Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
roberto266

Nasze Budziki

Rekomendowane odpowiedzi

Swój pogląd na ten temat zweryfikowałem w wątku Polskie Budziki, post z 9 lutego, s. 7. Na tym polegają rzetelne badania historyczne. Jeśli w przypadku jakiegoś zagadnienia pojawiają się inne dowody, argumenty, pogląd powinien zostać zweryfikowany.

Pozdrawiam. Marek

Edytowane przez Marek Szajerka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, casper9350 napisał(-a):

Witam,

 

Potrzebuję pomocy mam budzik Junghausa taki jak na zdjęciu. Uszkodzone jest koło widoczne na foto. Czy znajdzie się dobra pomocna duszyczka ?

 

Pozdrawiam Adam

20160820_044608_1.jpg

IMG_0140.jpg

IMG_0141.jpg

IMG_0142.jpg

IMG_0139(1).jpg

Proponuje odwiedzić sklep motoryzacyjny i kupić dwuskładnikowy klej do silników za kilkanaście złotych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Marek Szajerka napisał(-a):

Proponuje odwiedzić sklep motoryzacyjny i kupić dwuskładnikowy klej do silników za kilkanaście złotych.

Przecież ten zębnik jest "zjechany", widać (chyba) pęknięcia itp..

image.thumb.png.475c73877fb119ca5a91f689d1675bed.png

 Wiem  "kropelka", czy cusik innego, ale nie tędy droga.....

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, mkl1 napisał(-a):

Przecież ten zębnik jest "zjechany", widać (chyba) pęknięcia itp..

image.thumb.png.475c73877fb119ca5a91f689d1675bed.png

 Wiem  "kropelka", czy cusik innego, ale nie tędy droga.....

Zgadza się. A właściwie, to nie tyle zjechany, ile rozpadający się ze starości, bo jest wykonany , z tak zwanego ,, szajsmetalu". Myślę, że cała zębatka, była już kiedyś wymieniana i że wzięto ją sobie z dużo starszego , podobnego mechanizmu, jnp. kareciak. Kolega musi poszukać dawcy. Ja nie mam części. 

Przydałyby się wymiary średnic, oraz otworu i ilość zębów. 

Jak kolega casper9350 nie znajdzie i nikt z kolegów także, to pozostaje rada Pana Marka. 

PS... Oczywiście nie jest to sposób na naprawianie zębników. To raczej ratunek, który pozwoli uratować tę część i pozwoli na pracę budzika... no, myślę że na dość długo. 

Np. klej ,,Distal "- długi czas na użycie i długo schnie. Najpierw zębnik, by w miarę scalić rozpadające się zęby. Obsmarować zęby , bo jest dość czasu, by precyzyjnie i cienko to zrobić. Odpowiednio położyć, bo klej lekko spływa. Na drugi dzień, przykleić do koła. 

Tam nie ma dużych sił, wiec myślę, że wytrzyma. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Marek Szajerka napisał(-a):

Swój pogląd na ten temat zweryfikowałem w wątku Polskie Budziki, post z 9 lutego, s. 7. Na tym polegają rzetelne badania historyczne. Jeśli w przypadku jakiegoś zagadnienia pojawiają się inne dowody, argumenty, pogląd powinien zostać zweryfikowany.

Pozdrawiam. Marek

 

Wg Profesora Mrugalskiego  cyfra 54 oznacza średnicę mechanizmu, 54 mm. Również nie dysponuję kompletnym takim budzikiem. Mam tylko płytę z tarczą i wskazówkami. Niedawno na forum dyskutowaliśmy o oznaczeniach Junghansa: A ...., B..... Okazuje się, że oznaczenia te mają związek z rozmiarami płyt, rozstawem między nim a nie datami. Dotyczy to również Poltików M 212. Rozstaw płyt w budziku z V/69  to 21,2 mm. W następnych latach można się spotkać z oznaczenie dwucyfrowym, M 21.

W przypadku Junghansa zasugerowałem się budzikiem na desce, który jest w katalogu z 1907 r. i ma oznaczenie B  07. Do tego jeszcze trzeba dodać, że w 1 poł. XX w. równolegle stosowano system metryczny i cale. Wiele dawnych budzików posiada gwinty calowe.

Podana przez Kolegę tomaszwr ulotka reklamowa podaje ważne dane techniczne tego budzika.

 

 

Można prosić o wyjaśnienie, na jakiej podstawie tak się okazuje?

Co ma Łódź do Schrambergu albo na odwrót?

Pomiędzy "rzetelnymi badaniami naukowymi" a myśleniem życzeniowym istnieje spora przepaść.


Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odsyłam do książki: Zdzisław Mrugalski, Przemysł zegarowy w Polsce. Dodałem zdjęcia mechanizmów z suwmiarką, by pokazać zgodność podanych cyfr z rozmiarami mechanizmu.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uprzejmie proszę o wskazanie, gdzie w tej publikacji jest wzmianka o systemie oznaczania werków budzików przez firmę Junghans, oraz że zawierają się w nim dane odnośnie wymiarów?

 

Znalazłem tam jedno zdjęcie mechanizmu opisanego jako B 56 (s.38). Podane wymiary nie korespondują z oznaczeniami. Zdjęcie nie jest zbyt dobre, na powiększeniu nie widać owego B56.

 

2056043227_Screenshot2022-02-16at16-24-17Przem_zegar_w_Polsce_01PM6-1024pdf.thumb.png.8e04b48d153b0142c5a1fe72750a3056.png

 

Oczywiście mogłem przeoczyć jakieś informacje tam podane.

 

Jeżeli zaś mamy dyskutować o wiarygodności źródeł. No cóż. Przykład. Książkę wydano w roku 2010. Obecnie wiadomo, że zdanie: "Dolnośląska Fabryka zegarów stanowiła pozostałość po dawnej fabryce Gustava Beckera" (s. 48) rozmija się ze stanem faktycznym. Podobnie informacja (może to nieścisłość tylko) sugerująca, że produkcję w przejętych przez Junghansa fabrykach Beckera/VFU produkcję kontynuowano aż do wybuchu II Wojny (s.21).

 

Kolejny? Dane o Fabryce Zegarów w Cieszynie. Nader skromne i nieprecyzyjne.


Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest coś takiego, jak chochliki drukarskie. Bardzo często autor pracy nie ma na to żadnego wpływu. Przez wiele lat uczestniczyłem w wydawaniu periodyku naukowego i dla mnie rozbieżność podpisu pod ilustracją to nie nowina. Dawniej dodawano powszechnie dodatkowe karty Erraty do publikacji. Jak jest teraz, się nie wypowiadam. Już w tym nie uczestniczę.

I jeszcze jedno. Ś.p. Profesor Zdzisław  Mrugalski napisał tę pracę w wieku ok. 80 lat.  Podziwiajmy bystrość umysłu Autora w tym wieku.  Ciekawe, w jakim stanie umysłu będzie osoba krytykująca tę książkę, gdy osiągnie ten wiek a może go już osiągnęła?  Życzę Autorowi 100 lat przy takiej jasności umysłu.

Edytowane przez Marek Szajerka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Marek Szajerka napisał(-a):

Jest coś takiego, jak chochliki drukarskie. Bardzo często autor pracy nie ma na to żadnego wpływu. Przez wiele lat uczestniczyłem w wydawaniu periodyku naukowego i dla mnie rozbieżność podpisu pod ilustracją to nie nowina. Dawniej dodawano powszechnie dodatkowe karty Erraty do publikacji. Jak jest teraz, się nie wypowiadam. Już w tym nie uczestniczę.

I jeszcze jedno. Ś.p. Profesor Zdzisław  Mrugalski napisał tę pracę w wieku ok. 80 lat.  Podziwiajmy bystrość umysłu Autora w tym wieku.  Ciekawe, w jakim stanie umysłu będzie osoba krytykująca tę książkę, gdy osiągnie ten wiek a może go już osiągnęła?  Życzę Autorowi 100 lat przy takiej jasności umysłu.

 

Powstrzymam się ocen czyjegokolwiek stanu umysłu.

Wracam do pytania zadanego w moim poprzednim wpisie:

15 godzin temu, Anansi napisał(-a):

Uprzejmie proszę o wskazanie, gdzie w tej publikacji jest wzmianka o systemie oznaczania werków budzików przez firmę Junghans, oraz że zawierają się w nim dane odnośnie wymiarów?

 

 


Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na s. 38 i 39 , rys. 3.18 i rys. 321 jest ten sam mechanizm W 786. Na s. 28, przypis. 41, Profesor Z.  Mrugalski o budziku B 80 napisał:  Liczba 80 oznaczała średnicę mechanizmu ( w mm). Są to kody techniczne, międzynarodowe, których Polacy nie wymyślili.  Dlatego na tej podstawie napisałem, że kody na płytach Junghansa nie odnoszą się do daty produkcji. Są to informacje katalogowe dla zegarmistrzów.

W 786 był wzorowany  na przedwojennym  W 231. Tamten miał płytę o szerokości 56 mm. Rozstawy  otworów  łożysk W 786 zasadniczo pokrywają się z płytą W 250 z okresu międzywojennego. Tylko, że  250 posiada większy rozstaw płyt. Taka jest geneza W 786 od  W 231 poprzez W 250. W W 250 miniaturyzacji szczególnie uległ regulator.

Co do mojego zdania odnośnie wieku Autora. Jest to tylko mój szacunek dla wspaniałości umysłu ś. p.  Profesora Zdzisława Mrugalskiego.

 

W 250:  53 mm x 56-57 mm

Na zdjęciach W 231, (po lewej ) i W 250.

20220217_151656[1].jpg

DSC03048.JPG

Edytowane przez Marek Szajerka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka mi się trafiła ,budzik HAU Lux z 1928r w obudowie z celuloidu ! tłoczonego i klejonego z cieniutkich elementów aż cud że dotrwała w całkiem niezłej kondycji odkształcenia wprawdzie nie do końca dały się ustawić, brakujący narożnik uzupełniłem żywicą nawet nie malując by zostawić ślad mojej ingerencji🙂bardzo delikatna obudowa chyba nie bardzo sprawdziła się w użytkowaniu , bo trudno znaleźć podobną 😉

DSC_3327.JPG

DSC_3332.JPG

DSC_3333.JPG

DSC_3334.JPG

DSC_3346.JPG

DSC_3347.JPG

DSC_3348.JPG

DSC_3349.JPG

DSC_3350.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siem mnie podobywuje...


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy nabytek: Peter. Niestety ma wymontowaną pozytywkę. Nie widać również, by tam była baletnica. Mosiężna blaszka nie posiada od środka śladów wtórnego montowania. W wersjach z baletnicą, z takiej blaszki jest od środka obudowana "scena". Bez baletnicy widziałem taki budzik, gdzie zamiast blaszki jest materiał z płótna, jak w głośnikach radiowych.

20220216_144533.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 10.02.2022 o 18:16, mkl1 napisał(-a):

Wujek google podpowiedział mi, że mój też powinien mieć "koluszko"......

 

Będąc chwilę w domu i szukając części dla innych Kolegów wyjąłem swoje "graty" :) 

 

20220218_071638.thumb.jpg.7a8da994db3b8edebf03dceb43cfbf26.jpg  20220218_071341.jpg.b37bc2a97a76f1916d15086962a0cb31.jpg

 

powinien mieć nie tylko takie "koluszko" ale i chyba taką blokadę dzwonienia.

Ponadto czasza dzwonka wydaje mi się że trochę nie pasuje - wtórna ???

 

Miłego dnia 

Roman

 

 

Edytowane przez Kieszonkowe
Edycja, dodanie powiększenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, mechanik napisał(-a):

Taka ciekawostka mi się trafiła ,budzik HAU Lux z 1928r w obudowie z celuloidu ! tłoczonego i klejonego z cieniutkich elementów ...........

......, brakujący narożnik uzupełniłem żywicą nawet nie malując by zostawić ślad mojej ingerencji

 

Roman 6+ :D za uzupełnienie !!!

 

DSC_3347.JPG.596df2ad0fe0c97f129ac9e91f169f2b.JPG

 

Miłego dnia 

Roman

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki ,ale jeszcze będzie wymagać narożnik dopracowania😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś miał budzik z reklamą zegarmistrza z Katowic a chciałby sprzedać piszcie do mnie na Priv dzięki 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, mechanik napisał(-a):

Dzięki ,ale jeszcze będzie wymagać narożnik dopracowania😕

 

6+ masz u mnie za przyjętą "doktrynę renowacyjną" :) 

na  6+ za wykonanie trzeba jeszcze poczekać :D :D .

 

A tak na poważnie - pracując z żywicami (jeśli czas wiązania na to pozwala)

warto po zmieszaniu składników pozwolić mieszaninie przed nałożeniem na odgazowanie.

Uniknie się później przy nakładaniu pęcherzy powietrza w masie. To właśnie chyba wyszło

na widok przy szlifowaniu Twojego narożnika. Można to zrobić odstawiając mieszaninę na jakiś czas.

Lub jeszcze lepiej umieszczając mieszaninę albo cały przedmiot z nałożoną żywicą w próżni.

I nie musi to być od razu żadna super próżnia wystarczy mocno odessać powietrze z pojemnika z przedmiotem.

 

Na Twoim budziku widać jeszcze zabrudzenia/ubytki na łączeniu ścianek pionowych z podstawą - warto nad nimi popracować.

 

Miłego weekendu 

Roman

 

p.s. Jakby ktoś chciał uzyskiwać wysoką próżnię to aktualnie robię porządki w moich zbiorach

i są tam z trzy małe pompki próżniowe - można mnie korumpować ;)  :D :D :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zbieram budzików z PRL ale wiem, że niektórzy z Was tak więc podsyłam:

Na Facebooku na grupie budziki, zegary ...ktoś wystawił nigdy nieużywane w stanie fabrycznym z pudełkami i certyfikatami. Rok prod 1989. Może kogoś z Was zainteresują.

 

Screenshot_20220219-170121_Facebook.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Kieszonkowe napisał(-a):

 

6+ masz u mnie za przyjętą "doktrynę renowacyjną" :) 

na  6+ za wykonanie trzeba jeszcze poczekać :D :D .

 

A tak na poważnie - pracując z żywicami (jeśli czas wiązania na to pozwala)

warto po zmieszaniu składników pozwolić mieszaninie przed nałożeniem na odgazowanie.

Uniknie się później przy nakładaniu pęcherzy powietrza w masie. To właśnie chyba wyszło

na widok przy szlifowaniu Twojego narożnika. Można to zrobić odstawiając mieszaninę na jakiś czas.

Lub jeszcze lepiej umieszczając mieszaninę albo cały przedmiot z nałożoną żywicą w próżni.

I nie musi to być od razu żadna super próżnia wystarczy mocno odessać powietrze z pojemnika z przedmiotem.

 

Na Twoim budziku widać jeszcze zabrudzenia/ubytki na łączeniu ścianek pionowych z podstawą - warto nad nimi popracować.

 

Miłego weekendu 

Roman

 

p.s. Jakby ktoś chciał uzyskiwać wysoką próżnię to aktualnie robię porządki w moich zbiorach

i są tam z trzy małe pompki próżniowe - można mnie korumpować ;)  :D :D :D 

W tym przypadku zywica pozwoliła mi na ustabilizowanie klejonego pudełka ,narożnik wykonany jest też z celuloidu i jedynie wklejony żywicą więc dla uzyskania gładzi wymaga jeszcze szpachlowania lub nałożenia warstewki żywicy i szlifowania .Aby usunąć zabrudzenia powstałe na skutek pęknięcia kleju na ściankach próbowałem mycia i wypłukiwania wieloma preparatami ale bezskutecznie ,szczególnie że nie można użyć nawet gorącej wody aby rozszerzyć pory więc niestety pozostaną ,nie będę ich maskował farbą🙂A z żywic wykonujemy wszelkiego rodzaju formy do tłoczeń próżniowych i modele form więc mamy komory próżniowe  z możliwością uzyskania wysokiej próżni ale użyłem żywic o bardzo szybkim wiązaniu i takich nie można odgazować🙂

A tak w ogóle to celuloid niespecjalnie się raczej nadaje na obudowy z powodu łatwego odkształcania się pod wpływem temperatury  i ..czasu😕

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, mechanik napisał(-a):

,,,,,Aby usunąć zabrudzenia powstałe na skutek pęknięcia kleju na ściankach próbowałem mycia i wypłukiwania wieloma preparatami ale bezskutecznie

....z żywic wykonujemy ......modele form więc mamy komory próżniowe  z możliwością uzyskania wysokiej próżni ale użyłem żywic o bardzo szybkim wiązaniu i takich nie można odgazować

 

To nie będę ""ojca uczył jak dzieci robić" :D :D :D  (choć myślę że innym kolegom takie tajniki "technologiczno - konstrukcyjne" ;) się przydadzą)

 

natomiast tu to chyba właśnie wyszły te bąbelki powietrza o których wspominałem

 

b1.jpg.d2d7e2c4080f6b15139031e2d6bb6166.jpg

 

a to te brudy o których wspominałem i z którymi warto by powalczyć

 

b2.jpg.5c43446c9c20f21e6a65940df40d9d42.jpg

 

nie koniecznie trzeba od razu stosować gorącą wodę z kolegą robimy preparat

do usuwania zabrudzeń z popękanych tarcz i działa on też w zimnej wodzie.

Jak będę na chodzie to mogę ew. Ci podesłać. A może tylko podskrobanie i żywica wystarczy.

 

Miłej dalszej części weekendu

Roman

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście ubytki uzupełnię a kiedyś stosowałem tabletki correga tabs do usuwania spękań z tarcz porcelanowych z dobrym skutkiem może i tu pomogą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Z ciekawości kupiłem Westcloxa Baby Ben ale już niestety w chińskim wykonaniu😕 projekt obudowy nawet ciekawy , no ale plastykowy mechanizm jakoś mi nie leży☹️pewnie będzie chodził bezproblemowo i bezobsługowo parę lat i do jego funkcji nie ma co się czepiać ,chodzi dokładnie ,dzwoni głośnio , luma świeci ,centralna sekunda 😄ale ....jakość wykonania jest tak niska jak pewnie niska była  cena jego nabycia u wytwórcy 😁

DSC_3374.JPG

DSC_3372.JPG

DSC_3368.JPG

DSC_3367.JPG

DSC_3377.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śpita? Czy jak...

Pooobudkaaa! 😆

 

Mój trupiaszek trojkątowy Poltik. Totalny denat. Silnie wybrakowany.

Tylko dzięki wielkiemu zaangażowaniu Mirka udało się ożywić tą kupkę części. Mechanizm na kamieniach więc ja umyłam ręce, nie ta półka 🤭.

Okazało sie, że czopy w balansie i osi koła wychwytowego nie istniały

Zerwana sprężyna chodu to był pikuś.

Mirek umył, czopy maniunie wstawił, sprężynę założył, płyty krzywe naprostował i wszystko do kupy złożył. szybkę dociął i lumę nałożył.

Moje malowanie tarczy to zasadniczo pikuś.

 

Mirek - DZIĘKI! 🤩

 

Dla mnie brava za kreatywną podstawkę z kapsla 🤣🤣...

Tymczasowo takowa, bo zanim coś dopasuję to wyczuwam przewlekłość w czasie 😆

 

20220210_180234.jpg

 

20220214_184953.jpg

 

Screenshot_20220223-191057_Messages.jpg

 

20220311_153243.jpg

 

20220311_180724.jpg

 

20220311_180923.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brawo, dla obojga :)

Ps.  wojna.... i wszystkim nastrój popsuło. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.