą doskonale emocje. Część kupi taką rzecz dla jaj, żeby się pośmiać, część widzi, że ten produkt budzi negatywne emocje i kupi go, żeby podkreślić: "rze jezdem nonkomformistom" i tu to jest faktycznie gimnazjum/liceum. Część go kupi, bo zwróci uwagę na te zegarki z powodu kampanii, a uzna, że są ok i cenowo i z wyglądu. A część oleje je ciepłym moczem, ale raczej nawet mimo kampanii, by go nie kupiła.

Także, jak dla mnie kampania jest świetnie zrobiona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takiej teorii jeszcze nie czytalem.

A dodoakowo Hendrix, kiedy np twój 10 leni syn, albo córka w poszukiwaniu prezentu na gwiazdke jaki chciałaby/chciałby dostać - trafi na opis tego zegrka - to jak wytłumaczysz? Że to skuteczna kampania budzaca emocje, a ch....w d... to wyraz nonkonformistycznych srodków marketingowych?

To dno, prymitywizm i powtórzę 3 raz - żenada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kampania reklamowa jest skuteczna, kiedy produkt budzi emocje.

 

No tutaj produkt nie budzi żadnych emocji. Z resztą te marne teksty też. Po prostu żenua i tyle.


Rafał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że tak, co nie zmienia faktu, że jest to żenujące i ja od firmy nic na pewno nie kupię.

 

Masz rację głupota ma swoje granice . Może trzeba powoli od maleńkości do tego trzeba się przyzwyczajać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opis jest taki, między innymi po to, żeby na KMZiZ powstał taki wątek :D

 

I cóż my możemy począć z tym fantem? Ano nic.

Możemy tylko powiedzieć prawdę, że słabe te zegarki :D


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miało wyjść śmiesznie, wyszło jak wyszło ;) raczej nie o to chodziło... TT chyba powinno popracować nad "śmiesznymi" opisami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żenada! jak dla mnie nie ma ani marketigu ani polotu ani....niczego co mogło by zachęcić do zakupu.

obiema rękoma się podpisuję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę masakra, takie czasy taka reklama. Smutne to. ;)


Przemo;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co maja napisac?

"Cudowne i bardzo eleganckie zegarki NODO,wykonane z mosiadzu chirurgicznego,pokryte szwajcarskim chromem.Serce zegarka napedza zalany plastikiem,bezkamieniowy mechanizm japonski.Tarcza wykonana metoda "jak najwiecej za jak najmniej" jest dopelniana przez pasek ze skory gumowej krowy".

Inaczej nie sprzedadza ani jednego zegarka.


Doxa jest " za tania" na ten projekt. Może w przyszłym roku?
- czyli najlepsze kryteria wyboru zegarka forumowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlaśnie, nie ma co rozdzierać szat. Denne te zegarki, to i reklama taka sama.

Niby jak je mieli zareklamować? Zaangażować jakąś "gwiazdę" w rodzaju zapowiadacza pogody, czy artystę znanego z pudelka i kozaczka.pl? :-))

Z wulgaryzmami to przegięcie, ale cóż, takie czasy nastały, nie są pierwsi i pewne nie ostatni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki target tych zegarków, taki marketing.


Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki target tych zegarków, taki marketing.

 

 

zgadzam sie z opiniami powyzej...

 

to nie jest nawet smieszne. to jest obrzydliwe, zenujące i zwyczajnie glupie!

brrr....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takie podejście do zegarków widzę po raz pierwszy, może rzeczywiście młodzież sie na to łapie ... ale cholera ja tez za stary nie jestem.

 

Ciekawa koncepcja, a rozgłos gwarantowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale zadecie.

 

Emerytura zapachnialo.

 

Grupa docelowa NODO nie ma 50 lat, nie nosi zima kalesonow, ani podwiązek do skarpet. Z zalozenia ma z dystansem patrzyc na zycie i ironia. KMZiZ aspiruje do tego zeby zegarek byl tym czym byl lat temu 50, a nie do tego czym jest - elementu stroju. Wiec i grupa tu reprezentatywna do oceny NODO i jego koncepcji.

Przy czym chyba nie chodzi o wiek gimnazjalny tylko o luzne i otwarte podejscie do zycia. To troche jak Wojewodzki, ktory wiele osob oburza, a inni widza w nim ironicznego goscia, ale z ponadprzecietna inteligencja. Nie porownuje NODO do Wojewodzkiego, tylko ze taki skrajny odbior czegos z dystansem do zycia, swiadczy moim zdaniem o braku tolerancji.

 

Strona TT skopiowala teksty z nodowatches.com i tyle.

 

Ale ciesze sie ze marketing wzbudzil tyle kontrowersji bo i taki pewnie byl cel. Lubie marketing. Koncepcja NODO mi sie podoba. Mam 2 zegarki NODO (stalowe sa) i nosze choc pelnoletnosc przekroczylem juz 2 krotnie. Dla mnie to fajne ze ktos chce wyjsc poza sztywne ramy pelne zadecia ktore branza stawia zegarkom.

 

Nie moge za to znalezc tych cytowanych przez Was d... i ch.... w opisach, i mam wrazenie ze podswiadomosc niektorych tu zwiodla. Tak samo jak nie widze co ma kangur do erotyzmu, ale na szczescie Freud ma na to swoja opinie i wyjasnia takie rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale zadecie.

 

Emerytura zapachnialo.

A chrzanić tekst reklamowy, i chrzanić wiek kupującego.

 

To są po prostu słabe zegarki, niewarte swojej ceny.

 

Można do takiego zegarka podczepić super totalnie wyrąbany w kosmos tekst reklamowy, ale i tak będzie to nadal słaby zegarek, niewarty swojej ceny.

Niezależnie kto kupi taki zegarek, przedszkolak, gimnazjalista czy dziadek na emeryturze, to nadal to będzie słaby zegarek, niewarty swojej ceny.

 

Oczywiście kwestia że jest to słaby zegarek, niewarty swojej ceny, to jest tylko i wyłącznie moje zdanie, które mam prawo wyrazić na forum, bo od tego jest wolność słowa.

Oczywiście Ty jako sprzedawca tych zegarków, możesz mieć zupełnie inne zdanie.

Właściwie to nikt się nie zdziwi, że sprzedawca ma inne zdanie.

W zasadzie, to wszyscy by się strasznie zdziwili, gdyby sprzedawca zegarków powiedział, że są to słabe zegarki, niewarte swojej ceny :D:P


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

akurat co do jakości zegarków chyba nie mamy wątpliwości?

ktoś chciał zwiększyć popularność mało znanej marki. I udało się! co nie znaczy że sprzedaż się zwiększy? Bo ja po takim opisie czuje się rozbawiony ale jednocześnie odrzucony od marki. Nie za bardzo utożsamiam się z panem Leoncio z Niewolnicy Izaury, i nie zamierzam występować w filmach XXX. Rozumiem że te zegarki dal takich ludzi zostały stworzone :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neturnner, podoba mi się Twoje podejście do tematu. A jeśli chodzi o odpowiedź na pytanie z poprzedniej strony. Jak za te 15-20 lat będę uważał, że treść jest nieodpowiednia dla mojego syna, to nie będę mu pozwalał korzystać z internetu, założę blokady rodzicielskie i będę mu zasłaniał oczy przy każdym billboardzie, czy na każdej reklamie w TV. Ale sądzę, że moje podejście będzie takie samo jak teraz, bo uważam, że pewnego języka nie da się wykreślić. Ja wychowywałem się wśród różnych subkultur. Przyjaźnię się ze skrajnymi lewakami i byłymi ONR-owcami. Mam przyjaciół w subkulturze metalowej i hip-hopowej. One kształtowały poniekąd mnie. Stąd moje liberalne podejście do tego wszystkiego. Ja po prostu nie widzę sensu rzucać się, bo jakaś marka ma taki sposób na kreowanie się. Uznali, że to jest skuteczne? Też tak uważam, bo do ich targetu to trafi. A jakość. Cena na wiele nie pozwala. Ciężko tu spodziewać się porządnego mechanizmu. Ja kiedyś jeden ze swoich zegarków kupiłem świadomie biorąc chińskiego szmelca, bo był za grosze, a miałem pewność, że drugiego takiego zegarka nie spotkam. Póki co nie spotkałem, a minęły już 3 lata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Oczywiście kwestia że jest to słaby zegarek, niewarty swojej ceny, to jest tylko i wyłącznie moje zdanie, które mam prawo wyrazić na forum, bo od tego jest wolność słowa.

Oczywiście Ty jako sprzedawca tych zegarków, możesz mieć zupełnie inne zdanie.

Właściwie to nikt się nie zdziwi, że sprzedawca ma inne zdanie.

W zasadzie, to wszyscy by się strasznie zdziwili, gdyby sprzedawca zegarków powiedział, że są to słabe zegarki, niewarte swojej ceny :D:P

:)

 

Dzięki Tactic - zacząłem pisać Netrunner'owi swoją odpowiedź - ale ta jest lepsza :)

(a teksty o d*pie i wskazówce sztywnej jak ch... chrust są w opisie potworka o symbolu N1005)

Kończę, bo mnie uwierają podwiązki do skarpet...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eh Hendrix czy obrażanie przyszłych użytkowników zegarka jest w modzie, trendy? Ja im nie zabraniam, niech robią co chcą ale do mnie to nie trafia i na pewno nie kupie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ktos chociaz wie jakie mechanizmy napedzaja NODO? Z czego sa koperty, szkla, bransolety, paski? Dla kogo jeszcze produkuja fabryki ktore robia dla NODO?

 

Wolnosc slowa tak. Dlatego piszcie co chcecie. Tylko czy wiecie o czym, bo produktu nie znacie?

 

Ale sam fakt wzbudzenia kontrowersji jak widac dziala i musze przyznac ze jestem pod pozytywnym wrazeniem gosci od NODO ze potrafia Was tak nakrecic. Mnie to bawi, ale jestem fanem oryginalnego marketingu i guerilla PR i. Bawi mnie tez oburzenie czytajacych teksty NODO.

NODO roboty wracam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.