Przymierzałem dzisiaj/ostatnio...

[Jan M. Krawczyk 287]

Jakoś nie jestem w stu procentach przekonany i ciągle różne myśli chodzą po głowie. Który lepszy? Granatowy czy może jednak ktoś jest za wersją czarną?

 

 

[lukebor 7800]

Ja ostatnio mierzyłem blue i red: kurczę, oba ładne, ale jednak wygrał blue. Czarnego widziałem tylko na wystawie, jakoś nie przypadł mi do gustu.

Wybrałbym niebieskiego. To ładny zegarek jest.

[Mirosuaw 24531]

Moim zdaniem granatowy najładniejszy z całej trójki.

 

P.s.

Na pasku wygląda lepiej.

Edytowane 1 Stycznia 2016 przez Mirosuaw

[Jan M. Krawczyk 287]

Na pasku wygląda lepiej.

 

Zdecydowanie się zgadzam. Gdybym się decydował, to na wersję z bransoletą, ale tylko z uwagi na późniejszą, łatwiejszą, sprzedaż. U mnie od razu wylądowałby na pasku

[Pawel2499 147]

Zdecydowanie granat, na bransolecie też wygląda nieźle 

[Tommaso 2370]

Z tych dwóch granatowy.

Ale najładniejszego nie pokazałeś.

[sanik 76944]

Chyba sam nie umiałbym zdecydować, może jednak ten trzeci.

[gustaw6666 324]

Z tych dwóch granatowy.

Ale najładniejszego nie pokazałeś.

Oczywiście, że Bordeaux najładniejszy .

[gustaw6666 324]

.

Edytowane 1 Stycznia 2016 przez gustaw6666

[ecipeci 2849]

Mialem niebieska wersje, teraz gdybym kupowal to wzialbym czarnego

[Jan M. Krawczyk 287]

Ach, bordo podoba się zdecydowanie. Ale jest mniej uniwersalny i mimo niewątpliwego uroku, chyba wybór będzie pomiędzy tą dwójką

[mikolaj78 747]

Byłem wczoraj na kilku przymiarkach i udało się kilka fotek cyknąć .

 

Najpierw był salon Rolexa, tu wstawię tylko zdjęcia ponieważ swoje wrażenia już opisałem w temacie właściwym dla marki:

 

 

 

Następnie udałem się do Apartu i tu nastąpiła prawdziwa orgia zmysłów, ale po kolei.

Chciałem przymierzyć coś casualowego ewentualnie garniturowego. Nastawiałem się na Zenitha, ale akurat na miejscu nie mieli

takiego modelu który bardziej przykułby moje oko. Przymierzyłem JLC Master Ultra Thin Moon 39mm i naprawdę jest to zegarek który mógłbym z przyjemnością nosić. Co prawda jak dla mnie mógłby mieć nawet o 1 mm mniejszą średnicę, ale i tak uważam, że jest świetnie zbalansowany a kształt koperty i uszu bardzo mi odpowiada. Tarcza pięknie się mieni na perłowo i jestem pewien, że w warunkach naturalnego oświetlenia wyglądałaby jeszcze lepiej. Bardzo mi się podobają również indeksy i wskazówki które stylistycznie tworzą spójną całość. Kolejnym smaczkiem jest wskaźnik faz księżyca który fajnie urozmaica tarczę oraz bardzo dyskretny datownik. Jedyny minusik to trochę za daleko od koperty wywiercone otwory na teleskopy, skutkuje to nieco większą szparą pomiędzy paskiem a kopertą niż jestem do tego przyzwyczajony. Myślę jednak, że dobry strapmaker pomógłby rozwiązać ten "problem".

 

 

 

Na koniec postanowiłem przymierzyć zegarki marki którą zawsze omijałem, ale nie dlatego, że mi się nie podobały wręcz przeciwnie, podobały i podobają do tego stopnia, że bałem się iż zachoruję na któryś z modeli i niestety tak się stało.

Na pierwszy ogień poszedł Datograph.

 

 

O ile na zdjęciach ten model podobał mi się, ale nie jakoś mega tak już na żywo zdecydowanie bardziej. Pierwsze wrażenie po wzięciu do ręki, o rany jaki on ciężki jak na zegarek na pasku a to za sprawą platyny z której jest wykonana koperta.

Zegarek ma piękne wskazówki godzinową i minutową w kolorze srebrnym zaś małe (sekundnik i licznik chrono) w rewelacyjnym niebieskim. Następnym bardzo ciekawym elementem jest duży datownik z przepiękną czcionką cyfr. Ogólnie zegar jest wykonany z niebywałą precyzją, zaś zdecydowanie najpiękniejsza jego część to tył koperty. Tu wpatrywać się i rozkoszować widokiem można godzinami, teraz żałuję, że nie spytałem, czy mają w salonie do dyspozycji lupę.

 

 

Niestety zdjęcie robione tel. i w tych warunkach oświetleniowych kompletnie nie oddaje uroku mechanizmu, ale wierzcie mi jest na co popatrzeć .

 

Wiele zegarków bardzo mi się podoba, niektóre nawet udało mi się kupić i wciąż mnie cieszą, ale do tej pory nie miałem tak jak niektórzy z Was tzw. grala, ale od wczoraj już mam   i sam nie wiem, czy cię cieszyć czy płakać, bo cena powala

Lange 1 Time Zone

 

 

Ten zegarek po prostu mnie zauroczył. Dosłownie wszystko jest w nim tak wysmakowane, zrobione z pieczołowitą dokładnością.

Wskazówki, indeksy, czcionka datownika są przepiękne. Antyrefleks jest genialny i bardzo dobrze widać jego obecność nawet pomimo jasnej tarczy. Poruszanie koronką to sama przyjemność, wskazówki obu stref czasowych poruszają się jednocześnie i perfekcyjnie trafiają w punkt. Operowanie przyciskami datownika i zmiany strefy czasowej wymaga nieco większej siły, ale dzięki temu nie ma obawy o przypadkowe przyciśnięcie.

Plecki zegarka może i są nieco mniej efektowne niż w Datografie, i tak jest co podziwiać

 

[Pawel2499 147]

Piękne przymiarki z najwyższej półki  Lange 1 Time Zone rzeczywiście robi niesamowite wrażenie !

[zeRo_Six 107]

Lange od przodu do mnie zupełnie nie gadają, co innego od tyłu , ale JLC Master Ultra Thin Moon 39mm jest dla mnie praktycznie ideałem..

[lukebor 7800]

JLC przepiękny...takie samo wrażenie zrobił niedawno na mnie Master Chrono. Przy tych zegarkach serce mocniej bije.

Za to Rolex Yacht stracił u mnie przez bezel, który imo słabo pasuje do reszty.

[JanuszS 37]

Przymierzałem dziś nowego Zenith Elite 6150

 

Zegarek w/g mnie na żywo prezentuje się gorzej niż na zdjęciach

generalnie zbyt wiele w nim szarości, jest taki jakiś bezbarwny .

Indeksy i wskazówki jak dla mnie

powinny  bardziej kontrastować z tarczą.

Pomimo że w nadgarstku mam 19,5 cm to przy wielkości 42mm  jak na garniturowca był zbyt duży

pozdrawiam

[Gość Magik.]

Dzisiaj w salonie Apart w GM widziałem Lange Zeitwerk. Warto się wybrać by obejrzeć na żywo ten zegarek. Kawał znakomitego zegarmistrzostwa.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gustaw6666 324]

Dzięki za informację, Mariusz. To mój zegarkowy święty Graal, który nie wiadomo czy kiedykolwiek zostanie zdobyty. Postaram się go przymierzyć.

[LMed 111]

JLC z poprzedniej strony wart pochwały . I to jest elegancki zegarek właśnie .

A Lange ... brak słów . Dzieło sztuki .

[mikolaj78 747]

Piękne przymiarki z najwyższej półki Lange 1 Time Zone rzeczywiście robi niesamowite wrażenie !

To prawda, długo nie mogłem się pozbierać po tej przymiarce tym bardziej, że dostałem pięknie wydany katalog na 200-lecie marki

 

Lange od przodu do mnie zupełnie nie gadają, co innego od tyłu , ale JLC Master Ultra Thin Moon 39mm jest dla mnie praktycznie ideałem..

Janek przymierz, jest duża szansa, że zmienisz zdanie .

Co do JLC to w tej kategorii jest naprawdę mocnym zawodnikiem

 

Dzisiaj w salonie Apart w GM widziałem Lange Zeitwerk. Warto się wybrać by obejrzeć na żywo ten zegarek. Kawał znakomitego zegarmistrzostwa.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zdecydowanie masz rację, jedynie stylistyka tarczy zupełnie nie trafia w mój gust.

 

Dzięki za informację, Mariusz. To mój zegarkowy święty Graal, który nie wiadomo czy kiedykolwiek zostanie zdobyty. Postaram się go przymierzyć.

Bardzo proszę i dodam, że w przypadku tego zegarka jedziemy na tym samym wózku.

Przymiarkę polecam jak najbardziej, mnie ten zegarek podobał się od dawna, ale po bliskim kontakcie szczękę długo zbierałem z podłogi .

[gustaw6666 324]

Zeitwerka pożądam:-) Ale dzięki za zdjęcia Lange 1, w wersji z dużym wskazaniem fazy księżyca również jest wysoko na liście bardzo odległych marzeń. Mierzyłeś również na Mokotowie?

[mikolaj78 747]

Zeitwerk jak dla mnie jest zbyt ekstrawagancki.

Tak, w GM

[gustaw6666 324]

Właśnie ta jego odmienność mnie pociąga. Poza tym to genialna koncepcja- wskazanie czasu przyswajamy w głowie cyfrowo, tak też również przekazujemy informację pytani o godzinę. W Zeitwerku w tej postaci wskazanie jest wizualizowane podczas gdy w analogowym wskazaniu musimy w głowie czynić konwersję z obrazu na cyfry.

Dodatkowo funkcja striking time - czyste szaleństwo na nadgarstku .

[Gość Magik.]

Zdecydowanie masz rację, jedynie stylistyka tarczy zupełnie nie trafia w mój gust.

Mnie się stylistyka podoba. Właściwie to mam tylko jedną uwagę. Zeitwerk byłby idealny, gdyby udało się trochę zmniejszyć grubość koperty.

[Jan M. Krawczyk 287]

Ostatnimi czasy, tak aby sprawdzić wszystkie opcje dla znajomego, któremu doradzam przy wyborze nurka, spróbowałem takich dwóch modeli

 

 

 

Przed przymiarką myślałem, że Oris będzie toporny, a Alpina zaskoczy mnie jakością. W końcu to jedna grupa z FC i powinno to wyglądać podobnie. Niestety bezel sprawiał wrażenie namalowanego farbkami do modeli i ogólnie zegarek wydawał się jakiś taki zabawkowy. Strasznie niepozytywnie się zaskoczyłem. Jeśli zaś chodzi o Orisa, myślałem, że będzie toporny. Dobrze wykonany, ale toporny. Wygląd bransolety i design to nie moja bajka i przede wszystkim za duży na moje 17,5 cm. Ale jednak te krótkie uszy sprawiają, że jest to całkiem znośny rozmiar. Może ze zdjęcia to nie wynika, ponieważ perspektywa jest trochę zaburzona, ale tak w rzeczywistości jest. Bardzo fajny zegarek, do którego ciężko się o cokolwiek przyczepić. Fajny. Naprawdę fajny.