Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ta Rakieta ma stalową czy mosiężną kopertę? Szkiełko to pleksi?

912680a55d1448ecmed.jpg

Edytowane przez kayetan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze myślałem że będzie dobrze a tu mechanizm zatrzymuje się po kilku godzinach cykania. Do d*py taka usterka bo nie wiadomo co nie tak. Poljot 2616.2h. Przyjdzie mi podmieniać elementy i testować z tydzień albo dwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ta Rakieta ma stalową czy mosiężną kopertę? Szkiełko to pleksi?

 

Koperta chrom, szkiełko pleksi


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Kurcze myślałem że będzie dobrze a tu mechanizm zatrzymuje się po kilku godzinach cykania. Do d*py taka usterka bo nie wiadomo co nie tak. Poljot 2616.2h. Przyjdzie mi podmieniać elementy i testować z tydzień albo dwa.

A dlaczego chcesz tak długo czekać :) ?

Ogałacasz go ze wszystkiego co zbędne do działania czyli zostają naciąg, przekładnia, tylko oś minutowa z ćwiertnikiem ale bez koła zdawczego. Najlepiej na sucho. Następnie nakręcasz go tylko do poziomu by balans ruszył. Sprawdzasz zmiany w różnych położeniach. Dokręcasz go na 2/3 czyli ~12 pokręceń koronką i słuchasz czy nie ma metalicznego przydźwięku? Potem go dokręcasz maksymalnie i z założoną jedynie wskazówką minutową zostawiasz do zatrzymania.

Masz dobrze ustawione neutrum, tą przesuwką, której nie wolno ruszać ;) ?

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam czasu ostatnio posiedzieć przy zegarkach bo to żona bo to dzieci, wiec proste czyszczenie zajmuje tyle dni, a jak jeszcze cos nie tak to się człowiek irytuje bo zegarek powinien już byc na ręce a nie rozłożony na stole.

Przechodził 24h i działa, trochę się łudzę że moze jakiś paproch przyblokował. Pochodzi jeszcze i złożę do końca, zobaczę na ręce czy bedzie ok. Najwyżej wroci na stół. Ale musze przyznac ze takich zegarków co mialem nadzieję że będą dobre a muszą wrócić na stół już sie trochę mi nazbierało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Chciałbyś grzebać w zegareczkach bez narastającej kupki beznadziei i frustracji :) ? Nie ma tak dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:-)

Zegarek złożyłem i juz muszę rozłożyć bo jednak się zatrzymuje już cały czas. Co się odwlecze to nie uciecze.

Balans zachwuje się finalnie jakby chodził w smalcu, niby chce i próbuje, troche pochodzi, ale za duzy opór. Podejrzewam ze przesmarowalem palety kotwicy. Umyję i zobaczę jak pojdzie na sucho?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie ogólne pytanie: jak zegarek na dobę późni się np 25 minut to jest szansa, że wymaga tylko czyszczenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie ogólne pytanie: jak zegarek na dobę późni się np 25 minut to jest szansa, że wymaga tylko czyszczenia?

Jest. Oceń, jak jest ustawiony regulator na półmostku balansu. Jeśli mechanizm jest "zapieczony", pewnie już ktoś wcześniej go popędzał, skracając długość pracującą włosa.  


"Proszę pamiętać, że zdecydowane stwierdzenia, takie jak „wszystko”, „zawsze” i „bez wyjątku” rzadko mają zastosowanie w dziedzinie radzieckich zegarków". (Mroatman)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:-)

Zegarek złożyłem i juz muszę rozłożyć bo jednak się zatrzymuje już cały czas. Co się odwlecze to nie uciecze.

Balans zachwuje się finalnie jakby chodził w smalcu, niby chce i próbuje, troche pochodzi, ale za duzy opór. Podejrzewam ze przesmarowalem palety kotwicy. Umyję i zobaczę jak pojdzie na sucho?

Skoro już palety kotwicy są przesmarowane to zarówno z kotwica do mycia powinno jeszcze iść kolo wychwytowe bo pewnie olej się trochę rozlał na zęby tego koła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest. Oceń, jak jest ustawiony regulator na półmostku balansu. Jeśli mechanizm jest "zapieczony", pewnie już ktoś wcześniej go popędzał, skracając długość pracującą włosa.  

 

Zegarek jest do kupienia, regulator na foto ustawiony jest akurat na środku, mechanizm wygląda na oryginalny pasy się zgadzają, 16 kamieni, zegarek ma ponad 60 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro już palety kotwicy są przesmarowane to zarówno z kotwica do mycia powinno jeszcze iść kolo wychwytowe bo pewnie olej się trochę rozlał na zęby tego koła.

Umyta i kotwica i wychwyt. Przestał "mulić", chodzi rześko i żwawo, ale się niestety nadal zatrzymuje, po zatrzymaniu nie moze ruszyc, ma (balans) duży opór, jak go przepchnąć to znowu chodzi leciutko.

Zauważyłem że górny incablock ma spory luz, kamien sobie w nim dosyć swobodnie "lata". I tu pewnie się niezbyt popisze : czy są różne rozmiary kamieni nakrywkowych? Wymieniając kamien w tym werku (bo był wytarty) chwycilem pierwszy lepszy jaki miałem, prawie pewien jestem że od Poljota. Widać na zdjeciu ze jest wyraźnie mniejszy niż powinien być. Co to za kamień jest?

 

 

 

 

post-98656-0-88140800-1562005401_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcecie się czegoś nauczyć?

No to obejrzyjcie

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/176805-wujek-rzeźnik-w-akcji/#entry2573286

Edytowane przez loituma

Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Film akcji

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Zauważyłem że górny incablock ma spory luz, kamien sobie w nim dosyć swobodnie "lata". I tu pewnie się niezbyt popisze : czy są różne rozmiary kamieni nakrywkowych? Wymieniając kamien w tym werku (bo był wytarty) chwycilem pierwszy lepszy jaki miałem, prawie pewien jestem że od Poljota. Widać na zdjeciu ze jest wyraźnie mniejszy niż powinien być. Co to za kamień jest?

 

 

Poljot ma symetryczne łożyska balansu. W np. szwajcarskich czasami jest inaczej, bywają wielkościowo asymetryczne. Tym samym górne i dolne nie są wymienne ani też ich elementy składowe.

Kamyk nakrywkowy musi bez luzów wchodzić w kielichową oprawkę, jest tam niewielki rant, a tutaj masz dwa kamyki nakrywkowe różnych średnic. Sprężynka dociskowa powinna być płaska a nie wygięta w jedną ze stron. Można ją wyjąć z gniazda i obrócić. Sprawdź jej stan.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłem kamień, obróciłem sprezynke i chodzi bez zatrzyman w końcu. Ten mniejszy kamień ze zdjecia prwadopodobnie jest ze Slawy, z sprężyną w ksztalcie gwiazdki.

 

Mam jeszcze problem z rezerwą chodu, wyglada ze jest tylko 12h.

Dwa pytania, do tego 2616.2h automatu:

 

1. Czy smarowanie sprężyny moze miec tu wplyw na rezerwę chodu? Wydaje mi sie ze smar zmniejszy tarcie o bęben i sprezyna szybciej przestanie sie nakręcać bo bedzie sie jej koniec obracac w bębnie??

2. Ile obrotów koronki potrzeba zeby sprezyna w tym automacie byla nakrecona na 100%?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Ad1. Jak zawsze, przedobrzenie jest gorsze od komunizmu tak jak nadgorliwość gorsza od faszyzmu :) . Ostatni zezwój jest połączony tarciowo z bębnem. Może być zużyty, wyślizgany ale częściej bywa utopiony w smarze. Właśnie dlatego jedynie przecieram czystą sprężynę naciągową smarem a następnie zwijam i pakuję do bębna. W uproszczonej wersji należy po załadowaniu suchej sprężyny dodać niewielką ilość smaru i to na środkowej części uzwojeń. Tak by smar rozprowadził się sam w czasie pierwszych cykli naciągu.

Ad2. Nie mam pojęcia a nawet gdybym miał to bym napisał, że nie nakręca się automatów z koronki. Wyjmij bęben i włóż do mechanizmu o naciągu ręcznym. Wtedy będziesz miał pojęcie o tym czy jest dobrze czy też nie? W tym co planujesz, pomijając, że jest to passe to nie masz punktu odniesienia. W teście z mechanizmem o naciągu manualnym 1 pokręcenie koronki to 2h chodu. Poczujesz jak przeskoczy i będziesz wiedział czy nie jest tak jak powinno?

Mechanizm z dodaną komplikacją naciągu automatycznego ma nadal takie same zapotrzebowanie na energię czyli bęben automatu powinien niewiele ustępować pod względem długości chodu klasycznemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

 

mam na imię Grzegorz i to mój debiut na forum. Ostatnio wpadłem na pomysł wykorzystania dość licznej kolekcji radzieckich zegarków. Wobec czego proszę pozostałych forumowiczów o małą radę. Chcę przerobić zegarek Molnija (Молния) 3602 model produkowany od 1980 do najprawdopodobniej połowy lat 90' ubiegłego wieku (bez klapki, duża i gruba koperta, jakiś motyw z wilka na deklu, spotkałem się z nazwą Gruba Molnija) z kieszonkowca na rękę. W moim rodzinnym Wrocławiu wszyscy fachowcy, do których się zwróciłem odmówili udziału w tym pomyśle. Twierdzili, że przerabia się owszem ale starsze cieńsze modele, że to nie opłacalne, łatwo można zepsuć. Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że doprawienie uszek na pasek nie powinno stanowić większego problemu. Do tego bowiem sprowadza się wymyślona przez mnie przeróbka. Nie chcę poza tym w żaden sposób ingerować w zegarek. Niczego zmieniać, przestawiać, przekręcić. Koronką i tarcza pozostają na swoich miejscach. Jedynym utrudnieniem może być wymóg uszu z teleskopami. Chciałbym zastosować dwuczęściowy pasek o szerokości 20mm.

 

Czy ktoś mógłby mi wskazać fachowca, najlepiej z Dolnego Śląska, który podjął by się takiej przeróbki.

 

Z góry serdecznie dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

 

mam na imię Grzegorz i to mój debiut na forum. Ostatnio wpadłem na pomysł wykorzystania dość licznej kolekcji radzieckich zegarków. Wobec czego proszę pozostałych forumowiczów o małą radę. Chcę przerobić zegarek Molnija (Молния) 3602 model produkowany od 1980 do najprawdopodobniej połowy lat 90' ubiegłego wieku (bez klapki, duża i gruba koperta, jakiś motyw z wilka na deklu, spotkałem się z nazwą Gruba Molnija) z kieszonkowca na rękę. W moim rodzinnym Wrocławiu wszyscy fachowcy, do których się zwróciłem odmówili udziału w tym pomyśle. Twierdzili, że przerabia się owszem ale starsze cieńsze modele, że to nie opłacalne, łatwo można zepsuć. Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że doprawienie uszek na pasek nie powinno stanowić większego problemu. Do tego bowiem sprowadza się wymyślona przez mnie przeróbka. Nie chcę poza tym w żaden sposób ingerować w zegarek. Niczego zmieniać, przestawiać, przekręcić. Koronką i tarcza pozostają na swoich miejscach. Jedynym utrudnieniem może być wymóg uszu z teleskopami. Chciałbym zastosować dwuczęściowy pasek o szerokości 20mm.

 

Czy ktoś mógłby mi wskazać fachowca, najlepiej z Dolnego Śląska, który podjął by się takiej przeróbki.

 

Z góry serdecznie dziękuję.

Napisz do kolegi Enkil. Mi dorabiał uszy do mołni więc może pomoże i tobie.

Lepiej umrzeć na zawał w pełnym słońcu, niż z powodu braku tlenu wciemnej d*pie, w którą się ochoczo wchodziło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ad1. Jak zawsze, przedobrzenie jest gorsze od komunizmu tak jak nadgorliwość gorsza od faszyzmu :) . Ostatni zezwój jest połączony tarciowo z bębnem. Może być zużyty, wyślizgany ale częściej bywa utopiony w smarze. Właśnie dlatego jedynie przecieram czystą sprężynę naciągową smarem a następnie zwijam i pakuję do bębna. W uproszczonej wersji należy po załadowaniu suchej sprężyny dodać niewielką ilość smaru i to na środkowej części uzwojeń. Tak by smar rozprowadził się sam w czasie pierwszych cykli naciągu.

Ad2. Nie mam pojęcia a nawet gdybym miał to bym napisał, że nie nakręca się automatów z koronki. Wyjmij bęben i włóż do mechanizmu o naciągu ręcznym. Wtedy będziesz miał pojęcie o tym czy jest dobrze czy też nie? W tym co planujesz, pomijając, że jest to passe to nie masz punktu odniesienia. W teście z mechanizmem o naciągu manualnym 1 pokręcenie koronki to 2h chodu. Poczujesz jak przeskoczy i będziesz wiedział czy nie jest tak jak powinno?

Mechanizm z dodaną komplikacją naciągu automatycznego ma nadal takie same zapotrzebowanie na energię czyli bęben automatu powinien niewiele ustępować pod względem długości chodu klasycznemu.

 

Zanim wrócę do tematu naprawy Poljota, chciałem upewnić się w temacie automatów, ich nakręcania itd.

Wszystkie automaty jakie mam, a są to stare Poljoty i Sławy zachowują się w podobny następujący sposób.

Po ich założeniu (sprężyna nie naciągnięta, zegarek stoi) obracam raz koronką żeby ruszył. Noszę przez około 8h - praca biurowa. Podczas noszenia zdarza się że niektóre się zatrzymują, a wszystkie stają po 4-5 h od zdjęcia zegarka, czyli żaden nie wytrzymuje do rana kolejnego dnia.

Wniosek taki że automat albo nie wystarcza na bieżącą pracę (zegarek staje podczas noszenia) lub generuje podczas 8h noszenia rezerwę chodu na zaledwie 4-5 h, co nie wystarcza do normalnego użytkowania zegarka, bo rano zegarek znowu wymaga nastawienia.

Zwalam taki stan rzeczy na wiek zegarka lub mój kiepski jego serwis. Ale czy ktoś wie jak się zachowują/ powinny się zachowywać nowe automaty, czy ich 1h noszenia generuje minimum 2h rezerwy chodu? Czy automaty mogą być użytkowane w takim cyklu 8 h noszenia 16h leżenia? jeżeli nie można ich nakręcać to czy wymagają przechowywania wyłącznie w  rotomatach? (Pomijam tutaj zupełnie aspekt noszenia codziennie innego zegarka).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Trudna sprawa z tą rezerwą. Dlatego zasugerowałem by test bębna i sprężyny naciągowej automatu przeprowadzić w warunkach dających w miarę rzetelne wyniki.

Pogrupujmy problemy, pierwszy to czego nie da się określić czyli realny stan mechanizmów oraz poprawność tego co i jak z nimi zrobiłeś? Wypada to zostawić jak jest.

Druga sprawa to konstrukcja mechanizmów. Radzieckie poza 2-3 mechanizmami były budowane w wersji z naciągiem ręcznym a komplikacja automatu została dołożona. Na dodatek to nie są automaty z czułym wahnikiem na dobrym łożyskowaniu kulkowym a na łożysku ślizgowym. Na domiar złego samo łożysko ślizgowe nie jest zrobione ze spieku mikrokulkowego, który zapewnia długą samosmarowność. Łożysko ślizgowe pracuje dobrze gdy jest odpowiednio smarowane. W przypadku kiepskiego szybko się zużywa. Niezbyt szczelna koperta zegarka tylko to pogłębia.

Sumarycznie oznacza to rosnące opory ruchów. Tym samym gorsze dokręcanie. Jak dodasz do tych niewiadomych spokojną pracę a nie niesienie czerwonego sztandaru rewolucji aż po Zatokę Biskajską :) to masz to co masz.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na marginesie smar grafitowy jest dobry do smarowania łożyska wahnika?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Nie polecam w tym zastosowaniu. Ma sporą lepkość, za sporą.

Łożyska kulkowe zegarków oliwi się, a to niespodzianka, bardzo lekką oliwą, max 2. W przypadku łożyska ślizgowego trzeba użyć nieco konkretniejszej ale nie za mocno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Raczej skolektywizowali rozwiązanie niemieckie  np. z UMF44. Na środku po prawej całkowicie zdemontowane elementy podzespołu sekundnika. Pożyczyli od pożyczających :) :

post-29981-0-58753500-1562780748_thumb.jpg

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.