Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

frustras

Parnis - z czym to się je?

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie to obiekty poza zainteresowaniem.

I na tym powinieneś poprzestać. Skoro w ogóle nie jesteś nim zainteresowany...

Ktoś chce tani zegarek to ma. Ale czy jest czym głowę zawracać na forum zegarkowym?

 

Nie wiem, czy się orientujesz, ale po to jest właśnie forum, aby dyskutować o takich sprawach...

Dla Ciebie istnieje dolna granica kwotowa, od której można pisać o jakimś zegarku ? Jaka to kwota ?

Czy tu bardziej chodzi o producenta ?

W/g mnie to dobrze, że jest przedstawiana alternatywa dla tych, co nie mają dużych pieniążków i nie stać ich na kłality po 5tys. W sumie zawierających to samo, a różniących się napisem na tarczy i fakturami...

A może zabolały opinie o >sowietach< ?

Troszkę tolerancji i prawa do własnego zdania nie jest przesadą ;)


ALAMO napisał - każdy ma prywatne, wrodzone prawo do bycia idiotą...może o to prawo walczyć, do swej idiociej śmierci...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paprochy, które do świata zegarkowego wnoszą tyle co apollo czy first do audio. Brzęczy, komuś to wystarcza, ale na forum audio tematu takiego badziewia nikt nie prusza.

To napisz jakie współczesne zegarki nie są paprochami i coś wnoszą. Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda z nim nawet gadać.

Wiesz jak to jest z takim: sprowadzi Ciebie do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cwaniactwa nie trzeba tolerować, ale z tymi 20kzł to niepotrzebnie czytelników wprowadzasz w błąd. Wiemy że chodziło o aukcję charytatywną, i wiemy że wynik aukcji nie miał nic wspólnego z wartością przedmiotu. Ktoś przekazał 20kzł na chore dzieci i tyle. I raczej guzik go obchodziło, czy dostał za to pamiątkowy zegarek, czy pamiątkowy guzik.

 

Ech , nie masz racji niestety .

Sami się chwalą jaką to wartość uzyskują te zegarki . Nie piszą o wartości emocjonalnej ale o WARTOŚCI jakie zegarki osiągają. Wprowadzają ewentualnych nabywców w błąd . Świadomie . Piszą ze zegarek został wylicytowany na ICH aukcji .

Aby nie być gołosłowny podaję aktualnego linka do jego strony:

http://www.e-zegarki...OWANA-1731.html

 

Dlatego , widząc co się dzieje , że uznany zegarmistrz korzysta z dorobku tej firmy , wnioskuję aby umieścić tę markę w dziale ZEGARKI Z DALEKIEGO ORIENTU

.

Widać marka "Parnis" nie jest zła .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wnioskuję aby umieścić tę markę w dziale ZEGARKI Z DALEKIEGO ORIENTU

Jaką markę? W jakim dziale?

To nie jest żaden producent. To zegarmistrz, który zrobił sobie reklamówkę z Parnisa, i mocno ją przeszacował.

W jakim dziale chcesz go umieszczać. Po kiego diabła?


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja widzę jeden argument za kupnem parnisa. Jeśli Twoja choroba zegarkowa "postępuje" a masz niewiastę która robi Tobie problemy, że za dużo wydajesz na zegarki. Mówimy tutaj już o półce cenowej 20-30k jak Panerai lub iwc. Kupujesz sobie takiego klona "przyzwyczajasz" kobietę do nowego zegarka, jak się zainteresuje a co to, uspokajasz ją, że to tylko 3 setki kosztuje. A później ze spokojem możesz sprawić sobie już upragniony egzemplarz porządnej manufaktury, a parnisa opychasz kolejnemu klubowiczowi zbierającemu na pierwowzór ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uasica Twój pomysł jest genialny B)

 

Zastanawiam się, dlaczego do tej pory nikt na to nie wpadł...

Może masz jeszcze jakieś cudowne rozwiązania innych kwestii ?

Podziel się z nami :rolleyes:


ALAMO napisał - każdy ma prywatne, wrodzone prawo do bycia idiotą...może o to prawo walczyć, do swej idiociej śmierci...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaką markę? W jakim dziale?

To nie jest żaden producent.

Myślę, że tu bardziej chodziło o Parnisa, niż o Strojnego B)

Masz rację, Strojny to żaden producent...

Natomiast Parnis jak najbardziej. Zegarki tej marki same się nie robią.

Biorąc pod uwagę ilość sprzedawanych egzemplarzy pod tą marką...zasługuje na miano producenta B)


ALAMO napisał - każdy ma prywatne, wrodzone prawo do bycia idiotą...może o to prawo walczyć, do swej idiociej śmierci...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem o co ludziskom chodzi, Parnis to porządna firma, widać że wydają krocie na swój dział designerski, skoro potrafią wymyślić tak niesamowite zegarki jak te poniżej.

1122.JPG

1250.jpg

1231.JPG

1249.jpg

 

Trzeba mieć łeb nie od parady żeby tak zróżnicowane zegarki tworzyć!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że tu bardziej chodziło o Parnisa, niż o Strojnego B)

A to sobie umieśćcie. Mnie to zwisa ;)

 

 

Zegarki tej marki same się nie robią.

Jakąś siedzibę firmy podaj, adres, miejsce na mapie.. nie wiem.. cokolwiek.

.


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cokolwiek.

.

 

Proszę :)

chiny_chengshi.jpg


ALAMO napisał - każdy ma prywatne, wrodzone prawo do bycia idiotą...może o to prawo walczyć, do swej idiociej śmierci...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dago, nie denerwuj się. Mówicie o firmie. Myślałem że faktycznie masz jakąś wiedzę na ten temat.

W rzeczywistości obaj wiemy, że to marka oem-owa, czyli taka pod którą każdy w Chinach (przynajmniej teoretycznie) może usiąść i składać zegarki. Oczywiście nie jesteśmy naiwni i wiemy, że ktoś masowo produkuje części które do siebie pasują, i nawet domyślamy się kto. Ale ten ktoś raczej nigdy nie weźmie na siebie odpowiedzialności za taki trademark. Bo jak chce sprzedawać własne renomowane zegarki np w USA, to nie weźmie na siebie oficjalnie, że produkuje części z których zarówno można składać zegarki pod tajemniczą marką Parnis, jak i podróbki kilku renomowanych firm. Czyż nie zdarzyło się tak już kilka razy, że ktoś zamówił zegarek Parnis, a w paczce otrzymał zegarek IWC. Obaj wiemy, że tak się zdarzało ;)


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dago, nie denerwuj się.

W rzeczywistości obaj wiemy...

 

Znowu twierdzisz, że się denerwuję B)

Naprawdę nie wiem, po czym Ty to wnosisz.

Mnie bardziej smieszy niektórych walka i zacietrzewienie...

A w temacie. Ja wiem, Ty wiesz, a inni pewnie się domyślają.

Chodzi mi tylko o to, że jeśli coś wystepuje w takiej skali jak Parnis, to nie można mówić, że czegoś takiego nie ma. A obawiam się, że za lat kilka, naście, dziesiąt z tamtego zakątka będzie pochodziła cała produkcja :rolleyes: A reszta, to będą manufakturki ...

Mnie się podoba zegarek, potem marka. Taki inny jestem, nie-miłośnik ;)


ALAMO napisał - każdy ma prywatne, wrodzone prawo do bycia idiotą...może o to prawo walczyć, do swej idiociej śmierci...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi tylko o to, że jeśli coś wystepuje w takiej skali jak Parnis, to nie można mówić, że czegoś takiego nie ma.

Nikt nie twierdzi, że nie ma. Parnis, MQJ itp... są markami "ebayowymi". Powstały na potrzeby takiego rynku. Tam nie można sobie po prostu wystawić podróbki (przynajmniej nie na masową skalę). Czymś musieli to zastąpić... W Chinach pod względem praw autorskich nic nie jest zabronione. Tak naprawdę Chińczyk produkuje podróby głównie dla Chińczyków i nikt mu tego wewnątrz nie zabrania. Ale co stoi na przeszkodzie żeby część produkcji wyprowadzić za granicę pod "virtualami"? Toż to czysty biznes.

 

A obawiam się, że za lat kilka, naście, dziesiąt z tamtego zakątka będzie pochodziła cała produkcja :rolleyes: A reszta, to będą manufakturki ...

Oj tam, to samo mówili kilka, naście i dziesiąt lat temu. Z tą tylko różnicą dziesiąt lat temu mówili, że to Japończycy zjedzą wszystkich... Nie zjedli.

Zegarek to nie mikrofalówka. To biżuteria.

Biżuteria zawsze będzie potrzebna bardzo różna. I bardzo tania, i bardzo droga. I stąd i stamtąd.

Ale jak sobie chcesz, to poczekamy, pożyjemy i zobaczymy ;)


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Uasica Twój pomysł jest genialny B)

 

Zastanawiam się, dlaczego do tej pory nikt na to nie wpadł...

Może masz jeszcze jakieś cudowne rozwiązania innych kwestii ?

Podziel się z nami :rolleyes:

 

Poprostu życie "rodzi pomysły" :) po tym jak kobieta "opodatkowała" mi zakup samochodu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie twierdzi, że nie ma. Parnis, MQJ itp... są markami "ebayowymi". Powstały na potrzeby takiego rynku. Tam nie można sobie po prostu wystawić podróbki (przynajmniej nie na masową skalę). Czymś musieli to zastąpić... W Chinach pod względem praw autorskich nic nie jest zabronione. Tak naprawdę Chińczyk produkuje podróby głównie dla Chińczyków i nikt mu tego wewnątrz nie zabrania. Ale co stoi na przeszkodzie żeby część produkcji wyprowadzić za granicę pod "virtualami"? Toż to czysty biznes.

 

 

Oj tam, to samo mówili kilka, naście i dziesiąt lat temu. Z tą tylko różnicą dziesiąt lat temu mówili, że to Japończycy zjedzą wszystkich... Nie zjedli.

Zegarek to nie mikrofalówka. To biżuteria.

Biżuteria zawsze będzie potrzebna bardzo różna. I bardzo tania, i bardzo droga. I stąd i stamtąd.

Ale jak sobie chcesz, to poczekamy, pożyjemy i zobaczymy ;)

 

Czyżby ?

Popatrz na ilość sprzedawanych "seikaczów" . Na ich jakość i trwałość . Jaki jest stosunek ceny do jakości - duża część produkcji szwajcarskiej ( aż boli to pisać....) nie umywa się do tego - stosunek jakości /cena.

Jak myślisz - ile lat trwa edukacja społeczeństwa ? Ile lat można wciskać ciemnotę że tylko jeden , dwa kraje ma patent na technologię . Tym bardziej ze coraz więcej osób wie gdzie tak na prawdę są te zegarki produkowane .

 

Jak miałem te naście lat to wszyscy się śmieli z japońców - mieć japoński zegarek to był wręcz wstyd , tak niska wtedy prezentowały jakość .

A teraz ?

Kurde - mój 40letni Orient NIGDY (niestety , ale naprawię ten fakt w lutym) nie widział zegarmistrza . I chodzi z odchyłką +2sekundy na dobę .

 

Nie kolego - dzisiaj "chińczyk" dla wielu zatwardziałych ortodoksów zegarkowych to wstyd . Nie chcą sobie uświadomić że prócz zegarków z najwyższej półki resztę robią małe żółte rączki .

I robią to za coraz większe zarobki - to taki ukłon w stronę tych co będą chcieli pisać o wyzysku , o pracy za kilka dolarów .

Cóż, duża część naszego społeczeństwa pracuje za 300t dolarów i też żyje w dużym ubóstwie . Ja zarabiałem na początku lat 70 i 80 , w przeliczeniu, około 20 dolarów na miesiąc .

A czy byłem kulisem?????? Biedakiem wyzyskiwanym???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chinofile nadal nie potrafią zrozumieć jednej, podstawowej rzeczy i będą uparcie brnąć w argumenty niemające nic wspólnego z postawioną tezą, przez co dyskusja jest niemożliwa w zasadzie.

 

Przestańcie używać w końcu argumentów, że chińczycy to, chińczycy tamto. Głównym zarzutem (przynajmniej moim, ale widze ze wielu innych rowniez) wobec Parnisa nie jest to, że jest chiński, tylko że kopiuje inne designy, robiąc nic innego niż podróbę, jedynie ze swoją nazwą. Kraj pochodzenia nie ma tu nic do znaczenia, chińczycy mogą robić dobre zegarki, mogą mieć pomysł. Ale "firma", która wypuszcza na rynek takie gówna, jakie wkleiłem w poście na poprzedniej stronie, nie zasługuje na miano "producenta" zegarkow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego - wklej sobie zdjęcia szwajcarów które garściami czerpią wzory konkurencji.

Tych przykładów jest dziesiątki więc za przeproszeniem nie opowiadaj że to domena np. Parnisa.

Weź 95% firm szwajcarskich i zacznij porównywać zegarki ze soba.

Tak obiektywnie .

I nie jestem żadnym "chinofilem" tylko obiektywnie myślącym człowiekiem który pokochał zegarki.

Nie neguje wszak tego ze firmy szwajcarskie, francuskie , albo lepiej ze szwajcarzy, francuzi, niemcy przez 500 lat doskonalili tak cudowne urządzenia jak nasze zegarki.

Że mechanikę precyzyjną doprowadzili na skraj wręcz cudu . Tego zaszczytu nikt im nie odbierze . Nigdy. Ale należy się pogodzić z tym ze design zegarków , cała mechanika jest już rzeczą wtórną ,porównywalną . każdy w sumie zegarek ( z nielicznymi wszak wyjątkami) można porówywać z jakimś tam innym lub innymi.

Jest ktoś pierwszy co wymyśla a za nim idą następni co naśladują.

Taka jest prawda i to nie może być argument na NIE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staszek, ja nie wiem po co podnosisz taki raban o tego Parnisa, jest takie forum jak CW i tam te zegarki są akceptowane, śmiało możesz tam zaglądać i się nimi zachwycać. Tutaj Parnis nie był, nie jest, i nie będzie akceptowany - taka kolej rzeczy, nic nie wskórasz.

 

ps. żeby nie było, nie mam nic do chińskich zegarków, które mają swój własny design.


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego - wklej sobie zdjęcia szwajcarów które garściami czerpią wzory konkurencji.

Tych przykładów jest dziesiątki więc za przeproszeniem nie opowiadaj że to domena np. Parnisa.

Weź 95% firm szwajcarskich i zacznij porównywać zegarki ze soba.

Tak obiektywnie .

No cóż sa ludzie dla których wszystkie murzyny sa równe, ale wytarczy jako takie obycie i już zaczynamy rozróżniac poszc zególne osobniki. Nikt nie zarzuca firmom klonujacym, że robią zegarki podobne do zegarków, zarzut jest taki, że robią klony konkretnych zegarków konkretnej innej firmy. Ale Parnisowi trzeba przyznać, że odchodzi powoli od klonowania, widocznie nazwa Parnis zdobyła już wystarczającą renomę...


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Piotrze - serdecznie dziękuję za obiektywność.

Wszak nie piszę ciągle z uporem maniaka o WSZYSTKICH producentach ale tylko o Parnisie .

Prawda - ich produkcja czasami była wtórna ale jak zacząłem się interesować ciut poważniej zegarkami to zacząłem obserwować ich poczynania na jakimś tam okresie czasu , uczą się swojego designu , jakość wykonania i kontroli wzrasta zdecydowanie . To nie jeden z wielu "klonowców" zegarkowych . I obym się nie mylił .

A Tissoty dla mnie dalej są ukochaną marką choć sprzedaję jeden swój ostatni nabytek który zupełnie nie pasuje do mojej kolekcji a za "woła roboczego" z powodu nieczytelnej tarczy dla mnie się nie nadaje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tutaj Parnis nie był, nie jest, i nie będzie akceptowany - taka kolej rzeczy, nic nie wskórasz.

 

 

ps. żeby nie było, nie mam nic do chińskich zegarków, które mają swój własny design.

Na tym forum akceptujemy podróby wykonywane przez znane firmy ale z własnym logo bo sa cacy

niezła bufonada...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na tym forum akceptujemy podróby wykonywane przez znane firmy ale z własnym logo bo sa cacy

niezła bufonada...

Gdzie i kto tak napisał?

 

Zaraz pewnie padnie przykład Steinharta Oceana i Davosy - i zgadzam się, to również zasługuje na potępienie i powinno się tak samo podchodzić do tych zegarkó jak do Parnisów. Ale chyba jesteście w stanie dostrzec różnicę pomiędzy jednym wybrykiem, a opieraniu połowy kolekcji na kopiach innych marek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozne sa zdania, ja mam i sobie dosc chwale, takoz moi szwagrzy.

 

Dobre a nawet bardzo dobre mechanizmy, reszta (koperta, szklo) tez OK, natomiast klopoty z montazem i finalna kontrola i wynikajace z tego braki w jakosci. Roznie mozna trafic. O naprawie gwarancyjnej w Polsce mozna zapomniec, ale dalekowschodni sprzedawcy reprezentuja dobry poziom i zwykle bez problemu wymieniaja "felerny" egzemplarz.

 

Czesto wtorny design, delikatnie mowiac (mozna go tez nazwac bezczelnym zrzynaniem), choc nie wiem np. czy ten Parnis jest bezposrednio od kogos "zgapiony":

 

 

kgrhqeokkee3ti5ynbn9fne.jpg

 

Brzydkie to jak noc, ale wychwyt ladny - karuzelowy :) Sa jakies inny modele nie straszace tarcza?


EWOLUCJA:

Casio na komunię --> Casio od dziadka --> Q&Q --> Perfect --> Casio Edifice --> Christian Benoit --> Armani --> Lacoste --> Certina--> Tag Heuer Monaco --> Frederique Constant Automatic  --> Maurice Lacroix Pontos -->  Omega Aqua Terra --> Longines Hydroconquest Automatic + Oris Big Crown Chronograph + Frederique Constant GMT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie i kto tak napisał?

 

Zaraz pewnie padnie przykład Steinharta Oceana i Davosy - i zgadzam się, to również zasługuje na potępienie i powinno się tak samo podchodzić do tych zegarkó jak do Parnisów. Ale chyba jesteście w stanie dostrzec różnicę pomiędzy jednym wybrykiem, a opieraniu połowy kolekcji na kopiach innych marek?

 

Dokladnie, chociaz Steinhart ma chyba najwiecej inspiracji (wiecej od Davosy)


EWOLUCJA:

Casio na komunię --> Casio od dziadka --> Q&Q --> Perfect --> Casio Edifice --> Christian Benoit --> Armani --> Lacoste --> Certina--> Tag Heuer Monaco --> Frederique Constant Automatic  --> Maurice Lacroix Pontos -->  Omega Aqua Terra --> Longines Hydroconquest Automatic + Oris Big Crown Chronograph + Frederique Constant GMT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.